tomek_2 30.09.2006 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2006 Zostala mi takowa ze starej lazienki, pamieta lata 50-te/60-te. W stanie dobrym, emalia w calosci, bez odpryskow. I teraz dylemat - do poniedzialku mam darmowy transport i nie wiem, czy wywiezc ja na zlom czy tez zostawic - myslalem, ze mozna wkopac ja w ziemie gdzies na obrzezach ogrodu (wielkosc ogrodu ok 800 m2) - tylko nie wiem zbytnio, w jakim celu? Deszczowki nie musze gromadzic, bo mam studnie na dzialce i stamtad czerpie wode do podlewania ogrodu. Czy macie pomysl na jakies praktyczne zastosowanie takiej wanny czy tez wywiezc ja, zeby sie grata pozbyc. Tylko prosze nie piszcie o podtapianiu tesciowej czy lowieniu ryb na swiezym powietrzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sp5es 30.09.2006 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2006 jedynie może sie przydać jako kastra na zaprawy/ beton.Wiele osób dołuje ten "skarb" , potem się o to potyka.Sam przez to przeszedłem.Chętnie kupią na złomie - dużo waży..., można podarować menelom - zbieraczom złomu , chętnie się zaopiekują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wiesław Gac 30.09.2006 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2006 Sprzedaj na złom, wpadnie Ci ze 40zł bo troszkę waży. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek_2 30.09.2006 18:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2006 No wlasnie - u mnie w rodzinie od lat byla praktykowana zasada, ze co chwilowo niepotrzebne to na strych (wtedy jeszcze nieuzytkowy) vczy do komorek. Przy przebudowie domu 2 lata temu pol ogrodu mialem zajete wlasnie tymi gratami. I systematycznie wywozilem, rozdawalem, ew. samo niszczalo (kilka ciekawych rzeczy, niestety, tez sie zmarnowalo - np. stary kredens). Czyli nie musze miec wyrzutow, ze wanna na zlom pojdzie? Dzieki za odpowiedzi, jak ktos jeszcze ma pomysl, co do tej wanny to napiszcie cos of course. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panda 30.09.2006 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2006 Zostala mi takowa ze starej lazienki, pamieta lata 50-te/60-te. W stanie dobrym, emalia w calosci, bez odpryskow. Po remoncie łazienki też nam została, moja Pani kazała wstawić ją do pralni w piwnicy, na podwyższeniu. Służy do namaczania, kąpania psa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna K. 30.09.2006 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2006 U mnie kiedyś taka stała w kącie ogrodu,na słońcu i dzieciaki w upały kąpały się. Lub wstępnie myły się, zanim weszły do domu jak np. bawiły się błotem . Różne dziwne zabawy wymyślały.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cpt_Q 30.09.2006 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2006 http://railroad.union.rpi.edu/images/Details/Backyard-details/Bathtub-Mary.jpg http://www.pleasuresean.com/BM/BM98-00/2/images/-%20%20%20Eye%20Bathtub.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvo 02.10.2006 06:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2006 Ja moczyłem w niej wapno, 4 worki się mieszczą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pirat 02.10.2006 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2006 gdzieś w necie wydziałem jak starą zeliwną wanne wykorzystano do budowy oczka wodnego jako tę najgłębszą jego część. Wykopany dół do oczka po srodku wykopany jeszcze głębszy tak ze krawedzie wanny konczyły się z dnem pierwszego dołu, ponoć głębia zapewniała to ze woda nie zamarznie, rybki przezyja, a i rozlinki w doniczkach mozna na dno wanny pokłasc (takie głebinowe jakieś ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
araman 02.10.2006 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2006 Jak masz jakiś kawałek ogrodu to zostaw rośliny wolą do podlewania wodę która trochę jest odstana, zresztą komary też muszą się gdzieś wylęgać, Ja bym zostawił świetna zabawa dla dzieci ( troche starszych) moja córka jak pojechała latem do babci siedziała pół dnia w wanie z wodą ustawiną w ogrodzie. Niestety ostatnio ktoś się wanną zaintersował i którejś nocy została z ogrodu wyniesiona -było na kilka winek marki wino Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 02.10.2006 22:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2006 Swego czasu wymieniałem wannę w mieszkaniu.Wystawiłem na korytarz.Stała tam chyba z pół godziny i znikła.A jak potrzebowałem do moczenia wapna to musiałem kupić na złomnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZakWr 03.10.2006 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2006 Kiedyś widziałem starą wannępostawioną na kilku cegłach jako miejsce hodowli dżownic kalifornijskich które przerabiały resztki jedzenia na biohumus. tam gdzie odpływ właściciel miał siatkę, co kilka dni podlewał hodowlę wodą, pod odpływem miał wiadro gdzie spływał produkowany nawóz. No i tym nawozem rozpuszczonym w wodzie podlewał drzewka w ogródku. Nie śmierdziało, dookoła rosły winogrona więc wanny prawie nie było widać. Na wannie była ramka z siatką żeby ptaki czy inne stwory mu dżownic nie wyjadały. Podobno taka wanna potrafi przerobić w ciągu roku tonę odpadów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.