Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

EKOGROSZEK GDZIE I ZA ILE


Lorena

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 196
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zapraszam na dół. Jeżeli ktoś nie był to niech się nie wypowiada na temat zawodu górnika. A jeżeli chodzi o cenę węgla to proponuję sprawdzić ile zarabia pośrednik. Zawód górnika jest na tyle "atrakcyjny", że nie można znaleźć chętnych do pracy. Kopalnie i firmy górnicze podbierają sobie pracowników bo nowych nie ma.

Jeżeli chodzi o tzw dopłaty do górnictwa to czy jest jakiś inny sektor gospodarki który więcej odprowadza środków do budżetu niż górnictwo?

A może ktoś powiedzieć ile na jednej kWh pozyskanej z węgla zarabia energetyka?

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To przy obecnych cenach ropy, znowu może wrócić do łaski piec na olej opałowy.

 

A naszym w kopalniach chyba szychty na łby się pozapadały.

 

Ogrzewałem olejem, ogrzewam olejem i nadal będę ogrzewał olejem opałowym.

Oficjalna cena jednego litra spadła od września do dzisiaj z 3,20zł do 2,30zł.

Dzięki temu u "przyjaciół z Białorusi" - kierowców TIRów cena też spadła.

Odpowiednio z 2,50zł do 1,60zł za litr.

Nadal drogo, ale przy zużyciu rocznym na poziomie 2.000 litrów jakoś można przeżyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy jest jakiś inny sektor gospodarki który więcej odprowadza środków do budżetu niż górnictwo?

...

 

chyba chciałeś napisać odprowadza Z budżetu - górnictwo węglowe jest dotowane i nie dość że nie odprowadza do budżetu to ma również spore zaległości w ZUSie

 

Czy możesz podać jakąś cyfrę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy możesz podać jakąś cyfrę ?

 

W zastępstwie podaję CYFRĘ: 9.

 

Może być?

 

Prawie dobrze :D

 

Tylko w kompani węglowej która jest w najgorszej sytuacji finansowej w okresie od stycznia do września 2008r. zobowiązania publicznoprawne zostały uregulowane w łącznej kwocie 2 535,9 mln zł, w tym do:

 

♦ ZUS 995,7 mln zł

♦ budżetu państwa 1 345,4 mln zł

(podatek dochodowy od osób fizycznych 267,2 mln zł, podatek od towarów i usług VAT i akcyza 996,8 mln zł, wpłaty z zysku do budżetu 3,3 mln zł, podatek dochodowy od osób prawnych 76,4 mln zł, inne podatki 1,7 mln zł),

♦ gmin 96,2 mln zł

♦ Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych 37,5 mln zł

♦ Narodowego i Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej 61,1 mln zł

Do tego jest jeszcze jastrzębska spółka i Katowicki holding.

Kto dał więcej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy jest jakiś inny sektor gospodarki który więcej odprowadza środków do budżetu niż górnictwo?

...

 

chyba chciałeś napisać odprowadza Z budżetu - górnictwo węglowe jest dotowane i nie dość że nie odprowadza do budżetu to ma również spore zaległości w ZUSie

Jesteś pewien tego co napisałeś, czy tylko się opierasz na ogólnie głoszonych poglądach których nikt nie sprawdza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy jest jakiś inny sektor gospodarki który więcej odprowadza środków do budżetu niż górnictwo?

...

 

chyba chciałeś napisać odprowadza Z budżetu - górnictwo węglowe jest dotowane i nie dość że nie odprowadza do budżetu to ma również spore zaległości w ZUSie

Jesteś pewien tego co napisałeś, czy tylko się opierasz na ogólnie głoszonych poglądach których nikt nie sprawdza?

 

"„WPROST” nr 1046, 15.12.2002 r.: 500 miliardów złotych wyłudzili (w ciągu 12 lat) od nas górnicy, kolejarze, rolnicy i politycy.

– Tylko w latach 1990-2005 dopłaty do górnictwa wyniosły 65 mld zł

– „NEWSWEEK” nr 34, 28.08.2005 r.: Według wyliczeń rządu w ciągu 15 lat z podatków będziemy musieli dołożyć górnikom 97 mld zł."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm.... no cóż, ekonomia sobie a dziennikarze sobie. To co ja podałem to są rzeczywiste wpłaty a to co podają dziennikarze to ...

Górnictwo jest płatnikiem netto do budżetu i obojętnie co napiszą dziennikarze zawsze tak było i będzie. To o czym mówią "dopłaty" jest niczym innym niż zmniejszeniem przewidywanych wpływów, ale te pozostałe wpływy i tak są jednymi z największych w naszej gospodarce.

Żeby nie "dopłacać" do górnictwa to może by tak ogłosić autonomię Śląska? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze coś:

 

"Rozbudowany państwowy interwencjonizm (ustalanie urzędowej ceny węgla, umarzanie długów kopalniom, bariery celne, kontyngenty, dopłaty do eksportu) oraz utrzymywanie monopoli państwowych powoduje, że i tak już biedny Polak musi płacić za węgiel więcej niż gdyby istniał wolny rynek. W ciągu ostatnich 12 lat zrealizowano pięć planów uzdrowienia branży górniczej. W tym czasie otrzymała ona łącznie około 10 mld dolarów USA wsparcia finansowego od państwa. Mimo to sytuacja tego państwowego przemysłu wydobywczego niewiele się poprawiła, a stary netto górnictwa w latach 1990 – 2000 wyniosły 18 mld zł. Sektor ten otrzymał z budżetu państwa 16,4 mld zł oraz umorzono mu zobowiązania w wysokości 15 mld zł. Każdy pracujący Polak w ciągu 12 lat darował pod przymusem za pośrednictwem skarbu państwa średnio 2400 zł na rzecz górnictwa! Są to środki finansowe bezpowrotnie stracone. Nie jest do tej sumy wliczona różnica w cenie węgla czy energii elektrycznej, za którą każdy Polak musiał zapłacić dodatkowo w porównaniu z niższą ceną, która byłaby, gdyby istniał wolny rynek a nie państwowy skansen. Ponadto wyższe koszty węgla i energii elektrycznej szkodzą polskiej gospodarce, bo osłabiają konkurencyjność polskich firm na światowych rynkach. Wyższe koszty w którymś ze stadiów procesu produkcji powodują wzrost kosztów w następnych stadiach tego procesu. Osłabia to pozycję konkurencyjną firm realizujących następne stadia przetwórstwa. Dodatkowo podatki z dobrze prosperujących firm, które mogłyby te pieniądze wydać na inwestycje i tworzenie nowych miejsc pracy w branżach z przyszłością, państwo wydaje na dotacje dla górniczych bankrutów, które całą gospodarkę ciągną w dół. Mimo ciągłych państwowych dotacji na koniec 2002 roku długi sektora górniczego wyniosły około 22,5 mld zł, czyli więcej niż przeznacza się rocznie na publiczną służbę zdrowia. Po trzech kwartałach 2002 roku branża odnotowała stratę 145,8 mln zł netto, a wynik ten i tak był możliwy tylko dzięki umorzeniu części długów.

Jednak są też beneficjanci tego układu – górnicy ze swoimi przywilejami zapisanymi w układzie zbiorowym pracy z 1991 roku: deputaty węglowe (6 lub 8 ton), nagrody jubileuszowe, wyższe niż w kodeksie pracy odprawy emerytalne i dłuższe urlopy wypoczynkowe, nagroda z okazji Dnia Górnika. Ponadto mimo deficytowych wyników kopalń górnicy otrzymują trzynaste i czternaste(!) pensje, co według mnie zakrawa na skandal. Ponad połowa kosztów ponoszonych przez kopalnie to wydatki na pensje dla górników. I to właśnie górnicy zrzeszeni w związkach zawodowych paląc opony przed siedzibami zarządów spółek węglowych w Katowicach i przed ministerstwami w Warszawie nie chcą dopuścić do wprowadzenia wolnego rynku w ich branży. To oznaczałoby bowiem redukcje zatrudnienia, a może nawet szybkie zlikwidowanie całego sektora, który od wielu już lat jest bankrutem, sztucznie utrzymywanym przez dotacje z budżetu państwa. Rządzący powinni dobro całego społeczeństwa przedłożyć ponad dobro górniczych związków zawodowych, a niestety tak nie jest. Nie wspominając o tym, że również w budżecie państwa zostałoby więcej pieniędzy na bardziej przemyślane cele.

 

Nie można też zapomnieć o nieprawidłowościach i przekrętach w branży górniczej, do których zachęcają interwencjonistyczne przepisy. Głośne były przypadki, gdy kopalnie otrzymywały dotacje eksportowe na węgiel, a następnie surowiec nielegalnie zostawał w kraju. Tutaj sprzedawano go po cenach regulowanych urzędowo, które są wyższe od cen światowych. Fikcyjni eksporterzy zarabiali dwukrotnie; tracili podatnicy. Niedawno prokuratura w Katowicach zakończyła śledztwo w sprawie oszustw i wyłudzeń z sektora węglowego prawie 8 mln zł. Podejrzewa się, że ze spółek węglowych przepompowuje się miliony złotych do prywatnych firm związanych z ludźmi zarządzającymi tymi spółkami. Ponadto co najmniej 10% inwestycji podjętych w państwowym górnictwie w ostatnich latach było nietrafionych."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy jest jakiś inny sektor gospodarki który więcej odprowadza środków do budżetu niż górnictwo?

...

 

chyba chciałeś napisać odprowadza Z budżetu - górnictwo węglowe jest dotowane i nie dość że nie odprowadza do budżetu to ma również spore zaległości w ZUSie

Jesteś pewien tego co napisałeś, czy tylko się opierasz na ogólnie głoszonych poglądach których nikt nie sprawdza?

 

Szanowny kolego czy wg Ciebie górnictwo w Polsce jest dochodowe?? Bo mi sie jakoś nie wydaje. A te starjki od 1991, a Wasza nie pracujące żony, a te emerytury po 20 czy 15 latach, a te wyprawki dla dzieci do szkół, kolonie, wczasy pracownicze, a te mieszkania do jasnej cholery - to wszystko nie jest gratyfikacja. Facet wsiądź se za kierownicę tira przejedź 1000 km i policz o ile razy w ciągu tego 1000 km nie przywitałeś się ze św Piotrem (sądzę że trochę więcej niż w ciągu roku pracy w kopalni), przedstawiciele handlowi robią conajmniej 50 tys km rocznie. A im jakoś nikt nie dopłaca, wczasów nie funduje, nie daje mieszkań, nie mają 13 i barburek, nie mają deputatów. Nie mają emertyur pomostowych...nic im się nic nie należy.

Należy się tylko górnikom i nie ma w tym kraju który bo tą bandę rozgonił w diabły. Mam nadzieję, że i w Polsce kiedyś będzie ktoś pokroju Pani Thatcher, dzięki której angielskie górnictwo nie jest dotowane z budżetu Państwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny kolego czy wg Ciebie górnictwo w Polsce jest dochodowe?? Bo mi sie jakoś nie wydaje...

 

W okresie I-IX 2008 roku Kompania osiągnęła zysk na sprzedaży każdej tony węgla w wysokości 16,87 zł/t. Na podstawowej działalności, jaką jest sprzedaż węgla Kompania w okresie I-IX 2008 roku osiągnęła zysk w wysokości 566,3 mln zł.

 

Wiadomo, że od zawsze górnicy i stoczniowcy byli be.

Zawsze w zależności od potrzeb jedni albo dródzy byli mniej be.

 

I jeszcze coś:

 

...

 

jak to zwykle bywa dziad swoje i baba swoje

A tak z ciekawości które regiony odprowadzają najwięcej środków do budżetu.

 

Ale to nie dyskusja do tego wątku więc proponuję jużnie czepiać się górników, hutników, kolejarzy, rolników nauczycieli itp bo okaże się że nie ma zawodu do którego nie dopłaca Skarb Państwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy jest jakiś inny sektor gospodarki który więcej odprowadza środków do budżetu niż górnictwo?

...

 

chyba chciałeś napisać odprowadza Z budżetu - górnictwo węglowe jest dotowane i nie dość że nie odprowadza do budżetu to ma również spore zaległości w ZUSie

Jesteś pewien tego co napisałeś, czy tylko się opierasz na ogólnie głoszonych poglądach których nikt nie sprawdza?

 

Szanowny kolego czy wg Ciebie górnictwo w Polsce jest dochodowe?? Bo mi sie jakoś nie wydaje. A te starjki od 1991, a Wasza nie pracujące żony, a te emerytury po 20 czy 15 latach, a te wyprawki dla dzieci do szkół, kolonie, wczasy pracownicze, a te mieszkania do jasnej cholery - to wszystko nie jest gratyfikacja. Facet wsiądź se za kierownicę tira przejedź 1000 km i policz o ile razy w ciągu tego 1000 km nie przywitałeś się ze św Piotrem (sądzę że trochę więcej niż w ciągu roku pracy w kopalni), przedstawiciele handlowi robią conajmniej 50 tys km rocznie. A im jakoś nikt nie dopłaca, wczasów nie funduje, nie daje mieszkań, nie mają 13 i barburek, nie mają deputatów. Nie mają emertyur pomostowych...nic im się nic nie należy.

Należy się tylko górnikom i nie ma w tym kraju który bo tą bandę rozgonił w diabły. Mam nadzieję, że i w Polsce kiedyś będzie ktoś pokroju Pani Thatcher, dzięki której angielskie górnictwo nie jest dotowane z budżetu Państwa.

i Ty jeszcze się na kopalnię nie przeniosłeś :o

Pozdrowienia od członka bandy, przejeżdżającego tylko 25tys km rocznie,

 

codziennie narażonego na spotkanie ze św. Piotrem przez kierowców TIR-ów,

przedstawicieli handlowych szalejącymi nie swoimi samochodami, gadającymi

przez komóry nie na swój koszt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko w kompani węglowej która jest w najgorszej sytuacji finansowej w okresie od stycznia do września 2008r. zobowiązania publicznoprawne zostały uregulowane w łącznej kwocie 2 535,9 mln zł, w tym do:

 

napisz jeszcze ile KW dostała od państwa dotacji ... Kiedyś czytałem, że hurra ! KW stała się rentowna i wreszcie "zarabia". Ale zaraz się okazało, że "zarabiała" bo państwo ją dalej dotuje - jakby przestało to przestałaby "zarabiać" i dalej byłaby na minusie.

 

Mój dziadek był górnikiem i wiem, że to ciężka i niebezpieczna praca ale nie zmienia to zasad matematyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...