Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 293
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

śledzę ten post. Zresztą już się na ten temat wypowiadałam i co niektórzy stwierdzili, że chcę "zabłysnąć"... :lol:

naprawdę, szkoda twojego czasu. Po co te nerwy. Są zdecydowanie ciekawsze posty. A "myśliwi" niech walczą :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/8/#findComment-1374082
Udostępnij na innych stronach

Myszy śmierdzą, włażą wszędzie, s...ją! Koszmar. Wyłapywaliśmy je w pułapkę - klateczkę i wynosiliśmy do lasu.

Teraz kotom pozostawiliśmy to niewdzięczne zadanie.

 

Koty WYNOSZĄ myszy do lasu ? :o

 

:lol:

 

pozdrawiam TomekJ

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/8/#findComment-1374231
Udostępnij na innych stronach

Myszy śmierdzą, włażą wszędzie, s...ją! Koszmar. Wyłapywaliśmy je w pułapkę - klateczkę i wynosiliśmy do lasu.

Teraz kotom pozostawiliśmy to niewdzięczne zadanie.

 

Koty WYNOSZĄ myszy do lasu ? :o

 

:lol:

 

pozdrawiam TomekJ

 

TAK W KLATECZCE ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/8/#findComment-1374252
Udostępnij na innych stronach

O, to był zbyt duży skrót myślowy. Koty, a właściwie to tylko kotka, bo kocur jest leniwy, oczywiście myszy zabija. Wcale nie próbujemy wmawiać sobie, dzieciom, czy komukolwiek innemu, że jest inaczej.

 

Miłość do wszystkich stworzeń polega na uznaniu tego, co dla nich naturalne. Pies i kot nie są w naturze wrogami (czy wilki polują na żbiki albo rysie?). To ludzie wymyślili tę ich "odwieczną" nienawiść. Mam też psunię, taką z tych większych. Kiedy ją kupiliśmy, miała 9 miesięcy. Kocica tyleż samo. Pierwszą reakcją na kotkę była chęć zaprzyjaźnienia się. Kocia bała się takiego wielkiego zwierzaka i nie podobało jej się wylizywanie, więc przez pierwsze dni zwierzaki musiały się nauczyć, na co mogą sobie pozwolić. Oczywiście czasem psica ma podrapany nos, kiedy się zapomni i zbyt nachalnie prowokuje koty do zabawy, czasem kot zwiewa na drzewo, bo psica go goni (zasada "jak ucieka, trzeba gonić"), ale nic złego się poza tym nie dzieje. Zresztą, gdy koty nie mają ochoty na zabawę w ganianego, to po prostu stają i prychają (nawet na zjeżenie się nie chce im się wysilić, bo już psa wychowały). Wtedy zabawa się kończy.

 

Mam pytanie: Sytuacja opisana przez przedmówcę: kot w narożniku zaczyna się bronić. Pies "nie odpuszcza". Kot nie ma gdzie uciec. Czym to się kończy? Bo jakoś nie mogę sobie wyobrazić.

 

I jeszcze pytania do pytalskiego: Czy nadal uważasz, że to kot zabił świnkę morską? Czy, gdybyś uwierzył, że żaden kot nie umie się podkopywać i winowajcą musi być inne stworzenie, nadal "nienawidzisz" kotów? Czy może już "nienawidzisz łasic, kun i innych takich? Czy "nienawidzisz" wszystkich kotów na zapas, czy tylko tego jednego - urojonego sprawcy zbrodni? Czy wcześniej lubiłeś koty? A jakieś inne zwierzęta lubisz?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/8/#findComment-1374307
Udostępnij na innych stronach

...... Pies i kot nie są w naturze wrogami (czy wilki polują na żbiki albo rysie?). .

 

To czemu mój pies goni koty?(i czasami mu sie udaje dogonic) Ja go tego nie uczyłem a telewizora tez nie ogląda - jeśli to nie natura to co?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/8/#findComment-1374353
Udostępnij na innych stronach

a czy nie jest tak że zarówno pytalski jak i sąsiad

amdam - a sami przyczynili sie do śmierci swoich pupili?

nie zapewniając im ochrony ? dlaczego sasiad nie reagował na prośby ,nie rekompensował strat poprostu nie poczuwał sie do winy

a co zrobił jak zobaczył psa u amdam-a , nie zauważył zagrozenia?

 

mam psa który gania koty a nie uczyłem go nienawiści do nich , fakt że żadnego nie złapał wiec nie wiem czy by zabił , a jeżeli by zabił to czy mam czuć sie winny? czy winna jest ta kuna co zabiła świnke?

 

nie sądze żeby amdam kupił psa tylko do roli mordercy kotów , ( najwyzej w celu ich przepłoszenia ) bo czy on lubi koty czy ich nie znosi to jego prywatna sprawa

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/8/#findComment-1374664
Udostępnij na innych stronach

ja też mam problem z kotami

strasznie sie panosza po naszej działce i starsznie brudza np wchodzac na stół i zostawiajac na nim piach

dodatkowo mam dzieci, które sa dla mnie wazniejsze niz koty nie chciałabym aby dziecko bawiac sie we włsnej piskownicy nabawiło sie choroby odzwierzecej

znam przypadek chłopca ktory w piaskownicy "załapał" pasożyta odzwierzecego, ktory umiejscowił sie mu w oku, miał operacje i usunieto mu to oko

takze prosze miłosnikow zwierzat o nie pisanie rad pt "zlikwiduj piaskownice" bo dzieci sa dla mnie wazniejsze a musza sie gdzies bawic

poza tym to moje podworko o nie kotow z sasiedztwa

tez zaczełam nienawidziec siersciuchow chociazby za to ze codzienie musze szorowac stól

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/62319-jak-walczy%C4%87-z-kotami/page/8/#findComment-1375267
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...