agnieszkakusi 26.09.2006 06:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 czytam tak sobie ten wątek i jestem w szoku....Amdam, toć Ciebie rozpiera złość, jad wylewa Ci się uszami...człowieku! Ledwo pojawiłeś sie na forum!! Można tylko współczuć Twojej rodzinie! Chyba, że jesteś takim "mądrym" tylko na forum, a w domu jesteś pod pantoflem szanownej małżonki. Moi rodzice zrobili dla córki piaskownicę u siebie przy domu. I nie ma żadnego problemu. Jak mała się nie bawi to po prostu przykrywamy piaskownicę specjalną matą o wym. 2x3 m (do kuPienia w Obi za jakieś 13 zł). Chodzą dwa psy, kot (perski) i nie ma żadnych problemów. Żaden zwierzak nie załatwi się do pisakownicy, bo jest ZABEZPIECZONA. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/7/#findComment-1373731 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 26.09.2006 06:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 Amdam i jeszcze jedno, tez nie chciałabym mieć Ciebie za sąsiada. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/7/#findComment-1373733 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amdam 26.09.2006 06:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/7/#findComment-1373745 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 26.09.2006 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 nie kipi ze mnie obłuda. I tu źle trafiłeś. Przygarnęłam wałęsającego się psa. Ze względu na to, że jest duży został "przesiedlony" do moich rodziców, bo mają dużą działkę (80 arów), a ja mam małe mieszkanie. Resztki z obiadu daję sąsiadowi, który na swojej działce ma psa, żeby tego psa dokarmił. Sama mam psa i wiem, że jak będę mieszkać juz w swoim domu to z pewnością będę miał jeszcze jakieś zwierze.I wcale nie mam ochoty zabłysnąć, bo nie widzę powodu, żeby nagle stawać się "gwiazdą". To Ty wprowadzasz zamęt i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/7/#findComment-1373755 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 26.09.2006 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 Ależ ja doskonale zrozumiałem podstawę. Zamiast dać w mordę właścicielowi - co może skutkować karą - lepiej skrzywdzić NIEWINNE ZWIERZĘ. Cały czas twierdzę, że to włąściciela należy "zagrść".Tak nawiasem mówiąc nie życzę CI aby Twój pies znalazł sie sam na sam w podobnej sytuacji na innej działce z człowiekiem który ma podobne zapatrywanie na psy jak Ty na koty - bo też ma takie prawo. Twój pies też może wyjść np. przez nie zamkniętą furtkę (czego nie można wykluczyć), i zostać zatłuczonym przez sąsiada w majestacie prawa (bo zaatakował mnie na mojej działce - takie tłumaczenie) i nie pisz proszę, że jest to nie możliwe. Czy wtedy argumenty, przytaczane przez owego sąsiada, bedą Ci coś przypominały?Niestety w jednym musze Ci przyznać rację. Ludzie biorąc pod opiekę zwierzę bardzo czesto i szybko zapominają, że idzie za tym ogromna odpowiedzialność. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/7/#findComment-1373763 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amdam 26.09.2006 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/7/#findComment-1373765 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aru 26.09.2006 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 A ja się nie mogę nadziwić, jakie emocje w was rosną i wami rządzą. Tyle tu nagle obrońców kotów, ciekawe ile z was wystawiło chociaż raz miskę z mlekiem przed dom, aby bezpański kot mógł się napić. Ehhh obłuda kipi agkusi z ciebie aż miło Osobiste wycieczki sugeruje wykonywać na priv, bo ktoś kto zaczyna atakować osobiście danego rozmówcę przedstawia siebie w świetle bezradnej osóbki, której nie pozostało nic innego jak rzut rozpaczy na taśmę, aby zabłysnąć. a choćby ja dokarmiam jak mogę - zawsze kilka "wsiunów" wpadnie na michę i gdybyś był znawcą nie tylko psów to byś wiedział że mleko nie jest podstawą żywienia kotów (tylko w bajkach) hoduj te swoje pieski i ucz je czego sobie chcesz, ale nie pisz takich bzdur ze zjadaniem świni Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/7/#findComment-1373767 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amdam 26.09.2006 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/7/#findComment-1373776 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amdam 26.09.2006 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/7/#findComment-1373783 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 26.09.2006 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 no drugi piesek u rodziców to też husky i nie ma aż tak wielkiego problemu z ich ułożeniem. Szczekać, nie szczeka. Od czasu do czasu zawyje i jest to niesamowite uczucie. Jakby się wilka słyszało.. Książek się naczytałam, mój pies przechodził szkolenie ze znajomym trenerem psów pomimo, że to mały kundelek. Więc nie pozwolę, aby jakiś.... (tu niech każdy wstawi co chce )komentował to w jaki sposób zajmuję sie swoimi zwierzakami. Atak na marginesie:piękny mamy dzień, no nie? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/7/#findComment-1373785 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amdam 26.09.2006 07:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/7/#findComment-1373794 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aru 26.09.2006 07:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 ..... Ostatni raz naprawdę ostatni raz. ... Mleko jest poprostu najłatwiejszym sposobem dokarmienia. Bierzesz kartonik wlewasz w michę i stawiasz pod płotem i już masz czyste sumienie Ostatni raz naprawdę ostatni raz sumienie z tego powodu mam czyste, a mlekiem to napój te koty które chcesz przegonić - zobaczysz efekt - piaskownica na pewno nie będzie do użytku a świniożercom i kotożercom - STANOWCZE NIE Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/7/#findComment-1373807 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 26.09.2006 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 Amdam, nie mam możliwości wyjścia z nim na spacer, bo wieczorami nie jestem u rodzicó. Raz słyszałam jej (bo to suczka)wycie i naprawdę było to niesamowite uczucie. .. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/7/#findComment-1373823 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 26.09.2006 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 Filozoficznie skwituję. Niemożliwe to jest tylko życie wieczne w fizycznym aspekcie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/7/#findComment-1373873 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 26.09.2006 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 Witam Wrzucę swoje parę słów, bo też mam psa. Lubię zwierzaki. Zawsze jakieś w domu były i zawsze przygarnięte w trudnej, beznadziejnej dla nich sytuacji. Żona uczy sporo ludzi (anglistka). Nie tylko dzieciaki. Zawsze nastawienie było takie, że znajdzie się ktoś, kto zaopiekuje się zwierzątkiem. G.o prawda! Takich ludzi prawie nie ma. Zostawały więc te zwierzaki z nami. Były i psy i koty. Nawet w jednym czasie. Nie wolno mieć pretensji do zwierząt, że postępują tak, jak każe im natura. Personifikujemy często ich zachowania, przenosimy nasz sposób patrzenia na świat w ich życie. To błąd. Posiadanie zwierzaka to jednak spora odpowiedzialność. W pierwszym podejściu wymusza nauczenie się tego - co to za zwierzak i jak on reaguje, żyje, "myśli". Kot "musi " zagrzebać, jak się wysra. Pan kot "musi" znaczyć teren. Pies - jak ktoś ucieka, to się go goni. Jak ktoś goni, to się ucieka. Zharmonizowana przyroda to nie świat pokoju i idylli. To wieczna równowaga, lub dochodzenie do niej w walce na kły i pazury. Prowokowanie niepotrzebnych konfliktów przez dopuszczanie do sytuacji, w których konflikty są pewne, to objaw niekonsekwencji i nieodpowiedzialności właścicieli zwierząt. Widziałem już idiotów szczujących swe psy na bezpańskie koty w ramach spaceru. Zabawę z tego sobie robili! Jeden debil nawet próbował tego z moim kotkiem Szlemikiem. Myślę, że do końca życia nie zapomni tego , co i jak ten kotek jego wilczurkowi zrobił i to bez specjalnego wysiłku (ze 6kg miał - ten kotek). Dzieciaki biorą zwierzaka, małego, bo taki śliczniusi! Bo będą się nim opiekować! Zawsze! Bo kochany! Potem śliczniusi maluszek staje się narowistym dużym bydlakiem, którego zapracowani i wkur.wieni rodzice obsługują, bo pociechy mają to w du... Jak jest za trudno to - won! Na ulicę. Brak wyobraźni? Kaprys polegający na sprawieniu kilku dni przyjemności dziecku? KOSZTEM ZWIERZAKA I SPOŁECZEŃSTWA? Nie znacie tego? Nie widujecie? Lepiej nie patrzeć, bo człowiekowi się od tego jakby gorzej robi? Uważam że dobra tu jest zasada: MYŚEĆ!!! TO NIE BOLI!!! To w sprawie posiadania, ogradzania, spacerów itd. itp. Pozdrawiam Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/7/#findComment-1373968 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 26.09.2006 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 "mysleć, to nie boli...." i to wszystko... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/7/#findComment-1374000 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacekot 26.09.2006 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 Jesli poruszmamy się w temacie kotów i psów to ludzie dzielą się na tych co lubią :- psy- koty - psy i koty Pominołem pozostałe zwierząta aby ogrniczyć liczbę kombinacji. A jak postrzegają nas zwierząta. co mysli PiesMój pan przynosi mi jedzienie , czesze mnie , głaska ,wychodzi na spacer mój pan jest chyba Bogiem. co mysli KotMój pan przynosi mi jedzienie , czesze mnie , głaska ,wypuszcza na spacer chyba jestem Bogiem Jacek Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/7/#findComment-1374015 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcinor 26.09.2006 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 Przy takich tematach róznych rzeczy można się dowiedzieć o ludziach.Bardzo ciekawe. I smutne trochę. Wybaczcie ale nie wezmę udziału w tej wojnie. pa pa Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/7/#findComment-1374025 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 26.09.2006 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 marcinor, rozwiń temat... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/7/#findComment-1374053 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcinor 26.09.2006 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 Poczytaj od początku ten post.To co można przeczytać w niektórych wypowiedziach to straszne. Ale właśnie nie chciałbym cytować, bo za chwilę zostanę wciągnięty na pole bitwy... A tego bym nie chciał. Ludzie, którzy mówią, że nienawidzą kotów i tak się nie zmienią. Szkoda czasu na nich. I poszło...Ja mam kota i psa. I żyją w pokoju. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/7/#findComment-1374063 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.