A może grupa olsztyńska

[tomek1950]

Nikogo nie ma na Mazurach? Wszyscy w weekend ciężko pracują lub spacerują w wiosennym słonku?

[daxima]

Pogoda piękna trzeba korzystać z jej uroków.

Chciaż przyznaję że dziś chciałam podlać jedynie rododendrony w moim psudo ogródku a skończyło się na grabieniu igieł.

I zrobiło się tak ładnie ... chociaż na maleńkiem skraweczku mojego przyszłego ogródka.

I co najważniejsze odstresowałam się.

Jak ja lubię grzebać w ziemii.

Nie mogłam odmówić sobie tej przyjemności.

A od jutra znowu przepychanki budowlane

[tomek1950]

Witaj Daximo, też lubię grzebać w ziemi, choć moja wiedza ogrodnicza ogranicza się do... zielonym do góry.

W ramach wprawy posadziłem dzis dwie pnące róże przy tarasowym słupie. Popryskałem czymś kasztanowca żeby szrotówek go nie konsumował. Liście jesienią zgrabiłem i spaliłem, ale może będzie lepiej. Rok temu też liście zostały zniszczone żywym ogniem, a szrotówek jak był tak był.

I największa praca dziś wykonana. Mam wodę w chałupce. Pozbyłem się jej na własne życzenie przez własną głupotę i nieostrożność w dniu wyjazdu kilka dni temu.

[katja]

Witam gorąco i słonecznie

Byłam na swoich włościach, krzaki i drzewa budzą się do życia, mrówki już też się obudziły

... ale Warszawa bardziej ukwiecona, tu wegetacja wcześniejsza.

 

Daxima gratuluję zdobycia TIRa styropianu , mała rzecz, a cieszy

[Ttomasz]

Witam wszystkich z początkiem pierwszego tygodnia kwietnia

pogoda śliczna, co bardzo bardzo cieszy

 

Daximo, gratulki z powodu dokonania takiego zakupu

 

To zadziwiające, ale problemy są już nie tylko z materiałami budowlanymi, ale ze wszystkim, nawet piachem i czarnoziemem/torfem/humusem, albo w ogóle nie ma albo cena jak za złoto

 

Tomku, czym potraktowałeś szrotówka? Ja niestety też mam tą paskudę, do tej pory paliłam liście, ale to niewiele pomogło . Mój kasztan jest dość stary, a mam do niego szczególny stosunek, bo dostarczał mi materiału do ludzików, kiedy to jeszcze malutkim dziecięciem byłam, chciałabym więc, żeby miał pogodną starość .

[tomek1950]

Nie wiem, czy coś szrotówkowi zaszkodzi, ale zgodnie z poradą faceta od oprysków który w Warszawie własnie opryskiwał kasztanowce, popsikałem Promanalem. Muszę kupć dłuższą rurkę bo nie udało mi się dotrzeć do samej góry. Jesienią znów zgrabię liście i spalę. Teren wokół kasztanowca jest bardzo nierówny i grabienie to katorżnicza praca.

[Ttomasz]

Tomku, dziękuję za info

Czy to się kupuje w ogrodniczym?

[tomek1950]

Kupiłem w Praktikerze w dziale ogrodniczym. Cena jednego opakowania około 20 zł wystarcza na zrobienie 12,5 l gotowego roztworu.

[Ttomasz]

Tomku, jeszcze raz dziękuję za wyczerpującą odpowiedź

Jutro biegnę do Praktikera po zakupy

[tomek1950]

Przyznam się, że nie bardzo wierzę w skuteczność, ale nie chcę szczepić drzewa, choć miałem taki zamiar, bo wiele drzew po szczepieniu zamiera po kilku latach. Ten szrotówek to cholernie żywotna bestia. Podobno przywleczony z Tybetu.

[Ttomasz]

Hej, czyżby wszyscy byli zajęci porządkami przedświątecznymi?

 

Tomku, trzeba mieć nadzieję, że to coś jednak pomoże

 

u nas właśnie cosik się oziębiło, ale mam nadzieję, że śniegu nie będzie

[tomek1950]

Wiem że oziębło. Zostaję do jutra. Własnie rozpaliłem w kominku bo zrobiło się w komturii troszkę zimno .

Na Święta nie da się niestety przyjechać. W chałupce panuje totalna Sodomia, Gomoria i Pogoria

Jednak jak skończę i się posprzata bedzie ładniej. Wczoraj wieczorem dostałem mailem rysunek z projektem zabudowania kuchni. Fajnie wygląda. Wymaga jednak paru poprawek. Ceny jeszcze nie znam. Mam nadzieję, że nie skończy się to zawałem. Finansowym

[Ttomasz]

jakby to się u Ciebie wyrobiło, to może wpadłoby do mnie, najlepiej jeszcze przed świętami

 

będziesz robił kuchnię w Warszawie? może na Mazurach byłoby taniej?

[tomek1950]

Z wielką przyjemnościa wpadnę.

Muszę być w Warszawie około 18. Wszystko zależy od tego jak się rano wyrobię z różnymi sprawiami tutaj.

A na wrzesień planuję kolejny zlot grupowy w komturii - chałupce.

[Katarina Ols]

Dzień Dobry!

Słonecznie u nas ale chłodno, jutro za to ma padać więc nawet słońca nie będzie,

no tak porządki jakieś trzeba zrobić raz że święta, dwa że na wiosnę trzeba wszystko odkurzyć i szybki przetrzeć koniecznie.

 

I oczywiście poszperać w przepisach żeby coś dobrego do jedzenia przygotować, w tym roku zrobię kompletną nowość - jaj marynowane w zalewie buraczkowej - wyglądają super a jak smakują obaczymy w niedzielę na śniadaniu

[daxima]

Dzień dobry!

Chmury za oknem od razu tęskno za słoneczkiem. A najgorszy jest ten zimny wiatr brrr jak ja tego nie lubię.

Dobrze że okna pomyte w sobotę. W tym roku ogłosiłam oficjalny bunt że obsługa świąteczna robi sobie wolne. Ale jak to ja już się łamię i kwas na żurek stoi, swojskie jajeczka i ser na serniczek czekają.

A wczoraj (raczej dzisiaj) z Tesco wróciłam o 1 w nocy.

Reszta z cyklu wszystko co się samo robi i kupne ciasta.

Po prostu nie daję już rady.

Katarinko a przepis na te cuda jajkowe poproszę na następny rok

 

Daxima świątecznie mimo że jutro dzień na budowie

 

http://kartki.net.pl/kartki/3/96.gif

[tomek1950]

A ja się właśnie pakuję i wracam do Warszawy. Święta chyba przeniesiemy na inny termin bo czasu mało.

Albo na sniadanie zrobimy wypad do McDonalda

[daxima]

Tomku to mnie przebijesz.

A ja w sumie też mogłabym i u Mac Donalda byle później pospać było mi dane.

Niestety i stety trochę gości ma mi się przewinąć przez dom.

A w Olsztynie wyszło słoneczko

[katja]

Na święta jedziemy do mamy, niedaleko, na drugi brzeg Wisły

Nasz wkład, to na razie te wędzonki

 

 

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/578965727bf01666a9ce857ebf1c9fd9,5,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/a7d3defb4c0f5c1d3b6647a1413214a9,5,19,0.jpg http://foto0.m.onet.pl/_m/c9e7cd4555785f7accf7b589403ba2b8,5,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/6361dbfa2c8cea1b494fe690b6586186,5,19,0.jpg

[katja]

... za tym schabem pośrodku, schował się boczek