tomek1950 27.09.2006 22:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2006 Kaczyński J. - orędzie "rok 2006 to najlepszy rok ostatniego 17-lecia; mamy powody do dumy" Oreedzie bylo cudowne. Typowe "Kwa, kwa kwa..." Przypominało przemówienia Gierka, ale on był wyższy. Prezes publicznej telewizji ostatnio znalazł się w niełasce, bo podczas zagranicznych wizyt braci delegował do obsługi medialnej wyższych dziennikarzy... O mniejszych to chyba było trudno? Cho...a jaki ja zrobiłem się złośliwy naprawdę taki nie byłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ddoommiinniikk 27.09.2006 22:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2006 Kaczyński J. - orędzie "rok 2006 to najlepszy rok ostatniego 17-lecia; mamy powody do dumy" Oreedzie bylo cudowne. Typowe "Kwa, kwa kwa..." Przypominało przemówienia Gierka, ale on był wyższy. Prezes publicznej telewizji ostatnio znalazł się w niełasce, bo podczas zagranicznych wizyt braci delegował do obsługi medialnej wyższych dziennikarzy... O mniejszych to chyba było trudno? Cho...a jaki ja zrobiłem się złośliwy naprawdę taki nie byłem. Jakby wywiad robiła kobieta, to są spore szanse, że nie byłaby wyższa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 27.09.2006 22:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2006 Kaczyński J. - orędzie "rok 2006 to najlepszy rok ostatniego 17-lecia; mamy powody do dumy" Oreedzie bylo cudowne. Typowe "Kwa, kwa kwa..." Przypominało przemówienia Gierka, ale on był wyższy. Prezes publicznej telewizji ostatnio znalazł się w niełasce, bo podczas zagranicznych wizyt braci delegował do obsługi medialnej wyższych dziennikarzy... O mniejszych to chyba było trudno? Cho...a jaki ja zrobiłem się złośliwy naprawdę taki nie byłem. Jakby wywiad robiła kobieta, to są spore szanse, że nie byłaby wyższa. Ale ona byłyby ładniejsze od.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 28.09.2006 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2006 Mamy Kaczkę po Węgiersku. Jak to się robi znakiem przePiS: Bieże się doświadczoną kucharkę. O tzw. specjalitecie kurwikowa owsianka, musi mieć koniecznie wykształacenie średnie, odpowiednie ciałko co by mogła przy nadziewaniu kaczkę docisnąć. Niezbyt skrupulatną, tką co może pojąć, że kaczka jak kobieta letkich obyczajów, też towar. Oważ kuchareczka zakłada kitel, koniecznie w ukośne prążki. W końcu HCCAP zobowiązuje, jesteśmy w Unii czy nie? Bieże pierwszą lepszą kaczkę (byleby tłusta była, znaczy wypasiona) ze stada i do niej przemawia. A ta kaczka, jako ten karp na Wilię, tfu co ja gadam, jak ta złota rybka. Spełnimy twoje życzenia, może i ze trzy, jeno mamy jedno własne zostań kaczką. W dobie operacji plastycznych, zmieniani płci, eksperymentów genetycznych to nic strasznego, ściągniesz kitel i nakwaczesz... I byłoby pięknie, ludzie żyli by dalej szczęśliwie, gdyby nie to że kaczuszka nie uwzględniła, że kuchareczka była w progamie Pascal gotuje (a można było poznać po suuupeerrrrr), albo Mamy cię. Różne tera programy w TV pokazują, a jak wiadomo: TELEWIZJA KŁAMIE. I tu jest szczypta przyprawy PRAWDY do przepisu po Węgiersku, który brzmi: Widzisz/Słyszysz narodzie gołą prawdę, że bez względu na szefa kuchni jesteś kliencie wygruchany (no co jesień jest, gruszki dojrzewaja nawet na wierzbie, w dobie klonów eksperymentów genetycznych to nic strasznego). I co z tego, że widzisz/słyszysz my i tak stołków nie opuścimy, i co nam zrobisz? O SPRAWEIDLIWOŚCI usłyszysz za miesiąc przy wyborach. Bo Sprawiedliwość, jak mówi stare przysłowie Plemienia Piastowego, musi być po naszej stronie. Wot takoje menu. PS. A że Polak Węgier dwa bratanki to i różnicę muszą być, przecie to nie bracia bliźniacy. Takoż Węgier przeprosił, a Polak .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ddoommiinniikk 28.09.2006 18:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2006 Kroyena: świetnie to ująłeś, political fiction powinien być Twoim sposobem na fundusze na budowę domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ddoommiinniikk 28.09.2006 18:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2006 A teraz trochę o kaczkach. Byłem kiedyś świadkiem zachowań dwóch przedstawicieli tego gatunku. Idzie sobie jedna kaczka po podwórzu i w pewnym momencie, gdy przechodziła koło wejścia do domu na chodzniczku zrobiła małe prztyk tylnią częścią ciała. Do pozostawionej substancji o dość rzadkiej konsystencji spiesznym krokiem podeszła druga kaczka i swym płaskim dziobem pięknie to wyzbierała i zjadła.Nie wiem czemu, ale to wydarzenie sprzed kilkunastu prawie lat wydało mi się dziwnie zbieżne z aktuaną sytuacją polityczno-owsianą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Swierszcz1719500124 28.09.2006 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2006 A teraz trochę o kaczkach. Byłem kiedyś świadkiem zachowań dwóch przedstawicieli tego gatunku. Idzie sobie jedna kaczka po podwórzu i w pewnym momencie, gdy przechodziła koło wejścia do domu na chodzniczku zrobiła małe prztyk tylnią częścią ciała. Do pozostawionej substancji o dość rzadkiej konsystencji spiesznym krokiem podeszła druga kaczka i swym płaskim dziobem pięknie to wyzbierała i zjadła. Nie wiem czemu, ale to wydarzenie sprzed kilkunastu prawie lat wydało mi się dziwnie zbieżne z aktuaną sytuacją polityczno-owsianą. Hahahhhh ) Poodbne zachowania zdarzają się pieskom, jak nic polska scena polityczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ESKIMOS 29.09.2006 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2006 A teraz trochę o kaczkach. Byłem kiedyś świadkiem zachowań dwóch przedstawicieli tego gatunku. Idzie sobie jedna kaczka po podwórzu i w pewnym momencie, gdy przechodziła koło wejścia do domu na chodzniczku zrobiła małe prztyk tylnią częścią ciała. Do pozostawionej substancji o dość rzadkiej konsystencji spiesznym krokiem podeszła druga kaczka i swym płaskim dziobem pięknie to wyzbierała i zjadła. Nie wiem czemu, ale to wydarzenie sprzed kilkunastu prawie lat wydało mi się dziwnie zbieżne z aktuaną sytuacją polityczno-owsianą. Tak własnie zrodziła sie idea "taniego państwa" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 29.09.2006 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2006 Z pobliskiej beczki http://skiba.bloog.pl/index.html?type=ns&rfbawp=1159520704.647 Popieram pointę. A Wy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 02.10.2006 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2006 Lektury obowiązkowe/zalecane, takie np. opowieści z Narnii. Jak się chce być Lwem, to nie należy tylko ryczeć jak Lew.Trzeba do tego niestety dołożyć negocjacje z czarownicą (tuataj Renia), z dala od widoku ogółu, ciche negocjacje, które potem się respektuje, aż do końca. W przypadku Lwa nawet do końca na kamienny stole (wcale nie okrągłym).I to Lew negocjuje z Czarownicą, a nie jakieśtam przyboczne Lwa. PiS. Co my tu mamy? Kaczki, które udają Lwa i nigdy raczej nim nie będą sądząc po tym jak negocjują i respektują własne negocjacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 02.10.2006 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2006 Swoboda zgromadzeń po Warszawsku. Dedykuję wszystkim tym, którzy ubolewali na swobodę zgromadzeń po Poznańsku, gdzie SPAłowano/wypałowano (niepotrzebne skreślić) pewną nielegalną manifestację. Geneza. Wielkopolska 11 listopada Świętuje imieniny patrona swojej Stolicy. Są rogale pochody festyny. Dla przypomnienia Wielkopolska Świętuje Dzień Wolności w dniu 27 grudnia i zawdzięcza go (po części) Paderewskiemu a nie porozumieniom Antanty. Podobno. Podobno namiestnik wojewodom zwany zakazał Świętowania patrona Stolicy, gdyż: po pierwsze primo) nasz napoleon będzie F16 od Amerykańców (po tym poznaciem, żem z szarej sieci) odbierał, po drugie primo) Niepodległość ma być, a nie Św. Marcin, a to już robota lobby niemieckiego, które innej wielkiej potycznki z Polakami (sensu stricte) ostatnio nie przegrywało, jak jeno te z udziałem Wielkopolan, wobec powyższego nie będzie się w Poznaniu mówiło, że im Wolność nastała 27 grudnia, taki ukłon kartoflan w kierunku ueberallesów, bo na to żeby coś takiego przyuważyć trzeba być pyrą, ewentualnie Śląską Kluchą (bo Ślązacy tylko w mniejszości się tej wolności doczekali i to też nie 11.), po trzecie primo) pamiętamy jak Armia Poznań czekała na skinienie rządu przy przewrocie majowym żeby Marszałkowi dokopać, a ponieważ zapatrzeni jesteśmy w marszałka, a wzrost mamy kaprala to nieco inaczej nam idzie, po czwarte primo) Presidenty i premiery bedą w mieście liberałów i żeby atmosfery nie podgrzewać to ... .. to chyba będzie trzeba cukierników poznańskich interweniować, bo ludzie będą z rogalami po ulicach chodzili, a te rogale to straszliwa broń na... ... na ptactwo wodne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 02.10.2006 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2006 chce byc ministrem budownictwa w koncu cos niecos o tym wiem....( a moze i wiecej od obecnie urzedujacego???? ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 02.10.2006 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2006 Teska nie badz naiwna. Szans nie masz. Nie licza sie kompetencje. Trzeba byc w odpowiednim notesie. TKM do kwadratu.W jednym masz racje , wiekszosc forumowiczow wiecej wie o budownictwie niz obsadzeni z partyjnego klucza fachowcy w ministerstwie.I predzej ja tu 3 mln wpisow zrobie niz oni przyczynia sie do wybudowania jednego domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 03.10.2006 06:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2006 chce byc ministrem budownictwa w koncu cos niecos o tym wiem....( a moze i wiecej od obecnie urzedujacego???? ) Wczoraj TV przypomniała film "Poszukiwany, poszukiwana" - tam było co nieco na temat kompetencji... No i juz rozumiemy, dlaczego te komedie nadal tak śmieszą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.