DarioAS 23.07.2008 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 i po co ja tu przylazłam... trzy dni studiowałam te strony... i teraz od miłości do iglaków poprzez miłość do krzewów, form szczepionych na pniu... kończąc na różach... wpadłam jak śliwka... zakochałam się na zabój, nigdy nie powiedziałabym, że róże mają tyle w sobie czaru... i teraz z braku miejsca (po posadzeniu powyższych...) zacznę chyba wykopywać iglaki, żeby zrobić miejsce dla róż choroba nie wybiera... teraz mi się śnią róże od dwóch dni... i jedną już nawet mam... młodziutką czerwoną Sympathię.. już ją kocham nad życie... Moniu dzięki Tobie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 23.07.2008 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 mam foty: http://images34.fotosik.pl/321/05678966e7470705med.jpg (tutaj widać te przebarwienia na zewnetrznych płatkach. Niestety po rozwinięciu już nic nie ma - tzn. żadnego różu) http://images33.fotosik.pl/329/9f10e306df90c529med.jpg http://images29.fotosik.pl/253/abf0177d1c1f19bamed.jpg http://images29.fotosik.pl/253/89f8228c765b2921med.jpg piękne, naprawdę cudo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 24.07.2008 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2008 Piękna ta Iceberg Czy długo utrzymuje kwitnące kwiaty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 24.07.2008 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2008 Monia myślimy o tym samym?? Ja ją napewno muszę mieć ale jeszcze widziałam takie cudo, to to samo tylko o ile się zdążyłam zorientować, na pniu i juz dobrze wyrośnięta panna http://images27.fotosik.pl/253/bf7657756fe4e767.jpg wyczytałam, że kwitnie do przymrozków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 24.07.2008 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2008 Hmmm.... czy kwiaty się długo utrzymują - to trudno powiedzieć, kilka dni. Policzę - wybiorę jakiegoś młodziaka, zawiążę kodardkę i będę obserwować Dario - ta z twojego zdjęcia, to chyba tak śmiesznie prowadzona - wydaje mi się, że na dole jest kilka drubszych pędów, tylko że łysych. Szczepione na pniu sa wyższe. Dużo wyższe. Chyba Dostałam wczoraj wieczorem info, że oczywiście nie jest to ND - wreszcie się uspokoiłam, że nie mam jakiejś manii prześladowczej i omamów Zapytałam jeszcze, czy to wersja pnąca, czy krzaczasta, bo od tego zależy jej los W sumie to mam te sadzonki odesłać panu na jesieni. I dostanę te ND. Ale powiem wam, że mi przykro jakoś, bo znawu bedą takie maluchy, no (mam Charlesa Austina zeszłorocznego i naprawdę w tym roku się rozbujał, a rok temu był taki wąziutki). Więc tak kombinuję, że może dokupię po prostu nowe sadzonki. Aha - bo wczoraj doczytałam, że Iceberg (ta krzaczasta) też lubi cień. Więc może by jej nie było źle tam. Tylko jak się okaże, ze to pnąca, to już nie wiem, czy odporna na cień czy nie. Nie miała baba kłopotu - kupiła sobie róże Idę wiązać tą wstążkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 24.07.2008 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2008 Dzięki . Czekam na informację zwrotną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
roszponka 25.07.2008 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 Witam!Dziewczyny ratujcie co to za róże i jak je prowadzić.http://images28.fotosik.pl/239/96ae46270c932d29.jpg Najpierw myślałam, że to płożące,a teraz wyglądają raczej na pnące.posadziłam je na skarpie dość gęsto i teraz wypuszczają pędy i kładą się jedne na drugich. Nie wygląda to ładnie i nie można obciąć uschniętych kwiatów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 25.07.2008 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 Oj, jakie śliczne róze!!! Piękne pełne kwiaty - cudo! Słuchaj, musisz je dać na jakieś podpory. Albo pod drzewem posadzić, to się będą wspinać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
roszponka 25.07.2008 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 piękne są tylko mi ich szkoda.Kupowane jako płożące.Na przyszły rok zrobię podpory.Czy je skracać na jesieni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 25.07.2008 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 Na jesieni na pewno nie. Najwyżej na wiosnę, ale w ogóle to pnące tnie sie oszczędnie. Chore pędy, lub krzyżujące się, albo za bardzo zagęszczone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 25.07.2008 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 Porobiłam jeszcze dodatkowe foty i wysłałam do p. Bogusia z prośbą o identyfikację - bo nie wiem, czy je ciąć, czy nie? Wykluczyłam tez drugą odmianę, którą sugerował (jako alternatywę dla Iceberga). Mam nadzieję, że jest jakiś sposób, żeby odróżnić pnącego Iceberga od tego zwykłego, parkowego. Macie jakiś pomysł? http://images31.fotosik.pl/331/6f126fbeec7a05e8med.jpg http://images28.fotosik.pl/255/04046bb74bfb1c1amed.jpg Róże u mnie chyba strasznie chcą zostać, bo zaczęły wściekle puszczać pączki kwiatowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 25.07.2008 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 Dominiko, prześliczna ta róża. Jeśli chcesz się pozbyć, to wiesz ... chyba nie będzie problemu Chętnych zaraz znajdziesz na forum . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 26.07.2008 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2008 Jasne, że chcę Domiś Ba, nawet mam ją w ogródku! To róża roku 1983, która została obrana " Różą Świata", uzyskując tytuł ADR, TOP i certyfikaty zdrowia. Zdystansowała na wiele lat inne odmiany i nadal uważana jest za jedną z niewielu róż na każde stanowisko, kwitnącą niezawodnie, aż do śniegów. KORbin/ Schneewittchen/ Iceberg Kordes 1958 "Ta róża to już legenda: wyrafinowany kształt, śniezna biel płatków, subtelny, świezy zapach, odporność na deszcz, obfite kwitnienie, luźny, romantyczny pokrój ( cudownie wygląda w kompozycji z bylinami!), niezła odporność na choroby (...)" To tylko kawałek jej opisu z encyklopedii " Róże" Vermeulen'a. Pnącą poznasz po bardzo długich, nowych przyrostach. Ale ona najczęsciej w drugim roku uprawy, gdy korzenie już się dobrze rozrosną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wwiola 26.07.2008 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2008 Jestem nowicjusz różany, nakupowałam co mi się podobało i oczywiście nie mam pojęcia co dalej. Liczę na rady doświadczonych. 1. Róże pnące - oczywiście niestety ich nie przycinałam wcale, kwitły pieknie, ale przekwitły i teraz patrzę, że rosną sobie jak chcą. Mają dłuuuuuugie boczne pędy (a powinny byc przycięte na trzy oczka jak juz tu przeczytałam) i nie ma wcale pąków. Nie będą juz kwitły w tym roku ? Co z nimi teraz zrobić ? Przyciąć jak się powinno przycinać, czy zostawić i zrobić to dopiero na wiosnę. A na zimę jak zabezpieczyć ? Zdjęć z podpór i przykryć stoiszami świerkowymi ? 2. Róże pienne. W tamtym roku kupione, na zimę zawiniete w "cukierek" pięknie zakwitło. http://img373.imageshack.us/img373/7194/obraz010qh8.th.jpg Jak to dalej pielęgnować ? Przekwitłe kwiaty obcinam (dobrze?),bo wyglądaję po prostu brzydko, ale co dalej. To się jakoś tnie ? Czy nie trzeba. No i co to jest. Operujecie tutaj nazwami, więc pewnie znacie nazwę mojej ślicznoty. Zdjęcia nienajlepsze, bo robione tuz po deszczu. Liczę na odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 26.07.2008 15:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2008 Wwiola - Twoja róża na pniu jest zachwycająca i obłędna Nie mam pojęcia co za odmianę zakupiłaś, ale ta burza kwiatów wygląda przepięknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 26.07.2008 16:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2008 Ej, dziewczyny - nie doczytałyście chyba Panny zostają Niby umówiłam się z p. Bogusiem, że mu je odeślę, a on mi przyśle New Dawny, ale po zastanowieniu się uznałam, że szkoda sezonu. U mnie większość roślin jest młodziutkich, więc przynajmniej te w przyszłym roku beda już podrośnięte. A stanowisko i dla nich bedzie odpowiednie, bo podobno tolerują jednak cień. Więc nie trzeba będzie przesadzać gdzie indziej. No i ta odporność na choroby mnie przekonała - bo co tu dużo mówić - właśnie tato było jednym z głównych kryteriów doboru. Napisałam więc, ze po prostu dokupię ND i mam nadzieję, że w ramach rewanżu on mi wyśle je gratis. Własnie im się przyglądałam, i naprawdę mają mnóstwo kwiatów. No nie mam serca ich wywalać stamtąd Najwyżej trochę zmieni się koncepcja kolorystyczna. Blady róż dam gdzie indziej. Dzięki dziewczyny! A tobie Haniu dzięki za pomoc w identyfikacji. Monia - dam ci znać oczywiście kiedy przywiędnie ten oznaczony kwiatek, póki co to się rozwinął, już całkiem. A był on wtedy (jak go oznaczałam) taki jak na pierwszym zdjęciu (tym z pierwszej serii) - przytrzymywany przeze mnie. Będziesz więc miała jakieś rozeznanie. Aha - chciałam tylko dodać, że już kilka róż poszło sobie z mojego ogrodu. Oddałam je sąsiadce. Miały być pnące - Parade oraz jakieś jasnoróżowe, wielokwiatowe, a okazały się być żółte i czerwone, w dodatku wielkokwiatowe Przyznam, że nie lubię róż wielkokwiatowych, chyba, że w wazonie Dla mnie musi być dużo kwiatów, no i oczywiście powtarzane kwitnienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 26.07.2008 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2008 WWilu, ad1) długie, młode pędy pnących, świadczą o ich zdrowiu i zadomowieniu się w nowym miejscu. Młodych się nie tnie, w kolejnych latach, tylko zostawia, by odmłodzić krzew. Wyciana się stare, zdrewniałe, które mają tendencję do wiązania coraz mniejszej ilości kwiatów.Im bardzie poziomo ułożone długopędy, tym więcej bocznych, kwitnących gałązek. I to właśnie boczne tnie się wiosną na 2-4 oczka! 2) kaskadowe, tnie się wiosną na 2-5 oczek, lub tylko wycina częśc długopędów, by przerzedzić kopułę Domi, dobre wyjście ! Popieram. Nigdy nie oddałabym ani New Dawn'a anie Iceberga. W mojej lodówce, oba , sadzone w marcu, zakwitły, mimo, że w nocy było tylko 1-6C !!! i wiecznie lało. Żadna inna róza nie skusiła się na kwitnienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 26.07.2008 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2008 U mnie dzisiaj wszystko pryskane na plamistość i mączniaka, bo kilka się pochorowało niestety blisko 2 tygodnie ulewnych deszczy nie mogło pozostać bez śladu Rozkwitły natomiast deszczowo Eden Rose 85, Rose de Rehst i Octavia Hill. No i kusicie Dominiko z Hanką tą Ice Berg, oj kusicie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wwiola 26.07.2008 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2008 Dziekuję za odpowiedź. W takim razie nic nie musz4e z nimi narazie robic. jeszcze jedno pytanie. Jest szansa, że jeszcze zakwitną te pnące czy dopiero w przyszłym roku ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 27.07.2008 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2008 Monia - na mączniaka prawdziwego, czyli takiego z nalotem po wierzchniej stronie liści koledzy od winorośli polecali opryski z sody oczyszczonej (jest jeszcze jedna substancja, nie pamiętam co to, ale soda ma podobne działanie). Działa wyniszczająco na mączniaka (czyli likwiduje od razu). Niestety, jako środek powierzchniowy (nie wnika do roślin) nie zapobega późniejszym infekcjom, czyli trzeba by w razie czego powtarzać. Ale przynajmniej można bez stresu pryskać, bo to nie ciężka chemia, no i zazwyczaj jest w kazdym domu. Ja kilka dni temu potraktowałam swoją Rosarium U. takim opryskiej, bo mi mączniak wylazł (ale to osłabiona róża, więc pewnie dlatego złapała). No i następnego dnia nalotu już nie było. Stężenie oprysku - 0,5% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.