Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ognisko na działce ....?


Recommended Posts

Poczekaj aż wiatr będzie w taką stronę żeby nie uwędzić sąsiadów i zrób "fojere". Jak będziesz pilnować żeby się paliło dużym płomieniem to nawet dymu zbyt dużo nie ma.

A jak będziesz pytać czy wolno to oczywiście się dowiesz, że nie. Ponoć w Niemczech od razu masz jakichś "szupoków" na głowie, ale to taki popieprzony kraj.

Jakby co to ściemniaj że spalasz biomasę. To teraz bardzo modny temat :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli nie masz kompostu, to pewnie musisz palic, ale tak jak ktos tu radzil, poczekaj az wiatr bedzie w strone od sasiadow aby im nie przeszkadzac i zrob to tak aby plomien byl duzy. Spalic szybko i bez dymu. Bo jak bedzie sie tlic to Tobie tez bedzie smierdziec... :-?

p.s. Tak robi moja sasiadka, pali, ze tli sie caly dzien i nie ma czym oddychac - nie jest to przyjemne...

Druga moja sasiadka - wywala taka sucha trawe na wspolna droge... :lol:

Ile ludzi tyle pomyslow a trzeba ze wszystkimi starac sie zyc w zgodzie... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są gmniny, gdzie jest całkkowity zakaz palenia ognisk na działce. I jeśli masz wrednego sąsiada ( testowałam na sobie) to nic nie rozpalisz, bo przyjedzie straż i Ci przywali mandat.

 

Po prostu koszty życia w naszym kraju rosną. Chcesz spalić to płacisz i palisz. Chcesz szybko jeździć autem - płacisz i jedziesz. Chcesz parkować gdzie ci pasuje - płacisz i parkujesz.

W moim przypadku mandat wyszedłby taniej niż kontener. Kalkuluję, płacę i robię co chcę. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wilgotne trawsko pali się z ogromną ilością dymu ,a mokre gałęzie palić się nie chcą wogóle .Można to spalić szybko i na dużym ogniu po polaniu porządnie ropą .Dobrze rozpalone ognisko nie daje dużo dymu -jedynie na początku - (przyda się wiatr przeciwny do zabudowań sąsiadów) ,potem pali się mocnym ogniem i bardzo szybko zamienia się to wszystko w kupkę popiołu.Każdy inny sposób to kłęby dymu i dymiący się beż końca stosik.Wiem bo próbowałam już wszystkiego .Sąsiedzi też !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Gdyni lokalne przepisy zabraniają palić ognisk. Dzwoniłem kiedyś do Straży Miejskiej i mi powiedziano, że patrzą przez palce, jak ktoś spala jakieś tam gałęzie i liście (w rozsądnych granicach). Jesienne klimaty :wink: Nie ma natomiast litosci dla spalania śmieci, papy, opon itp. Wczoraj więc miałem piękne ogniseczko, dym za bardzo do sąsiadów nie leciał, a gdyby trochę, tobym ich zaprosił na wspólne pieczenie kiełbasek. I tak sobie później siedziałem przy dogasającym ogienku dłuugo w nocy, i było miło :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc nawet nie wiem co przepisy lokalne w moim mieście o ogniskach mówią :o

3 lata temu na etapie intensywnej wycinki drzew spaliłem wszystkie gałęzie z wycinanych

drzew. Ognisko praktycznie nie gasło tygodniami i .... nic. A prawie w centrum miasta.

Przy okazji wypalania gałęzi zdarzało mi sie pozbywać także liści czy innych mniejszych

roślin w całości. I jest dokładnie tak jak piszą przedmówcy - solidnie rozpalone ognisko

i wrzucać "towar" rozsądnymi porcjami - wtedy całość odbywa się prawie bezdymnie.

 

Swoją drogą nie wyobrażam sobie, że gmina może zabronić palenia ogniska :o ,

- na takie z kiełbaskami czy grilla tez pozwolenie trzeba załatwiać? :o :lol:

Czasami sąsiad grilując daje "więcej czadu" niż ja ogniskiem.

A ponieważ póki co jesień mamy piękną - grilujemy lub ogniskujemy prawie codziennie.

Nie ma nic piękniejszego niż trzaskające płomienie ogniska późnym wieczorem - można

tak siedzieć, siedzieć.... i siedzieć wpatrując się w nie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zakazy palenia są i to w całej Polsce, zazwyczaj w okresach susz przed żniwami. Wolno palić wiosną i jesienią. Moim zdaniem to ma uzasadnienie jeśli jest faktyczna susza a od ogniska od lasu czy tez pola jest niedaleko. Niejednokrotnie przy dużym ognisku wieczorem widać lecące nieraz wysoko w górę pające się iskierki. Niejednokrotnie sam paląc ogniska nie zwracałem uwagi czy takowy zakaz jest czy go nie ma, po prostu paliłem bo niby co z tym zrobić, co nie znaczy że stracha nie miałem widząć latające iskierki :wink:

W rzaie interwencji municypalnych przyda się wąż z wodą obok ogniska w tzw. pogotowiu co by im pokazać że się panuje na ogniskiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...