Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tynki z płyt GK


Jasiu

Recommended Posts

Rozpatrujemy właśnie oferty na wykonanie tynków wewnętrznych.

 

Braliśmy pod uwagę tynki gipsowe-maszynowe i cementowe-wapienne, ze wskazaniem na te pierwsze. A dzisiaj ktoś się nas zapytał "dlaczego nie płyty GK ?".

 

No właśnie: dlaczego nie płyty GK ?

 

Czy ktoś z was robił tynki z płyt GK ?

 

Co jest w nich złego, a co dobrego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do zalet można zaliczyć to, że ściana jest ciepła i to, że przy wykonaniu jest w miarę sucho (nie ma tyle wilgoci, co przy zwykłych tynkach). Również przeróbki instalacji elektrycznych są proste.

 

Do wad można zaliczyć pękanie płyt na połaczeniach, możliwość zalęgnięcia się robactwa pod płytą i kłopotliwy remont (po nałożeniu kilku warstw farb lub tapet płyty trzeba raczej wymienić w całości).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2003-04-10 23:05, ADAMOS48 wrote:

To że Pan jest z branży nie usprawiedliwia tak postawionego pytania.

 

W kwestii formalnej - jestem z branży ale niekoniecznie tej, którą masz na myśli, bo nie wiem którą masz na myśli, ale na pewno nie z tej, która ma cokolwiek wspólnego z bodownictwem w ogóle, a tynkrstwem w szczególe.

 

PS. Uczono mne za młodu, że jeśli ktoś unika odpowiedzi na pytanie to znaczy, że albo jest ignorantem albo ma coś do ukrycia. Jak jest z tobą Adamos ? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trwałośc tynków wapiennych jest obliczona na 200 lat .Natomiast psełdo tynki z płyt gipsowych kładzionych na peckach wymyślili chyba gdzieś nie daleko bo na zachodzie takiego rozwiązania nie widziałem.Pomijając fakt trwałości nie można przemilczeć aspektów użytkowych ,estetycznych ,i zdrowotnych.Sciany otynkowane płytami są jak pudło ,które przenosi drgania i pogłos w domu.Płyty po paru latach mają tendęcję do wypatrzania się i nie pomoże nic żeby zachowały swoją pierwotną równość z pęknieciami na składaniu włącznie.Co się stanie jak ktoś niechcąco się zatoczy i uderzy w ścianę. Aspektem zdrowotnym jest to że za płytą jest raj dla wszelakiego robactwa, kurzu.roztoczy.

P.S.Jeżeli komuś sprawi zadowolenie mogę być dyletantem lub jak powiedziano ignorantem.Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2003-04-11 19:59, ADAMOS48 wrote:

Trwałośc tynków wapiennych jest obliczona na 200 lat .Natomiast psełdo tynki z płyt gipsowych kładzionych na peckach wymyślili chyba gdzieś nie daleko bo na zachodzie takiego rozwiązania nie widziałem.Pomijając fakt trwałości nie można przemilczeć aspektów użytkowych ,estetycznych ,i zdrowotnych.Sciany otynkowane płytami są jak pudło ,które przenosi drgania i pogłos w domu.Płyty po paru latach mają tendęcję do wypatrzania się i nie pomoże nic żeby zachowały swoją pierwotną równość z pęknieciami na składaniu włącznie.Co się stanie jak ktoś niechcąco się zatoczy i uderzy w ścianę. Aspektem zdrowotnym jest to że za płytą jest raj dla wszelakiego robactwa, kurzu.roztoczy.

P.S.Jeżeli komuś sprawi zadowolenie mogę być dyletantem lub jak powiedziano ignorantem.Adam

 

Jestem użytkownikiem kilku ścian z płyt G-K od kilku lat. Stosuje je ponieważ przy remoncie mojego starego domu jest to njwygodniejsza forma stawiania ścian działowych czy w ogóle aranżacji wnętrz - np. przy robieniu podłączeń nie trzeba kuć starej ściany.

Początkowo byłem bardzo entuzjastycznie nastawiony do tej technologii - znacznie upraszczała wiele prac. Do dzisiaj z entuzjazmu zostało niewiele. ALe do rzeczy. Z doświadczenia do zalet ścian-tynków z płyt G_K zliczyłbym:

- prostota i szybkość montażu (wszystkie stawiam sam, stosując się do zaleceń - nie stosuję własnych "patentów&quot:wink:,

- łatwość aranżacji wnętrz,

- niezastapione przy remontach gdy nie da się instalacji przeprowadzić w ścianach,

- estetyka - idealnie równe, nawet po wielu latach (tak ,Adam, nie wypaczają się jak piszesz)

 

Wady:

- koszt - b. drogie w stosunku do zwykłego tynku

- marne własciwości użytkowe - chodzi mi o możliwośc wieszania róznych rzeczy - trzeba przewidzić wzmocnienia na etapie montażu,

- estetyka - tak jak pisze Adam po kilku latach pekaja na spoinach pomimo stosowania specjalnych mas szpachlowych (ale jak odnawiasz mieszkanie co 4-5 lat nie ma to znaczenia)

Co do słów Adama:

1. "Sciany otynkowane płytami są jak pudło ,które przenosi drgania i pogłos w domu" - nie sa jeśli stosujesz watę, na prawdę nie ma takiego efektu,

2. "Co się stanie jak ktoś niechcąco się zatoczy i uderzy w ścianę" - jesli sa prawidłowo zrobione, to nic im nie grozi, trzeba na prawde zdrowo rabąć zeby cokolwiek sie stał

3. "zdrowotnym jest to że za płytą jest raj dla wszelakiego robactwa, kurzu.roztoczy." - przesadzasz, roboctwo nie siedzi w pustych przestrzanich tylko dlatego, że sa puste - raczej siedzi tam, gdzie ma możliwośc żerowania; roztocza zywią się zuszczonym naskórkiem i inymi ludzkimi odpadami - raczej za płyta nie mają takiej możliwości; kurz - nie wiem w jaki sposób miałby sie tam dostać, trzeba by było naprawde niźle zakurzyć w pomieszczeniu, a jeśłi nawet, to co mi przeszkadz kurz za płytą?

Jest natomiast inny aspekt zdrowotny - jeśli sa kłopoty z wentylacją i dodatkowo z ogrzewaniem/ociepleniem domu (przemarzanie scian zewnetrznych) jest to idealne miejsce dla grzyba.

Moje opinia po kilku latach - pomimo zalet nie stosuje juz płyty jeśli nie musze. Wszędzie tam, gdzie to możliwe daje zwykły tynk i tak bym radził każdemu na nowe ściany.

Jasiu, ponoc rewelacyjny jest maszynowy tynk gipsowy - łaczy zalety płyty (idealna gładkość) i tradycyjnego tynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O!!!! Teraz Adamos odpowiedziałeś jak należy :smile:

 

Zanim podejmę decyzję chciałem sprawdzić wszystkie możliwości. Wiem, ze większość biurowców, sklepów itp jest wykańczanych płytą GK. Sam będę miał 400 metrów GK na poddaszu to sobie pomyślałem "czemu nie zrobić wszystkiego w jednym materiale ?" I tak będę musiał zrobić kilka wstawek (przesłon) w GK. A że nic o tym nie wiedziałem więc się zapytałem na forum.

 

Ale ostatecznie sobie odpuściłem, właśnie ze względu na owe pęknięcia na łaczeniach. Będzie gipsowy tynk maszynowy.

 

PS. Adamos - mi chodziło o sposób odpowiedzi - nie jestem, babą ze wsi i pokrzykiwania na mnie nie działają. Jakbyś od razu napisał DLACZEGO uważasz GK za zły pomysł to byłoby OK :smile:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam od jesieni 2002 płyty GK oprócz poddasza również przyklejone do cegieł na parterze. Zalety: idealnie równa powierzchnia, łatwość ewentualnych zmian w instalacjach elektr. lub alarmowych, możliwość szybkiego zamieszkania po ułożeniu tynków, ciepła w dotyku sciana, mozliwość umieszczenia oświetlenia w suficie podwieszanym. Wady: ok. 30% łączeń wykazuje mniejsze lub większe pęknięcia, niektóre płyty po prostu odkleiły się i straciły kontakt ze ścianą. Wg. mnie wady dyskwalifikują użycie płyt przyklejanych do ścian.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...