tomek1950 21.04.2007 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2007 Maszynę jakoś opanowałem, ale ani wczoraj, ani dziś gleby nie gryzę. Wiatr taki, że prawie przewraca. I zimno. Kuję bruzdy na rury. Zlewozmywak w kuchni bedzie w innym miejscu. Stara pruska cegła, akurat w tym miejscu chałupka jest zbudowana z wypalonej cegły, jak dzwon. Pozycja tez niezbyt wygodna. Biednemu zawsze wiatr... zbyt silny wieje Korzonki roślinek przysypałem ziemią. Może w poniedziałek sie nimi zajmę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sebastiano 21.04.2007 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2007 kurczę masz Ty tam co robić... wieczorem pewnie odpoczynek na całego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 21.04.2007 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2007 Trochę odpocząłem jedząc obiad w pobliskiej knajpce. Jednak od walenia młotkiem w przecinak ręka tak mi drżała, że ledwo zjadłem zupę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sebastiano 21.04.2007 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2007 przez słomkę trza było - przez słomkę. Albo odpuścić zupę i od razu schaba w rękę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 21.04.2007 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2007 A kołduny z zupy to jak? Też przez słomkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sebastiano 21.04.2007 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2007 no i widzisz ile problemów z tą zupą? mówiłem schaba od razu? mówiłem? I zupę chmielową na koniec przez słomkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 21.04.2007 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2007 Schab też był z ziemniakami i surówką, żona by mnie pochwaliła, że zdrowo, a teraz przed następnymi centymetrami bruzdy wzmacniam się specjalnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sebastiano 21.04.2007 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2007 a mnie dziś obdarzono pizzą, w lodówkie chłodzi się cosik na wieczór ale jeszcze się zastanawiam bo załoga ciągnie do Olsztyna na piwo - to może się skusze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 21.04.2007 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2007 Na piwo to chyba autobusem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sebastiano 21.04.2007 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2007 i tu jest mały problem - jak autobusem to będę musiał pić do 4 rano bo wcześniej nie mam a jak się okaże, że chcą do domu szybciej to co - taksówki to kosmos tyle km Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 21.04.2007 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2007 Jednak piwo w domu ma niezaprzeczalne zalety. Transport zero, do łoża dwa kroki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sebastiano 21.04.2007 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2007 powiem więcej - jak już w końcu zrobiłem w domku radiowo to nawet do poduszki po piwie mam 20 cm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magda72 22.04.2007 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2007 Cały weekend słoneczny i zimny. Jutro do pracy, a jeszcze mam straszny kaszel Postanowiłam, że na oknie w kuchni będę miała zioła. Jeszcze nie wiem jak to zrobić, które mogą być razem, a które osobno, jaka ziemia, ale zioła muszą być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katja 22.04.2007 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2007 Cały weekend słoneczny i zimny. Jutro do pracy, a jeszcze mam straszny kaszel Postanowiłam, że na oknie w kuchni będę miała zioła. Jeszcze nie wiem jak to zrobić, które mogą być razem, a które osobno, jaka ziemia, ale zioła muszą być. tak! tymianek, cząber i rozmaryn, kupiłam sadzonki i pieknie się rozrosły w skrzynkach. Tymianek i cząber rosną w jednej. Koniecznie bazylia. Tę wysiałam, trochę czerwonej i zieloną. Bazylii mam nawięcej. Teraz czekam na dobre pomidory, uwielbiam z fetą, bazylią i oliwą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 23.04.2007 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2007 Dziwny jest ten świat, dziwni ludzie. Jak chodziłem po wsi i prosiłem by mi kawałek zaorano pod moją winnicę, za kasę,to nie. Jak dziś jeden z sąsiadow zobaczył jak jeżdżę glebogryzałką to przejeżdżający samochodem mieszkaniec wsi zatrzymał się i zaoferował zaoranie gratis. "Będę orał u siebie to żaden problem. Co się pan będziesz męczyl." Ma być po południu. Jestem kompletnie zaskoczony i nie rozumiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daxima 23.04.2007 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2007 Tomek muszę chyba pożyczyć od Ciebie tą glebogryzarkę może się ktoś nade mną zlituje. Ciesz się chłopie ciesz i nie staraj się zrozumieć tutejszej małomisteczkowej i wiejskiej społeczności dla mnie też to jest ciężki orzech do zgryzienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 23.04.2007 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2007 I mam zaorane Prawdziwe pole! Jutro bronowanie! Traktor wielki jak dom. Zaorane na jakieś 40 cm, albo i lepiej. Miodzio. Cieszę się jak głupi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daxima 23.04.2007 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2007 ...i ile zdrowia zaoszczędzone Cieszymy się z Tobą Tomaszu A ja się chwalę że tynki się robią. Po pierwszej wizji lokalnej inwestor bardzo zadowolony. Ekipa fachowa i ekspresowa. Oby tak do końca tygodnia trzymali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magda72 23.04.2007 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2007 katja, ale mi apetytu na te pomidory zrobiłaś Bardzo się cieszę, że tak wszystkim robota idzie, oby tak dalej. A co do miejscowych, to pewnie w okolicy wszyscy się przypatrują Twoim Tomku poczynaniom i jak zobaczyli, że miastowy za konia pociągowego robi, to stwierdzili- no nie, trza Mu pomóc, przecież się chłop zarobi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 23.04.2007 23:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2007 Wróciłem własnie do Warszawy. Prawie cały dzień w komturii nie było prądu. Jadąc śpiewałem z radości, że poletko się robi. Jak wrócę wyrównam je glebogryzarką. Dobrze, że nikt nie słyszał jak śpiewałem. W domu czekała na mnie niespodzianka. Za kilka dni napiszę jaka. To zaorane głęboko pole pod winnicę ma jakieś 600 - 700 m2. Muszę postarać się o więcej sadzonek. I więcej krowiego... guana Będzie sporo soku z wytrawnych winogron. Piękny jest ten świat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.