Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Szukam róż


Evita

Recommended Posts

Teska,

Miejsce dla róż będzie bardzo dobre :D

Z podlewaniem to trochę kłopot - ja podlewam póki co wężem, więc udaje się nie moczyć liści, ale w przyszłości zamierzam mieć nawadnianie i trochę się obawiam jak to będzie :-?

 

 

ja tam mocno nawadniam raz w tygodniu.....i tak sobie pomyslalam ze na czas 2 godz kiedy trawka sie podlewa zaloze cos na te roze....na pniu to latwiej... :oops: :-? no i czy rozom nie zaszkodzi takie dlugie podlewanie??

 

Lane po liściach na bank, złapią czarną plamistość.

Lepiej zmienić zraszacze na linię kroplującą.

 

http://images33.fotosik.pl/288/dd6c80ccf556bab0med.jpg

Alchymist

 

niby jak linia kroplujacamozna podlac trawnik??? nie mozna a zmieniac sie nie da bo to caly system jest.

 

posadzilam dzis te roze tak jak planowalam na poludniowej stronie, pomyslalam ze przeciez na roze pada deszcz i nawet czasem dluzej niz 2 godziny vco tydzien......

wykopalam dol dwa razy jak donica, kupilam ziemie do roz w dol naokolo, udeptalam podlalam.....podpowiedzcie co dzien rozumiem musze lac, ale teraz zero nawozu itp w tym roku? no i obrywac juz przekwitle kwiatki?

kurka poszukac musze jak te foty sie wstawia..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Haniu, jak tam twoje nowe New Dawny? Bo mój jeden zakwitł właśnie na .... biało (właściwie to tak b. jasny kremowy w srodku). Pozostałe 3 niestety utraciły pąki więc zakwitną później. Możecie tu wrzucić zdjęcia liścia New Dawn? Nie wiem, czy coś to pomoże w identyfikacji, ale trochę się zaniepokoiłam :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Dokładnie to samo miałam ze swoim New Dawn'em .Jeśli masz go w nasłoneczniony miejscu, będzie tak wyglądał .Ja swoim też byłam rozczarowana ,strasznie był wyblakły ,dlatego przesadziłam w pólcień i odzyskał kolory. Róże w pastelowych odcieniach lepiej prezentują się w półlcieniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oto moje Rosarium Uetersen, kupione tej wiosny na allegro :o :evil: :roll: :lol:

 

http://media.share.ovi.com/m1/large/0250/bc34b0e256b448c8995de3266f1f2163.jpg

 

http://media.share.ovi.com/m1/large/0250/8a0ed72d881c4ed5b679592a313a1795.jpg

 

Róża jest piękna, cudnie pachnie, ale...

jesienią znowu zapoluję na Rosarium :p

Pomóżcie mi zidentyfikować tę moją "pomyłkę"

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Do Hani .Haniu mam dylemat chciałam zaszczepić white meidiland na pieńku .Mam sporo dzikich róż przyniesionych z pobliskiej łąki ,rosna w doniczkach od roku, dwóch lat ?mają długie ,odpowiednie pędy .Ale nie w tym rzecz,przeczytałam "u Grabowskiej ,że oczko pobieramy z odciętego tegorocznego pędu z czyli takie z zieloną korą a w necie gdzieśtam znalazłam cóś o tzw. śpiącym oczku ze zdrewniałego pędu, już teraz zglupiałam .A drugie pytanie czy już można szczepić czy dopiero w sierpniu .Może udałoby mi się rozmnożyć też ramblera . :roll: :D PoZDROWIONKA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Katja śliczna ta Twoja Ueteresa ,z drugiej strony takie zamieszanie w kolorstyczne troszkę zaskakuje :evil:

A to moja niespodziankana - wiśniowo-czerwona na etykietce ,przesadziłam ja do żółtych i sobie tam nawet ładnie laserkuje między mimi

http://images28.fotosik.pl/232/40cde38a6818fb9fmed.jpg

Haniu :D :D :D :D uśmiecham się do Ciebie ,rozpoznajesz to mocno pomaranczowe cudo ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Dokładnie to samo miałam ze swoim New Dawn'em .Jeśli masz go w nasłoneczniony miejscu, będzie tak wyglądał .Ja swoim też byłam rozczarowana ,strasznie był wyblakły ,dlatego przesadziłam w pólcień i odzyskał kolory. Róże w pastelowych odcieniach lepiej prezentują się w półlcieniu

 

Dzięki :D ale wydawało mi się, że w słońcu jest jaśniutki różowy, a nie kremowy.

W pąku kwiat też był biały. Też tak miałaś?

 

 

Te 3 pozostałe posadziłam własnie od strony zachodniej, a nawet prawie północnej, gdzie słońce jest tylko pod koniec dnia. Zobaczymy, co będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teska,

Miejsce dla róż będzie bardzo dobre :D

Z podlewaniem to trochę kłopot - ja podlewam póki co wężem, więc udaje się nie moczyć liści, ale w przyszłości zamierzam mieć nawadnianie i trochę się obawiam jak to będzie :-?

 

 

ja tam mocno nawadniam raz w tygodniu.....i tak sobie pomyslalam ze na czas 2 godz kiedy trawka sie podlewa zaloze cos na te roze....na pniu to latwiej... :oops: :-? no i czy rozom nie zaszkodzi takie dlugie podlewanie??

 

Zależy ile masz tych róż - ja mam około 40 krzewów, więc nie byłabym w stanie wszystkich osłaniać przed zamoczeniem :roll:

 

 

ja mam 4 na pniu.

40 krzewow.....pewnie pieknie wyglada ogrod, ja do tej pory jak dostalam roze to oddawalam, bo ciagle cos z nimi bylo nie tak....ale teraz widze ze roze pieknie zdobia ogrod......no i te szczepione na pniu w tle zielonych szmaragdow pieknie wygladaja.tzn pieknie wygladac beda w [przyszlym roku bo z tego co tu poczytalam to one beda dopieo ok jak sie zaaklimatyzuja w miejscu posadzenia.

 

kupilam dzis paliki i specjalna ziemie do roz....jutro bede wkopywac, rano namocze....

 

druga wersja to taka zeby obok szmaragdow posadze zamowione piekne koronkowe hortensje( nie te zwykle w sklepach) one wymagaja podlewania jesli sa posadzone na poludniu i nie choruja.

ja mam jedna na ostrym sloncu - podlewam zero chemi niczego tylko co wiosne zakwaszam ziemie...

a moje kupione roze posadze w miejscu gdzie nie ma zraszaczy je wtedy bedzie widac z tarasu:)

co o takim rozwiazaniu myslisz??? aha i czym popryskac profilaktycznie ? na maczniaka itp cos w tym watku czytalam ze tak mozna

 

Ja też uwielbiam hortensje - mam również w swojej kolekcji koronkowe, o których piszesz ;)

Róże należy przede wszystkim dobrze nawozić (najlepiej obornikiem - jeśli nie uda Ci się kupić naturalnego, to można kupic granulowany - na allegro chyba też sprzedają). Dobrze odżywione róże są bardziej odporne na zachorowania. Przed owadami chronię preparatem Karate.

Rozwiązanie posadzenia kwiatów uważam za b. fajne - sama mam róże przed tarasem, żeby mi pięknie pachniały i koiły oczy i umysł po ciężkim dniu pracy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teska,

Miejsce dla róż będzie bardzo dobre :D

Z podlewaniem to trochę kłopot - ja podlewam póki co wężem, więc udaje się nie moczyć liści, ale w przyszłości zamierzam mieć nawadnianie i trochę się obawiam jak to będzie :-?

 

 

ja tam mocno nawadniam raz w tygodniu.....i tak sobie pomyslalam ze na czas 2 godz kiedy trawka sie podlewa zaloze cos na te roze....na pniu to latwiej... :oops: :-? no i czy rozom nie zaszkodzi takie dlugie podlewanie??

 

Zależy ile masz tych róż - ja mam około 40 krzewów, więc nie byłabym w stanie wszystkich osłaniać przed zamoczeniem :roll:

 

 

ja mam 4 na pniu.

40 krzewow.....pewnie pieknie wyglada ogrod, ja do tej pory jak dostalam roze to oddawalam, bo ciagle cos z nimi bylo nie tak....ale teraz widze ze roze pieknie zdobia ogrod......no i te szczepione na pniu w tle zielonych szmaragdow pieknie wygladaja.tzn pieknie wygladac beda w [przyszlym roku bo z tego co tu poczytalam to one beda dopieo ok jak sie zaaklimatyzuja w miejscu posadzenia.

 

kupilam dzis paliki i specjalna ziemie do roz....jutro bede wkopywac, rano namocze....

 

druga wersja to taka zeby obok szmaragdow posadze zamowione piekne koronkowe hortensje( nie te zwykle w sklepach) one wymagaja podlewania jesli sa posadzone na poludniu i nie choruja.

ja mam jedna na ostrym sloncu - podlewam zero chemi niczego tylko co wiosne zakwaszam ziemie...

a moje kupione roze posadze w miejscu gdzie nie ma zraszaczy je wtedy bedzie widac z tarasu:)

co o takim rozwiazaniu myslisz??? aha i czym popryskac profilaktycznie ? na maczniaka itp cos w tym watku czytalam ze tak mozna

 

Ja też uwielbiam hortensje - mam również w swojej kolekcji koronkowe, o których piszesz ;)

Róże należy przede wszystkim dobrze nawozić (najlepiej obornikiem - jeśli nie uda Ci się kupić naturalnego, to można kupic granulowany - na allegro chyba też sprzedają). Dobrze odżywione róże są bardziej odporne na zachorowania. Przed owadami chronię preparatem Karate.

Rozwiązanie posadzenia kwiatów uważam za b. fajne - sama mam róże przed tarasem, żeby mi pięknie pachniały i koiły oczy i umysł po ciężkim dniu pracy :lol:

 

 

ale jak je teraz posadzilam to kiedy moge te obornik sypnac??? chyba juz nie teraz? widzialam specjalne nawozy do roz.....osmocote

nie wiem tylko od kiedy po posadzeniu sypac nawozem i do jakiego czasu?

gdzies czytalam ze do konca czerwca....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Dokładnie to samo miałam ze swoim New Dawn'em .Jeśli masz go w nasłoneczniony miejscu, będzie tak wyglądał .Ja swoim też byłam rozczarowana ,strasznie był wyblakły ,dlatego przesadziłam w pólcień i odzyskał kolory. Róże w pastelowych odcieniach lepiej prezentują się w półlcieniu

 

Dzięki :D ale wydawało mi się, że w słońcu jest jaśniutki różowy, a nie kremowy.

W pąku kwiat też był biały. Też tak miałaś?

 

 

Te 3 pozostałe posadziłam własnie od strony zachodniej, a nawet prawie północnej, gdzie słońce jest tylko pod koniec dnia. Zobaczymy, co będzie.

Hmmm, nie wiem co rzec pąki mojej posadzonej w słońcu były jasnoróżowe a dopiero gdy rozkwitły to też na biało z kremowym środkiem ,New dawny przeważnie nie są różowe lecz ,cielisto -właśnie kremowo różowe w dodatku ten odcień jest b. rozbielony. A może Ty masz bialy spot tej róży White New Dawn .A gdzie ty kupowałaś te swoje różyczki ? Spróbuj porównać jeszcze liście ja nie mam teraz foty ale zobacz tuhttp://www.helpmefind.com/rose/pl.php?n=4460&tab=10

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) i tu http://www.helpmefind.com/rose/pl.php?n=53657&tab=10 .

 

A to Jasmina dla której zdradziłam new dawna ,New Dawn poszedł odwiedzić bardziej półcieniste rejony( zrobię mu fotkę gdy zakwitnie)

http://images31.fotosik.pl/290/c13414c9b53bff84med.jpg od Kordesa i nie żałuję poprostu bosko pachnie jabłkami ,zwiesza romantycznie główki

ma zdrowe jasnozielone liście :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) i tu http://www.helpmefind.com/rose/pl.php?n=53657&tab=10 .

 

A to Jasmina dla której zdradziłam new dawna ,New Dawn poszedł odwiedzić bardziej półcieniste rejony( zrobię mu fotkę gdy zakwitnie)

http://images31.fotosik.pl/290/c13414c9b53bff84med.jpg od Kordesa i nie żałuję poprostu bosko pachnie jabłkami ,zwiesza romantycznie główki

ma zdrowe jasnozielone liście :D

 

Wygląda identycznie jak moja Louise Odier :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jak je teraz posadzilam to kiedy moge te obornik sypnac??? chyba juz nie teraz? widzialam specjalne nawozy do roz.....osmocote

nie wiem tylko od kiedy po posadzeniu sypac nawozem i do jakiego czasu?

gdzies czytalam ze do konca czerwca....

 

Obornikiem można sypać w każdej chwili - nawet w trakcie sadzenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Dokładnie to samo miałam ze swoim New Dawn'em .Jeśli masz go w nasłoneczniony miejscu, będzie tak wyglądał .Ja swoim też byłam rozczarowana ,strasznie był wyblakły ,dlatego przesadziłam w pólcień i odzyskał kolory. Róże w pastelowych odcieniach lepiej prezentują się w półlcieniu

 

Dzięki :D ale wydawało mi się, że w słońcu jest jaśniutki różowy, a nie kremowy.

W pąku kwiat też był biały. Też tak miałaś?

 

 

Te 3 pozostałe posadziłam własnie od strony zachodniej, a nawet prawie północnej, gdzie słońce jest tylko pod koniec dnia. Zobaczymy, co będzie.

Hmmm, nie wiem co rzec pąki mojej posadzonej w słońcu były jasnoróżowe a dopiero gdy rozkwitły to też na biało z kremowym środkiem ,New dawny przeważnie nie są różowe lecz ,cielisto -właśnie kremowo różowe w dodatku ten odcień jest b. rozbielony. A może Ty masz bialy spot tej róży White New Dawn .A gdzie ty kupowałaś te swoje różyczki ? Spróbuj porównać jeszcze liście ja nie mam teraz foty ale zobacz tuhttp://www.helpmefind.com/rose/pl.php?n=4460&tab=10

 

No własnie to miał być ten zwykły N.D. Poczekam co powie Hania, kupowałyśmy u tego samego producenta - solidny jest. Właśnie dostałam od niego odpowiedź, że pierwsze kwitnienie może być inne, bo róża ma jeszcze słaby system korzeniowy. No cóż - zobaczymy. W kazdym razie róża wygląda bardzo ładnie, i ma piękny zapach. Tylko że mi chodziło o New Dawna przede wszystkim ze względu na jego odporność, i kwitnienie aż do mrozów. No nic - nie tracę nadziei. Moja róża dopiero co przesadzona z pojemnika, więc miała gorsze warunki. Dzięki za pomoc :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domi, Boguś ma rację.

Moje jeszcze nie mają nawet paczków, dopiero kilkunastocentymetrowe, młode pędy, ale rosna w pełnym cieniu, więc się nie niepokoję.

 

Do wybarwienia potrzebny jest dobry system korzeniowy, fosfor dla kolorków i masa pędów, na których zawiążą się pąki kwiatowe.

( Dziecko też ząbkuje sukcesywnie! :lol: )

Jeśli chcesz ją przyspieszyć daj Planton K ( fosfor+potas formy tlenkowe) 1 x w tygodniu, dodatkowo 1 oprysk Asahi ( stymulator wzrostu i odporności).

 

 

Obornikiem można sypać w każdej chwili - nawet w trakcie sadzenia

 

Gdy to przeczytałam, o mało mi wszystkie plomby nie wyskoczyły z zębów.

Tak, jesli chce się ryzykować wymrożeniami, czarna plamistością i innymi grzybicami- trzeba dawać obornik bogaty w mocznik ( azotany) przez cały sezon!

 

Obornik stosuje się jako stymulator wzrostu tkanek - do ściółkowania zimą, wczesną wiosną, gnojowicę rozcieńczoną do czerwca-lipca ( w zależności od długości wegetacji w danym regionie kraju).

Od lipca nie używa się form azotowych, tylko potas i fosfor na zasilenie drugiego rzutu. Rozdęcie tkanek obornikiem skutkuje wymarzaniem i podatnością na wszelkie grzybowe infekcje.

 

 

anulko, Himalaja ukorzeń z odkładu + ukorzeniacz AB, lub zrób sadzonkę pędową. Będzie szybciej, taniej i bez problemów :-)

O pobieraniu oczek masz tu świetne opracownie :

Wersja naukowa, jeśli chcemy same szczepić róże szlachetne ( skąd pobierać zrazy):

http://www.aqua.ar.wroc.pl/acta/pl/full/000070200400003000020001300021.pdf

 

" Haenchen [1980]

u mieszańców herbatnich zaleca się ścinanie zrazów, kiedy kwiaty są w pełni otwarte, u rabatowych, gdy kwiatostan zaczyna rozkwita_ do chwili pełnego kwitnienia. Krzewy róż pnących, których oczka zostały wzięte z pędów kwitnących, w stosunku do krzewów, które pochodzą z oczek z pędów niekwitnących,

osiągają tylko 75% ich wzrostu,ale kwitną dziesięciokrotnie obficiej

[Haenchen 1980].

"

http://www.aqua.ar.wroc.pl/acta/pl/full/000070200400003000020002300031.pdf

 

katju, cięzko zgadywac teraz , gdy nie ma nawet rozwiniętego kwiatu.

To może być kilkadziesiąt odmian róż, dwybarwnych.

Na dodatek ona stoi pod ścianą , więc nawet nie wiem czy mam możliwośc pełnego wybarwienia.

Można tylko zgadywać.

Rosa Birdy,Sheila's Perfume,High Society,Rosa Inka ?

Zobacz co sprzedawca miał w ofercie, podobnego kolorystycznie do Twojej róży.

:p

*********

 

http://images28.fotosik.pl/229/83e296f20cdcfdebmed.jpg

Fantin-Latour

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hanko, zanim "wypadną Ci plomby", przeczytaj co miałam na myśli pisząc, że można sypać cały czas: Tesca zapytała "...jak je teraz posadzilam to kiedy moge te obornik sypnac??? chyba juz nie teraz?..." - te słowa miałam na uwadze, bo obronik można sypać w trakcie sadzenia, jak i po posadzeniu i w niczym to nie szkodzi, co wiem z własnego doświadczenia. Nie miałam na myśli wielokrotnego sypania przez cały sezon, czy też cały rok :roll: . Nie widzę powodu do uszczypliwych uwag (jw), nawet jeśli Twoja wiedza jest obszerna w tym temacie.

Celem uzupełnienia dodam jeszcze, że obornik stosować należy z umiarem, ponieważ jest bardzo silnym nawozem i zawsze trzeba go mieszać z ziemią, aby uniknąć parowania azotu. Zabieg nawożenia powtarzajmy 2-3 krotnie w ciągu okresu wegetacji. Oczywiście, jak już Hanka wspomniała, należy nawożenie zakończyć do połowy lata, bo późniejsze nawożenie może spowodować zahamowanie drewnienia pędów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tesca, nieśmiało odpowiem jeszcze na Twoje pozostałe pytania: "...podpowiedzcie co dzien rozumiem musze lac, ale teraz zero nawozu itp w tym roku? no i obrywac juz przekwitle kwiatki?"

Róże w pierwszym roku po posadzeniu należy częściej podlewać, tzn. ja robię to mniej więcej co 3 dni (w zależności na ile jest sucho), uważając aby nie zmoczyć liści i kwiatów. Szczególnie wrażliwe na zraszanie wodą są

kwiaty w kolorze białym. Przekwitnięte kwiaty zaraz po opadnięciu płatków obcinam - nie wolno dopuścić do związywania owoców przez krzew. Cięcie (od razu doprecyzuję - mniej więcej do połowy września) pobudza kwitnienie bocznych pąków i zapewnia piękne, obfite i długie kwitnienie do późnej jesieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...