Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nie każdy musi je kochać


JoShi

Recommended Posts

Właściwie to miałam nie lada zagwozdke gdzie wrzucić ten temat. Postanowilam go napisać po tym jak kolejny już raz wyciągnęłam z jakiegoś wykopu kilka ropuch. Ja akurat lubie gady i plazy. Wiem jednak, ze nie kazdy za nimi przepada. Nie w tym rzecz.

 

To forum budowlane, a jak wiadomo jak sie buduje to często najpierw wykopuje sie dziurę w ziemi. Taki wykop pozostawiony na noc jest pułapka dla płazów i gadów, ktore wpadają tam lub wskakuja w trakcie polowania i nijak nie potrafia się wydostać. Jak wiadomo, wszystkie plazy i gady w Polsce sa pod ochroną. Stąd mój apel do wszystkich budujących. Przed zasypaniem, zalaniem betonem itp. Sprawdzajmy, czy jakiś maluch nie zabłądził do wykopu.

 

Nie musimy ich kochać, ale powinniśmy je chronić.

 

Dzis znalazłam w wykopie (budujemy wybieg dla żółwi) trzy ropuchy szare. Oto zdjęcia zrobione po uwolnieniu i wystawieniu ich na słoneczko:

 

http://terrarystyka.pl/album/albums/userpics/10434/normal_IMG_0284_zagadka.JPG

 

http://terrarystyka.pl/album/albums/userpics/10434/normal_IMG_0286_ropucha.JPG

 

http://terrarystyka.pl/album/albums/userpics/10434/normal_IMG_0283_ropucha.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas wpadają czasem żabki do piwnicy - okno jest poniżej poziomu guntu i jest coś w rodzaju wnęki. W przyszłym roku chyba muszę zrobić siatki na tych obmurówkach, bo nie zawsze zdążę wyjąć bieaczki, a nie każda da radę wyskoczyć :( . Ktoś może ma takie coś?

A ropuszki mieszkają sobie w krzakach i bronią truskawek przed ślimakami (podobno).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.......... oooooooo :o

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

ziaba

 

8) J

 

PS

 

.... u mnie jedna pod tarasem sobie domek zrobiła .....

i mieszka .....

 

 

a znacie to ;

 

... gościu przedziera się przez knieje ..... nagle wpada w grzęzawisko i zaczyna tonąć ..... kiedy jego oczy są już tuż, tuż nad tonią zauważa na duży liściu siedzącą spokojnie żabkę !

I kiedy gapi się tak na nią żabka odzywa się :

- Czego się .......... gapisz, PRZECIEŻ JA TU MIESZKAM !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawszych gości (poza myszami, które lubię, ale nie w mojej szafie albo na blacie kuchennym) w naszym tymczasowym domku pojawiają się ślimaki i ogromne pająki. Ślimaki bywają różne - winniczki, takie z paskami na skorupkach i pomrowy. Zwłaszcza te ostatnie bywają imponujących rozmiarów. Znajdowaliśmy je w wannie, w przedpokoju na podłodze, na pralce... Zanim załaduję pralkę sprawdzam, czy jakiegoś tam nie ma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogólnie rzecz biorąc lubię i przejmuję się losem wszystkich zwierząt,

ale nie znoszę owadów, pająków... które za to mnie lubia i lgną do mnie, bo to mnie zawsze komary najbardziej gryzą, do mojego pokoju przychodzą najokazalsze pająki.. :roll:

 

u sąsiada mieszka jeżyca z małym, ona sama przychodzi się karmić kaszą z mięsem z miski psa (odkryciem ostatnich lat jest to że jeże nie jedzą owoców :o - błędne są bajki z dzieciństwa, gdzie jeż spaceruje z jabłkiem na kolcach)

 

a żaby i im podobne sa ok, ale też raczej na dystans staram się od nich trzymać :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...

Nie palcie zbyt pochopnie starych stert liści. W nich może jednak ktoś mieszkać. Oto co znalazłam w niewielkiej kupce liści zmieszanych z piaskiem:

 

traszka zwyczajna (Triturus vulgaris)

http://www.bexlab.pl/foto/dom/IMG_1486_plazy.JPG

http://www.bexlab.pl/foto/dom/IMG_1487_plazy.JPG

 

 

ropucha szara Bufo bufo

http://www.bexlab.pl/foto/dom/IMG_1502_plazy.JPG

 

Dwa gatunki żab brunatnych (jeszcze nie ustaliłam jakie. A może ktoś z Was wie?)

http://www.bexlab.pl/foto/dom/IMG_1492_plazy.JPG

http://www.bexlab.pl/foto/dom/IMG_1496_plazy.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a u ans rok temu w lato było bardzo dużo żab i takich okazów:

http://img344.imageshack.us/img344/6681/tn17878701vi.jpg

nie wiem co to ale śliczne i dzieci wiedzą, że zwierzątka mają prawo być... córka namiętnie wynajduje wszelkie żaby i przenosi w miejsce bezpieczne czyli dalsze tereny d domu coby nikt im krzywdy niechcący nie zrobił... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja kocham :) :lol:

No ok - moze nie "kocham" ale bardzo lubie takie stworzonka typu - zaby weze, jaszcurki itp ;)

I zupelniw w glowie mi sie nie miesci jak ich sie mozna bac czy brzydzic :)

Sa bardzo sympatyczne a kiedys mialam w reku (na mazurach) ropuche taka wieeelgasna i szara , ktora jak sie pogilgalo delikatnie z boku to przymykala oczy i byla wniebowzieta (wogole sie ludzi nie bala :))

Co innego - pajaki - brrr - ich to sie boje i brzydze strasznie... :(

Nie wiem czemu ale nie umiem przelamac obrzydzenia ... [ moze bylam mucha w poprzednim wcieleniu ?:(]

No ale krzywdy tez im nie robie....

Robali tez nie lubie - owadow tez (boje sie os i pszczol - ale w sumie potencjalnie moga zrobic krzywde wiec jestem usprawiedliwiona :-? )

Ale zaby, weze, traszki, jasczurki, slimaki - sa bardzo sympatyczne :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a u ans rok temu w lato było bardzo dużo żab i takich okazów:

http://img344.imageshack.us/img344/6681/tn17878701vi.jpg

nie wiem co to ale śliczne

Jaszczurka zwinka po łacinie Lacerta agilis ładny okaz...

 

 

i dzieci wiedzą, że zwierzątka mają prawo być... córka namiętnie wynajduje wszelkie żaby i przenosi w miejsce bezpieczne czyli dalsze tereny d domu coby nikt im krzywdy niechcący nie zrobił... :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam duzo takich malych jaszczurek u siebie na podworku.

Staram sie jakos zaprzyjaznic z nimi.

Nie idzie mi to zbyt dobrze , bo polega to na tym , ze uciekam przed nimi kiedy do mnie podchodza.

Czuje sie jak ..ekhmmi nie moge tego przezwyciezyc, nawet mialam sie do Ciebie JoShi zwrocic o porade w tej sprawie ,

bo naprawde czuje sie glupio uciekajac :oops: :oops:

 

Mialas racje zakladajac ten watek .

Przyznam sie , ze kilka dni temu niechcacy ucielam jednej jaszczureczce ogonek i bardzo zle sie z tym czulam :-? :(

Trzeba naprawde patrzec pod nogi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam duzo takich malych jaszczurek u siebie na podworku.

Staram sie jakos zaprzyjaznic z nimi.

Nie idzie mi to zbyt dobrze , bo polega to na tym , ze uciekam przed nimi kiedy do mnie podchodza.

Ekhmmm...

Te jaszczurki na Twoim podwórku to takie (około 15 cm):

http://img344.imageshack.us/img344/6681/tn17878701vi.jpg

 

czy takie ciemniejsze około 10 cm ?

Nie bardzo rozumiem, jak to się dzieje, ze one do Ciebie podchodzą. Są raczej płochliwe... Jeśli chodzi o ogonek, do nie martw się za bardzo. Ona sama go sobie ucięła. Ma taki mechanizm obronny, ze przerażona odrzuca ogon w nadziei, ze napastnik się nim zainteresuje co da jej czas na ucieczkę. Po jakimś czasie ogon odrasta. Oczywiście najlepiej jak nie odrzuca tego ogona zbyt często, bo tam ma zapasy tłuszczu a w dodatku regeneracja też ja trochę kosztuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...