Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A może grupa olsztyńska


irebur

Recommended Posts

Witaj Jeziorka,

witaj w naszej skromnej grupie, będzie nas więcej. Żeby było ciekawiej to również tworzymy "grupę budujących/remontujących na odległość" :lol:

Tomka długo nie widziałam na forum, ale na pewno się ucieszy, że ma koleżankę z tej samej gminy. Fajnie Wam.

 

O rety, ale grupa dostała przyspieszenia, w czasie pisania mojego postu odezwała się Gabriela.

Witaj, przejeżdżałam parę dni temu przez Lidzbark Welski, piękna okolica.

Udanego urlopu życzę :D

Pozdrawiam

Kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • tomek1950

    1910

  • katja

    1890

  • aneska

    1258

  • Jerzysio

    640

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Do Tomka napisałam już na prv. Prześledziłam też wszystkie jego posty na temat Mazur.

Ja dziś już ratowałam prąd na budowie - sąsiedzi zza płotu trochę wkurzeni, bo już raz ratowali, a my przez lata się nie meldowaliśmy, a tu raptem znowu akcja ogniowa, bo nie ma czym betoniarki napędzać. W zeszłym tygodniu odkręcałam sprawę prądu z ZE Giżycko (długa historia) i liczyłam, że na dziś będzie już mój własny.

Ale jak nie w weekend to po weekendzie wybieram się tam na trochę i trzeba będzie poukładac sprawy osobiście, a nie telefonicznie.

Tymczasem muszę trochę na ten dom zarobić :D . Do mailowania wieczorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i ruszyli. Wczoraj rano moj majster narobil alarmu z pradem. Sasiedzi zza plota (skadinad sympatyczni warszawiacy) nie uzyczyli jednak pradu. Juz raz nas poratowali w biedzie, a my sie potem nie odzywalismy. Mea culpa. Przyjdziemy nastepnym razem do nich z butla wina. Coz, nieoczekiwane perypetie z ZE pokomplikowaly sprawe jak diabli. Ale majster pociagnal prad od innego sasiada, chyba ze 150 m... I tak dobrze, bo odleglosc do nastepnych trzeba byloby liczyc w kilometrach:-)

Wyslalam maila do Tomka1950, a on do mnie oddzwonil. I faktycznie, jestesmy sasiadami - dzieli nas zaledwie kilka kilometrow. Nawet sie okazalo, ze przed laty ogladal moja dzialke, gdy byla na sprzedaz. Umowilismy sie nastepnym razem na Mazurach ogladac jego posiadlosc. Super!

Po pierwszym dniu budowania ulozyli 5 warstw suporeksu. Holender, jak tak dalej beda robic, to w nastepnym tygodniu jak przyjedziemy, to sciany beda juz staly :-) A co bedzie, jak w miedzyczasie cos schrzania i nie bedzie to do naprawienia? Zadzwonie jutro do kierownika i poprosze, niech rzuci juz tam okiem.

Majster jest myslacy, szybki, rzutki i nie za tani (tak wydaje mi sie na podstawie forum). Z drugiej strony wszystko sam zalatwia i organizuje. Nie upomina sie o pieniadze, umowy podpisanej tez jeszcze nie mamy (ale mamy jej tresc, no i kwote). Ale jak fachowo ocenic jego robote?

Dzisiaj opracowalismy temat ganka - z projektu wynikal caly drewniany, ale majster sugerowal, aby go zabudowac i nie wpuszczac wiatru do domu. Po szybkiej konsultacji zadecydowalam, ze ganek ma byc na podmurowce z 4 warstw. Marzy mi sie taki obrosniety winobluszczem... W przyszlosci, oczywiscie.

Doszkalam sie intesywnie z forum. Moj facet zadziwiajaco spokojnie podchodzi do tematu, z duza dawka zaufania do fachowcow. Moze ma racje - skoro nie mozemy siedziec na Mazurach, to stresowanie sie na miejscu niczego nie zmieni. Ale MNIE roznosi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeziorka, drugą butlę wina przytargaj parę km dalej. Dam Ci namiar na kierownika od prądu. Wszystko można załatwić w parę dni.

Grila przygotuję.

Zapraszamy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jerzysio pozdrowienia :D . To się nazywa wędrówka ludów :roll: .

 

Jeziorka, Ty masz szczęście, mieć za sąsiada jednego z najsympatyczniejszych forumowiczów :D . Tomek to o Tobie :wink:

A jeśli chodzi o fachowców/budowlańców , to tak jak na drodze - zasada ograniczonego zaufania 8) , czytasz forum to wiesz.

Życzę powodzenia. Pozdrawiam.

Ja na "swoje" Mazury jadę w drugiej połowie sierpnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zj Jeziorki bardzo fajna sąsiadka. Pogadaliśmy sobie przez telefon. Katia będę u siebie na 99% w kazdy weekend sierpnia więc też jesteś zaproszona. Wprawdzie od Ciebie to parę kilometrów do mnie, ale może?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani jesteście!

Tomku, bardzo dziękuję, wino będzie i to pewnie niejedno. Z zaproszenia skorzystamy, ale nie w najbliższy i nie w następny weekend. Przy okazji opowiem, dlaczego (trochę mi głupio pisać to na forum). Intryguje mnie Twoja blachodachówka, kominki, posadzki - to akurat kwestie trochę sporne z moim Mirkiem i muszę użyć dodatkowych argumentów.

Tak sobie myślę, że powinien byc wątek "budujący na odległość" (ktoś już o tym wspominał, albo jeszcze węziej "Warszawiacy na Mazurach". No, ale moze już się jednak nie rozdrabniajmy.

Wczoraj zdalnie rozwiązałam temat podciągu. Majster mówi, że w projekcie jest podciąg stalowy, a ja chcę przecież mieć belkowanie na wierzchu. No to ja za telefon do wujka budowlańca (niestey, na stałe pod Gdańskiem i troche starej daty, ale zawsze to pomoc i inspiracja). Wujek na to - stalowy, 2 ceowniki, 18. Przekazuję to majstrowi i słyszę w odpowiedz, że to będzie co najmniej 1200 zł kosztować. Plus transport. Jęk rozpaczy z mojej strony. Telefon do kierownika budowy (z Kruklanek - Tomku, może też mamy tego samego :-)) I tu słyszę - może być podciąg drewniany, przecież nawet taka belka jest przycięta (a kierownik zajmował się też moim drewnem). No to znowu telefon do majstra. I chyba przynajmniej to już jest w porządku.

Pojawił się temat prętów stalowych, ale tu mogłam majstrowi jedynie poradzić, aby je zorganizował. No przecież z Wawy mu tego nie załatwię.

Nie mogę się doczekać, kiedy już tam pojedziemy.

Słonecznego weekendu na Mazurach i w całym kraju!!!!! :-))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeziorka, ogladałem, jak wiesz, Twoją budowę. Miejsce przepiękne. Roboty nadzorowane na odległość idą do przodu. Tak trzymać sąsiadko. Czekam w każdą sobotę!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, to niesamowite. Wczoraj rano otrzymuję maila od Tomka, który w niedzielę wybrał się na moją działkę i dokonał sąsiedzkiej inspekcji. Wprawdzie telefonowaliśmy, ale Tomku, jeszcze raz na forum DZIĘKI. Przy okazji Tomek wyliczył, że dzieli nas 9 km. DomEK stoi juz pod wieniec. W ciągu tygodnia. Wczoraj konsultowałam z majstrem kominy, układ ścianek działowych (musi poczekać na nas), szambo (majster uważa, żeby zrobić raczej za domem, gdyz od jeziora ciągnie wiatr, ale wiatry zachodnie są właśnie za domem) i jeszcze parę tematów, które poczekają DO JUTRA, do naszego przyjazdu i rozmów z kierownikiem. Poza tym - mówił, że wszystko ok, po tym, jak kupił stal nie ma żadnych problemów.

No i chciałby część pieniędzy. Nie dziwię mu się - umowy jeszcze nie podpisaliśmy (negocjowaliśmy, ale miałam na komputerze wydrukowac i przywieźć), a cześć domu juz stoi.

Jutro rano zabieramy namiot i na MAZURY!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeziorka, szambo zaprojektować musisz tak by szambiarka miała dobry dojazd!!!!!!!!!!!

Jak będziesz wsypywać bakterie, to zapach, no zapach :wink: , jest minimalny. Nie są to perfumy chanel nr 5, ale nie śmierdzi okrutnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku, jutro musimy ten temat przerobic na miejscu z kierownikiem budowy. Szambo jest zaprojektowane z przodu domu, blisko plotu z sasiadem czyli tam przy wjezdzie. Majster mowi, ze od jeziora ciagnie i moze zalatywac (nie Chanel oczywiscie, jak piszesz). Ale jest to od strony wschodniej. Za domem, czyli od strony zachodniej. Ale wiatry najczesciej w naszym kraju-raju wieja od zachodu. Chyba ze przez to jezioro i pogorek, na ktorym stoi dom dochodzi do jakiejs inwersji powietrza. Wolalabym chyba pozostawic z przodu, aby wlasnie szambiarka nie kursowala po calej dzialce. Z drugiej strony pewnie nie przyejdzie czesciej, niz raz na rok. Jak sadzisz?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakiej wielkości masz mieć szambo? I ile osób będzie korzystać? U mnie wtym roku zapełniło się gdy przyjechało 12 koleżanek ze studiów na doroczne spotkanie. Normalnie wystarcza na sezon.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyciągam naszą wspaniałą grupę do góry.

Jeziorka będziesz w weekend? Jadę w piatek po pracy, kiedy dojadę nie wiem, ale zapraszam Was do siebie na nocleg. U Was to chyba jeszcze niemożliwe. Zadzwoń to się umówimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...