katja 03.08.2004 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2004 Witaj Jeziorka, witaj w naszej skromnej grupie, będzie nas więcej. Żeby było ciekawiej to również tworzymy "grupę budujących/remontujących na odległość" Tomka długo nie widziałam na forum, ale na pewno się ucieszy, że ma koleżankę z tej samej gminy. Fajnie Wam. O rety, ale grupa dostała przyspieszenia, w czasie pisania mojego postu odezwała się Gabriela. Witaj, przejeżdżałam parę dni temu przez Lidzbark Welski, piękna okolica. Udanego urlopu życzę Pozdrawiam Kasia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jeziorka 03.08.2004 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2004 Do Tomka napisałam już na prv. Prześledziłam też wszystkie jego posty na temat Mazur. Ja dziś już ratowałam prąd na budowie - sąsiedzi zza płotu trochę wkurzeni, bo już raz ratowali, a my przez lata się nie meldowaliśmy, a tu raptem znowu akcja ogniowa, bo nie ma czym betoniarki napędzać. W zeszłym tygodniu odkręcałam sprawę prądu z ZE Giżycko (długa historia) i liczyłam, że na dziś będzie już mój własny. Ale jak nie w weekend to po weekendzie wybieram się tam na trochę i trzeba będzie poukładac sprawy osobiście, a nie telefonicznie. Tymczasem muszę trochę na ten dom zarobić . Do mailowania wieczorem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jeziorka 04.08.2004 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2004 No i ruszyli. Wczoraj rano moj majster narobil alarmu z pradem. Sasiedzi zza plota (skadinad sympatyczni warszawiacy) nie uzyczyli jednak pradu. Juz raz nas poratowali w biedzie, a my sie potem nie odzywalismy. Mea culpa. Przyjdziemy nastepnym razem do nich z butla wina. Coz, nieoczekiwane perypetie z ZE pokomplikowaly sprawe jak diabli. Ale majster pociagnal prad od innego sasiada, chyba ze 150 m... I tak dobrze, bo odleglosc do nastepnych trzeba byloby liczyc w kilometrach:-) Wyslalam maila do Tomka1950, a on do mnie oddzwonil. I faktycznie, jestesmy sasiadami - dzieli nas zaledwie kilka kilometrow. Nawet sie okazalo, ze przed laty ogladal moja dzialke, gdy byla na sprzedaz. Umowilismy sie nastepnym razem na Mazurach ogladac jego posiadlosc. Super! Po pierwszym dniu budowania ulozyli 5 warstw suporeksu. Holender, jak tak dalej beda robic, to w nastepnym tygodniu jak przyjedziemy, to sciany beda juz staly A co bedzie, jak w miedzyczasie cos schrzania i nie bedzie to do naprawienia? Zadzwonie jutro do kierownika i poprosze, niech rzuci juz tam okiem. Majster jest myslacy, szybki, rzutki i nie za tani (tak wydaje mi sie na podstawie forum). Z drugiej strony wszystko sam zalatwia i organizuje. Nie upomina sie o pieniadze, umowy podpisanej tez jeszcze nie mamy (ale mamy jej tresc, no i kwote). Ale jak fachowo ocenic jego robote? Dzisiaj opracowalismy temat ganka - z projektu wynikal caly drewniany, ale majster sugerowal, aby go zabudowac i nie wpuszczac wiatru do domu. Po szybkiej konsultacji zadecydowalam, ze ganek ma byc na podmurowce z 4 warstw. Marzy mi sie taki obrosniety winobluszczem... W przyszlosci, oczywiscie. Doszkalam sie intesywnie z forum. Moj facet zadziwiajaco spokojnie podchodzi do tematu, z duza dawka zaufania do fachowcow. Moze ma racje - skoro nie mozemy siedziec na Mazurach, to stresowanie sie na miejscu niczego nie zmieni. Ale MNIE roznosi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 04.08.2004 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2004 Jeziorka, drugą butlę wina przytargaj parę km dalej. Dam Ci namiar na kierownika od prądu. Wszystko można załatwić w parę dni.Grila przygotuję.Zapraszamy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 05.08.2004 06:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2004 Pozdrowienia z Grupy Stare Babice ! A mnie rodowitego olsztynianina rzuciło pod Puszczę Kampinoską ! Tak 3majcie J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katja 05.08.2004 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2004 Jerzysio pozdrowienia . To się nazywa wędrówka ludów . Jeziorka, Ty masz szczęście, mieć za sąsiada jednego z najsympatyczniejszych forumowiczów . Tomek to o Tobie A jeśli chodzi o fachowców/budowlańców , to tak jak na drodze - zasada ograniczonego zaufania , czytasz forum to wiesz. Życzę powodzenia. Pozdrawiam. Ja na "swoje" Mazury jadę w drugiej połowie sierpnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 05.08.2004 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2004 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 05.08.2004 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2004 A zj Jeziorki bardzo fajna sąsiadka. Pogadaliśmy sobie przez telefon. Katia będę u siebie na 99% w kazdy weekend sierpnia więc też jesteś zaproszona. Wprawdzie od Ciebie to parę kilometrów do mnie, ale może? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katja 05.08.2004 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2004 Dzięki wielkie Mam zamiar wtedy uporać się z wylewką. Ale kto wie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jeziorka 06.08.2004 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2004 Kochani jesteście! Tomku, bardzo dziękuję, wino będzie i to pewnie niejedno. Z zaproszenia skorzystamy, ale nie w najbliższy i nie w następny weekend. Przy okazji opowiem, dlaczego (trochę mi głupio pisać to na forum). Intryguje mnie Twoja blachodachówka, kominki, posadzki - to akurat kwestie trochę sporne z moim Mirkiem i muszę użyć dodatkowych argumentów. Tak sobie myślę, że powinien byc wątek "budujący na odległość" (ktoś już o tym wspominał, albo jeszcze węziej "Warszawiacy na Mazurach". No, ale moze już się jednak nie rozdrabniajmy. Wczoraj zdalnie rozwiązałam temat podciągu. Majster mówi, że w projekcie jest podciąg stalowy, a ja chcę przecież mieć belkowanie na wierzchu. No to ja za telefon do wujka budowlańca (niestey, na stałe pod Gdańskiem i troche starej daty, ale zawsze to pomoc i inspiracja). Wujek na to - stalowy, 2 ceowniki, 18. Przekazuję to majstrowi i słyszę w odpowiedz, że to będzie co najmniej 1200 zł kosztować. Plus transport. Jęk rozpaczy z mojej strony. Telefon do kierownika budowy (z Kruklanek - Tomku, może też mamy tego samego ) I tu słyszę - może być podciąg drewniany, przecież nawet taka belka jest przycięta (a kierownik zajmował się też moim drewnem). No to znowu telefon do majstra. I chyba przynajmniej to już jest w porządku. Pojawił się temat prętów stalowych, ale tu mogłam majstrowi jedynie poradzić, aby je zorganizował. No przecież z Wawy mu tego nie załatwię. Nie mogę się doczekać, kiedy już tam pojedziemy. Słonecznego weekendu na Mazurach i w całym kraju!!!!! ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 09.08.2004 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2004 Jeziorka, ogladałem, jak wiesz, Twoją budowę. Miejsce przepiękne. Roboty nadzorowane na odległość idą do przodu. Tak trzymać sąsiadko. Czekam w każdą sobotę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jeziorka 10.08.2004 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2004 Słuchajcie, to niesamowite. Wczoraj rano otrzymuję maila od Tomka, który w niedzielę wybrał się na moją działkę i dokonał sąsiedzkiej inspekcji. Wprawdzie telefonowaliśmy, ale Tomku, jeszcze raz na forum DZIĘKI. Przy okazji Tomek wyliczył, że dzieli nas 9 km. DomEK stoi juz pod wieniec. W ciągu tygodnia. Wczoraj konsultowałam z majstrem kominy, układ ścianek działowych (musi poczekać na nas), szambo (majster uważa, żeby zrobić raczej za domem, gdyz od jeziora ciągnie wiatr, ale wiatry zachodnie są właśnie za domem) i jeszcze parę tematów, które poczekają DO JUTRA, do naszego przyjazdu i rozmów z kierownikiem. Poza tym - mówił, że wszystko ok, po tym, jak kupił stal nie ma żadnych problemów. No i chciałby część pieniędzy. Nie dziwię mu się - umowy jeszcze nie podpisaliśmy (negocjowaliśmy, ale miałam na komputerze wydrukowac i przywieźć), a cześć domu juz stoi. Jutro rano zabieramy namiot i na MAZURY!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katja 10.08.2004 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2004 To się nazywa sąsiedzka przysługa . Tomek brak mi słów uznania. Jeziorka, powodzenia. Pozdrawiam K Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 10.08.2004 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2004 Jeziorka, szambo zaprojektować musisz tak by szambiarka miała dobry dojazd!!!!!!!!!!! Jak będziesz wsypywać bakterie, to zapach, no zapach , jest minimalny. Nie są to perfumy chanel nr 5, ale nie śmierdzi okrutnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jeziorka 10.08.2004 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2004 Tomku, jutro musimy ten temat przerobic na miejscu z kierownikiem budowy. Szambo jest zaprojektowane z przodu domu, blisko plotu z sasiadem czyli tam przy wjezdzie. Majster mowi, ze od jeziora ciagnie i moze zalatywac (nie Chanel oczywiscie, jak piszesz). Ale jest to od strony wschodniej. Za domem, czyli od strony zachodniej. Ale wiatry najczesciej w naszym kraju-raju wieja od zachodu. Chyba ze przez to jezioro i pogorek, na ktorym stoi dom dochodzi do jakiejs inwersji powietrza. Wolalabym chyba pozostawic z przodu, aby wlasnie szambiarka nie kursowala po calej dzialce. Z drugiej strony pewnie nie przyejdzie czesciej, niz raz na rok. Jak sadzisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 10.08.2004 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2004 A jakiej wielkości masz mieć szambo? I ile osób będzie korzystać? U mnie wtym roku zapełniło się gdy przyjechało 12 koleżanek ze studiów na doroczne spotkanie. Normalnie wystarcza na sezon. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 16.08.2004 22:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2004 Wyciągam naszą wspaniałą grupę do góry.Jeziorka będziesz w weekend? Jadę w piatek po pracy, kiedy dojadę nie wiem, ale zapraszam Was do siebie na nocleg. U Was to chyba jeszcze niemożliwe. Zadzwoń to się umówimy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gabriela 17.08.2004 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2004 Jaka to grupa olsztynska, jestescie wszyscy z W-wy!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 17.08.2004 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2004 Ale po trosze jesteśmy Krzyżakami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 18.08.2004 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2004 No i tu jest problem, okazuje się że najwięcej Krzyżaków z krwi i kości mieszka teraz w Wwie. I patrz pan, jaki to los przechera ludzi po świecierozrzuca. To ja poddaje pod dyskusje powołanie nowej grupy :Warszawska Grupa "OLSZTYN". Co wy na to ?J Emigracja 1982 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.