Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Szukam róż


Evita

Recommended Posts

witam miłośników róż

właśnie urządzam ogród, mam sporą skarpę przy domu. wymyśliłam sobie, żeby pokryły ją róże okrywowe. niestety nie mam zbyt wiele czasu czy to ma sens?

czy taka skarpa wymaga wiele zachodu kto ma już takie doświadczenia i mógłby mi coś doradzić? skarpa jest nasłoneczniona, styka się z domem i schodzi do podjazdu do garażu. czytałam, że są już takie róże, które hoduje się na własnych korzeniach, a więc odpada problem usuwania dzikich pędów. proszę o poradę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

u mnie chyba tez ale nazwy nie jestem pewna bo to zastala ;) ma ciemnorozowe paki i jest wysoka na prawie 2 m

 

To moze jest właśnie Louise Odier? Ma właśnie ciemnoróżowe pąki, a jest to dosyć stara odmiana - jedna z najlepszych odmian róż - zapach zbliżony do róży dzikiej. U innych róż mam mnóstwo pąków, ale tylko u tej przebija już kolor. Następne powinny być Rosarium Uetersen i pnące Barock i Aloha. Kolejne pąki widzę u moich rabatowych Augusta Louisa (przepiękne kwiaty i niezwykły zapach - w pełni polecam!!!), a reszta na razie ma zawiązki pączków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaraz porobie zdjecia :)

 

przywiozlam tez dla Hanki mala niespo z paryza :) wypatrzylam tam cudna roza, chociaz w nieulubionym kolorze, pachniala dziko owocowo - jablkowo (?) rosla sobie "dziko" w parku - mam nadzieje ze sie nie pogniewacie

 

http://images24.fotosik.pl/220/e5675cca28b966ebmed.jpg

http://images33.fotosik.pl/266/4587cba2fc055957med.jpg

http://images23.fotosik.pl/219/83c433f2d9cee5f0med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam miłośników róż

właśnie urządzam ogród, mam sporą skarpę przy domu. wymyśliłam sobie, żeby pokryły ją róże okrywowe. niestety nie mam zbyt wiele czasu czy to ma sens?

czy taka skarpa wymaga wiele zachodu kto ma już takie doświadczenia i mógłby mi coś doradzić? skarpa jest nasłoneczniona, styka się z domem i schodzi do podjazdu do garażu. czytałam, że są już takie róże, które hoduje się na własnych korzeniach, a więc odpada problem usuwania dzikich pędów. proszę o poradę.

 

Poleciłabym czerwono-amarantową, okrywową Heidetraum.

Ona bez szkody dla kwitnienia wytrzyma i suszę, i odwodnienie na skarpie , i zabójcze nasłonecznienie.

 

http://www.heidetraum.eu/h_03.jpg

http://www.heidetraum.eu

 

Glilko, dziękuję, to płomiennie energetyczny kwiatek :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ew-ka to czarna plamistość http://www.bayercropscience.pl/strony/1/i/183.php ale nie wiem co stosować

 

a na takiego mączniaka jakiego miała moja róża w zeszłym roku :evil: tfu tfu :evil: porady Wciornastka rewelacyjne http://forum.muratordom.pl/,t71147.htm

teraz róża jest pięęęęęęęęękna i zaczyna kwitnąć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Szkoda :roll: Naleweczki, chyba że naparsteczek :lol: . Cały mój ogród "latosi" jak to mówi moja babcia, więc owocków pewnie z garstka by się nazbierała. "Za rok, może dwa..." naleweczka się uda...

Dzięki Haniu za odp.

Aha, jeszcze sie trochę poskarżę. Jaskrawoczerwony Muttertag rozkwitł na intensywnie ....różowo :lol: , a czerwono-żółty Kronenbourg (nie jestem pewna pisowni) od spodu ma żółte płateczki, ale w środku jest pięęęknie różowy :roll:

No i moja koncepcja czerwono - żółtej rabaty legła w gruzach.

Na pocieszenie Abraham potwierdził swoją przepiękność. Jak się nauczę wklejać zdjęcia to się pochwalę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja by też chciala sie pochwalić ale sie nie naumiała.Hm...z mężowej skorzystać pomocy ja muszę... :oops:

A co do rugoz .to nie zapomnę niesamowitego smaku wakacyjnej konfitury a raczej dżemu robionego na szybko i na oko .trochę wody tak by się nie przypaliło trochę cukru oczyszczone kuleczki przecięte na pół -gotować na pół miękko i do sloika . W smaku różany.. jakby z nutką pomaranczy ale pomarańcza niech się chowa.

Dżemik mamusiny nigdy niestety nie przetrwał do zimy a nawet do konca wakacji w Ustce .A były to czasy w których można było buszować bezkarnie po nieogrodzonych wydmach i zbierać pyszności .

Wlaśnie nie mogąc sie doczekać obsadziłam niewielką skarpe rugozami .rosna troche mniej okazale niz nad morzem,tam prawie kazdy dom ma dorodny żywopłot z róży .Trochę się rozmarzyłam... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...