Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Szukam róż


Evita

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

ja też byłam pewna, że w tym roku nie zakwitnie, bo jak przyszedł to byl skromniutki..

ale zrobił mi niespodziankę :p

cieszy mnie również fakt, że lada dzień rozwinie się Abraham, który też jest młodziutki.

A tego mam dzięki Moni 8)

Uwielbiam tą kobietę za to poświęcenie i wożenie mnie po ogrodniczych 8)

:lol: :lol: :lol:

 

i za wiele innych cech oczywiście również :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Kochane specjalistki, poproszę o pomoc w znaleznieniu odpowiedniej odmiany róży. Posadziłam sobie cisy i chciałabym na ich tle wrzucić jakiś jeden okazały krzew, ale zupełnie nie wiem, czego szukać

 

- ma być typu parkowego, tak ok. 1,5 metra

- odporny, bo na opryskach sie nie znam i znać nie zamierzam ;-)

- bez podpierania ma rosnąć

- kolor kwiatów najlepiej w okolicach żółtego, morelowego, w każdym razie dosć jasny i ciepły

- żeby jak najdłuzej kwitła latem

- owoce - miło byłoby, aczkolwiek niekonieczne, bo w tle są cisy

 

... i tak pewnie bedę szukać w sprzedaży wysyłkowej, bo u nas z tego typu róż to jest do dostania tylko rugosa. W zasadzie by sienadała, ale wolałabym inny kolor.

 

Z góry dziękuję za pomoc :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rugosa nadała by sie ze względu na swoją odporność. Bo w bliskim sąsiedztwie cisów pewnie będzie sucho i dość jałowo. Więc jeśli się zdecydujesz na jakąś bardziej szlachetną różę to nie wsadzaj jej za blisko pod ten cis- załóż sobie ile przestrzeni może on zając w ciągu najbliższych lat i odsuń ją odpowiednio. Ja nieustająco jestem zachwycona różami okrywowymi. W kolorach których szukasz nie są częste, ale zdarzają się. Nie podam Ci nazwy niestey. A z parkowych, do 1.5 m, żółte- 'Graham Thomas'-duże, pełne kwiaty, potwarza kwitnienie, 'Lichtkonigin Lucia'-jasniej żółta, obicie kwitnie i powtarza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stokrotko nie mam u siebie ale widziałam te w ogrodach: Julia Child wyjątkowo odporna nazywana z resztą przez wielu właścicieli blooming machine , Dream Come True, Golden Celebration, może któraś ci odpowiada, no i Westerland

a jeśli chcesz mieć nikoniecznie różę ale żółtą efektowną plamę to bardzo polecam Dziurawiec Łuskowaty Hypericum prolificum

 

a ta nowość Cinco de Mayo™

http://www.weeksroses.com/images/product/CincoDeMayo_300.jpg

http://www.weeksroses.com/rose_cinco_de_mayo.htm

podoba mi się baaaardzo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ślicznie dziękuję :-)

 

Magnolio, mam rozplanowane odległości, wyobrażam sobie mniej więcej, na ile trzebaby odsunąć te róże - i właściwie, to te dwie - Lucia i Graham znalazłam w necie, mam tylko trochesprzeczne informacje, szczególnie nt. Grahama Thomasa - w jednym miejscu piszą, że sadzić 3-4 sztuki na m2, a gdzie indziej, że sześć...szczerze mówiac i jedno i drugie wydaje mi sie dosć dużo ;-)

 

A w ogóle jak juz weszłam w ten wątek, ech... nigdy nie znałam sie na różach, mam dwie odmiany okrywowe i jedną pnącą, takie niekłopotliwe, odporne i długo kwitnące a innych sie bałam, ale jak sobie Was podczytuję, to mnie nachodzi coraz bardziej...

 

Jak to sie leczy?

 

Dusiu, a co do tego dziurawca, to ja sobie takie cóś kiedyś oglądałam, ale czy ón nie jest za delikatny na mróz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz, z tą gęstością sadzenia to jest tak, że podają ją, żeby szybko był dobry efekt. Moim zdaniem tak można robić z bylinami, mniejszymi krzewinkami które mają zadarnić, ale nie z większymi krzewami. Róża która dorasta do 1.5 metra , a jest krzewem węższym niż jej wysokość wg. mnie powinna rosnąć w odstępach co 0.8-0.9 merta jeśli chcemy stworzyć 1 plamę z kilku sadzonek.

A dziurawiec dla mnie jest rośliną śliczną - kwiaty, zgrabny pokrój. Mój ulubiony to dziurawec odm. 'Hidcote' bo ma duże kwiaty. Piszą o nim że jest całkiem mrozoodporny, ale też czasem że w ostre zimy może przemarznąć jednak bardzo łatwo regeneruje się po cięciu. Tego też zwykle sadzę co 0.8 m

Zobacz:

http://www.oczarjk.pl/index.php?act=210

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gęstość sadzenia zależy nie tylko od pokroju ale tez od planowanej wysokości cięcia.

Generalnie przyjmuje się tak:

Ostre cięcie = niższy krzew, mało kwiatów ale za to duzych

Lekkie cięcie lub tylko sanitarne = pokrój naturalny, duzo mniejszych kwiatów

 

Angielki mozna ciąć, jak historyczne ( często są ich mieszańcami) - czyli metodą II.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haniu, Ty mnie wkręcasz, prawda ;-) Mijejże litość, ja trochę trawnika muszę zostawić dla dzieci...

 

Dzięki dziewczyny, w takim razie gdybym się zdecydowała na którąś z tych dwóch, posadzę w odległości metra i będę ciąć tylko delikatnie - zalezy mi na naturalnym pokroju, bo też i tego typu mam ogród...w sumie to troche się spinam, czy aby angielskie róże pasują do otoczenia, w którym są pospolite brzozy, sumaki tudzież wiejskie hortensje i kaliny - może ta rugosa rzeczywiscie byłaby lepsza...

 

Ech, osiołkowi w żłoby dano...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obrazków w necie jest sporo, ale popatrz Stokrotko na te zdjęcia ogrodu http://forums2.gardenweb.com/forums/load/rosesant/msg0209305130534.html zwłaszcza na te z różami, pomieszanie z poplątaniem, zestawienia które trudno wymyślić :D maki, winogrono, komarzyca, tak jakby ktoś sadził to co lubi i chyba to co Ty lubisz, moim zdaniem piękny, wszystko puszczone, pewnie rzadko przycinane albo wcale, tylko.... niestety taki efekt wymaga czasu, jest tam też twój Graham Thomas

ja akurat najbardziej lubię kiedy jest taki bałagan :wink:

http://img.photobucket.com/albums/v317/cdg01/BuffBeauty.jpg

http://img.photobucket.com/albums/v317/cdg01/Mermaid-siepe.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo...:-) Mnie się podobają takie sielskie obrazki rodem z "Mojego pięknego Ogrodu" czyli zestawienia róż i bylin, lub róż pnących i powojników Viticella - u mnie Polish Spirit rośnie w towarzystwie takiej jednej morelowej, co to kupiłam jako okrywową, tylko coś zaczęła w niebo ulatywać ;-) - co mi nie przeszkadza, bo jest przepiękna i zdrowa.

 

Do takich żółtych pasowałyby dzwonki brzoskwiniolistne, ewentualnie ostróźka i czarnuszka....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • 2 weeks później...
  • 2 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...