Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A może grupa olsztyńska


irebur

Recommended Posts

 

Jamles, Żubróweczka z soczkiem jabłkowym będzie....... :D

......... w sobotę.

Żubrówka w sobotę, soczek.............w niedzielę 8)

co ja tracę !!!? :roll: :o :cry: :wink:

 

...wiedziałam że wpadniesz w rozpacz...masz jeszcze czas na zmianę decyzji 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • tomek1950

    1910

  • katja

    1890

  • aneska

    1258

  • Jerzysio

    640

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Szkoda imprezki, oj szkoda, ale jeszcze niejedna przed nami, trzeba było wrócić do pracy po zwolnieniu, ale jakis kaszel się przyplątał, i kaszlę jak gruźlik, żadne syropy nie pomagają. Fajnie byłoby poznać Was wszystkich "na żywo" i pogadać.

Aneska zdradź sekret trunku z miodem i ziołami - brzmi zachęcajaco.

Miłej zabawy :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dojechałam, dojechałam :D Nawet nie słyszałam klaksonu, bo miałam radio otwarte na cały regulator, ale dojechałam i o 18 -tej wysiadałam przed domem. Jechałam przez Ostrów Mazowieciki i ani się obejrzałam i już byłam w Warszawce. A w Łomży zatrzymałam się przy Statoil i trochę odpoczęłam w McDonaldzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My już też w domu. Smutno się zrobiło po Waszym odjeździe.

Dziękujemy wszystkim.

Majka i Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku dziękuję raz jeszcze Tobie i Majce za serdeczne przyjęcie,

oraz Wszystkim, których poznałam :D

Propozycja Tomka o skorzystaniu z sauny zimą jest wielce kusząca. Jeśli nie sauna, to zawsze można ulepić bałwana :wink: .

 

Pozdrawiam - tola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeeech jesteśmy z mężem w dołku psychicznym. Mamy na dniach kupić to siedlisko i teraz nie wiemy, czy to nie za daleko od Warszawy. Czy damy radę to wyremontować na odległość! Po piątkowej jeździe w deszczu nie jestem już tak zachwycona tą odległościę od Warszawy i tymi korasami w Wyszkowie. Czy dobrze robimy! Mąż często kończy pracę ok. 22giej i jak w piątek da radę przyjechać na Mazury!? Ledwo po takiej robocie dojeżdża do domu. Ja jestem bardziej dyspozycyjna, ale on lubi, jak jestem z nim w weekendy, bo w dni robocze baaardzo rzaaadko mamy czas na rozmowy tzw. małżeńsko-rodzinno-partnerskie. Jak powiedziałam, że ja będę częściej jeździła na Mazury, to na to: a jaaaa będę sam siedział w soboty i niedziele w domu? I trzeba spojrzeć prawdzie w oczy wyjazd w piątek po południu na Mazury i przyjazd do Warszawy w niedzielę po południu z Mazur to jeden wielki horror! :evil:

 

katja jak Wy widzicie te wyjazdy weekendowe na Mazury? W końcu mieszkacie niedaleko nas. :roll:

POCIESZCIE MNIE! :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...