Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pseudo-bliźniak


dyzmund

Recommended Posts

W planie zagospod. pod zabudowę bliźniaczą potrzeba min. 500 m a my mamy 700m na dwie części (zmieści się - sprawdzone :) ) podział działk nie wchodzi więc w grę. Czytałem o wyodrębnieniu własności ale boję się, że sprawa się rypnie na jakimś etapie:

- pozwolenie na budowę - architekt scali dwa bliźniaki jako wolnostojący z dwoma osobnymi wejściami a w wydziale architektury to wstrzymją bo coś się nie spodoba (chociaż nie wiem co)

- wyodrębnienie własności - po zakończeniu budowy (?) możemy podzielić notarialnie pomieszczenia (lub części budynku?)

- podział ziemii można wykonać tylko sądownie, sprawa trafi do geodety i tu kółko się zamyka, czy ktoś może zabronić geodecie podziału niezgodnego z planem na działki po 350m2 mimo wyroku sądu? może w kwestii ziemii można załatwić jakoś notarialnie?

 

Z góry dzięki za wszelkie sugestie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz zrobić tak jak ja:

Najpierw pozwolenie na budowę dwóch budynków mieszkalnych na jednej działce (nikt ci tego nie może zabronić a dodatkowo jest przepis że odległości miedzy budynkami na jednej działce nie reguluje się).

Potem budowa.

Potem sądowe postanowienie o zniesieniu współwłasności - działki zabudowane co najmniej dwoma budynkami dzieli się bez względu na postanowienia planu miejscowego.

Tak zrobiliśmy i jesteśmy baaardzo zadowoleni, bo urzędnicy robili wszystko żeby nam przeszkodzić. Ale jest 1:0 dla nas. :D 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz zrobić tak jak ja:

Najpierw pozwolenie na budowę dwóch budynków mieszkalnych na jednej działce (nikt ci tego nie może zabronić a dodatkowo jest przepis że odległości miedzy budynkami na jednej działce nie reguluje się)...

 

A czy uzyskanie warunków zabudowy dla takiej inwestycji nie stanowi problemu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie stanowi.

Tzn. po napisaniu skargi nie stanowi. :D

Jeżeli planowana zabudowa mieści się we wszystkich parametrach obszaru analizowanego to nie ma podstaw żeby odmówić.

Można też przyjąć inny wariant - jeden budynek z wyodrębnionymi dwoma lokalami mieszkalnymi. Ale my chcieliśmy 4 mieszkania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz zrobić tak jak ja:

Najpierw pozwolenie na budowę dwóch budynków mieszkalnych na jednej działce (nikt ci tego nie może zabronić a dodatkowo jest przepis że odległości miedzy budynkami na jednej działce nie reguluje się).

Potem budowa.

Potem sądowe postanowienie o zniesieniu współwłasności - działki zabudowane co najmniej dwoma budynkami dzieli się bez względu na postanowienia planu miejscowego.

Tak zrobiliśmy i jesteśmy baaardzo zadowoleni, bo urzędnicy robili wszystko żeby nam przeszkodzić. Ale jest 1:0 dla nas. :D 8)

 

Możesz powiedzieć ile trwało oczekiwanie na pozwolenia na budowę dwóch budynków mieszkalnych obok siebie (bo rozumiem że czas był wydłużony skoro było odwołanie) no i ile trwa taka sprawa sądowa ew. jakie dokumenty są potrzebne do sądu.

Twoja metoda jest o tyle ciekawa, że nie wymaga chyba zaświadczenia starosty o tym że lokal ma dwa odrębne lokale mieszkalne jak w przypadku budnynku jednorodzinnego dwumieszkaniowego :)

Nie chciałbym się wrobić w wielomiesięczne odwołania bo czas to pieniądz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja metoda jest o tyle ciekawa, że nie wymaga chyba zaświadczenia starosty

 

Dokładnie tak. :D O sprawie przesądza sąd zgodnie z wolą właścicieli a nie jakiś urzędas wg swojego widzimisię.

Pozwolenie na budowę nie trwało długo - tutaj ustawa nie pozwala gminie grzebać się z tym dłużej niż 65 dni. Ale na warunki zabudowy czekaliśmy niestety pół roku. Tak się czeka, niestety. Odwołania nie było, wystarczyła skarga na opieszałość i kilka "konstruktywnych" rozmów w gminie. Wniosek o podział złożyliśmy na etapie stanu surowego - sąd potrzebował na to 3 miesięcy a w międzyczasie budowa szła dalej i niedługo później zrobiliśmy geodezyjną inwentaryzację powykonawczą celem wciągnięcia budynków do ewidencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja metoda jest o tyle ciekawa, że nie wymaga chyba zaświadczenia starosty

 

Dokładnie tak. :D O sprawie przesądza sąd zgodnie z wolą właścicieli a nie jakiś urzędas wg swojego widzimisię.

Pozwolenie na budowę nie trwało długo - tutaj ustawa nie pozwala gminie grzebać się z tym dłużej niż 65 dni. Ale na warunki zabudowy czekaliśmy niestety pół roku. Tak się czeka, niestety. Odwołania nie było, wystarczyła skarga na opieszałość i kilka "konstruktywnych" rozmów w gminie. Wniosek o podział złożyliśmy na etapie stanu surowego - sąd potrzebował na to 3 miesięcy a w międzyczasie budowa szła dalej i niedługo później zrobiliśmy geodezyjną inwentaryzację powykonawczą celem wciągnięcia budynków do ewidencji.

 

U mnie plan akurat jest i wg niego można budować bliźniaki i może niepotrzebie kombinuję bo w planie stoi, że NOWO powstała działka pod bliźniaka musi mieć min 500 (chyba jedną część ale to mój domysł) pod wolnostojący 800m . Upatrzona przeze mnie działka to 700 m. Agentka tłumaczy, że wolnostojąący można na pewno budować bo podział był dawno, może dzięki temu również bliźniaki? Pytanie czy dostałbym pozwolenie na budowę bliźniaków czy to zależy od tego kiedy działka była wydzielona? Jeśli tak to zostałby tylko problem z późniejszym podziałem gruntu ale tutaj już działa twoja metoda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...

Mam znów podobną sprawę więc podepnę pod ten temat. Upatrzyłem działkę 2000m2 z planem zagosp. Dopuszczona zabudowa jednorodzinna wolnostojąca i bliźniacza maksymalnie do 4 mieszkań w budynku. - tak piszą w planie. Minimalna powierznia nowopowstałej działki 700m2. Nie podają wymaganej pow. pod bliźniak i wolnostojący

Zastanawiam się czy mogę bez podziału gruntu zbudować dwa 4-lokalowe budynki.

- Powierzchnia zabudowy do 50% więc tutaj mieszczę się

- Zależy mi na tym, żeby odległość budynków od siebie była jak najmniejsza lub nawet stykały się z sobą. Znalazłem w przepisach przeciwpożarowych 8m odległości między budynkami, które nie są oddzielone ścianą oddzielenia przeciwpożarowego. Czy to oznacza, że jeśli zbuduję taką ścianę mogę dwa budynku zbliżyć np. na 2 m lub nawet "przykleić" do siebie? Ania piszesz, że odległości się nie reguluje, jeśli buduję na jednej działce. Może moja sytuacja będzie podobna?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...