ogrzewanie podłogowe dla alergika

[merit]

zwracam się z prośbą o wszelkie informacje na ten temat .

Czy ktoś montował ten typ ogrzwania w garażu (pomysł męża) ?

Będę wdzięczna za informacje.

[rusek007]

A co autko marznie mu w nóżki?

[martar]

Odpowiedz do tematu: dla alegika pogdłogowe jest b. korzystne bo jest to ogrzewanie niskotemperaturowe i minimalizuje cyrkulacje kurzu;

a w garazu to nie słyszałem by ktoś montował bo niby do czego; w garażu ogrzewanie ma tylko zapobiec spadkowi temperatury ponizej 0 więc po co ponosic koszty

[aqep]

Uwazam, ze wogole podgrzewanie garazu jest bledem. Przyczynia sie do szybszej korozji auta..moze niektorzy sie zdziwa ale auto moze lepiej wygladac (mam na mysli stan techniczny blach a nie wyglad wizualny) stojace pod chmurka od auta garazowanego...

[merit]

A co autko marznie mu w nóżki?

 

Dobre ,ale się uśmiałam !

Zamysł jednak był inny , prowadzimy firmę ,czasem w garażu muszą postać kartony .W poprzednim domu w garażubyło mokro -jesienią i zimą .A szczególnie zimą pozbycie się błota i śniegu było ciut wkurzające.

Dlatego proszę Was o radę gdyż akurat w tym temacie nie mam doświadczenia.

Wszystkim serdecznie dziękuję za informacje.

[ESKIMOS]

Czy ktoś montował ten typ ogrzwania w garażu (pomysł męża) ?

.

Garaż z ogrzewaniem podłogowym?

Chyba pierwszy w świecie.

 

Chociaż ..........Kubica twierdzi że oponki przed wyścigiem powinny byś podgrzane

 

A kartony nie musza stać w błocie, a na jakimkolwiek podeście, np. na paletech.

 

resztę napisali za mnie poprzednicy.

 

Pozdrawiam.

[SAVAGE7]

wasze autko ma alergię? bo już nie jarzę...

[merit]

wasze autko ma alergię? bo już nie jarzę...

 

 

Bardzo lubię ludzi z poczuciem humoru .Czekam na więcej ! :

Podoba mi się jak rozwijają się różne wątki i cieszę się ,że i wy tym razem też się niezle bawicie.

A propos mojego pytania ,chodzi o moją skromną osobę -alergiczkę od niedawna -a grzanie garażu to osobna kwestia.

 

Eskimos ,

jesteś w błędzie ,może to byłby pierwszy w Polsce ,ale na pewno nie w świecie .U mojej siostry w Monachium przebiegają rury w podziemnym garażu ,które przy okazji ogrzewają posadzkę w garażu.Przypuszczam ,że znalazły się tam jakby przy okazji ,a niespecjalnie (znając oszczędny charakter Niemców),nie mniej jednak są i grzeją .Posadzka jest odrobinę ciepła , nie ma kałuży wody i nie można wywinąć orła na ślskiej podłodze .To mnie zainspirowało -dlatego pytam Was DOŚWIADCZENI forumowicze czy słyszeliście ,widzieliście ,polecacie czy nie

[sSiwy12]

Tu na forum kilku forumowiczów mówiło, że ma ogrzewanie podłogowe w garażu. Faktem jest, że większość z nich ogrzewa dom przy pomocy PC. Czytałem również (też na tym forum) o ogrzewaniu garażu kablami grzewczymi - to też ogrzewanie podłogowe. Z "życia" znam również przypadek (dom kolegi) w którym zainstalował też ogrzewanie podłogowe w garażu i bardzo chwalił sobie to, po ubiegłej zimie - dla informacji grzeje gazem z butli.

[ESKIMOS]

No cóż - ja dla tej w błoto (dosłownie ) wyrzucanej kasy znalazłbym lepszy cel

[19501719500414]

zwracam się z prośbą o wszelkie informacje na ten temat .

Czy ktoś montował ten typ ogrzwania w garażu (pomysł męża) ?

Będę wdzięczna za informacje.

jak już ktoś tutaj napisał, dla alergików podłogówka to chyba optymalne rozwiązanie, ze względu na bardzo małą różnicę temperatur powierzchni grzewczych i ogrzewanego pomieszcznia odpada całkowicie unoszenie się kurzu,

z tym, że żebyś była zadowolona to ta podłogówka powinna być policzona,

nie musi być to koniecznie projekt zrobiny przez projektanta, ale musi być obliczone zapotrzebowanie na ciepło poszczególnych pomieszczeń oraz wyliczone odległości rur podłogówki,

w przeciwnym wypadku może się okazać, że nie będziesz zadowolona z podłogówki,

 

co do garażu, nie przejmuj się śmiesznymi postami,

dla niektórych nietypowe rozwiazania są zaskoczeniem i powodują takie reakcje,

podobną reakcję pewnie wywołały by zapytania o ogrzewany podjazd lub kable grzejne w rynnach,

 

podłogówka w garażu to rzadkie rozwiązanie, którego niewątpliwą zaletą poza ogrzewaniem jest właśnie sucha podłoga,

a to czy będziesz miała ją w garażu zależy tylko od Ciebie i Twoich pieniędzy, którymi niektórzy tak się martwią

[Arigato]

Witam wszystkich na forum!

Tak! Jestem świeży na forum i pierwsze, co mnie uderzyło to jad obecny w podtekstach odpowiedzi. Wiem, że użyłem mocnego słowa, ale skoro inni prowokują...

Ktoś prosi o radę a inni robią wszystko, żeby udowodnić, że rad budowlanych powinien on szukać wszędzie, ale nie na forum Muratora. Bardzo ciekawe socjologicznie zjawisko. Ja proponowałbym, niektórym przynajmniej forumowiczom, zmianę kółka zainteresowań. Czytaj- przejście do innego forum, gdzie można się do woli wyżywać, nie tylko intelektualnie, na innych- sobie podobnych. Cenię dobry żart, ale to chyba nie miejsce na dworowanie sobie z kogoś, kto najzwyczajniej w świecie prosi o radę i być może o pomoc.

Jeżeli zaś idzie o postawione pytanie to mogę powiedzieć, że również myślałem o zastosowaniu ogrzewania podłogowego w swoim garażu (przewody elektryczne i druga taryfa w zanadrzu), ale plany te nie ujrzały światła dziennego. Powodem jest sama lokalizacja garażu. Znajduje się on w podpiwniczeniu i dzięki temu zimą temperatura, pomimo braku ogrzewania, raczej nie spada poniżej zera stopni. Zaznaczam, że mój garaż jest wykorzystywany tylko jako garaż, ale tak, czy inaczej nie ma problemu z kałużami. Woda odparowuje bez problemu, chociaż nie tak szybko, jak by to miało miejsce przy ciepłej posadzce. Trzeba oczywiście pamiętać o należytej wentylacji, bo wiadomo, że gdzieś ta wilgoć przecież musi się podziać.

Ogrzewanie podłogowe to piękna rzecz, ale wymaga dobrej izolacji przegród budowlanych. Nie chcę wyskakiwać tak od razu z teorią, jednak faktem jest, że to nie jest to samo, co ogrzewanie wysokotemperaturowe. Jeżeli zaniedba się pewnych spraw, to efektem tych zaniedbań może być, np. wilgotna ściana lub zaparowane szyby. Bo przecież w garażu nie będziemy grzać tak jak w domu. I nie dam sobie głowy uciąć za to, czy dobra wentylacja w tych przypadkach rozwiąże problem.

To prawda, że ogrzewanie podłogowe jest przyjazne alergikom, ale znam sytuacje, kiedy może być uciążliwe. Wyobraźmy sobie, np. bar, w którym mamy do czynienia właśnie z takim ogrzewaniem i z dużą rotacją klientów-konsumentów. Do tego na dworze jest mokro i chodnik pozostawiający wiele do życzenia. Ludzie wchodzą i wychodzą, a błoto, które wnoszą na swoich butach wysycha na lekko ciepłej podłodze. Ciągły ruch klientów powoduje unoszenie się kurzu. Samo ogrzewanie niby nie winne i przyjazne alergikom, ale barman i pani wycierająca kurze naprawdę mają powody do narzekań.

Na razie to tyle, ale polecam się na przyszłość. Również zjadliwym Muratorowiczom

[SNCF]

zwracam się z prośbą o wszelkie informacje na ten temat .

Czy ktoś montował ten typ ogrzwania w garażu (pomysł męża) ?

Będę wdzięczna za informacje.

 

a ja Tobie odpisze inaczej niz 99,99% polakow bo roznie sie wszystkim od statystycznych

 

mam podlogowke i to wszedzie bo PC

rowniez w garazu

garaz ze spadkiem a przed brama w srodku! nielubiany rowniez przez wielu odplyw liniowy

 

woda ze sniegu splywa do odplywu sama a napiecie powierzchniowe ktore trzyma minimalna ilosc w miejscu nie jest problemem bo ciepla (letnia) podloga powoduje ze resztki odparowuja

pomieszczenie policzone przy projekcie podlogowki, zapotrzebowanie na cieplo garazu 30mkw 1000W co z PC daje 250W energii elktr.

 

Pozdrawiam

[merit]

[/b]1950

 

Bardzo dziękuję za merytoryczną ,"ciepłą" w swojej wymowie odpowiedz.

Pewnie powierzę zrobienie obliczeń projektantowi ,bo masz rację ,że w tym przypadku nie może być przypadkowości .

Moja troska o garaż wynika z powodu ,jak wspomniałam wyżej ,z dość nietypowego korzystania z niego ,planuję w nim schody na strych i przejście do jednego pokoju na parterze .Nie będzie wiec tylko schronieniem autka mojego męża ,ale przede wszystkim miejscem pracy .

 

Pozdrawiam Cię serdecznie !

 

Arigato

 

Cieszę się ,że wreszcie ktoś " powiedział głośno " to co wielu myśli ,ale o tym nie pisze.Przyłączam się do treści w Twoim poście i jestem Ci bardzo wdzięczna ,że właśnie w "moim" wątku to napisałeś .

Pomyślałam rano ,po przeczytaniu pewnych wypowiedzi ,że pewnie będzie to kolejny powód do żarów ze mnie i mojego ogrzewania .Nawet przez chwilę pożałowałam ,że w ogóle się odezwałam .

Ale mam swoje lata ,trochę siwych włosów ,więc już w życiu niewiele mnie zdziwi .

Staram się więcej czytać niż pisać ,aby po prostu uniknąć takich sytuacji .

Pocieszające jest ,że są na tym forum ludzie kulturalni i naprawdę posiadający ogromną wiedzę ,którą chętnie dzielą się z innymi.

 

Wszystkie Twoje podpowiedzi skrzętnie zanotowałam i mam nadzieję ,że będę miała okazję znów skorzystać z Twojego doświadczenia.

Pozdrawiam i bardzo dziękuję !

 

 

Wszystkim ,którzy zechcieli lub zechcą wypowiedzieć się merytorycznie w sprawie pytania o to nieszczęsne ogrzewanie ,bardzo bardzo serdecznie dziękuję

 

merit

[Nefer]

Nie będę miała ogrzewania podłogowego w garażu. Będzie tam grzejnik. Jednak zamierzam mieć odpływ liniowy. Zamierzam również podgrzać podjazd, bo nie usmiecha mi się poranne machanie łopatą.

Merit - to Twój dom i zrobisz sobie w garażu co chcesz, więc sie nie przejmuj :) A tu takie zabawowe towarzystwo jest i to nic osobistego

[ESKIMOS]

Jestem świeży na forum i pierwsze, co mnie uderzyło to jad obecny w podtekstach odpowiedzi.

Gdzie Ty tu widzisz jad

Tu sie dyskutuje, wymienia poglądy i kazdy ma prawo do swojego.

A pytający i tak sam musi zdecydować, ale juz bogatszy o doswiadczenia i wiedzę innych.

Takie dyskusje, nawet okraszone szczyptą dowcipu. wszystkich ubogacają w jakąś wiedzę - i o to chodzi.

 

Wracając do tematu, to nie śpię na kasie, ale mając duży , wygodny dom i bralk problemów z jego utrzymaniem czy zakupem chleba, nadal twierdzę że każdą taką kwestie nalezy rozpatrywać pod kątem - czy gra warte świeczki.

Może mam naturę Niemca (który dokładnie obejrzy każde EURO zanim go wyda) i też uważam ża np. zamiast wymyślać elektryczne odśnieżacze okien połaciowych (był taki pomysł) - lepiej ich wcale nie zakładać.

 

Pozdrawiam wszystkich dyskutantów.

 

[sSiwy12]

To forum, pod względem owego "jadu" nie jest ani gorsze ani lepsze niż inne w sieci. Ja osobiscie wiele wiedzy zawdzięczam właśnie takim "wesołkom". Wbrew pozorom "nawet" ESKIMOS slucha, a jego rady - fakt w specyficznym stylu - wielu pomogły. Tak więc pisz i nie martw się "stylem" wypowiedzi, bo niosą one mimo to wiele wiedzy.

Pozdrawiam.

[kolia]

Podłogówka w garażu - jeśli uważasz że ci się przyda i możesz sobie na to pozwolić to czemu nie

[Arigato]

Witam wszystkich raz jeszcze!

Zjadliwie, czy nie, ale faktem jest, że niektórzy drwią sobie z osób, które potrzebują pomocy lub rady. Jak zwał tak zwał. Zaznaczyłem wcześniej, że skoro inni prowokują... Zauważyłem, że Eskimos potrafi manipulować informacją. Należało zacytować jeszcze jedno zdanie, a reszta byłaby jasna. I jeszcze jedno. Takie bzdurne bajdurzenie, lub dowcipkowanie zmusza do czytania nikomu niepotrzebnych tak naprawdę na tym forum tekstów, a co za tym idzie, stratę czasu. Korzystam również z forum Elektroda.pl i wiem, jak takie niekonkretne gadanie wpływa na zdobywanie potrzebnej wiedzy. Chcesz chłopie żartować, szydzić i wyśmiewać, to idź tam gdzie tego nikt ci nie odbierze, a nawet na rękach będą ciebie za to nosić.

Uwazam, ze wogole podgrzewanie garazu jest bledem. Przyczynia sie do szybszej korozji auta..moze niektorzy sie zdziwa ale auto moze lepiej wygladac (mam na mysli stan techniczny blach a nie wyglad wizualny) stojace pod chmurka od auta garazowanego...

Kwestia przechowywania samochodu pod chmurką wydaje się być sprawą oczywistą, ale jak widać z tej właśnie wypowiedzi- nie dla wszystkich. Wygląda na to, że niektórzy rzucali na szkółki bardzo dużymi kamieniami. Wystarczy dokładnie przeanalizować zawartość otaczającego nas tzw. świeżego powietrza zewnętrznego żeby wiedzieć, co jest dobre dla lakieru samochodowego i dla blach, a co nie. Czyżby muzea całego świata się myliły? Oczywiście mamy jeszcze w zapasie ultrafiolet od naszej git-planety. Z tego, co mi wiadomo- blachy korodują od nadmiaru wilgoci, a gdzie najczęściej jest jej więcej? Uważam, że takie rozważania dobre są, ale wśród ludzi, którzy o tych sprawach w ogóle nie mają pojęcia, dlatego sugeruję założenie osobnego forum o nazwie „Zielony murator i nie tylko, ale z przymrużeniem oka i z kupą rubasznego dowciapu”. Tam można by zamieszczać takie dyletanckie wypowiedzi i opinie.

Dziękuję Ci merit za solidarność i zdopingowany do dalszych działań przez kogoś „seryjnego” dorzucę kilka moich doświadczeń odnośnie ogrzewania podłogowego, elektrycznego, czyli kabelki w podłodze.

Dysponuję w tym względzie już około dziesięcioletnim doświadczeniem i szczerze powiem, że w ogóle nie żałuję swoich decyzji. Nie należę do ludzi, którzy lubią rozstawać się z pieniędzmi. Przy ogrzewaniu podłogowym, elektrycznym wcale tak być nie musi. Oto kilka suchych faktów. Koszt dzierżawy butli gazowej to jakieś 600 zł. rocznie (skromnie licząc). W moim przypadku oznacza to ogrzewanie prądem przez dwa miesiące. Mało to, czy dużo? Koszt samej instalacji „kabelków” to jedna trzecia ogrzewania podłogowego rurkami. Zakładając, że koszt eksploatacji tego drugiego jest o 30 procent niższy (inne źródło energii, czyli tańsze), to nasze koszta zrównają się po jakichś dziesięciu latach. Skromnie licząc. Oczywiście, druga taryfa mile widziana. Czym ja dysponuję? W moim rejonie do dyspozycji jest tzw. Taryfa Eko dla tych, którzy zużywają minimum 7800 kWh rocznie. Sobota i niedziela to druga taryfa non stop a w dni powszednie dwie godziny więcej niż w zwykłym rozliczeniu dwutaryfowym. W moim domu właściwie wszystko jest na prąd i z tytułu spożycia prądu na cele socjalno-bytowe, czyli bez ogrzewania, zużywamy jakieś 4600 kWh rocznie. Żeby było śmieszniej, przez moją wioskę przechodzi taaaka rura z gazem, ale we wsi gazu nie ma nikt!!! Jestem skazany na prąd, lub na bubla z gazem na podwórku, albo zbiornik na olej opałowy w garażu. O węglu nawet nie myślę. Na ogrzewanie domu zużywamy jakieś 4000 kWh rocznie. Wiem, że to trochę mało. Winowajcą jest kominek. Mieliśmy jednak sezon grzewczy zaliczony tylko na prądzie i wyszło nam 8000 kWh na ogrzewanie. Dużo to, czy mało. Ogrzewana jest również piwnica z dwoma pokojami i pralnią (bez garażu- 52 m. kw.) Oczywiście w piwnicy utrzymywane są tylko temperatury dyżurne (ok. 12 st. Celsjusza). Więcej jest w sytuacjach awaryjnych. Goście i takie tam... Na parterze mamy 82 m2 i wysokość pomieszczeń ok. 2,7m. Przy aktualnych cenach daje to kwotę rzędu 1750 złotych w zaokrągleniu. To jak, przepłacamy? Prąd dla bogatych? I jeszcze jedno. Akumulacja energii w podłodze, w warunkach domowych to wcale nie mit, jak twierdzą spece z Muratora. Gdyby posadzka była wykonana z jastrychu to rzeczywiście nie byłoby wesoło, ale zalanie kabelków betonową warstwą o grubości minimum 6 cm w zupełności wystarcza.

Dużo napisałem, ale jest o czym, dlatego właśnie tak obszernie. Jeżeli ktoś ma mi to za złe to zawsze może nie czytać.

Pozdrawiam wszystkich i pozostaję w ciągłej gotowości bojowej.

[tomek1950]

Arigato, mylisz się w dwóch sprawach.

Pierwsze, naprawdę samochód mniej rdzewieje stojąc zamrożony na dworze niż mrożony i rozmrażany nawet kilka razy na dobę.

I drugie, Na tym forum, jak pobędziesz trochę dłużej zauważysz, że udzielamy sobie rad nie tylko w sprawach związanych z szeroko rozunianą budową, ale także i innych z budową nie mającą nic wspólnego. A to, że czasami żartujemy to inna sprawa. Natomiast wyszydzania i wyśmiewania się w wypowiedziach forumowiczów jest naprawdę niewiele.

Jeśli chodzi o samochody moja jedna z wyuczonych specjalności to "Naprawa i eksploatacja pojadów samochodowych". A doradzam również w sprawach bardzo odległych od budowania czy samochodów. Od ponad 20 lat zajmuję się żywnością dla osób na dietach eliminacyjnych.

Jeśli mogę Ci coś doradzić to odpręż się. Popatrz na to forum jak na grupę fajnych ludzi, mających te same problemy. Często bardzo ze sobą zaprzyjaźnionych. Cieszymy się z nowych forumowiczów, doradzamy i KAŻDY może wyrazić tu własne zdanie. Często inne niż Twoje. A że żartujemy? Co w tym złego? Jesteś ponurakiem? Nie sądzę.

Pozdrawiam Cię

Tomek