Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jamnik kopie doły na nowym trawniku...jak temu zapobiec?


zgudi

Recommended Posts

witam

 

wiem ,że może nie jest to duży problem , ale jak sobie poradzić z tym moim małym skubańcem?

 

niedawno cieszyłem sie z nowozałożonego trawniczka :D ,

na początku była walka z krecikami :D ale świece to rozwiązały :wink:

kretów niet :wink:

 

teraz moja jamniczka upodobała sobie grzebanie w ziemi i kopanie dołów

dzisiaj stuknęła ich ponad 20

 

nie mam serca jej surowo karcić :roll:

 

czy miał ktos podobny problemik?

zamykanie w garażu , itp. metody zdecydowanie odpadają

 

pozdrawiam Rafał

 

http://img147.imagevenue.com/loc430/th_26309_Obraz_006_122_430lo.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Są preparaty w supermarketach do odstraszania zwierząt domowych (na dziale ogrodniczym). Tego jednak nie polecam, bo nie sprawdzałam (bałam się na swoim psie) składników chemicznych tego. No i nie wiem czy nie śmierdzi.

2. Sprawdzony przeze mnie sposób - może wydać sie nieco szatański ale DZAŁA: Kup pieprz czarny mielony (ilość zależna od powierzchni trawnika). Jeżeli ma zwyczaj odkopywania dołów w stałych miejscach - posyp pieprzu tylko na te miejsca. Jeśli w różnych - musisz posypać trochę więcej. Z mojego doświadczenia - jedno machnięcie pieprzniczką na dołek jamniczej produkcji (mam psa podobnej wielkości) wystarczało - więcej tam nie grzebał. Grzebał w innych miejscach (które namiętnie zapieprzałam po nim) ale po jakichś dwóch dniach mu się znudziło. Nie oduczyło go to kopania gdzie popadnie, ale przynajmniej nie robi tego już na działce u teściów (gdzie cała ta nauka miała miejsce). Jedyny minus tego przedsięwzięcia jest taki że sąsiedzi patrzą trochę jak na debila jak się lata i "pieprzy" ziemię. Ale cel uświęca środki. No a jeśli masz małe dziecko, to nie pokazuj mu co robisz, bo będzie potem chodziło i sprawdzało jakość wykonanego pieprzenia (przy okazji zacierając sobie oczy pieprzem i wyjąc niemiłosiernie).

3. Pozdrawiam i czekam na informację czy u ciebie zadziałało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Są preparaty w supermarketach do odstraszania zwierząt domowych (na dziale ogrodniczym). Tego jednak nie polecam, bo nie sprawdzałam (bałam się na swoim psie) składników chemicznych tego. No i nie wiem czy nie śmierdzi.

2. Sprawdzony przeze mnie sposób - może wydać sie nieco szatański ale DZAŁA: Kup pieprz czarny mielony (ilość zależna od powierzchni trawnika). Jeżeli ma zwyczaj odkopywania dołów w stałych miejscach - posyp pieprzu tylko na te miejsca. Jeśli w różnych - musisz posypać trochę więcej. Z mojego doświadczenia - jedno machnięcie pieprzniczką na dołek jamniczej produkcji (mam psa podobnej wielkości) wystarczało - więcej tam nie grzebał. Grzebał w innych miejscach (które namiętnie zapieprzałam po nim) ale po jakichś dwóch dniach mu się znudziło. Nie oduczyło go to kopania gdzie popadnie, ale przynajmniej nie robi tego już na działce u teściów (gdzie cała ta nauka miała miejsce). Jedyny minus tego przedsięwzięcia jest taki że sąsiedzi patrzą trochę jak na debila jak się lata i "pieprzy" ziemię. Ale cel uświęca środki. No a jeśli masz małe dziecko, to nie pokazuj mu co robisz, bo będzie potem chodziło i sprawdzało jakość wykonanego pieprzenia (przy okazji zacierając sobie oczy pieprzem i wyjąc niemiłosiernie).

3. Pozdrawiam i czekam na informację czy u ciebie zadziałało.

 

dzięki serdeczne za poradę-- rano wysypię pare torebek :D

o efektach poinformuję :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty się po jamniku kultury nie spodziewaj :lol: :wink:

Wszyscy ludzie, którzy mieli lub mają jamnika stanowią "rodzinę" naznaczoną przez los :wink: Wiem co mówię! Śp. Prot jamnik zawsze będzie królem mojego serca, a robił gorsze rzeczy niż doły w trawniku :wink: A swoja droga jestem ciekawa, czy metoda pieprzowa podziała - daj zna jeśli wypróbujesz.

Z jamniczym znakiem pokoju! :wink: :wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty się po jamniku kultury nie spodziewaj :lol: :wink:

Wszyscy ludzie, którzy mieli lub mają jamnika stanowią "rodzinę" naznaczoną przez los :wink: Wiem co mówię! Śp. Prot jamnik zawsze będzie królem mojego serca, a robił gorsze rzeczy niż doły w trawniku :wink: A swoja droga jestem ciekawa, czy metoda pieprzowa podziała - daj zna jeśli wypróbujesz.

Z jamniczym znakiem pokoju! :wink: :wink: :wink:

 

jezeli się zagłebię we wspomnienia to przypomina mi się :

 

- zjedzone pół pilota rtv ( treści żoładkowej nie sprawdzałem )

- zasłane łózko a pod prześcieradłem 2 dziury wydrapane do sprężyn w materacach

( do tej pory się zastanawiam jak ona to zrobiła pozostawiajac zasłaną posciel )

- kilka par pogryzionych butów

Myślę ,że w ten sposób odwdziecza mi sie za to ,że zabrałem ją zmarznietą w zimę , pewnemu pijaczkowi spod budki z piwem ( miała 2 miesiące ) i zapewiłem jej dach nad głową :D

Wiem ,że dla niektórych równałoby się to z wyrzuceniem psa na zbity pysk ,

ja na szczęscie do takowych się nie zaliczam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty się po jamniku kultury nie spodziewaj :lol: :wink:

Wszyscy ludzie, którzy mieli lub mają jamnika stanowią "rodzinę" naznaczoną przez los :wink: Wiem co mówię! Śp. Prot jamnik zawsze będzie królem mojego serca, a robił gorsze rzeczy niż doły w trawniku :wink: A swoja droga jestem ciekawa, czy metoda pieprzowa podziała - daj zna jeśli wypróbujesz.

Z jamniczym znakiem pokoju! :wink: :wink: :wink:

 

jezeli się zagłebię we wspomnienia to przypomina mi się :

 

- zjedzone pół pilota rtv ( treści żoładkowej nie sprawdzałem )

- zasłane łózko a pod prześcieradłem 2 dziury wydrapane do sprężyn w materacach

( do tej pory się zastanawiam jak ona to zrobiła pozostawiajac zasłaną posciel )

- kilka par pogryzionych butów

Myślę ,że w ten sposób odwdziecza mi sie za to ,że zabrałem ją zmarznietą w zimę , pewnemu pijaczkowi spod budki z piwem ( miała 2 miesiące ) i zapewiłem jej dach nad głową :D

Wiem ,że dla niektórych równałoby się to z wyrzuceniem psa na zbity pysk ,

ja na szczęscie do takowych się nie zaliczam :D

Moja zjadła mi między innymi moje ulubione kolczyki z perełkami :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój Puzonik zeżarł mojej mamie ze stołu pół kilo boczku do grochówki. I parę innych rzeczy, typu nogi od krzeseł, róg od wersalki (tylko tak legalnie, bez żadnej konspiracji). No i jest strasznym śmieciarzem - wszystko co na spacerze znajdzie - jest lepsze od żarcia w domu. Może na to macie jakiś sposób..... tylko to chyba na innym forum 8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty się po jamniku kultury nie spodziewaj :lol: :wink:

Wszyscy ludzie, którzy mieli lub mają jamnika stanowią "rodzinę" naznaczoną przez los :wink: Wiem co mówię! Śp. Prot jamnik zawsze będzie królem mojego serca, a robił gorsze rzeczy niż doły w trawniku :wink: A swoja droga jestem ciekawa, czy metoda pieprzowa podziała - daj zna jeśli wypróbujesz.

Z jamniczym znakiem pokoju! :wink: :wink: :wink:

 

jezeli się zagłebię we wspomnienia to przypomina mi się :

 

- zjedzone pół pilota rtv ( treści żoładkowej nie sprawdzałem )

- zasłane łózko a pod prześcieradłem 2 dziury wydrapane do sprężyn w materacach

( do tej pory się zastanawiam jak ona to zrobiła pozostawiajac zasłaną posciel )

- kilka par pogryzionych butów

Myślę ,że w ten sposób odwdziecza mi sie za to ,że zabrałem ją zmarznietą w zimę , pewnemu pijaczkowi spod budki z piwem ( miała 2 miesiące ) i zapewiłem jej dach nad głową :D

Wiem ,że dla niektórych równałoby się to z wyrzuceniem psa na zbity pysk ,

ja na szczęscie do takowych się nie zaliczam :D

Moja zjadła mi między innymi moje ulubione kolczyki z perełkami :lol:

 

ale ,nie dodałaś ,że nad ranem je zwróciła ... :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jamnik to pies myśliwski ... proszę się nie śmiać, był używany do wyganiania królików z nor więc dziwne nie jest że kopie.

Ma mało rozrywki, pewnie w ogrodzie nie ma miejsca do biegania i destrukcji. Usyp mu jakąś górkę na uboczu (tylko taką żeby się mógł wykazać, a nie dla kreta), zakop jakąś zabawkę tak żeby widział, najlepiej kilka zabawek, a później niech szuka.

Nie bądź samolub - zagospodaruj z 2m kw dla psa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty się po jamniku kultury nie spodziewaj :lol: :wink:

Wszyscy ludzie, którzy mieli lub mają jamnika stanowią "rodzinę" naznaczoną przez los :wink: Wiem co mówię! Śp. Prot jamnik zawsze będzie królem mojego serca, a robił gorsze rzeczy niż doły w trawniku :wink: A swoja droga jestem ciekawa, czy metoda pieprzowa podziała - daj zna jeśli wypróbujesz.

Z jamniczym znakiem pokoju! :wink: :wink: :wink:

 

jezeli się zagłebię we wspomnienia to przypomina mi się :

 

- zjedzone pół pilota rtv ( treści żoładkowej nie sprawdzałem )

- zasłane łózko a pod prześcieradłem 2 dziury wydrapane do sprężyn w materacach

( do tej pory się zastanawiam jak ona to zrobiła pozostawiajac zasłaną posciel )

- kilka par pogryzionych butów

Myślę ,że w ten sposób odwdziecza mi sie za to ,że zabrałem ją zmarznietą w zimę , pewnemu pijaczkowi spod budki z piwem ( miała 2 miesiące ) i zapewiłem jej dach nad głową :D

Wiem ,że dla niektórych równałoby się to z wyrzuceniem psa na zbity pysk ,

ja na szczęscie do takowych się nie zaliczam :D

Moja zjadła mi między innymi moje ulubione kolczyki z perełkami :lol:

 

ale ,nie dodałaś ,że nad ranem je zwróciła ... :D :D :D

Niestety, jak się zorientowałam, było juz po herbacie. Kolczyki przepadły na amen w przepastnym żołądku mojego zawsze głodnego jamniczka :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ja mam zrobic w tym roku kupilismy skórzany komplet. jak jestesmy w domu to psina nigdy nie wejdzie ale wystarczy ze pójdziemy do pracy - to skórka cielęca mu bardzo odpowaida - co dziwne bo jest sliska i zimna. Jak dziada oduczyc tego. Poza tym kradnie wszystko z domu i wynosi na dwór ostyatnio targał baranem (futrem z owcy) po całym podwórku.

http://www.karaokeshow.com.pl/PIES1.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tos mi doradził/a :) - juz chyba lepsze tornado dwa boksery w domu nie wyobrazam sobie zniszczen i zadeptań. On potrafił biegać po pokoju 35m2 bez uzywania podłogi tylko używając kanapy i dwóch foteli - oczywiscie po takim szalenstwie meble nie staly juz na swoim miejscu a byly rozsuniete maksymalnie po całym pomieszczenou. Na szczescie po skorach juz tak nie skacze (bo mu nie pozwalamu) ale jak nikogo nie ma......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...