Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A może grupa olsztyńska


irebur

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • tomek1950

    1910

  • katja

    1890

  • aneska

    1258

  • Jerzysio

    640

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

slawomir potecki :

 

 

podoba mi sie pomysl z dachowkami a to wlasnie dlatego ze bede mial chyba materialu (dachoweczka jak laleczka) na caly dom

 

juz bylem ogladalem... w cudownym stanie stara ciezka nieodbarwiona i jeszcze wciaz na dachu lezaca dachowka . - powierzchniowo wydae sie ze materialu jest straaaaasznie duzo .... ale musze zrobi szybkie obliczenia bo pozniej sztukowac byloby klopotliwe albo niechby zabrklo mi 50 sztuk :roll:

 

zastanawiam sie tylko jak ja lezakowac zeby sie jej nic nie stalo bo do rozpoczecia budowy jeszcze troche czasu ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marcel właśnie otrzymałam pierwszy kurs zdejmowania i zakładania starych dachówek poniemieckich, przy okazji oglądania siedliska, które zamierzam kupić, dom i obora w tym siedlisku pokryte są właśnie starymi (pięęęęęęęęęęknymi) dachówkami.

1. nie każdą dachówkę, którą zdejmiesz z jednego doachu da się założyć na innym dachu, gdyż te dachówki leżąc kilkadziesiąt lat na dachu uległy odkształceniu zgodnie z kształtem dachu na którym leżą,

2. jeśli już zdejmujesz musisz je zdejmować rzędami i po kolei oznaczać i na nowym dachu mają być zakładane na tym samym miejscu, w którym były poprzednio, i to nie daje gwarancji, że dają się złożyć :x (to tak samo, jak przeniesienie starego domu z bali na nowe miejsce),

3. jest blisko kilkanaście kształtów dachówek niemieckich na Mazurach, więc jak chcesz kupić dachówkę na swój dach, to musisz znać powierzchnię swojego dachu i kupić starą dachówkę o tym samym kształcie i z dachu o zbliżonej powierzchni.

4. gdzie będziesz składować dachówkę kupioną wcześniej? bo jak na działce, to Ci natychmiast ukradną,

5. na Mazurach handlem takimi dachówkami parają się jakieś firmy, albo kupujesz od mieszkańca wsi prosto z jego dachu :lol:

6. obecna właścielka mojego przyszłego siedliska bardzo długo szukała do swojego dachu kilku dachówek, jak jej zaczął dach przeciekać, bo te dachówku mają jakiś niepowtarzalny kształt,

7. taki dach musi położyć miejscowy dekarz znający się na takich dachówkach i moim zdaniem na pełnym deskowaniu z papą. Niestety te dachówki nie są najwyższego lotu, jeśli chodzi o przesiąkliwość. Bądź co bądź mają kilkadziesiąt lat :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aleksandryta, dokładnie tak jest z tymi dachówkami. teraz już jestem mądra i to wszystko wiem. ale jak dwa lata temu nadzorowołam remont i wymianę pokrycia dachowego to dopiero sie tych rzeczy dowiadywałam :-? jazdę miałam nieprzeciętną. szczególnie ze znalezieniem identycznej dachówki. bo jedna "eswówka" drugiej "esówce" nierówna. w efekcie na południowej stronie dachu jest trochę inna niż na północnej. ale kto to zauważy.... :D .

w każdym razie to co opisałaś to elementarz dla tych którzy chcą połozyc na dachu starą dachówkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

monitoruje? ... do toalet

 

... i jeszcze wyłapuje palaczy?

 

dokładnie tak... :D

pani dyrektor administracji posadziła przed monitorem miłego pana, a ten ma za zadanie liczyc kto ile razy był w kiblu, że tak powiem.

liczba powyżej 4 razy w ciągu dnia jest podejrzana i na takiego delikwenta, wspomniana juz wcześniej pani dyrektor, czycha pod toaletą i za pomocą organu węchowego :D :o sprawdza co delikwent zawinił. jeśli palił to zaraz skrobie mały donosik do przełożonego.

fajnie tu mamy 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aneska, czy w Polsce da się kupić dachówki ceramiczne lub betonowe o kształcie identycznym lub zbliżonym do dachówek poniemieckich? Jak byłam na Mazurach, to zauważyłam, że największe wzięcie mają dachówki Robena i to chyba esówki.

masz rację. to co oglądalam jakiś czas temu to zdaje się były esówki Robena. nawet miałam chrapkę na takie cieniowane, ceglasto-zielonkawe, sztucznie postarzane. ale ta cena....załamałam się.

zresztą, te nowe dachowki są zbyt identyczne. wszystkie rowniósieńkie, jednakowy odcień...

dokładnie firm ci nie podam. ostatnio trochę wypadłam z obiegu z nazwami producentów. za dużo tego. :-?

 

a z innej beczki. jestem za sałatką jarzynową (uwielbiam). jesli możesz to zrób. :D

 

Marcel pewnie że się opłaca.

ja zrobiłam to tak. dałam ogłoszenie do gazety, że kupię starą dachówkę. miałam bardzo dużo odpowiedzi. pare miejsc sprawdziłam i w ciągu dwóch dni pod domem leżały dachówki po (o ile dobrze pamietam) 35 groszy za sztukę. a nie jak noowe po np. 2 złote i więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...