Gość 27.02.2002 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2002 tak to juz jest, wszyscy gadaja, a jakos nas coraz wiecej w tej wstretnej w-wie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anol 27.02.2002 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2002 A ja nie mieszkam w Warszawie i buduje dom za miastem. Autobus to tam chyba jezdzi dwa razy dziennie, a jak mi sie znudzi zachwycanie piekna przyroda i spokojem to wskocze w autko i za 10 min bede na krakowskiej starowce (przeciez tez jest piekna no i tloczna). Wiesz KK co zrobil moj maz abym miala motywacje do nauki jazdy? Bezczelnie (bo bez mojej wiedzy) kupil mi samochod.I co mialam zrobic? Przeciez nie bedzie stal w garazu.Sadze jednak ze Tobie juz nie zalezy na tym domu tylko na stabilnosci i spokoju bo jestes zmeczony ta sytuacja. Proponuje abys wymienil go na jakies przytulne mieszkanie w Warszawie. Mozesz tez wynajac go komus i za te pieniazki wynajac cos w stolicy dla Twojej rodzinki. W tej sytuacji zawsze bedziesz mogl to odkrecic kiedy Ci sie zechce. Zycze powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogo 01.03.2002 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2002 Będę stronniczy i poprę anonima co do W-wki. Czasem jeżdżę tam na szkolenia i na prawdę nie cierpię tego robić, nie będę się podlizywał tej części forumistów, którzy tam mieszkają i powiem szczerze, że w mojej ocenie miasto jest ohydne i bez klimatu. Choćby mi podwoili pensję nie przeniósł bym się tam nigdy, nad może daleko, na narty czy w góry też no i piwo w byle spelunie kosztuje 9 zł !!!!!!!!! -tragedia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skunks 03.03.2002 04:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2002 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skunks 03.03.2002 04:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2002 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.03.2002 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2002 na razie bez zmian-jezdze do sklepu wieczorem raz na tydzien.kolezanka nie podejmuje tematu.ale boje sie coraz mniej. jezdze nie za szybko, bo jestem ostrozna. czasmi jakis kretyn sie denerwuje, ze nie wyjezdzam wprost na pedzacy walec, ale ja to czniam.wszyscy sie urodzili z umiejetnoscia jazdy, no nie???a w ogole to chyba jestem zlosliwa, bo jak taki sie pulta, to......we mnie taki blogi spokoj wystepuje i mrucze sobie od nosem:aaa, to teraz sobie razem poczekamy, koteczku. przeklenstw jeszcze nie uzywam, za to kolezanka, jak jeszcze odwazyla sie wsiasc strasznie bluzgala (niektore wyrazy bardzo wymyslne nawet)i co dziwne, tak normalnie to ona nie klnie.a ty co tak wczesnie zawsze???? skowronek czy skunks? a moze za oceanem sie jest, co? albo sie w hucie pracuje?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.03.2002 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2002 Jak za tobą ktoś trąbi to nie mów mi że się nie denerwujesz ,Ty to dusisz w sobie i wątrobę rujnujesz.Bo za kierownicą wystarczy myśleć i przewidywać dużo wcześniej przebieg wypadków , co nie jest najmocniejszą stroną kobiet ,chyba nie zaprzeczysz.Ale to nie miejsce na tematy motoryzacji i psyhologi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.03.2002 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2002 nie nie denerwuje sie wyobraź sobie, bo nie mam zwyczaju denerwowac sie z powodu kretynow. co komu po przewidywaniu, kiedy jakis kretyn zachowa sie nieodpowiednio. czy masz wplyw na to??? nie sadze. a twoja opinie na temat myslenia kobiet pomine milczeniem, jak wszystkich chamow na drodze.a dlaczego jestes anonimowy wypowiadajac takie prawdy objawione? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.03.2002 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2002 twoja mocna strona zas nie jest na pewno otrografia, czyz nie??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.03.2002 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2002 Pięknie Opalko poradziłaś sobie z "psychologiem"Znam tylko jeden znak zodiaku, który niebezpieczeństwo i stressmobilizuje i uaktywniaja i tu chylę czoła...Co do wczesnej pory - mam konkurencję do klawiatury...Np. wujek jest silniejszy i lubi pograć w FreeCell, a że rękę ma wyrobioną ...parę razy nakryłem się tylnymi łapkami, a w uszach dzwoni mi do dziś...Dlatego wskakuję z rana jak wujek śpi lub cierpliwie czekam na swoją kolej w nadziei, że sen go zmoży przy pasjansie...Czasem wpuszcza mnie na chwilę w ciągu dnia ale muszę się okazać piwem...Pozdrawiam i życzę pustych szos. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skunks 03.03.2002 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2002 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.03.2002 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2002 skunksie , przyznaj sie SKAD ZNASZ MOJ ZNAK ZODIAKU??????????a cos czuje ,ze wiesz, bo jedna aluzja juz byla. wprawdzie mnie nie obchodza one wcale, ale skad masz te informacje?????? przyznaj sie ,bo dam po lapach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.03.2002 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2002 nie nie denerwuje sie wyobraź sobie, bo nie mam zwyczaju denerwowac sie z powodu kretynow. co komu po przewidywaniu, kiedy jakis kretyn zachowa sie nieodpowiednio. czy masz wplyw na to??? nie sadze. a twoja opinie na temat myslenia kobiet pomine milczeniem, jak wszystkich chamow na drodze. a dlaczego jestes anonimowy wypowiadajac takie prawdy objawione? Właśnie opal pokazałaś jak reagujesz.Miłego nocki życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skunks 03.03.2002 22:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2002 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 04.03.2002 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2002 Opalko - co do zdolności kobiet za kierownicą, to niestety niezdecydowanie jest powodem wielu stłuczek. Kobiety jednak gorzej jeżdżą od mężczyzn i to już różnica w płci. Macie za to przewagę w innych dziedzinach. Co do chamststwa to się zgadzam - za kierownicą chamami są faceci, którym się wydaje. I choć może kobiety maja "zdolności" do stłuczek i blokowania ruchu, to Ci którym się wydaje rozwalają siebie i niestety innych. Mam nadzieję, że Cię nie obraziłem. Mam też nadzieję, że Ci się uda podciągnąć z jazdy. Obiecuję być wyrozumiały ... na razie. A może naklej sobie zielony listek - budzi zrozumienie. Za 2 lata chyba już będziesz lepiej jeździć. Widziałem wypowiedź jednego wysokopostawionego gościa z drogówki - pisał, że zagrożeniem ruchu jest zbyt powolna jazda, blokowanie w ten sposób ruchu i stwarzanie pośrednich zagrożeń. Nie mogłem się z nim niezgodzić. Uważaj jeszcze na jedną rzecz - najbardziej "wydaje" się kierowcom z 2-5 letnim stażem. Moja żona właśnie ćwiczyła dachowanie. Prawie nic się jej nie stało na szczęście, ale samochód służbowy przestał istnieć. Prawo jazdy ma 3 lata.Chyba się nie gniewasz za tą "lekcję"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.03.2002 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2002 nie rozumiem,to znaczy,ze to ty byles anonimem?? bo tak to sie nie gniewam oczywiscie. i zdaje sobie sprawe z tego, co piszesz. jednak nie zgadzam sie z ocena przyczyn wiekszosci wypadkow. ich glowna przyczyna jest nadmierna predkosc i brawura, oraz niedostosawanie jazdy do warunkow. czyli to samo, bo jak by jechal wolno, to by byl dostosowany. czesto w ustach "dobrych " kierowcow pojawia sie argument o blokowaniu, stwarzaniu zagrozenia, itd. ok, ale pod warumkiem,ze mowimy o drodze szybkiego ruchu. natomiast w miescie wlasnie takie zachowanie powinno byc norma. listka nie przyczepie, bo to nie moj samochod. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 04.03.2002 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2002 Opal - ja mam odwagę się podpisywać pod swoimi wypowiedziami, więc nie byłem anonimem. Dostosowanie do warunków jazdy, nie oznacza prędkości dopuszczlnej. Kolega dachował przy prędkości 40km/h poza terenem zabudowanym. Maluch jechał mu prosto, ale coraz bliżej krawędzi drogi, aż się "przekipnął". To też jest chyba niedostosowanie. Podam Ci przykłady z blokowaniem i zagrożeniem z tym związanym:- 99% kierowców przejeżdża na żółtym świetle. Jedziesz za gościem, a on momentalnie po pojawieniu się żółtego światła dusi na hamulce, a że ma lepsze i czas Twojej reakcji, to walisz mu w tył, ale i tak formalnie Ty jesteś winna. Przy żółtym świtle gość ma zahamować jeżeli to nie stwarza zagrożenia, a właśnie takie powstaje przy nagłym hamowaniu. Kodeks gdzieś podaje o zaniechaniu i niebezpieczeństwie tym powodowanym,- stoi niezdecydowany na skrzyżowaniu 5 min rozglądając się w tę i spowrotem, w końcu rusza (powoli jak to niezdecydowany) prosto pod koła samochodu, który się właśnie pojawił,- jedziesz 90 poza terenem, gość daleko przed Tobą będzie skręcał, ale tak się z tym ociąga, że w końcu nie zdążysz wyhamować, a miał czas na to, by zdążyć zrobić ten manewr z zapasem. Twoja wina, bo "Ty byłaś z tyłu". Jest to ulubiona formułka policji. Po co Pan Policjant ma się męczyć z wyjaśnianiem sprawy. Mi w zeszłym roku zajechał drogę maluch, bo nagle skręcił w lewo, bo przypomniało mu się, że chce tankować, a ja go wyprzedzałem. Policjant mi śpiewał o tyłach, a ja twardo (wszak skręcający w lewo też ma obowiązki), aż w końcu maluch przyznał się, bo powiedziałem Panu, że niech kieruje sprawę do sądu, bo nie uznaję zarzucanej mi winy. Robiłem to z idei (i po trochu traconej zniżki 10%) bo mam AC. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.03.2002 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2002 Co tu dużo mówić ,spójrz kto jest za kierownicą jak coś nie gra na drodze a zobaczysz że w 90% są to baby.Kupa sprzętu za grosz talentu ,dotyczy wszelkiego rodzaju sprzętu otaczającego nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.03.2002 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2002 baby to masz w nosie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
baba 04.03.2002 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2002 Wypraszam sobie! .babaA tak w ogóle pierwszy samochód podprowadził mi facet, drugi był bity 4 razy na parkingu , oczywiście przez ślepych panów; i rozbity przez gościa który "miał pierwszeństwo" połączone z czerwonym światłem. I strach sie bać jak taka zblazowana jełopa, postrach kobiet, wyrusza na drogę.Wyjaśnię jeszcze że jeżdżę dużo i nagminnie widzę jak faceci łamią przepisy albo pokazują że rządzą i jadą 50-60 km/h lewym pasem na 3-pasmówce.A co, wolno im!.baba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.