zatrudnianie pracownikow na budowie

[jarpol]

Najczesciej na budowie prywatnej prowadzonej przez kierownika budowy zatrudnionego za 1000 do 2000 zl za calosc budowy zatrudnieniem pracownikow zajmuje sie inwestor.Co dzieje sie w momencie wypadku przy pracy np. podczas wylewania stropu pracownik zostaje polamany przez mase betonowa.Zaznaczam pracownik zostal zatrudniony przez inwestora???????

 

[jarpol]

Co dzieje sie w momencie wypadku przy pracy

 

 

zadalem to pytanie kilka lat temu i odpowiedz sama sie znalazla choc kilka lat uplynelo od momentu zadania tego pytania.

na jednej z budow w wojewodztwie podkarpackim gdzie inwestor indywidualny buduje dom zgodnie z pozwoleniem na budowe przy pracach koncowych na obiekcie przy przykrywaniu dachu dachowka spadl na ziemie jeden z ludzi pracujacych przy budowie i jak pech to pech poniosl smierc na miejscu. oczywiscie policja , lekarz , prokurator i mase papierkow do podpisywania przesluchania itp.

okazuje sie ze inwestor mial kierownika budowy tzw fikcyjnego ktory od prawie dwu lat nie byl na budowie i nic nie pisal w dzienniku budowy oczywiscie o wypadku dowiedzial sie dopiero po tygodniu od zdarzenia.

inwestor zas na budowie mial dwie firmy jedna do prac murarskich druga do dachu i te firmy pracowaly. policja nie umie ustalic kto zatrudnial tego czlowieka gdyz firmy jak i inwestor nie posiadaja zadnych umow ani na wykonanie robot ani dla pracownikow.

w firmach pracujacych na budowie zatrudnieni byli szefowie oraz ich kuzyni. ustalono zas ze denat pochodzil z miejscowosci gdzie mieszka jeden z wlascicieli firmy i pelne podejrzenie padlo na niego oraz na inwestora. okazalo sie pozniej ze nieboszczyk byl na dachu pod wplywem kilku procentow ekipa pracowala bez kaskow , pasow zabezpieczen.

zeby bylo smiesznie wmieszalo sie w to towarzystwo z ZUS i na dodatek z PIP. kierownik budowy wypelnil natomiast papiery do PINB na rozpoczecie budowy i innych zapisow poza wpisem geodety nie ma w dzienniku budowy zeznal zas ze nie rozpoczal prac na budowie co jest zgodne z zapisem w dzienniku budowy. rodzina poszkodowanego zada od inwestora odszkodowania oraz renty dla dzieci po zmarlym bedzie wokanda sadowa . prokurator na rozmowy zaprasza tylko inwestora oraz wykonawce dachu sasiada zmarlego. czy kierownik budowy byl winien czy jest niewinny - oto jest pytanie?

[Gość]

czy kierownik budowy byl winien czy jest niewinny - oto jest pytanie?

 

jarpol - kierownik jest odpowiedzialny za BHP na terenie budowy, do tego obliguje go Prawo Budowlane i plan BIOZ jaki sam sporządza - nie mówiąc ze nawet takich bez takich błachostek jak brak jednego gniazdka elektr, czy brak barierki przy trzech schodkach - nie moze podpisać oddania budynku do uzytku

 

jednak fizyczna niemozliwościa jest aby był ciągle na budowie ... i nadzorował każdy ruch

a budowa nieraz ciągnie się latami ...

i tu jest sprzecznośc prawa i realiów ...

prawdopodobnie sąd uniewinni kierownika - pomimo ze co innego mówi Prawo Budowlane

 

a kogo skaże ?

 

- inwestora, który w świetle prawa odpowiada za ubezpieczenie ... lecz nie miał o tym nawet pojęcia, ze ma ubezpieczyc budowlańców ...bo wynajał firme

czy

- własciciela firmy który zatrudniał faktycznie robotnika ... lecz go nie ubezpieczył ( bo moze czuje ze prawo jest tak dziwnie skonstruowane ... ze mu mozna naskoczyc ...)

 

a tu ... kozła ofiarego trzeba wskazać ...wylosować sie nie da ...

 

przy takim beznadziejnym prawie .. będzie dylemacik

 

nie wiem kto przegra ... wygrają prawdopodobnie adwokaci ...

 

pzdr