Podatki - potrzebna porada

[AgaiPiotr]

Witam - potrzebuję porady podatkowej. Znalazłem się wraz z żoną w następującej sytuacji:

W kwietniu 2004 kupiłem mieszkanie będąc jeszcze kawalerem. Na zakum mieszkania zaciągnęłem kredyt w wsydokości 100% wartości nabywanego mieszkania.

W chwili obecnej, będąc już żonaty wraz z żoną podpisaliśmy umowę z developerem na budowę domu, chcąc skorzystać z ulgi odsetkowej która obowiązuje do końca tego roku. Oczywiście znowu chcemy sfinansować inwestycję 100% z kredytu bankowego.

Przed wprowadzeniem się do nowego domu chcemy środki pochodzące ze sprzedaży obecnego mieszkania przenaczyć na wykończenie nowego domu i na spłatę zaciągniętego na to mieszkanie kredytu

(Wartość mieszkania wzrosła około 50%)

 

I teraz pytania:

1) Czy będziemy zwolnieni z podatku 10% jeżeli złożymy eklarację w US że pieniądze pochodzące ze sprzedaży mieszkania przeznaczymy częsciowo na spłatę zaciągniętego wcześniej kredytu (na to mieszkanie) a pozostałą część na wykończenie nowego domu?

2) Czy możemy połączyć zwolnienie z podatku 10% z ulgą odsetkową (nowy kredyt)

3) Jak sprzedać mieszkanie z obciążoną hipoteką - 100 tys hipoteki, mieszkanie warte w chwili obecnej około 160 tys

[RysieK]

Cześć

3) w akcie notarialnym będzie wpis:

"mieszkanie zostało sprzedane za kwotę 160 000 zł. Sprzedający otrzymał 60 000, a pozostała część zostanie przelana na konto xx banku yy."

 

Nie ma z tym problemów.

RysieK

[deb]

Witam

Ad. 2

Niestety nie możecie skorzystać z obu ulg, jedna wyklucza drugą. Taki prezencik zafundował nam ustawodawca.

Mam ten sam dylemat i skłaniam się ku skorzystaniu z ulgi 10%, bo z tymi odsetkami nie wiadomo jak będzie za pare lat.

[K74]

Ad 1) tak. Tylko musicie pozostałą po spłaceniu kredytu część pieniędzy wydać na wykończie domu w ciągu 2 lat od daty sprzedaży mieszkania. I oczywiście nie mogą to być wydatki na wyposażenie domu (np. meble, sprzęt AGD).

Ad. 2) Zwolnienie z podatku od srzedaży (10%) dotyczy mieszkania. Ulga odsetkowa będzie Wam przysługiwała z tyułu zaciągnięcia kredytu na budowę domu. Nie widzę przeciwwskazań do skorzystania z obu.

ad. 3) znaleźć kupca, który będzie chciał kupić obciążone hipoteką mieszkanie. Najlepiej takiego, który sam będzie finansował zakup kredytem, bo wtedy cała transakcja rozliczana jest między dwoma bankami finansującymi i kupujący nie będzie się obawiał, że chcesz go oszukać. W akcie notarialnym będzie zapis, że część ceny zostanie przeznaczona na spłatę Twojego kredytu, a pozostała kwota przelana na wskazane przez Ciebie konto, albo wpłacona gotówką do ręki.

[deb]

Ponownie wracam do pkt. 2

Faktycznie, nie doczytałem że zamierzacie spłacić z uzyskanych pieniędzy kredyt zaciągnięty na zakup mieszkaniaa nie budowanego domu. To zmienia postać rzeczy. Przepraszam