Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

co zrobię sam/a


Recommended Posts

No tak, stan surowy otwarty stoi.

Za mało żeby mieszkać, za dużo żeby zostawić.

Plany wykonania większości prac przez nas samych ma pewnie każdy ....ale co naprawdę zrobicie w swoim domu sami?

Połózycie panele? Kafelki?

Wylejecie posadzkę? Zrobicie hydraulikę?

Ile tak naprawdę zaoszczędzimy robiąc pewne rzeczy sami?

Powiedzcie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że rozsądnie będzie zarobić na tym, co potrafię a zlecić fachowcom rzeczy, które oni umieją.

Robiłem już jeden remont sam i efekty widzę do dziś :o

Sami na pewno pomalujemy ściany, rozłożymy wykładzinę dywanową, zawiesimy karnisze gniazdka elektryczne, szafeczki półeczki itp. tak.

Kafelki, panele hydraulika posadzki – o nie - ja chcę tam mieszkać :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to najłatwiejsze:

- przyłącza wody i kanalizacji ewentualnie można dość łatwo wymurować sobie studzienkę rewizyjną do kanalizacji; rozprowadzenie kanalizacji w domu

- ułożenie paneli

- duperele w postaci przykręcania szafek, karniszów i tego typu rzeczy

- można spokojnie samemu zrobić podbitki

- wszelkiego rodzaju malowanie

 

Rzeczy których bym się na dzień dzisiejszy nie podjął to:

- tynkowanie (żeby było dobrze trzeba jednak trochę doświadczenia, co na własnej skórze odczułem przy gipsowaniu starego mieszkania w bloku)

- wylewki

- elektryka

- hydraulika i ogrzewanie

- układanie kafelek

 

Ostatnio sam wymurowałem kanał w garażu. Wyszedł w miarę dobrze, ale wiadomo że nie jest widoczny więc podjąłem ryzyko bycia pierwszy raz w życiu murarzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm - mam nadzieję, że sama nic nie będę musiała robić :oops:

 

Nie lubię majsterkowa, klepać, układać, podawać itd :evil:

 

Zdecydowanie bardziej wolę w tym czasie iść do roboty - i zarabiac kasę na wynajęcie kogoś, kto mnie w tych nielubianych czynnościach wyręczy 8)

 

Szanowny Pan Mąż ma natomiast ambitny plan samodzielnego:

- położenia paneli

- położenia płytek w garazu i pomieszczeniu gospodarczym

- rozprowadzenia powietrza z kominka

- rozprowadzenia rekuperacji

- zrobienia gładzi

- malowania ścian

- podbitkę

- taras

i jeszcze paru rzeczy 8)

 

Zwazywszy, że facet pracuje 6 dni w tygodniu od 8.30 do 18ej, to zyczę mu szczęścia ;)

i zabieram się za zarabianie na opłacenie fachowców ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wychodzę z innego założenia. W czasie kiedy będę 'niszczył' materiał wolę zarobić kasę na fachowca który mi to wykona. I choć z zamiłowanie jestem majstrkowiczem to nie podjąłem się wykonania takiej roboty jak piszesz.

 

Nic dodać. Zwłaszcza, że na nadmiar czasu narzekać nie mogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do tej pory sam (tzn. z ojcem, teściem i innymi pomocnikami):

- zasypałem i zagęściłem fundamenty - dwa dłuuuugie dni ciężkiej pracy i hałasu

- wykończyłem taras nad garażem i balkon (obróbki blacharskie od dachowców - reszta sami) - po dniu na każdy

- wyłożyłem wełnę mineralną między krokwie - dwa dni

 

Teraz będę układał styropian pod podłogi. A później to się zobaczy, ale plany są takie:

- malowanie

- być może panele

- prawie na pewno taras drewniany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wychodzę z innego założenia. W czasie kiedy będę 'niszczył' materiał wolę zarobić kasę na fachowca który mi to wykona. I choć z zamiłowanie jestem majstrkowiczem to nie podjąłem się wykonania takiej roboty jak piszesz.

niby tak, ale co jeżeli fachowiec zrobi źle? Ten kto robi sam może mieć pretensje tylko do siebie :wink:

Ja akurat mam 2 lewe ręce, ale wielu już pisało że pewne roboty zrobiliby lepiej sami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wytyczyłem budynek

wykonałem wiercenia pod budynek

wykopałem fundamenty ...ufffffff :D

wylałem chudziak /grucha dowiozła

wylałem podbetony /grucha dowiozła

malowanie /z braku czasu dokończył wykończeniowiec

porządkowanie i niwelacja terenu

poskręcałem szafki w kuchni /z braku czasu zawiesi je wykończeniowiec

poskręcałem sypialnie

Nadzór autorski :):) drobne zmiany projektowe,

Wydaje mi się ,że ten punkt jest najważniejszy:

ZAŁATWIAŁEM WSZYSTKO OD POZWOLENIA NA BUDOWE,POPRZEZ EKIPY ,MATERIAŁY,SPRZĘT,SZUKAŁEM "DOBRYCH CEN"...

 

A teraz mam zamiar upić się do nieprzytomności po przeprowadce.W końcu to też wysiłek,z moją "głowa" i masą trza dużo pić:):):) :D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wychodzę z innego założenia. W czasie kiedy będę 'niszczył' materiał wolę zarobić kasę na fachowca który mi to wykona. I choć z zamiłowanie jestem majstrkowiczem to nie podjąłem się wykonania takiej roboty jak piszesz.

 

Ja przeszedłem ewolucję w tym temacie:

Najpierw miałem ambitne plany robienia prawie wszystkiego samemu - i się paskudnie pośliznąłem. Do niektórych - robót po prostu trzeba brać fachowców.

 

Po tym "pośliźnięciu" miałem odwrotne podejście - róbmy wszystko fachowcami, żeby nie psuć materiału, zarabiajmy tylko kasę na wszystko itp

 

Niestety po paru ekipach przekonałem się, że zatrudnienie ekip nie powoduje likwidacji problemów. Im po prostu nie zależy, nie chce się itd I wprawdzie nie robią błędów takich jak ja, ale robią inne. A niektórzy przy tym potrafią kraść, upijać się na mojej budowie itd.

 

I teraz mam podejście takie, że będę wyważał udział swój i fachowców - fachowcy tam, gdzie mogą istotnie przyspieszyć prace, albo tam, gdzie sam naprawdę sobie nie poradzę. Resztę wolę zrobić sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Ile tak naprawdę zaoszczędzimy robiąc pewne rzeczy sami?

Powiedzcie...

1. Wykop pod oczyszcalnię 2700 zł w kieszeni

2. Drobne wyprawki i 3-krotne malowanie ( tynków było 400 m2 dodać nidę czyli wyjdzie ok 500 m2) - tu nie liczyłem bo nie wiem ile wykonawcy sobie liczą za malowanie 1m 2 - może ktoś podpowie ? sądzę że będzie na bank 2000 zł w kieszeni.

3. wykonanie całej garderoby - spokojnie 2000 w kieszeni, porównując do wykonawstwa

senatora czy komandora to nawet trochę mało.

4. położenie 80 m2 paneli - 1200 zł w kieszeni

 

Coś by sie jescze znalazło. Drobnej wykończeniówki-dłubaniny nie liczę a wychodzi już ok 8000 zł. Czy warto ? Moim zdaniem tak dlatego tez sam to robiłem :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...