Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kurs szybkiego czytania


AWIk

Recommended Posts

Macie może jakieś doświadczenia w tej kwestii?

Warto w to zainwestować?

 

A w jakim celu chcesz robic ten kurs?

Potrzeba czy takie "widzimisie"??

Nie specjalnie polecam.

Kończylam Kurs Doskonalenia Umiejętności Poznawczych. Było w tym też szybkie czytanie.

Generalnie najważniejszych jest kilka prostych zasad (które można poznać w inny sposób, nie płacąc za całyk kurs) i ...praktyka :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy córka tego kolegi ma problemy z czytaniem wogóle czy to tylko takie widzimisie rodziców??? Jeżeli ma wogóle problemy z czytaniem to puszczanie ją na taką głęboka wodę jest wg mnie przesadą, a jeżeli to takie tylko widzimisie to czy to ma sens? Czy jest to potrzebne? Ja tam wolę czytać normalnie :D delektować się książkami a nie przelecieć ją w parę godzin.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja ci przedstawię moje zdanie.

 

Uważam, że taki kurs n ie jest potrzebny "normalnemu" dziecku. Nie czyta ono na tyle dużo, żeby potrzebowało takiej umiejętnosci. Częściej ta umiejętność słuzy chwaleniu się - bo np. przeczytało "Pana Tadeusza" w 5 godzin. A ja się pytam: po co??? Nie lepiej żeby przebywało z tą książką przez 2 tygodnie? Są większe szanse, że doceni ten tekst, coś zrozumie i coś z tego wyniesie.

Ale - tak naprawdę - kto teraz zmusi nastolatka do przeczytania epopei narodowej :D ??

Żaden kurs tego nie zrobi :wink:

 

Jesli dziecko lubi czytać - samo nauczy się czytać szybko

Jeśli nie lubi - nic je do tego nie zmusi.

A przecietny nastolatek nie musi czytać na tyle dużo, żeby potrzebna mu była umiejętność szybkiego czytania.

 

Zaczyna mnie wkurzac takie podejście ludzi do dzieci: ma być szybko i efektywnie w każdej dziedzinie życia.

A wszestkie te kursy obiecują, że zrobią z dzieciaków malych geniuszy.

G...o prawda, za przeproszeniem!

 

Wracając jednak do tematu.

Kurs szybkiego czytania może być przydatny, owszem, ale dla ludzi, którzy z racju swojego zawodu zmuszeni są ciągle do czytania jakich papierzysk. Nie wliczam w to jednak literatów, polonistów itd. Nie znam takiego, któremu zależałoby na szybkim czytaniu.

 

Szybkie czytanie gazet...to dla mnie jakiś paradoks, bo chyba chodzi o to, zeby usiąść, zrelaksować sie, podelektowac słowem pisanym a nie "przelecieć" tekst wyciągając najwazniejsze informacje (a o to generalnei chodzi w szybkim czytaniu)

 

To tyle.

Dodam jeszcze tylko, że ja taka całkiem normalna w tej kwesti nie jestem :wink: - Czytam ciągle i wszystko co wpadnie mi w ręce. Od klasyków poezji aż po skład chemiczny pasty do zębów.

...I czytam bardzo szybko :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...