gonzo93 21.11.2008 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2008 Zgodnie z obietnicą, relacja foto z operowania rozłupywaczem w nowym wątku:http://forum.muratordom.pl/post2882287.htm#2882287 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rudolf H 26.11.2008 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2008 Bardzo proszę o ostrożne używanie tej wspaniałej siekierki fiskarsa. Chwila nieuwagi, krzywy pieniek lub sęk i po nodze. Mija 4 miesiac odkąd leżę zagipsowany. Aby było ciekawiej, lekarz rzuciwszy okiem na nogę rzekł krótko - fiskars !! i pokazał swoją nogę zranioną w tym samym miejscu! W nagrodę podał mi receptę na bezpieczne rąbanie drewna - zlecić robotę sąsiadowi !!Coś chyba w tym jest!!Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maslak 26.11.2008 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2008 no niestety ale siekierą jak każdym ostrym i niebezpiecznym narzędziem trzeba się umieć posługiwać i zachować minimum zasad bhp. chociaż i wtedy wypadki się zdarzają - ale to przy wszystkim można sobie zrobić "kuku" nawet siadając na fotelu może dysk wyskoczyć. Ja do rąbania zakładam stare "martensy" na nogi bo mają czubki wzmocnione stalową blachą (dziwnie to latem wyglądało - łysy gość lata po działce w krótkich gatkach i ciężkich butach ponad kostke z siekierą w ręku w dodatku;-) - prawie jak w niedzielnej szkółce hitlerjugend) ale kilka razy mi te buty palce u nogi uratowały - nie przed siekierą co prawda ale przed spadającym z pieńka kawałkiem przerąbanego drewna który trochę waży. Podejrzewam że najwięcej urazów od fiskarsa powstaje w momencie prezsiadki ze zwykłej siekiery na fiskarsa bo rąbie się nią odrobinę inaczej niż normalną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grave 09.06.2009 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2009 fajna ta maszynka Gonza! Najpierw myslalem o pile łancuchowej, potem szablastej , potem małej krajzedze, aż zobaczyłem tego Splittera! Fajna sprawa i mała szansa, że trafisz sięw nogę czy nadweręzysz jak przy siekierze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
finlandia 10.06.2009 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2009 Siekiera Fiskarsa do rozłupywania bardzo dobrze się sprawdza przy bezsęcznym drewnie. Rozłupuje i pęka aż miło.Ale jak się trafi jakaś knówka z sękami to niezastąpiona będzie zwykła, tradycyjna siekiera. Chociaz w takich przypadkach nie rabię zawzięcie - tylko do momentu kiedy da się to wcisnąć do pieca.. I rąbiąc drewno staję zwykle w lekkim rozkroku, by nietrafiony zamach siekierą wycelował ew. między nogi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 10.06.2009 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2009 Tylko jak nie trafisz i siekierezada leci między kulasy, to wyhamowuj... wyhamowuj... Żeby ta siekierezada na plecy się nie odwinęła Warto dobry pieniek sobie przygotowić do tego - najlepiej duży i twardy, oraz równo ucięty, żeby się nie chybotał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bastus2 13.07.2009 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Melduję, że Fiskarsem 1580 rozrąbałem już około 24 mp drewna - graba i buka. Siekierka super, że też kilka lat temu zwlekałem z zakupem. Jedna rada - musi być ostrzona często i - jak ktoś pisał wyżej że nie daje z sękatymi - daje im radę, oczywiście trochę inaczej niż z drewnem bez sęku, ale jednak daje. Mnie już po tych rąbankach trochę zeszła farba ze styliska, ale to jedyna wada raczej żadna... Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dareks 14.07.2009 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 Pytanie do zwolenników ogrzewania (dogrzewania ) kominkiem i samodzielnego rąbania drewna (nawet fiskarsem). Czy mając 60 na karku też będą machać siekierką, czy też będą kupowali porąbane drewno z ułożeniem w drewutni ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rav 14.07.2009 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 Pytanie do zwolenników ogrzewania (dogrzewania ) kominkiem i samodzielnego rąbania drewna (nawet fiskarsem). Czy mając 60 na karku też będą machać siekierką, czy też będą kupowali porąbane drewno z ułożeniem w drewutni ? Po pierwsze mój ojciec ma dokładnie 60 i lubi sobie jeszcze spoko siekierką pomachać, dla zdrowia zwłaszcza... A ja wg Twoich wyliczeń to przez najbliższe dwadzieściakilka lat do 60-tki zamierzam machać tylko fiskarsem... Jak mi się znudzi to będę robie kupował łupane lub wynajmował kogoś do łupania... Póki co tylko tytułem uzupełnienia dodam, że do pełni szczęścia potrzebne są dwa fiskarsy. Jeden ten środkowy z oferty (chyba 1,5kg i tak z 80cm) - większość idzie tym. Do naprawdę dużych przydaje się ten największy fiskars (2,4kg i długi trzonek). Ona ma dodatkowo bardzo specyficzny kształt klina. Takiemu zestawowi dwóch siekierek nie straszna żadna rąbanka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
glowac 14.07.2009 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 lub klin i młot nie ma f. ale podobne można kupić taniej ja rąbałem takie wielkie kloce - łatwiej było klinami - mniejsze siekierą. idealny zestaw - tradycyjna "większa" siekiera, ale F., klin + młot. mam dwa kliny - jeden normalny, kolejny jest zębem od koparki - zaostrzonym oczywiście. z kilkoma klocami był problem - większoś sprzętu została w drewnie - rtował ząb z kopary jednak gdy sie kupuje wałki, to siekiera starczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Larix1 26.08.2009 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Co do siekier to wyłącznie gransfors i nic innego to jest poprostu najwyższa półka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
labas1 26.08.2009 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Co do siekier to wyłącznie gransfors i nic innego to jest poprostu najwyższa półka. Najwyższa półka to zwykła ostra siekiera z długim trzonkiem i soczysty zamach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rav 26.08.2009 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 A porównujemy siekiery czy soczystość zamachów...? Bo nawet najlepsza siekiera jest do kitu jak przyczepiony do niech machacz pojęcia nie ma... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
labas1 26.08.2009 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Bo nawet najlepsza siekiera jest do kitu jak przyczepiony do niech machacz pojęcia nie ma... Co racja, to racja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Larix1 26.08.2009 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Jak ktoś poczyts trosze o prawdziwych siekierach to nawiążę dalej do tematu. Ja własnie czekam na realizację gransfors. Przerabiałem plastikowego firskarsa zły nie jest to fakt ale to nie to. Na starość kupię sobie młot pneumatyczny sąsiad ma i spoko radzi. Dla mnie rąbanie drewna to bardzo miłe i odpręrzające zajęcie. Ewentualnie ręczne kuta siekiera z damastu to też rewelacja ale trzeba mieć dobrego kowala a cena takiej siekiery to x 4 fiskarsy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
labas1 26.08.2009 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Ewentualnie ręczne kuta siekiera z damastu to też rewelacja ale trzeba mieć dobrego kowala a cena takiej siekiery to x 4 fiskarsy. To ja Tobie sprzedam swoje siekiery za dwie ceny fiskarsa. W Nowym Targu na jarmarku można kupić kute siekiery za pięć dych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Larix1 26.08.2009 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Tak ale nie z damastu a to jak ziemia i niebo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
labas1 26.08.2009 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Tak ale nie z damastu a to jak ziemia i niebo Śmiem twierdzić że kute siekiery przez naszych kowali nie mają sobie równych. Moją możesz się nawet ogolić Cudze chwalicie, swego nie znacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brachol 23.11.2010 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2010 ma ktos porównanie miedzy tymi nowymi fiskarsami a starymi? Ewentualnie którą wybrać z tych nowych x17 czy x25? x17 jest oczywiście mniejsza ale wydaje się poręczniejsza bo przecież nie zawsze lupie się wielkie kloce. Ma ktoś doświadczenia w tym temacie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teves 23.01.2011 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2011 Za namową kolegi stałem się posiadaczem starszego modelu 2400 zamiast x25. Podstawowa różnica - straszy model mógł służyć jako młot do wbijania klinów x25 nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.