selimm 26.09.2006 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 odpisał mi ......pie..rdol sie brutal jeden ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tulla 26.09.2006 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 dajcie i mnie te numery rozdam go wszystkim namolnych gogusiom od ubezpieczen niech mu dupe trują potem dam ogłoszenie na forum gejowskim ... Działanie niezwykle skuteczne ! (przeze mnie juz kiedyś wypróbowane ) Zaczepiłysmy kiedyś z koleżanką kilku napalonych kolesi na jakimś czacie erotycznym (rozmowy byly obleśne) i kiedy poprosili o numer telefonu podałyśmy namiary na osobę, ktora mnie od dłuższego czasu prześladowała. Nie byłam pewna, czy to zadziała, ale kiedy koleś na czacie napisal "sciągaj majtki, mała, zaraz do Ciebie zadzwonię", to już wiedziałam, że dostarczyłam wrażeń mojej prześladowczyni (z tego, co wiem, to miała te telefony przez 2 dni... ) Z umieszczaniem ogłoszenia to bym się zastanawiała, to zostawi widoczny ślad, ale wciągnięcie kogoś do rozmowy na czacie nie jest ani trudne, ani łatwe do namierzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ESKIMOS 26.09.2006 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 Mnie odpisał : zapytał skąd jestem spodobałem mu się czy co ???????? Napisz mu ze tylko po warunkiem że jest blondynem i że musi byc wydepilowany, bo takie masz preferencje Mnie niestety nie odpisał Moze nie jestem w jego typie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 26.09.2006 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 odpisał mi ......pie..rdol sie brutal jeden ... no to co jak co ten text pasuje na gejowskie forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 26.09.2006 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 Mnie odpisał : zapytał skąd jestem spodobałem mu się czy co ???????? a chciał zdjęcie i pytał ile masz lat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 26.09.2006 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 odpisał mi, ale jestem happy Nadawca: 5130128** Do: Otrzymana: 2006-09-26 15:48 Ktos ty odpisałam - teletubiś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 26.09.2006 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 odpisał mi, ale jestem happy Nadawca: 5130128** Do: Otrzymana: 2006-09-26 15:48 Ktos ty odpisałam - teletubiś hmmm jak tak bedzie odpisywal wszystkim to zbankrutuje chłopina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 26.09.2006 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 odpisał mi, ale jestem happy Nadawca: 5130128** Do: Otrzymana: 2006-09-26 15:48 Ktos ty odpisałam - teletubiś Hihihi I co on na to ? Chyba też do niego napiszę ale się od razu grzecznie przedstawię - siostra Teletubisia ( nie pierwsza i nie ostatnia ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Patsi 26.09.2006 17:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 Mam na razie spokój - zostawił mnie! Przeczytałam cały wątek od początku, w tym odpowiedzi jakie uzyskujecie od tego kogoś - i nie, to nie może być prawda, bo pewne sformułowania jednoznacznie wskazują na wydarzenia sprzed wielu, wielu lat... Powinnam była napisać o tym na samym początku, czyli odsłona pierwsza (a dopiero potem ta sprzed trzech lat i ostatnia - teraz). Przyznaję, wstydziłam się a i trochę oszukiwałam samą siebie, przekonując, że takie rzeczy dzieją się tylko w filmach. Szukałam wyjaśnienia w pracy, ale to był chyba błędny wątek. Bo czy to jest możliwe? czytajcie: Dawno, dawno zakochałam się we facecie. Powiedział mi, że jest żonaty ale nic go ze żoną nie łączy, są w trakcie rozwodu, ona jest z dzieckiem u matki w innej części Polski. Traktował mnie jak księżniczkę, zakochałam się. Chciałam z nim być i wymagałam - to albo się rozwiedź i zobaczymy co dalej, albo zostań ze żoną. Facet nie był w trakcie rozwodu. A żona była z dzieckiem w sanatorium. On wniósł sam sprawę o rozwód, bo podobno przy mnie zrozumiał, że tamto to pomyłka. Jego żona nie słuchała mioch wyjaśnień. Spotkałam się z nią u nich w domu, nie chciałam niczego ukrywać - bo chciałam powiedzieć jej wszystko -że to on mnie oszukał, a ja się zakochałam. I go nadal kocham. Ale to jest jej mąż i nie będę rozbijać tego związku. A wiecie, co on wtedy zrobił? Schował się za jej plecy i zaprzeczał. taki był we mnie zakochany. Potem jeszcze się okazało, że nie byłam pierwszą taką jego przygodą. Ona mi nie uwierzyła i stałam się ofiarą obydwojga. Odnalazła mioch rodziców i wszystko im opowiedziała. A rodzice uwierzyli jej, a nie mnie. Dopiero potem się przekonali, że moja wina była tu co najmniej dyskusyjna. Czułam się potwornie osamotniona, bo nie miałam żadnej pomocy, żadnego wsparcia. Babsko przyleciało też do mojego szefa, u którego pracuję do dziś i wszystko mu opowiedziało. Robiła mi sceny przed blokiem, na ulicy wyzywała mnie od najgorszych. Wplątała w to swoje rodzeństwo, rodziców, koleżanki (!) bałam się wyjść z domu, bo groziła, że mnie zabije i nie da mi o sobie zapomnieć do końca życia. Zgłosiłam wtedy sprawę na policję, ale ją wycofałam, bo baba mnie przeprosiła i obiecała, że zapomni o całej sprawie. Rodzice się ucieszyli jak się wyprowadziłam, bo nie mogłam znieść ich pretensji i wymówek, że muszę być winna, skoro babsko tak szaleje. A mnie się teraz zdaje, że ona po prostu mnie dorwała i mściła się za te "inne", co były z jej mężem przede mną... A potem cała ich rodzinka wyjechała szczęśliwie na Zachód I teraz jako żywo, te cytaty które podajecie pasują do tamtej osoby, i do niego i do niej. Może te trzy lata temu, te głuche telefony bez gróźb to też była ona? Takie znęcanie psychiczne. Czy to możliwe, że to jest to samo babsko, albo nawet ten facet, bo wiem że miał potem ze żoną niewesoło? Może to on mścił się na mnie? MOże to ona ma teraz kogoś nowego, i on się mści za tamto dla niej? Może to ich dorosły już syn jest pod presją mamusi, skoro kiedyś ona wciągnęła w to całą swoją rodzinkę?? Mam tyle pytań sama do siebie, że hej. Rozmawiałam dziś z dzielnicowym który ma rewir w ich okolicy, sprawę zna sprzed tych nastu lat. Utrzymuje, że mieszkanie stoi puste, ich rodzinka zjawia się tam tylko raz na rok-dwa. A ja dzwoniłam do nich dziś na stacjonarny i jakaś dziewczyna odebrała Równocześnie się boję, żę to jakaś pomyłka. Że to tylko jakiś niezadowolony z mojej pracy koleś, może kumpel z pracy co się mu nudzi. Może pomyłka. Nie chcę krzywdzić kogoś niewinnego, bo wiem, co to znaczy. Boję się, że nigdy nie odzyskam spokoju, że ta dawna sprawa będzie się ciągnąć za mną aż do śmierci... A ja dalej nie wiem, kto mi dzwonił te trzy lata temu, bo wszystkie numery jakie wtedy zapisałam są znowu nieaktywne... Czy to ja zwariowałam i szukam w tak odległej przeszlości? Może cała ta akcja nie ma sensu? Nie, no jednak ma, bo koleś mi głupie sms-y przysyłał i puszczał dzwonki z tego numeru co wam podałam... ale na razie zaprzestał Może więc dać mu na razie spokój - chyba zrozumiał Po tym co wyżej napisałam czuję się jeszcze bardziej winna, że dopiero teraz to odkrywam Ale tak bardzo chcę uwierzyć, że to nie ma związku... Że takie rzeczy dzieją się tylko w filmach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 26.09.2006 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 niezłe ziele z Ciebie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna K. 26.09.2006 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 Jeśli tak sprawa się przedstawia, to wg mnie tylko kobieta byłaby zdolna do takich głupstw i przez tyle lat by się mściła i pamiętała. Może to wpływ hormonów.Facet zaraz by zapomniał i znalazł sobie inną kobietę na pocieszenie. Nie chcę obrażać kobiet, ale facet musiałby mieć nierówno pod sufitem,żeby wysyłać sms itp, a kobieta przy zdrowych zmysłach potrafi robić różne przykre i złe rzeczy. Ja w wielu sprawach mam intuicję a tu mi wygląda,że to kobieta tak napsociła. A teraz pewnie mnie tu wszyscy zjadą za takie herezje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 26.09.2006 18:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 czemu wiedziałam, że chodzi o faceta i zawiedzioną miłość.... jakby to powiedzieć...może się teraz narażę, ale trudno...Patsy czasem tak jest , że nie możemy mieć tego czego chcemyi jeszcze najczęsciej jest tak, że tęsknimy za obrazkiemw realu ta osoba znudziałaby nas bardzo szybkomam nadzieję, że wiesz co mam na myśli.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 26.09.2006 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 Jeśli tak sprawa się przedstawia, to wg mnie tylko kobieta byłaby zdolna do takich głupstw i przez tyle lat by się mściła i pamiętała. ........Facet zaraz by zapomniał i znalazł sobie inną kobietę na pocieszenie. .: nie herezje ale... cos co niestety nie jest prawda hiehiehie opowiedzialbym cos ale... raz ze dawna sprawa a dwa....to nie moj watek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 26.09.2006 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 Koszmar minionego lata hmmm... Ty już zrobiłaś, jak uważałaś. Oni też. Dawno podobno... Nieważne! Nic nie usprawiedliwia ataku bez możliwości obrony tu i teraz na Ciebie. Cenię Cię za tę odrobinę odwagi cywilnej. Wierzę, że sama z siebie nikogo nie napadasz. Z historii należy wyciągać wnioski. Myślenie nie boli. Trzymaj się prosto i uśmiechaj. Podobno, co nas nie zabije, to nas wzmocni. Pozdrawiam Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 26.09.2006 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 mi odebrał facet , a nie baba powiedział słucham zadnej kobity nie słyszałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna K. 26.09.2006 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 Jeśli tak sprawa się przedstawia, to wg mnie tylko kobieta byłaby zdolna do takich głupstw i przez tyle lat by się mściła i pamiętała. ........Facet zaraz by zapomniał i znalazł sobie inną kobietę na pocieszenie. .: nie herezje ale... cos co niestety nie jest prawda hiehiehie opowiedzialbym cos ale... raz ze dawna sprawa a dwa....to nie moj watek Oczywiście jak wszędzie są wyjątki.Mężczyzna też może oszaleć na punkcie pięknej kobiety. Ja z kolei miałam styczność z dziewczynami,kobietami które wyprawiały różne dziwne rzeczy,o które nigdy wcześniej nie podejrzewałabym je. Mężczyźni wg mnie są bardziej skryci i uczciwi, i problem swój rozwiązują albo pięścią albo z kumlami przy wódeczce. Ale obracamy się w innym towarzystwie i mamy różne punkty odniesienia, ja mieszkam w małej miejscowości i być może w dużym mieście jest inaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna K. 26.09.2006 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 mi odebrał facet , a nie baba powiedział słucham zadnej kobity nie słyszałem Może korzysta z telefonu kiedy jej mąż śpi, albo gdzieś wyjdzie i zostawi telefon w domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 26.09.2006 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 zgadzam sie ze wiekszosc mezczyzn jest mniej histerycznych niz kobiety- dostanie kosza i sie zatnie i sprobuje zapomniec, kobiety czesciej (nie zawsze oczywiscie ) bj. szaleja jak juz maja takie predyspozycje natomiast jesli chodzi o facetow- wiekszosc - tak jak pisalam - pojdzie upije sie ze smutku ale zapomni ale bywaja wyjatki... a jak juz taki wyjatek sie znajdzie to ...przebija swoim szalenstwem 100 wszystko co wymyslila by babeczka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna K. 26.09.2006 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 No to miałam dużo szczęścia,że takiego nie spotkałam. Dogadałby się pewnie z moją teściową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 26.09.2006 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 No to te teksty z Jolką w sam raz. Patsi mam nadzieję, że nie masz na imię Jolka Do mnie się nie odezwał(a) Majka z tym Teletubisiem super! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.