Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Tak pol zartem pol serio dodam ze moj agent do sporego i tak pakietu ubezpieczen dolozyl te zwiazane z AH1N1. na wypadek choroby, pobytu w szpitalu, smierci, pogrzebu czy nawet poniesionych kosztow leczenia :wink:

 

Tak sobie liczylem i w tym roku bylem w podrozy w 8 europejskich krajach lecz na wschodzie tylko 1 mnie interesuje i na szczesnie nie jest to Ukraina. najwyzej urlop zimowy nie bedzie spedzany w Karpatach :wink:

 

Co to ludzie wymyslaja aby nawet na chorobie zarobic :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • piotrulex

    1905

  • agnieszkakusi

    1365

  • nastka79

    1031

  • JaMajaD

    458

Najaktywniejsi w wątku

....

A jak pozbywacie się wody deszczowej z rynien? jaki system zastosowaliście?

 

My u teściów zrobiliśmy odprowadzenie deszczówki do 2 studzienek (jedna od frontu druga od ogrodu) z kręgów betonowych (średnica 1000mm lub 1200mm) wkopanych pionowo na około 2 metry (po dwa kręgi na studzienkę) odległość 3-4 metry od domu - teren piaskowy + na dnie warstwa kamyczka drenarskiego. z rynien do studzienki odprowadzenie rurami PCV szarymi pełnymi (100mm) . Powierzchnia dachu około 220 m2. Użytkowane od 1,5 roku bez najmniejszych problemów.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzaj gelby wazny jest bo na glinastym wchlanianie jest trudniejsze i wolniejsze wiec na takiej glebie pewnie przydalby sie takie skrzynki rozsaczajace http://azura.pl/montaz.php , ja na swoje piaszczystej zastosowalem rury drenazowe po ok 12 metrow na kazda rynne ale to zalezy tez od powierzchni dachu z jakiego dana rynna zbiera. Zrobilem odejscia od rynien rurami PCV szarymi 110 na odleglosc ok 2 metrow od domu i dopiero w tej odleglosci rozporwadzalem rury drenazowe

 

Troche tu jest opis o tym http://e-deszczowka.pl/index.php?id=drenaz

 

No to u mnie odpada....na 1 m piasek potem juz woda podchodzi i glina..wiec pozostaje mi inna kombinacja...ale dzieki...do wiosny czas;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzaj gelby wazny jest bo na glinastym wchlanianie jest trudniejsze i wolniejsze wiec na takiej glebie pewnie przydalby sie takie skrzynki rozsaczajace http://azura.pl/montaz.php , ja na swoje piaszczystej zastosowalem rury drenazowe po ok 12 metrow na kazda rynne ale to zalezy tez od powierzchni dachu z jakiego dana rynna zbiera. Zrobilem odejscia od rynien rurami PCV szarymi 110 na odleglosc ok 2 metrow od domu i dopiero w tej odleglosci rozporwadzalem rury drenazowe

 

Troche tu jest opis o tym http://e-deszczowka.pl/index.php?id=drenaz

Masz doświadczenie wiec mi doradz. Jedna rynna z której chce zrobic drenaż zbiera z niewielkiej ilosci dachu...ale do dyspozycji mam 15 x 4 m terenu na rozsączenie...gleba nieciekawa..woda na 1 m najpierw czarna ziemia...potem troche piachu i glina..jest sens to robic??

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz doświadczenie wiec mi doradz. Jedna rynna z której chce zrobic drenaż zbiera z niewielkiej ilosci dachu...ale do dyspozycji mam 15 x 4 m terenu na rozsączenie...gleba nieciekawa..woda na 1 m najpierw czarna ziemia...potem troche piachu i glina..jest sens to robic??

Pozdr.

 

Wiesz moje doswiadzcenie jest tylko jedno dotyczace mojego domu i jestem amatorem w tej sprawie. Nie wiem jak duzo wody masz z tej jednej rynny, mozna zrobic uklad z kilku rur tzn od osadnika rura szara idziesz tak na szerokosc tych 4 metrow i np co 1 lub 15. metra dajesz trojnik do ktorego podlaczysz rure zolta i wtedy mozesz poporwadzic rownolegle 3 rury np po 10 metrow. Wazne jest aby zachowac spadki tzn zeby woda byla kierowana w dol rury. Ostatecznie na koncu rur mozna dac taki specjalny kominek wentylacyjny do kupienie w sklepie PipeLine i jak bylby nadmiar wody to wlasnie nim wyplnie na zewnatrz a nie wybije ci osadnikiem przy rynnie. Zostawiajac miejsce na koncu rur kiedy okaze sie ze jednak nie daje rade system odprowadzic wode mozesz tam zakopac takie skrzynki rozsaczajace jak pisalem. Jesli nie sprawdzi sie system rury moga zostac w ziemi na tej glebokosci i zawsze mozesz zbudowac inny system :-) Lub mozesz zrobic tak jak wiele osob robi tzn odprowadzac wode do kregow kamiennych zakopanych np 2 lub 3 sztuki i bedziesz mial taka studzienke chlonna. Musisz sam podjac decyzje. Opcje tylko z rurami mozesz wykonac sam - troche roboty jest z kopaniem i pilnowaniem spadkow ale ja osobiscie lubie robic wiele spraw przy domu jesli jestem w stanie to zrobic i nie wymaga specjalistycznego sprzetu. Wymaga tez to troche czasu i jest satysfakcja. Ale jesli nie masz czasu i sily (moze byc tak nie kazdy ma kregoslup z gumy i sprawny na zawsze) to zostaje zlecenie to innym

 

A na koniec jedna wazna rada jak wykopiesz rowy pod rury i ulozysz te rury to przed zasypaniem zrob sobie zdjecia w wielu miejscach calego ukladu poczatek konce rur tak abys mial pukty odniesienia pozniej jakby przyszlo cos odkopac (polozyc miare rozciagnieta itp) pamiec jest dobra ale ulotna i po paru latach takie dokumentacje fotograficzne sa cenne - wiem bo przydaly mi sie kiedy robilem z ronych etapow budowy domu teraz czasami przydaly sie a to podczas wiercenia w scianach bo wiem gdzie sa kable, przy przekracaniu list podlogowych tak aby nie trafic w przewod itd itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... wiem gdzie sa kable, przy przekracaniu list podlogowych tak aby nie trafic w przewod itd itd

 

tylko pytanie kto kladzie instalacje elektryczna tak blisko posadzki, ze mozna by trafic przykrecajac np. listwy przypodlogowe ... - no chyba ze to byltylko taki przyklad :wink:

 

dla scislosci oczywiscie jak najbardziej popieram dokumentacje fotograficzna wszelkich instalacji :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dawalem przyklady bo roznie na swiecie bywa a pozniej sa przykre niespodzianki :-)

Nasz_dom: dzieki za info...pomysle o tym wszystkim.

Jeśli chodzi o dokumentacje fotograficzną....oczywiscie myslałem ze wystarczy ze spojrze i zapamietam....pamiec rzeczywiscie ulotna..raz wwiercilem sie w rure kanalizacyjną....innym razem w instalacje alarmową......czasami az boje sie gdziekowiek wkładać wiertło:)))

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka śnieżyca ja mam jeszcze letnie opony :D

 

Słuchajcie czy to jest mozliwe, mój szanowny malzonek chce do sylwestra sie wprowadzić :o .

A nie ma schodów, tzn stopnie czekaja na lakierowanie. Trzeba pomalowac salon, wiatrołap, kuchnie i syfity w łazience i wc.

18 b.m. ma byc płyta na kominek czyli dopiero potem mozna kłaśc podłogę. Do końca tego tygodnia kafelkarz konczy górną łazienke, czy nie ma zabierac sie za sprzatanie, Dwrzwi wewnetrzne bedą w tytm tygodniu, a moze nastepnym. Ile sie montuje 11 drzwi ?

Jakos słabo to widze, a gdzie mycie okien jeszcze 5 zostało, a sprzątanie, pakowanie i rozpakowanie. Meble w kuchni maja montowac miedzy 15-20 grudnia. w sumie to mam 4 dni po świętach na przeprowadzke, no pod warunkiem,ze schody zrobia i drzwi wstawia do tego czasu.

bo nie wspomne o szcegółach typu listwy przypodłogowe, firanki , bo mebli w salonie to raczej nie bedzie w tym roku.

 

Podziwiam jego zapał, ale nie wierze ,ze uda sie w dwa tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka śnieżyca ja mam jeszcze letnie opony :D

 

Słuchajcie czy to jest mozliwe, mój szanowny malzonek chce do sylwestra sie wprowadzić :o .

A nie ma schodów, tzn stopnie czekaja na lakierowanie. Trzeba pomalowac salon, wiatrołap, kuchnie i syfity w łazience i wc.

18 b.m. ma byc płyta na kominek czyli dopiero potem mozna kłaśc podłogę. Do końca tego tygodnia kafelkarz konczy górną łazienke, czy nie ma zabierac sie za sprzatanie, Dwrzwi wewnetrzne bedą w tytm tygodniu, a moze nastepnym. Ile sie montuje 11 drzwi ?

Jakos słabo to widze, a gdzie mycie okien jeszcze 5 zostało, a sprzątanie, pakowanie i rozpakowanie. Meble w kuchni maja montowac miedzy 15-20 grudnia. w sumie to mam 4 dni po świętach na przeprowadzke, no pod warunkiem,ze schody zrobia i drzwi wstawia do tego czasu.

bo nie wspomne o szcegółach typu listwy przypodłogowe, firanki , bo mebli w salonie to raczej nie bedzie w tym roku.

 

Podziwiam jego zapał, ale nie wierze ,ze uda sie w dwa tygodnie.

 

To jest roboty na tydzien :D

 

Majac wszystkie materialy, czas i wiedze spokojnie sie wyrobicie

 

malowanie to 1 dzien

 

montaz drzwi 1 dzien

 

montaz kuchni 1 dzien

 

wiekszosc prac z soba nie koliduje wiec wszystko zalezy od dobrej organizacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...