Co zostawić na zimę? Jaka opcja najlepsza?

[tomeki]

Zacząłem właśnie i liczę co mogę zrobić przed zimą.

 

Optymistyczny wariant zakłada, że do dachu, lecz wykonawca mi mówi, że jak ma być porządnie to ławy i strop muszą stygnąć, więc z tym dachem może być problem. Przygotowuje się na to, że mogę nie zdąrzyć i dlatego proszę o radę - co zostawić na zimę:

 

1. Fundamenty zasypane piaskiem i zagęszczone + Ściany

Moje obawy - napada śniegu, zamarznie i rozsadzi ściany fundamentowe?

 

2. Fundamenty zasypane piaskiem i zagęszczone + Ściany + Strop

Moje obawy - napada śniegu, stopnieje, zamarznie i strop popęka?

 

Doradźcie.

[dominikams]

Jak już zaczałeś, to moim zdaniem powinieneś się spokojnie wyrobić. Bez przesady z tym czekaniem, aż zastygnie - u mnie po ławach murowali po 3 dniach (chociaz i wykonawcy i kierbud stwierdzili, że można od razu - na drugi dzień, w końcu te obiążenia nie są jakieś dramatyczne na początku - to jakiś ułamek cieżaru, który bedzie na ławach docelowo.

Po stropie po tygodniu zaczęli murować ściany kolankowe i później resztę.

 

Chyba, że wykonawca ma jeszcze jakieś plany i chce się urwać na inną budowę - to wtedy może być problem. Jak skomplikowany i duży masz dom?

Z czego budujesz?

[tomeki]

150 m2 + garaż, z poddaszem, bez piwnicy

 

buduje BK + styro

[michal_m]

Nam ostatnie dachówki kładli w listopadzie. Wszystko się udało, śnieg spadł dwa dni później. Po prostu trzeba uwierzyć. Od próbowania jeszcze nikt nie umarł (chyba, że próbował wyjątkowo paskudnych rzeczy).

[Yoric]

tomeki,

Jezeli masz strop gestozebrowy - istnieje zagrozenie rozsadzenia stropu - najlepszy na zime bylby zelbetowy stropik ...

 

podobno ...BK wchlania wode .... pisze "podobno" bo sam nie mam takich doswiadczen

 

ale jesli to prawda - zarowno wariant (1) jak i (2) odpadaja - bo przez slotna jesien zime wiosne Twoj budynek opije sie tyle wody, ze bedzie dlugo wysychal ...

grozne tez moze byc zamarzanie nasiaknietego woda BK.

 

Jesli mieszkasz w V tej strefie przemarzania gruntu - odradzalbym zaczynanie, poniewaz moze wysadzic fundamenty.

 

Heheheh co wariant to jakies wybuchy

 

Jezeli wykonawce juz teraz mowi, ze nie zdazy z dachem - to nie zdazy na pewno ... i zostaniesz na zime z rozgrzebana budowa.

 

(Y)

[Marek30022]

W jakimś Muratorze z poprzednich lat był artykuł w którym określono dopuszczalne technologicznie momenty przerwania budowy na zimę oraz sposoby zabezpieczenia budynku. O ile pamiętam to napisano, że budowę można przerwać:

1. na etapie fundamentów

2. po wylaniu stropu (czeka Cię walka ze śniegiem)

2. Wieźba dachowa z deskowaniem i papą.

 

NO i oczywiście później.

[miwol]

Z uszanowaniem wszelkich norm można spokojnie do grudnia dom zadaszyć. Nawet jak końcówka będzie zimna/mokra, dekarze dadzą radę, bez uszczerbku dla jakości. Ale to oznacza naprawdę "ekipa na budowie" - działania ciągłe. Tego pewnie Twoja ekipa (jak większość) nie może Ci zapewnić i stąd ich pomysły na jakiś dziwny stan tymczasowy. Będziesz ganiał w stresie z sipą i odśnieżał to to całą zimę. A zwróć uwagę jak to wygląda z ich strony: Ot zarobią część jeszcze w tym roku a i zwiążą się z Tobą umową na rok przyszły.

[annanatali]

Według muratora zielone światło jest dla stanu zero a potem dla dachu z zadaszeniem. Dom ze stropem ma już światło pomarańczowe, czyli są pewne niedogodności i trzeba więcej poświęcić żeby zabezpieczyć, a to sa zbędne koszty.

Ja zdąże z dachem, ale nasi dekarze mówili, że nawet wolą w mroźny dzień robić niż w inna pogodę.

[Yoric]

hehehe ...wiadomo, ze dekarze beda woleli robic w mrozny dzien .....bo maja alternatywe - robic u Ciebie albo nie robic wcale

ogrzeja sobie barakowoz Twoim pradem i zima zleci

 

(Y)