Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • piotrulex

    1905

  • agnieszkakusi

    1365

  • nastka79

    1031

  • JaMajaD

    458

Najaktywniejsi w wątku

Siouxiee, cieszę się, że zajrzałeś do grupy toruńskiej :D

Zdradź nam gdzie się budujesz.

Zagladam juz nie pierwszy raz, co jakis czas, poki co buduje sie na koncie w brytyjskim banku, a dzialka czeka cierpliwie niedaleko Ciebie, po sasiedzku, kilka kilometrow dalej za lasem :)

 

Hehe, to może koło mnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w innym temacie, szukam opiekunki do rocznego Jasia. Mozecie kogos polecic? W gre wchodzi opieka u nas w Zlotorii lub na Wrzosach w Toruniu. I oby za sensowne pieniadze, bo jak trafi mi sie jeszcze jedna ze stawka 1200 zl to rzuce prace. Nie musi byc na caly etat, jestem elastyczna czasowo.

 

Nam sie udalo przed dwoma laty znalesc cudowna opiekunke, starsza pani (znajoma mojego taty), z osiedla Na Skarpie, majaca dzialke rekreacyjna w Kaszczorku nad Drweca, bardzo jestesmy z Niej zadowoleni, z uwagi na nasza prace nierzadko opiekowala sie nawet 10 godzin dziennie naszym synkiem nie skarzac sie chocby jednym slowem. Z uwagi na nasza emigracje zmuszeni bylismy zrezygnowac z dalszej wspolpracy (z ogromnym zalem zreszta), niemniej jednak nadal utrzymujemy bliski kontakt z soba i traktujemy Pania jaak czlonka naszej rodziny. Juz zreszta nasza opiekunka obiecuje nam odprowadzanie synka do szkoly po naszym powrocie do kraju, choc maly ma dopiero niespelna trzy lata...

Co do stawki, to w ostatnim czasie, tj koniec ubieglego roku, to dostawala od nas ledwie polowe wymienionej przez Ciebie kwoty...

Problem w tym, ze po rozstaniu z nami Pani opiekunka (a w zasadzie Ciocia) stwierdzila, ze poki co nie ma checi zajmowac sie innym dzieckiem, wiec nie wiem, czy chcialaby podjac kolejne wyzwanie..

Aczkolwiek, za tydzien przylatujemy do Torunia na kilka dni i spotkanie z Ciocia jest przewidziane w naszym programie wizyt (zreszta mysle, ze nie wybaczylaby nam, gdyby bylo inaczej), moglbym wiec zapytac o plany na przyszlosc pod Twoim katem :)

Pozdrawiam

 

 

Bede bardzo wdzieczna za pomoc. W celu latwiejszego kontaktu wysylam na PW telefon do siebie a jak znajdziecie chwile to zapraszam na kawe. A co do stawki, to chyba jakas pomylka. Obdzwonilam wszystkich znajomych w Toruniu i Bydgoszczy, ktorzy maja nanie i NIKT nie placi wiecej niz 600 zl. Mysle, ze tu zadzialal mechanizm - mieszczuchy sie pobudowaly to maja kase. A jak maja to skubnijmy tez dla siebie.

 

Burza byla pierwsza klasa. Ja je uwielbiam. Tylko niepotrzebnie wieczorem wystawialam sie komarom na pozarcie podlewajac ogrod.

 

Pozdrawiam

Magda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magda, my podlaliśmy tylko przód, a potem tak siadło ciśnienie wody, że nie dało rady podlewać dalej. Nastawiłam więc budzik na 3.30, żeby wstać i podlewać. Na szczęście burza pozwoliła na przestawienie budzika na 5 rano :D

 

na nieszawce tak woda daje czadu, ze naprawde trzeba solidnie opaske na waz zalozyc i nie odkrecac zaworu do konca

 

na wode do domu mamy zalozony jakis reduktor bo bez kitu jest tu strasznie duze cisnienie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :) ja dopiera zaczynam budowe domu ale mam do Was pytanie. Budowlancy zrobili szalunki i lada dzien maja wylewac betonem ale zmierzylam wszystko czy sie zgadza z projektem i niestety w niektorych miejscach szalunki sa o ok 10 cm za waskie niz powinny byc. Czy to ma duze znaczenie i czy robic awanture bo juz inaczej z nimi nie mozna czy nie warto?? Z gory dziekuje za odpowiedz :) :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zakładam, że chodzi o szalunki do ław fundamentowych

 

ławy muszą być szerokie i wysokie co najmniej tyle, ile jest w projekcie - jak będzie więcej to nie zaszkodzi, jak mnie to może budynek być niestabilny - ktoś po coś te ławy przeliczał i jak by mogły być 10cm węższe to pewnie by były

 

druga sprawa, to przed zalaniem fundamentów musi przyjechać KB i dokonać odbioru - jeśli jest tak jak mówisz to KB nie dokona wpisu do Dziennika Budowy i nie pozwoli na zalewanie ław

 

może Twoim majstrom poprostu nie chciało się kopać szerszych fundamentów - na dworzu gorąco, świeci słońce więc co będą się przemęczać...

 

ja bym zrobił avanti

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :) ja dopiera zaczynam budowe domu ale mam do Was pytanie. Budowlancy zrobili szalunki i lada dzien maja wylewac betonem ale zmierzylam wszystko czy sie zgadza z projektem i niestety w niektorych miejscach szalunki sa o ok 10 cm za waskie niz powinny byc. Czy to ma duze znaczenie i czy robic awanture bo juz inaczej z nimi nie mozna czy nie warto?? Z gory dziekuje za odpowiedz :) :p

 

skoro juz na takim etapie piszesz, ze z Twoimimajstrami nie idzie inaczej porozmawiac jak tylko robic awanture to nie brnij w to dalej

 

przed zalaniem KB powinien oblukac i dokonac wpisu - niech ona zadecyduje w obecnosci szefa Twojej ekipy pseudo budowlanej :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do tych co sprzedali mieszkanie ktora metoda dotarcia do klineta sprawdzila sie, czy przez posrednika, ogloszenia w Nowosci, w telegazetach TV kablowych lub inne podajcie. Musze opracowac strategie sprzedazy mieszkania :-)

 

 

ogłoszenie było w nowościach...anonsach...jakiś specjalistycznych serwisach internetowych...zgłosiło się mnóstwo pośredników...ale z żadnym umowy nie podpisywaliśmy.... kupcy dostali cynk o mieszkaniu na takiej i takiej ulicy od pośrednika (on podał cenę X)....jako, iż byli przytomni sprawdzili jeszcze raz Nowości i tam odnaleźli te same mieszkanie za cenę Y..niższą od X o marżę pośrednika... jako, że umowy z pośrednikiem nie mieliśmy mieszkanie szybko się sprzedało. Jedna i druga strona są zadowolone;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć Aniołku :D

No niestety podlewanie ze studni to jak podlewanie obornikiem....zastanawialiśmy się nad studnią i powiem szczerze, że nie wiem czy to jest opłacalne. Wykopanie studni jakiś tysiąc złotych, do tego hydrofor, filtr, potem zużycie wody...kiedy to się zwróci? :roll: Nie wiem, to jest jeszcze sprawa do przemyślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...