Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ochota


gościa

Recommended Posts

zdaje mi się, ze stchórzył, gdy zorentował się, że ja wreszcie pękłam

póki rozdawał karty, był hardy, okrutny, a teraz kiedy wie, ze tak w sumie wolałabym żeby odszedł - siedzi, nie daje pretekstu do wyrzucenia go, z resztą nawet gdyby dał to co?

walizka i rzeczy na bruk? zmiana zamków - zrobię to a on jutro zafunduje mi to samo

a jednoczesnie zostając nie zmienił podejścia, nie daje złudzeń, że mu zależy

 

Tylko pamietaj o DYSKRECJI żeby Twojej zdrada nie była potem punktem przetargowym w sprawie rozwodowej. Głownie chodzi o orzekanie o winie.

Jedenaste - nie daj sie złapać - o tym przykazaniu się czasem zapomina!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 173
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gościa,

moim zdaniem, jeśli chcesz żyć zgodnie ze swoim sumieniem i szacunkiem dla samej siebie, to jednak powinnać pomyśleć jakie są Twoje cele (odbudowa związku, rozstanie, czy zwyczajnie zmiana obecnego stanu- obojętnie w jaką stronę, może jeszcze co innego?). Zdrada w moim odczuciu nie jest sposobem na odbudowę starego związku. Jeśli chcesz zmienić swój związek, a nie zwyczajnie się rozstać..... to ta zdrada nie jest dobrym kierunkiem... nie tędy droga do budowania czegoś od nowa.... z tym samym człowiekiem...

Że trzeba coś zrobić z obecną sytuacją to pewne, ona nie moża tak długo trwać, bo do niczego nie prowadzi... jest jakiś koszmarnym zawieszeniem w czasie.... bez rozstrzygnięcia.... bez żadnej perspektywy.... zresztą sam brak perspektywy może być męczący...

Rozstań się z facetem, jeśli nie widzisz szans na odbudowę związku... powiedz mu o tym, zacznij działać, wymuś podjęcie decyzji, wyznacz czas na jej podjęcie lub negocjuj czas jaki jest potrzeby na jej pojęcie;

słowem: uporządkuj swoje małżeństwo i relacje w nim.

Jeśli chcesz budować na nowo: też mu o tym powiedz, negocjuj, rozmawiaj o sposobach odbudowy... może wizyta w poradni ? Może wyznacz sobie i jemu czas, jaki z początku dajecie sobie na podjęcie próby...? A jeśli nic z tego nie wyjdzie... szkoda czasu.... lepiej się rozstać....

 

Potrzeba akceptacji, bliskości, zrozumienia, poczucia bycia kochaną, to bardzo ważna potrzeba, wręcz niezbędna do poczucia szczęścia.. ale nie zawsze da się ją zaspokoić w danym momencie... jesteś pewna, że skok w bok da Ci to poczucie? A gdzie przywiązanie, wajemny szacunek, zaufanie? Kto Ci to zapewni? A Ty, co Ty masz do ofiarowania w zamian? i Komu ? także temu "trzeciemu"...? . Czy jesteś pewna, że swoim działaniem kogoś nie skrzywdzisz? A jeśli możesz skrzywdzić, to czy godzisz się na to? świadomie?

 

Zyczę Ci wielu sił psychicznych i duchowych, bo z pewnością Ci jest teraz bardzo trudno...

pozdrawiam,

gaga2

 

PS. Może masz kogoś, kto może udzielić Ci wsparcia? Przyjaciółka, siostra, może rodzice? kogoś, kto Cię wysłucha i zaakceptuje Twoje uczucia?

 

eh, życie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymuś podjęcie decyzji, wyznacz czas na jej podjęcie lub negocjuj czas jaki jest potrzeby na jej pojęcie;

słowem: uporządkuj swoje małżeństwo i relacje w nim. ....

 

PS. Może masz kogoś, kto może udzielić Ci wsparcia? Przyjaciółka, siostra, może rodzice? kogoś, kto Cię wysłucha i zaakceptuje Twoje uczucia?

 

eh, życie....

 

efektem mojego wymuszania i negocjacji jest to, że postanowił zostać, tylko nie o takie zostanie mi chodziło

 

rodzice, przyjaciele - cóż - to akurta kiepski pomysł, bo oni najchętniej zrobili by nad nim sąd kapturowy :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Goni_mnie-peleton :powiedział

 

Wracajac do tematu to chyba autorka watku ma ochote na skok w bok.

Czyli normalnie chce sie zlajdaczyc. I nie musze czekac poznej starosci aby tak to nazwac.

 

troche hamuluj(bo cie kto inny dogoni) kolego wszak to kobieta,matka i bez skazy żona.

 

:(

Nie rob takich prostackich aluzji do mojego nicka.

 

Przypomnialem tylko o szostym przykazaniu. Staram sie nie relatywizowac , nie stosowac podwojnej moralnosci i nie byc obludnym.

 

ups!!chce Ci sie chłopa....(w innym wątku pewna Agnieszka opisała to dokładnie)Nie bede jej cytowal.

 

Niby jak to chcesz zrobić?Mieszkasz z nim pod jednym dachem a "frukanie z innym Ci w głowie.Trudny przypadek z was.

 

 

Cytat:

Więm że to co piszę, jest takie.......... puste? kur....skie?

 

 

jak sama zauważyłas to troszku takie jest, nio chyba ,że wrócił do domu i wasz zwiazek jest formalnie przerwany przez ""jakąś instytucje""(macie rozwód).

 

 

I nie chce nikogo pouczac. Sam jestem lajdak , choc nie z powodu szostego przykazania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Sam jestem lajdak , choc nie z powodu szostego przykazania.

dobre :lol:

 

a nikt rzeczywiscie na ogół wali teksty jak naiwny pięciolatek a czasami próbuje przeciwnie napisać coś brutalnego.

 

 

Ale nie o tym post.

gościa jednak nazywanie "mądrym" faceta który "daje Ci prawo" do zdrady to chyba lekki przegięcie :lol:

 

Zochna :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Goni_mnie-peleton :powiedział

 

Wracajac do tematu to chyba autorka watku ma ochote na skok w bok.

Czyli normalnie chce sie zlajdaczyc. I nie musze czekac poznej starosci aby tak to nazwac.

 

troche hamuluj(bo cie kto inny dogoni) kolego wszak to kobieta,matka i bez skazy żona.

 

:(

Nie rob takich prostackich aluzji do mojego nicka.

 

Przypomnialem tylko o szostym przykazaniu. Staram sie nie relatywizowac , nie stosowac podwojnej moralnosci i nie byc obludnym.

 

ups!!chce Ci sie chłopa....(w innym wątku pewna Agnieszka opisała to dokładnie)Nie bede jej cytowal.

 

Niby jak to chcesz zrobić?Mieszkasz z nim pod jednym dachem a "frukanie z innym Ci w głowie.Trudny przypadek z was.

 

 

Cytat:

Więm że to co piszę, jest takie.......... puste? kur....skie?

 

 

jak sama zauważyłas to troszku takie jest, nio chyba ,że wrócił do domu i wasz zwiazek jest formalnie przerwany przez ""jakąś instytucje""(macie rozwód).

 

 

I nie chce nikogo pouczac. Sam jestem lajdak , choc nie z powodu szostego przykazania.

 

mnie akurat nie pouczasz tylko dokładnie interpretuj to co napisane.

Ja nie stwierdzam ty niestety tak.Chyba jeszcze nie widzialeś bardziej (,,jak to nazywasz prostackich"),prostackich aluzji co do nickow.

 

jeżeli Cie obrazilem to przepraszam,,,a w tym wszystkim ubodla mnie ta myśl Twoja o :złajdaczeniu"i tyle.Popatrz wyżej ,że nie tylko ja mialem o to pretensje.Powiem ,że nie lubie być kozlem itd...

 

pozdrawiam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Sam jestem lajdak , choc nie z powodu szostego przykazania.

dobre :lol:

 

a nikt rzeczywiscie na ogół wali teksty jak naiwny pięciolatek a czasami próbuje przeciwnie napisać coś brutalnego.

 

 

Ale nie o tym post.

gościa jednak nazywanie "mądrym" faceta który "daje Ci prawo" do zdrady to chyba lekki przegięcie :lol:

 

Zochna :evil:

 

Ciebie też mam przepraszać???

 

a nikt rzeczywiscie na ogół wali teksty jak naiwny pięciolatek a czasami próbuje przeciwnie napisać coś brutalnego.

 

no i się zaczeło.

 

przepraszam Pana Panie Jabko.Ale ja Ci nie ubliżam dojrzały chłopie. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

A zdrada - obojetnie z kim - ze znajomym wpsolnym czy nie wspolnym zawsze jest wstretna w moich oczach.....

Czysto hipotetycznie.

Spotkałas w młodości innego faceta i wzięłas ślub. Kochasz go.

Teraz poznajesz faceta (obecnego męża), od razu iskrzy, od razu coś was łączy, oboje się sobie podobaci, oboje sie pragniecie...nie ruszy Cie to ??Skąd wiesz ze wsród 6mld ludzi tylko ten jest najlepszy for you i nie ma żadnego innego który pasowałby do Ciebie jeszcze bardzie i którego pokochałabyś jeszcze mocniej ??

Akurat spotkałaś tego i tak wyszło. Przed nim widziałas ilu ?? Tysiąc ??

A gdzie jeszcze sześć miliardów ??

 

Piszesz bardzo fajne rzeczy ale nie zarzekaj się.

Życie sie zmienia lub kończy w kilka sekund.

 

jabko, zebys sie nie obrazil, prosze Cie, ja chce tylko zapytac ...

Rozumiem ze Ciebie ruszy i tralala gotowe?

I ze nie jestes pewien tego, ze Twoja zona jest dla Ciebie najlepsza, dopuszczasz mysl , ze moze jest gdzies indziej ktos z kim byłoby Ci lepiej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

A zdrada - obojetnie z kim - ze znajomym wpsolnym czy nie wspolnym zawsze jest wstretna w moich oczach.....

Czysto hipotetycznie.

Spotkałas w młodości innego faceta i wzięłas ślub. Kochasz go.

Teraz poznajesz faceta (obecnego męża), od razu iskrzy, od razu coś was łączy, oboje się sobie podobaci, oboje sie pragniecie...nie ruszy Cie to ??Skąd wiesz ze wsród 6mld ludzi tylko ten jest najlepszy for you i nie ma żadnego innego który pasowałby do Ciebie jeszcze bardzie i którego pokochałabyś jeszcze mocniej ??

Akurat spotkałaś tego i tak wyszło. Przed nim widziałas ilu ?? Tysiąc ??

A gdzie jeszcze sześć miliardów ??

 

Piszesz bardzo fajne rzeczy ale nie zarzekaj się.

Życie sie zmienia lub kończy w kilka sekund.

 

jabko, zebys sie nie obrazil, prosze Cie, ja chce tylko zapytac ...

Rozumiem ze Ciebie ruszy i tralala gotowe?

I ze nie jestes pewien tego, ze Twoja zona jest dla Ciebie najlepsza, dopuszczasz mysl , ze moze jest gdzies indziej ktos z kim byłoby Ci lepiej?

 

I otóż to facet pomimo że ma już kobietę zawsze będzie szukał czegoś nowego czegoś czego nie ma jego żona a inna moze mu to dać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

I ze nie jestes pewien tego, ze Twoja zona jest dla Ciebie najlepsza, dopuszczasz mysl , ze moze jest gdzies indziej ktos z kim byłoby Ci lepiej?

Jest najlepsza i najodpowiedniejsza na całym świecie.

 

 

I otóż to facet pomimo że ma już kobietę zawsze będzie szukał czegoś nowego czegoś czego nie ma jego żona a inna moze mu to dać.

 

Nic z was dziewczęta nie będzie.

Facet nie szuka tego czego nie daje mu żona bo dobra żona daje mu wszystko czego chce i robi to najlepiej w całym wszechświecie.

 

Natomiast nie ma to nic wspólnego z tym że pięć minut po wyjsciu z łóżka patrzy na przechodzącą, powabną kobietę i .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

A zdrada - obojetnie z kim - ze znajomym wpsolnym czy nie wspolnym zawsze jest wstretna w moich oczach.....

Czysto hipotetycznie.

Spotkałas w młodości innego faceta i wzięłas ślub. Kochasz go.

Teraz poznajesz faceta (obecnego męża), od razu iskrzy, od razu coś was łączy, oboje się sobie podobaci, oboje sie pragniecie...nie ruszy Cie to ??Skąd wiesz ze wsród 6mld ludzi tylko ten jest najlepszy for you i nie ma żadnego innego który pasowałby do Ciebie jeszcze bardzie i którego pokochałabyś jeszcze mocniej ??

Akurat spotkałaś tego i tak wyszło. Przed nim widziałas ilu ?? Tysiąc ??

A gdzie jeszcze sześć miliardów ??

 

Piszesz bardzo fajne rzeczy ale nie zarzekaj się.

Życie sie zmienia lub kończy w kilka sekund.

 

jabko, zebys sie nie obrazil, prosze Cie, ja chce tylko zapytac ...

Rozumiem ze Ciebie ruszy i tralala gotowe?

I ze nie jestes pewien tego, ze Twoja zona jest dla Ciebie najlepsza, dopuszczasz mysl , ze moze jest gdzies indziej ktos z kim byłoby Ci lepiej?

 

I otóż to facet pomimo że ma już kobietę zawsze będzie szukał czegoś nowego czegoś czego nie ma jego żona a inna moze mu to dać.

 

myślę ze nie zawsze :wink:

Nie uogolniajmy facetów.

Tak samo jak nie uogolniajmy kobiet.

Sa w zyciu rozne sytuacje, te najbardziej tragiczne ( ktore ,jak jakbo napisal, przychodza w kilka sekund) mogą ludzi podzielić ale mogą niesamowicie zbliżyc. W kazdym przypadku daja swiadomosc jak szybko i latwo mozna stracic cos co sie kocha, cos co jest wazne.

Takie sytuacje daja swiadomosc, ile łaczy dwoje ludzie, ze jest w zyciu cos wazniejszego niz chwilowe spelnienie swych pragnien.

Gdy takie sytuacje połączą ludzi, to to daje niesamowitą siłę w walce z pokusami jakie niosą chociażby przystojni faceci :D :wink:

I dlatego jabko - "mnie to nie rusza" :wink:

Gdy podzielą - nie wiem co się dzieje. Myślę , ze to wlasnie przezywa teraz gościa i to ona wie co sie wtedy dzieje. A jak widać nic dobrego :( I to ona musi podjac decyzje, bez znaczenia co my tutaj napiszemy.

Ci , ktorzy tragicznych sytuacji nie przeszli moga jedynie spekulowac co sie wtedy dzieje z czlowiekiem, jakie postanowienia sobie zaklada, jak to zapada w jego pamiec i jaki ma wplyw na przyszle zycie. U mnie wplyw ma taki ze zdrada nie wchodzi w grę. U gości ze zdrada wchodzi w grę.

W kazdym przypadku ( czy tez moim czy tez gości) jest to zrozumiałe, i drazni mnie jak ktos pisze ze to dziwne i tak sobie mimochodem palnie - gwarantuje ci ze kiedys zdradzisz, nie zarzekaj sie , itp.

Jak mozna pisac cos takiego do kogos kogo sie nie zna , o kim sie nie wie nic, kiedy sie nie zna jego przeszlosci ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

I ze nie jestes pewien tego, ze Twoja zona jest dla Ciebie najlepsza, dopuszczasz mysl , ze moze jest gdzies indziej ktos z kim byłoby Ci lepiej?

Jest najlepsza i najodpowiedniejsza na całym świecie.

...

 

skąd wiesz? tyle kobiet na świecie jest, moze jest jakas, z ktorą by Ci lepiej było ... :wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

I otóż to facet pomimo że ma już kobietę zawsze będzie szukał czegoś nowego czegoś czego nie ma jego żona a inna moze mu to dać.

 

myślę ze nie zawsze :wink:

Nie uogolniajmy facetów.

 

 

Masz rację że nie zawsze będzie szukał...ale zawsze będzie myślał!

Tylko Ci słabsi psychicznie, moze hormonalnie, ci dla których normy społeczne w tej kwestii stanowią niewidoczna acz nie do przejscia barierę pozostaną tylko przy zdradzie wyimaginowanej, pozostali bedą szukać w sposób rzeczywisty. To może jest bardzo brutalna prawda ale czy sie to komuś podoba czy nie tak jest w zyciu.

 

 

U mnie wplyw ma taki ze zdrada nie wchodzi w grę. U gości ze zdrada wchodzi w grę.

W kazdym przypadku ( czy tez moim czy tez gości) jest to zrozumiałe, i drazni mnie jak ktos pisze ze to dziwne i tak sobie mimochodem palnie - gwarantuje ci ze kiedys zdradzisz, nie zarzekaj sie , itp.

Jak mozna pisac cos takiego do kogos kogo sie nie zna , o kim sie nie wie nic, kiedy sie nie zna jego przeszlosci ....

 

:lol: :lol: :lol: ...więc tak Ci sie wydaje że zdrada w Twoim przypadku nie wchodzi w grę...Jak najbradziej wchodzi! To jest tylko kwestia, odpowiedniej osoby, okoliczności, nastroju...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może faktycznie uogólniłam.

Ale jest spore grono facetów którzy dla ciekawości dla zabawy zdradzają. Jednak według mnie jest to tylko komplikowanie sobie życia na własne życzenie, bo po zdradzie nigdy już nie będzie to samo, zawsze bedzie poczucie winy, chyba że ktoś jest aż tak bardzo wyrachowany że go to nie rusza i dla niego to norma życia codziennego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko Ci słabsi psychicznie, moze hormonalnie, ci dla których normy społeczne w tej kwestii stanowią niewidoczna acz nie do przejscia barierę pozostaną tylko przy zdradzie wyimaginowanej

 

ha... zastrzeliłeś mnie...

do tej pory uważałam, że poddawanie się pokusom jest cechą osób słabych psychicznie....

a tu okazuje się, że Ci którzy walczą z pokusami w imię wyższych wartości to słabeusze... hormonalni... :lol:

 

pozdrawiam,

gaga2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może faktycznie uogólniłam.

Ale jest spore grono facetów którzy dla ciekawości dla zabawy zdradzają. Jednak według mnie jest to tylko komplikowanie sobie życia na własne życzenie, bo po zdradzie nigdy już nie będzie to samo, zawsze bedzie poczucie winy, chyba że ktoś jest aż tak bardzo wyrachowany że go to nie rusza i dla niego to norma życia codziennego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...