Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A może grupa olsztyńska


irebur

Recommended Posts

A ja ciężko pracowałem przez weekend i ułożyłem w zamku na piętrze prawie całą podłogę :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • tomek1950

    1910

  • katja

    1890

  • aneska

    1258

  • Jerzysio

    640

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Deski sosnowe. Niestety niektóre trochę krzywawe, więc roboty dużo z dopasowaniem. Ale wygląda nieźle. To w końcu nie jest pałac :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezpośredno na deskach stropu jest folia. Następnie ze względu na to, że deski były kładzione na zakład, a sam dom trochę osiadł w południowo zachodnim narożnku, poziom wyrównany był styropianem od 3 do 8 cm. Na styropian 10 cm wełny rockwoola stroprock. Następnie lekka wylewka z keramzytu ok 6 cm i cienka szlichta która wyrównała powierzchnię. Strych jest teraz neogrzewany. Dach ocieplony 20 cm wełny. Na ścanach od zewnątrz ocieplenie 20 cm styropianu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anesko, pierwotnie, podejrzewam że za Bismarcka, na belkach stropowych od góry przybite były deski. Najpierw grubsze, o szerokości od 30 do ponad 50 cm o ładnie wykończonych brzegach. Między tymi deskami był odstęp ok 20 cm. Te szpary przykrywane były od góry deskami o nieobrobionych krawędziach. Następnie podłogę strychu pokrywano warstwą gliny o grubości ok 20 cm. Podobno na strychu magazynowano ziarno luzem i dość gładka powierzchnia gliny ułatwała szuflowanie. Jak obliczałem, z mojego poddasza zrzuciłem ponad 20 ton twardej jak skała gliny.

W późniejszych czasach do belek stropowych, od dołu, przybito deski do tych desek maty trzcinowe i to pokryto gipsem. Jedną z pierwszych prac jakie wykonałem to było pozbycie się tego sufitu i odsłonięcie belek stropowych (20 x 20) i starych desek. Niestety w 1/3 chałupy te deski musiałem wymienić bo były już zmurszałe. Ta 1/3 chałupy jest chyba znacznie starsza. zbudowana jest z gliny ubitej z sieczką. Pozostałe 2/3 to wypalona cegła na zaprawie glinianej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Grupę! Jeszcze trochę i nasz przyszły domek nabierze realnych kształtów, a jak dobrze pójdzie to będziemy w nim świętować Boże Narodzenie - czego sobie bardzo życzymy.

Zostaniemy przy domu z bali - lub szkieletowcu, jeśli firma okaże się tak rzetelna jak udało nam się wywiedzieć to będziemy mogli ja polecać na przyszłość. :wink:

Narazie do uzgodnienia tysiące szczegółów!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek, teraz sobie przypomniałam, sufit też masz piękny.

Solidny ten strop. Deski na poddaszu będziesz lakierował czy olejował?

 

Katarina, dom z bali jest the best :wink:

Uważaj z firmami, jak zdecydujecie sie na szkielet, reżim technologiczny najważniejszy, bardzo łatwo coś sknocić.

Tę stronę http://www.szkielet.com.pl W. Nitki znasz?

Jest tam sporo wiadomości i o domach z bali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Katja - znamy jak najbardziej, właśnie Wojciech Nitka polecił nam wspomnianą tajemniczą na razie firmę, jak również parę innych osób, jesteśmy po pierwszej rozmowie, wrażenia całkiem, całkiem napewno będziemy chcieli zatrudnić inspektora nadzoru budowlanego - nawet najlepszą firmę trzeba pilnować
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu, zdjęcie jest stare, ale nowe umieszczę jak będzie gotowa chałupa z zewnątrz. Chwilowo wykończyły się środki. Czekamy na nowy kredyt i tylko z trudem starczyło na salę posiedzeń :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wyjątkiem drzwi :evil: sala posiedzeń grupy olsztyńskiej jest jedynym całkowcie wykończonym pomieszczeniem :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasze cudo ma stanąć w Giedajtach, i jeśli zamieszkamy pod koniec grudnia to właśnie będzie "cud" - co jednak jest możliwe.

O ile meble z poprzedniego mieszkania nam wystarczą to nie wiem co zrobię z kuchnią - poszła z mieszkaniem, a nie chcemy brać zbyt dużego kredytu, już teraz jak zaczynam zliczać różne rzeczy to bywam nieco zdziwiona, a kuchnia mi się marzy konkretna!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu, zdjęcie jest stare, ale nowe umieszczę jak będzie gotowa chałupa z zewnątrz. Chwilowo wykończyły się środki. Czekamy na nowy kredyt i tylko z trudem starczyło na salę posiedzeń :wink:

 

...ale ja nie widzę nawet starego :( , jeno krzyżyk.

Dziewczyny, Wy widzicie emblemat Tomka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...