Katarina Ols 18.06.2005 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2005 Dzień Dobry Pogoda w Olsztynie mocno zmienna, raz deszcz i wiatr potem slońce i wiatr, byliśmy tydzień temu na naszej działce i oczom nie mogliśmy uwierzyć - zamiast działki jest prawie las wszystko poszło w górę o kilkadziesią centymetrów, po wypłacie kupujemy sprzęt i oczyszczamy naszą dzialkę, parę mniejszych sosenek i brzóz przesadzimy ale reszta- ciachu-ciachu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Katarina Ols 18.06.2005 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2005 Coraz więcej słońca, tylko wichry wieją o mało mi prania nie zwiało z balkonu. Anesca podziękowania za Pana Leszka, jestesmy po pierwszej rozmowie, pomimo ogromu spraw do załatwienia jakie nas czekają powiało optymizmem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneska 18.06.2005 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2005 Anesca podziękowania za Pana Leszka, jestesmy po pierwszej rozmowie, pomimo ogromu spraw do załatwienia jakie nas czekają powiało optymizmem bardzo mnie to cieszy Katarina, zobaczysz, wszystko pójdzie gładko i ani się obejrzysz a pranie bedzie ci szalało po twoim własnym ogrodzie, a nie tylko po balkonie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 20.06.2005 00:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 Wróciłem. Pogoda fajna. Wiało, padało, świeciło słoneczko. Wszystkiego pod dostatkiem. Kartofelki rosą, winorośł też. A perz mam tak dorodny, że na wystawie mogę liczyć na złoty medal. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneska 20.06.2005 06:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 dzień dobry witam poniedziałkowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katja 20.06.2005 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 ... dobry, dobry czekam na zapowiadane słońce Aneska, u Was świeci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneska 20.06.2005 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 jeszcze nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneska 20.06.2005 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 tak smutno i pochmurno wygląda nasz rynek staromiejski http://kamera.usr.pl/obraz.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katja 20.06.2005 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 może jeszcze zaświeci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneska 20.06.2005 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 a skoro smutno i chmurno to cos na rozweselenie... znacie to? to chyba tekst Poniedzielskiego, ale głowy nie dam... Szanowni Państwo! W protokóle jako przyczynę wypadku podano „próba samodzielnego wykonania pracy”. W liście do mnie stwierdzili państwo, że powinienem podać pełniejsze wyjaśnienie. Sądzę, że poniższe szczegóły będą wystarczające. Niedawno skończyłem budowlankę, jestem z zawodu murarzem. W podanym dniu pracowałem sam na dachu nowego, trzypiętrowego budynku. Kiedy zakończyłem pracę zobaczyłem, że mam ponad 150 kg cegieł porozrzucanych obok kominów. Postanowiłem nie znosić ich na dół pojedynczo, lecz spuścić je na dół w beczce, używając do tego liny na bloku zamocowanym na dachu. Po zawiązaniu liny na dole wszedłem z powrotem na dach i zawiesiłem na niej beczkę załadowaną cegłami. Potem znów zszedłem na dół i odwiązałem linę, a następnie trzymając ją mocno, zacząłem powoli spuszczać ciężar. W protokóle napisano, że ważę 83 kg. Wcześniej tego nie wiedziałem, bo dawno się nie ważyłem. Wobec tego możecie sobie państwo wyobrazić, jak duże było moje zaskoczenie nagłym szarpnięciem do góry. Straciłem wówczas orientację, nie puściłem jednak liny. Nie musze dodawać, że ruszyłem w górę po ścianie budynku w raczej szybkim tempie. W połowie drugiego piętra spotkałem się z opadającą beczką – to tłumaczy pękniętą czaszkę oraz złamany obojczyk. Zwolniłem trochę z powodu beczki, ale kontynuowałem gwałtowny ruch w górę, nie zatrzymując się, aż kostki mojej prawej ręki weszły w blok. Na szczęście pozostałem przytomny i pomimo bólu byłem nadal w stanie trzymać linę lewą ręką. W tym samym czasie beczka z cegłami uderzyła w ziemię. W wyniku uderzenia jej dno pękło, a cała zawartość wypadła rozsypując się wokoło. Pozbawiona dna beczka ważyła już tylko 25 kg, a ja jak wspomniałem wazę 83 kg. W tej sytuacji zacząłem gwałtownie opadać i w połowie drugiego piętra spotkałem się z beczką, która tym razem wznosiła się do góry. W efekcie mam również pęknięta kostkę i rany szarpane lewej nogi. Drugie spotkanie z beczką opóźniło moje spadanie o tyle, ze odniosłem mniej obrażeń przy upadku na stos rozsypanych cegieł, złamałem tylko trzy żebra. Z przykrością musze stwierdzić, że gdy leżałem obolały na tych cegłach, nie mogąc ani wstać, ani się przesunąć, to przestałem trzeźwo myśleć i puściłem linę. Pusta beczka ważąca więcej niż lina, spadła na dół i złamała mi prawą nogę. Mam nadzieję, że udzieliłem państwu wyczerpujących odpowiedzi potrzebnych do zakończenia postępowania w mojej sprawie. Teraz już Państwo zrozumieją, w jakich okolicznościach wydarzył się mój wypadek, i że należy mi się stosowne odszkodowanie. Z poważaniem Z. Nowak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katja 20.06.2005 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katja 21.06.2005 06:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2005 LATO!!!! Wszystkim życzę udanego, słonecznego, owocnego LATA Ja jutro znikam na prawie dwa tygodnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneska 21.06.2005 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2005 faktycznie... przyszło nareszcie ... a u nas pogoda bezchmurna i ciepełko Katja, życzę udanego wypoczynku i ciekawych wycieczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 21.06.2005 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2005 Miłego wypoczynku. Ja zaczynam urlop w lipcu i na Mazury! Cały miesiąc robót wykończeniowych. Mam nadzieję, że dam radę załatwić do tego czasu kredyt. Szansa jest. Trzymajcie kciuki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katja 21.06.2005 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2005 dziękuję ... ale Ci dobrze, cały miesiąc my jutro zaczynamy turnus budowlano-wypoczynkowy Trzymamy kciuki za kredyt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 21.06.2005 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2005 Dzięki Katju. Życzę Wam sukcesów budowlanych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneska 22.06.2005 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2005 dzień dobry pusto tu dzisiaj... cóż, sezon budowlany Tomku, powodzenia z kredytem! Katju, owocnego budowania! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcelwindsurfer 22.06.2005 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2005 ano pusto anesko .... ale zebys sie bardzo samotna nie poczuwala pozdrowie Cie z dalekiego slaska (brrrrrr....) bardzo serdecznie a co do slaska to nawet gdyby tu ocean byl i wiatry ogromne bym mieszkac tu nie chcial brrrrrr..... oj mazury !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneska 22.06.2005 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2005 ... Marcel dzieki za umilenie samotności pozdrowieniami a dla ciebie tez jest pocieszające info: za dwa dni weekend i zapewne znowu bedziesz smigał po Plusznem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniutek 22.06.2005 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2005 Witam, To znowu ja. Dzięki za odpowiedzi o kominkach. Miałby to być taki do grzania domku. Tyle tylko, że na razie sprawa kominka ucichła. Bo od kilku tygodni ekipa walczy z tynkami.... no i już wczoraj prawie poszło na ostrza. Rodzice są przerażeni.... poszła juz cała paleta cementu, co miało wystarczyć na tynki i wylewki, a tu tak na prawdę ani tego, ani tego.... Czy może jest ktoś kto się buduje w okolicach Olsztynka (rodzice dokładnie budują się w Marózie) i może polecić swoją ekipę do wykończeń???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.