Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tynk wewnętrzny, Twoje myśli i doświadczenia


Jaki tynk wewnętrzny do domku?  

53 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaki tynk wewnętrzny do domku?

    • Tynk cementowo-wapienny
    • Tynk maszynowy, gipsowy
    • Tynk gipsowy, ale k


Recommended Posts

Drodzy budowniczy, budujący i zbudowani. Poprzeglądałem forum i nie ma uczciwej, podpartej doświadczeniem, podpartej jakimś ciężkim własnym argumentem odpowiedzi, jaki tynk, do jakich ścian. Żyję w tej chwili w wielkiej rozterce, tuż przed podjęciem decyzji "na lata". Czy tynk maszynowy, gipsowy, czy po prostu tynk cementowo-wapienny? Dlaczego? Jedni znajomi mówią, że tynk maszynowy naciąga wodę. Gips nie jest paroprzepuszczalny, nie oddycha. Zaś wapno w c-w jest bakteriobójcze, że taki tynk oddycha. Kwestie ceny pomijam, bo trudno te tynki porównać, no chyba, że zapomni się o późniejszych cekolowaniach itp. Dajcie mi wiedzę z życia wziętą. Jak Wam się sprawują tynki gipsowe? Po ilu latach? Czy naprawdę ściany są wilgotne? Czuć wilgoć? Grzyb na ścianach?

Dzięki za pomoc i wszelkie Wasze doświadczenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kze, dzięki. Powiedz, czy to jest bardziej odczucie (zimna, wilgoci), czy na Twój gips nie można montować kafelek, bo "za mokry"?

Jak zalepić dziurę w ścianie gipsem, to po pomalowaniu farba na tych miejscach jest dłużej mokra. Lecz przecież kiedyś to schnie?

W artykule Muratora napisali, że gips schnie szybciej niż tynk c-w. Jestem od tych informacji za bardzo "zakręcony", nic nie rozumiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że nie można jeszcze kłaść kafelków.

Po pierwsze widać gdzieniegdzie mokre placki, po drugie dom musi chwilę osiąść i tak od razu bym nie kładł kafelków. Poczekałbym min 3 miesiące ( i tak zamierzam zrobić, że będę czekał przez zimę z wykończeniówką..)

 

Jak zalepić dziurę w ścianie gipsem, to po pomalowaniu farba na tych miejscach jest dłużej mokra. Lecz przecież kiedyś to schnie?

Nie rozumiem. Szpachluje się gips i zalepiona jest dziura. Potem można wyrónać, zaciągnąć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, rozumiem osiadanie i czekanie. W sumie lepiej nawet wtedy czekać nawet z tynkami.

Intryguje mnie cały czas ten brak suszenia się gipsu. Chyba muszę przerobić jakąś lekcję z chemii????? To a propos gipsu mi się przypomniało, że farba dłużej schnie na gipsowo zalepionej dziurze :-?

Dlatego tak niecierpliwie czekam, aż zajrzą tutaj inni posiadający gipsowe tynki, zwolennicy i przeciwnicy.

Może byłaby szansa na wybranie tynku??

 

Adres: http://www.muratordom.pl/6659_4029.htm

Muratorek napisał:

Prace wykończeniowe. Tynki gipsowe schną, w zależności od pogody, od 7 do 14 dni. W czasie ich wysychania w pomieszczeniach należy zapewnić odpowiednią wentylację, ale trzeba unikać przeciągów i bezpośredniego nasłonecznienia.

KZE, położony masz tynk miesiąc temu???? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miał być gipsowy z agregatu, ale w związku z pechowym wyborem ekipy, zrezygnowaliśmy i mamy ładniutki tynk cem-wap kładziony tradycyjnie, czyli ręcznie. W sumie jeszcze i tak będziemy kuli w ścianach, bo nie mamy rozprowadzonej wody, ani CO, więc na koniec czeka nas gładź gipsowa... 500 m2 ekipa 4 osobowa robiła tynki raptem 8 dni.

Ceny:

- tynk gipsowy z agregatu miał kosztować 16 zł/m2 na gotowo

- tynk tradycyjny wyszedł nas 11 zł/m2 + materiał (ok. 1.000 zł za wszystko), do tego jeszcze czekają nas gładzie, ale cen jeszcze nie znam...

Schnięcie:

Ponieważ pierwsza ekipa położyła nam tynk na 2 ścianach zanim została "oddelegowana" ;), mamy możliwość porównania.

Zaznaczę od razu, że nie mamy jeszcze wprawionych okien, co ułatwia schnięcie i znacznie je skraca, a ściany wykonane są z PTH 30 P+W.

Porównując oba rodzaje tynków, muszę stwierdzić, że czas schnięcia (w naszych warunkach) jest zbliżony. Do uzyskania jednolitej barwy zewnętrznej powierzchni tynków i te z agregatu i te tradycyjne potrzebowały średnio tygodnia czasu, co w środku - nie wiem, przecież dziur robić w świeżych tynkach nie będę. Raz jeszcze powtórzę:

po tygodniu wszystkie ściany wyglądały na suche, tzn. miały jednolitą barwę (bez "placków").

Podsumowując:

jedyną różnicą jaka u nas dała się zauważyć, była cena - generalnie wyższy koszt jest przy tynkach tradycyjnych z położoną dodatkowo gładzią gipsową, natomiast bez niej tynki cem-wap wychodzą taniej od gipsowych z agregatu. Wybór tynków zależy w głównej mierze od gustów inwestorów (jedni wolą super gładkie powierzchnie, inni lubią chropowate lekko ściany), jednak struktura powierzchni i dokładność, to działka tynkarzy, bo widziałem też gipsowe tynki z agregatu o powierzchni papieru ściernego, a widziałem prawie idealnie gładkie ściany pokryte tynkiem tradycyjnym (zastosowano bardzo drobniutki piasek do zacierki, prawie, że mączka).

Wybór należy do inwestora: decyduje albo cena, albo gust...

 

:D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gipsowych nigdy nie lubiłem, ani ładne, ani zdrowe podobno, aczkolwiek głównie dzieci zdecydowały że mam cem-wap..

 

bardzo dobra ekipa kładła, 6 zł/m, materiały to na pewno mniej niż 1000 zł, ściany równiutkie

 

za głupie uważam kłaść cem-wap i potem gładź..., ale każdy ma swój rozum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to sytuacja by się klarowała? Jednak większość jest za cementowo wapiennym?

Jeszcze dodatkowe pytanie - czy agragat do cementowo wapiennego jest jakiś inny, niż do gipsowego? Rzadziej występujący?

 

To ankieta, czy konkurs ?

Gipsowy idzie łeb w łeb z tradycyjnym i chyba tyylko ze względu na "fachowców". Mieszkam od 2 lat w "gipsie", w dodatku nawet nie malowanym i nie mam żadnych zastrzeżeń. Wilgotność powietrza nie przekracza 70%, łatwo zawiesić obrazki (na szpilce krawieckiej), gładki i bez cekolowania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gipsowych nigdy nie lubiłem, ani ładne, ani zdrowe podobno, aczkolwiek głównie dzieci zdecydowały że mam cem-wap..

 

Jak pisałem wyżej, to kwestia gustu. Ale przy dzieciach :roll: wydaje mi się, że lepszy jest tynk gipsowy, gdyż łatwiej naprawić ewentualne uszkodzenia (o które chyba łatwiej "w gipsie" niż w cem-wap) w dodatku bez efektów później widocznych różnic w strukturze...

 

za głupie uważam kłaść cem-wap i potem gładź..., ale każdy ma swój rozum

To oczywiście też kwestia gustu, ale w naszym przypadku również konieczność, ponieważ pierwsza ekipa kładąca gipsowe zaczynała od parteru, gdzie całość, to po prostu jedno wielkie pomieszczenie, więc na "gołe" :oops: oko widać różnicę między 2 ścianami gipsowymi, a pozostałymi cem-wap.

 

Dodam jeszcze na marginesie, że ja "za głupie" i co najmniej niestosowne uważam kąśliwe uwagi na temat innych wyborów niż nasze...

 

:D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wadą jest długi czas wykonywania ręcznych tynków.

 

To chyba tylko kwestia sprawności ekipy tynkarskiej. U nas "gipsiarze" (różni wykonawcy, spośród których wybieraliśmy) deklarowali czas wykonania tynków "na gotowo" na +/- 2 tyg., czyli max. 10-14 dni roboczych. Natomiast ekipa tynkarzy wykonujących tradycyjne tynki wyrobiła się w 8 dni roboczych z otynkowaniem parteru i poddasza (500 m2 razem). Wyszło więc na to, że tradycyjne też można mieć szybko...

 

:lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wada - długość wykonywania.

To wada, lecz i zaleta. Jak kto woli :)

Może wadą tynku c-w raczej byłoby kilkukrotne wykonywanie? Najpierw obrzutka, później II, niektórzy kładą jeszcze III (trójkę). Następnie ludzie z "charakterem" wyrabiają na ścianach dodatkowo gładź, cekol.

To chyba jednak takie tradycyjne? Zaś maszynowo narzucenie gipsu, a następnie ładna jego obróbka nie byłaby bardziej ekonomiczna z punktu widzenia nakładu pracy?

 

Jeden do tej pory pochwalił się tak naprawdę tynkiem gipsowym, drugi jeszcze nie potrafi, bowiem go suszy, zaś trzeci ma duży przekrój - bowiem dwa rodzaje na sąsiednich ścianach. Dochodzą jeszcze ci, którzy dają informację, lecz nie przedstawiają "za i przeciw".

Ja naprawdę jednak dalej nie wiem :( Nie podjąłem dotąd decyzji. Czekam na "to jedno słowo", które przeważy moje podejście do jednego z tych tynków.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tak długo schną, bo mam wstawione okna i tymczasowe drzwi..

Jak jednego dnia przez ok.7h wietrzyłem to od razu widziałem róznicę. A generalnie to pewnie jest to dyskusja z cyklu: ceramika czy beton komórkowy... Jedni są za jednym, a drudzy za drugim... :roll: Nie miałęm specjalnych preferencji. Łatwiej było o ekipę od tynków gipsowych i ściana bardziej gładka. Ot i tyle. Ale c-w tez mają swoje zalety... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie zaczynam podobnie myśleć.

Jakoś nie mogę uwierzyć w te apokaliptyczne opowieści o wilgoci tynku gipsowego. Najgorsze, że to najlepsi koledzy tak straszą :(

 

 

PS

O, rok temu ktoś miał podobny problem

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=30359

Ciekawe, że też nie zakończył sie temat jakąś poważniejsza konkluzją :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...