Gość 19.10.2006 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2006 JoShi: Napisz jak długo jesteś po ślubie i jak długo się budujesz ? Ciekawe pytania... Odp.1 Po ślubie jesteśmy już dość długo mamy już (i chyba wystarczy... ) 2 dzieci: 10 lat syn i 2,5 roku córcia Odp.2 W sferze "budowlanej" jesteśmy nieco zapóźnieni, bo dopier na etapie fundamentów... Myślisz JoShi, że przechodzenie przez kolejne etapy procesu budowlanego może zrujnować nie tylko moją kieszeń, ale też moje małżeństwo? Nie strasz! Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 19.10.2006 15:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2006 Myślisz JoShi, że przechodzenie przez kolejne etapy procesu budowlanego może zrujnować nie tylko moją kieszeń, ale też moje małżeństwo? Nie strasz! Życzę wam jak najlepiej, ale przypomniał mi sie wątek na ten temat gdzieś tu na psychologu... Różne rzeczy ludzie pisali. Jedni w te a drudzy w przeciwną stronę. Nie ma regóły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.10.2006 15:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2006 Dzięki JoShi!!! Ty to umiesz podtrzymać człowieka na duchu... Zaręczam Ci, że przez te wszystkie lata nie przez takie rzeczy przechodziliśmy... pozdrawiam, P.S. Przez chwilę czułem się, jak u psychologa, hi, hi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 19.10.2006 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2006 To leć do tego wątku i zagłosuj pozytywnie. Podtrzymasz innych na duchu Przepraszam jeśli moje pytania były zbyt bezpośrednie. Wprawdzie jesteśmu właśnie u psychologa, ale dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że mogłam przesadzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 19.10.2006 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2006 A ja mam żonę, która ma (podobnie zresztą jak ja ) podejście do świata Paulki. I wiecie co? Jestem baaaaaaaardzo szczęśliwym małżonkiem! Większość opisywanych dotychczas "problemów", czy też "punktów zapalnych" na linii K-M w związku z tym mnie omija... JoShi - tu nie chodzi o brak szacunku do osób myślących, czy żyjących inaczej. Tu chodzi o możliwość wyrażenia SZCZERZE swojej opinii. I tyle. Myślę, że Paulka nie oczekiwała pochwalnych peanów na swoją cześć, ani krytyki swojego podejścia do życia. Po prostu podzieliła sie z nami swoim - nie dla wszystkich akceptowalnym - spojrzeniem na świat. A tak poza tym - tym wszystkim póki co singlom - mogę życzyć tylko tyle, by znaleźli tę swoją połówkę, z którą żyjąc wspólnie przez lata nie będą musieli sie pilnować na każdym kroku, co robić, czy mówić, by nie urazić partnera i nie narazić się na "ciche dni"/awantury/fochy/dąsy itp. itd. pozdrawiam, Dziękuję za obronę. Dziekuję, bo wyraziłeś to, czego ja najwidoczniej nie umiałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 19.10.2006 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2006 [quote name="JoShi" Jednak nie przyszloby mi do głowy obśmiewać się z kobiet rozmawiających na podwórku o swoim normalnym życiu, czyli pieluchach i gotowaniu, szczególnie, że tak naprawde to nie wiadomo jakie kobiety to przeczytają i ilu z nich zrobi sie przykro. Nie miałam zamiaru nikogo urazić.I chcę zaznaczyć, że ja też gotuję, sprzątam, zmieniam pampersy itp, itd.Sęk w tym, że nie sądzę, aby kogoś to mogło interesowac, dlatego o tym nie opowiadam. I na koniec.Po raz kolejny mówię, że nikogo nie obśmiewam ani nie pogardzam. Przyznaję zas głośno, że pewnego typu ludzi nie lubię i nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia.- nie lubię ludzi złych- nie lubię ludzi głupich- nie lubię ludzi bez poczucia humoru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 19.10.2006 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2006 To ja tez stane wobronie Albo wyglosze oswiadczenie o! Otoz : uroczyscie i publicznie oswiadczam - TAK !!!! rycze ze smiechu sluchajac ludzi dla ktorych najwazniejszym problemem wokol ktorego kreci sie ich zycie jest to czy Manolo ( za przeproszeniem ) bzyknal Erneste albo co Rysio z Klanu powiedzial Grazynce Nie rozumiem jak mozna przez pol dnia w pracy przez x godzin gledzic o dr Zosi Burskiej albo o tym co pascal ugotowal w niedziele na tvn albo zameczac w trakcie rozmowy telefonicznej - swojego sluchacza - tym ze jakas blizej nieznana osoba odpadla z Tanca z gwiazdami (przy okazji moze mi ktos wytlumaczy kim do cholery sa jacys bracia Mroczkowie?! ) Tak - siedze pukam sie w czolo i mam ataki dzikiego smiechu I mam do tego prawo - bo jednoczesnie nie kaze nikomu nie ogladac w/w seriali tudziez nie exscytowac sie najnowsza kreacja Pani Dody komus robi to dobrze na psychike - tylko pozazdroscic Rownoczesnie daje calkowite prawo komukolwiek nasmiewania sie ze mnie tym ze uwielbiam Monthy Pythona [a sporo osob uwaza MP za dno ] oraz tego ze mam problem z rozroznianiem prawej i lewej strony i tym ze przez b. dlugi okres czasu bylam swiecie przekonana ze Bulgaria pisze sie Bługaria (jakies wieloletnie zacmienie umyslowo-wzrokowe) prosze bardzo przy okazji - wydaje mi sie wiekszosc komentuje czyjes zachowania - poglady i takie tam (to taki sam tekst-wydmuszka ze o "gustach sie nie dyskutuje" otoz prawie zawsze i wylacznie dyskutuje sie o gusach ) Jesli przy okazji nie narzuca sie swoich - i nie obraza sie smiertelnie ze ktos smie skrytykowac ich wlasne - jak najbardziej ma prawo posmiac sie z pan w piaskownicy Panie z piaskownicy moga zaś uwazac np. ze jak ktos haruje 10 godzin za taka sobie pensje i znosi fochy szefa jest nienormalny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 19.10.2006 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2006 Zielona, kurde, skąd Ty znasz te imiona i nazwiska ???????????( chyba mija mnie niezwykle ciekawa dzidzina życia...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 19.10.2006 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2006 Zielona, kurde, skąd Ty znasz te imiona i nazwiska ??????????? ( chyba mija mnie niezwykle ciekawa dzidzina życia...) moja mama oglada (no nie brazylijskie ale Klan i Na dobre... to musowo ) po czym ma usilna potzrebe dzielenia sie wrazeniami jestem praktycznie na biezaco aha- przy okazji - moja mama milosniczka serialu-tasiemca Klan - z kolei podsmiewuje sie z mojej babci - fanki wlasnie wenezuelsko-kolumbijsko-brazylijsklich seriali - i uwaza ogladanie takowych za obciach i nikt do nikogo nie ma zalu ps. ciekawe jaki serial spowoduje ze np. moje dzieci beda sie ze mnie nabijac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 19.10.2006 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2006 ja oglądam Kryminalnych .. kto ze mną podyskutuje A-CHA panie z piaskownicy gadające o serialach skreslam grubą krechą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 19.10.2006 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2006 Ja też ( o dziwo) Paulkę chcę usprawiedliwić. Ona jest teraz na etapie "koczowania w piaskownicy" z racji wielu dziecka. Ona - wierzcie mi - nie ma wyjścia. Musi tego słuchać. Ja próbowałam różnych kombinacji : walkamana ( nie ma szans, bo dziecko cały czas coś do mnie mówiło), czytania książki ( traciłam z oczu gnojka) , oglądania czasopism ( było jeszcze gorzej, bo myślały, że to "Pani Domu" albo inne "Wróżki") etc. Jak chciałam zmienić marszrutę małego to było wrzask, że do piaskownicy. No i siedziałam. No i słuchałam. No i się nie dało. Znalazłam w końcu mało znaną piaskownicę w mało znanym parku. Panowie - to też część życia kobiety - i jak wracacie do domu to nie mówcie swojej niepracującej i opekującej się dzieckiem żonie "Ty przecież nic nie robisz cały dzień". Samo słuchanie bywa frustrujace jak fuck ( szczególonie, gdy nie wiesz kto to Manuel, czyim jest bratem, mężem i kochankiem...) :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 19.10.2006 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2006 ja przy likendzie widze u siebie pod blokiem jednego tate co z TAKIMI paniami siedzi i dyskutuje ... to jest dopiero WTOPA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 19.10.2006 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2006 Samo słuchanie bywa frustrujace jak fuck ( szczególonie, gdy nie wiesz kto to Manuel, czyim jest bratem, mężem i kochankiem...) :) Nefer - widac ze faktycznie nie znasz zasad rzadzacych serialem latynoamerykanskim otóż - Manuel - jest bratem i mezem i kochankiem niewazne ktorej z pan (czy panow) w trakcie rozwoju serialu prawdopodobnie kazdego z bohaterów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 19.10.2006 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2006 No no Zielona Monthy Python - jeden z najlepszych towarów eksportowych Wielkiej Brytani. Pawson kryminalni troszke gejowscy Moja żonka to ogląda. Komisarz Catani i jakiś młody misiek. A co powiecie o Muppets show ?? Pamiętacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 19.10.2006 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2006 No no Zielona Monthy Python - jeden z najlepszych towarów eksportowych Wielkiej Brytani. : no ba... Sens Zycia ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bełatka 19.10.2006 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2006 A ja spędziłam 2 lata w piaskownicy , tyle że niemieckiej i dyskusje z paniami dały mi dużą okazję do szlifowania języka. Oczywiście rąk też musiałam używać , żeby się dogadać. Nieważne czy rozmawiałam o podwyżce czynszu czy o zakupach i gotowaniu liczą się efekty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 19.10.2006 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2006 A ja uważam, że sztuką jest umieć rozmawiać z każdym. I szczerze podziwiam tego pana, który się nie wywyższa i mimo, może nie jest w temacie (kto wie) potrafi rozmawiać. Tak mi się skojarzyło (to będzie bliżej tematu tego wątku). Przez 4 lata liceum byłam w klasie, gdzie bylo pól na pół jeśli chodzi o chłopców i dziewczęta. Cudowna klasa, cudowne lata. Równolegle była klasa gdzie były same dziewczęta. Mieliśmy świetną nauczycielkę od fizyki, która była wychowawczynią tamtej klasy a i nam często pomagała, bo mieliśmy denną wychowawczynię. Nie zapomnę co powiedziała nam ta nauczycielka na koniec czwartej klasy. Przyznała, że miała do wyboru naszą klasę i tamtą. Nas nie wzięła bo bała się problemów z chłopakami. Przyznała, że już w życiu nie weźmie klasy, gdzie są same kobiety. One zawsze będą się dzieliły na grupy lepszych i gorszych, mądrzejszych i głupszych, bogatszych i biedniejszych, bardziej i mniej obytych itp. itd. Zawsze będą się z siebie naśmiewać, obmawiać się nawzajem i tym podobne brudy. To o czym piszecie powyżej przypomniało mi o tamtej historii. Panowie, pamiętajcie. To dotyczy znacznej większości kobiet. Chcąc nie chcąc będziecie w tym tkwić. I albo będziecie musieli słuchać o tym, że jakiś Manolo może się okazać czyimś bratem, albo o Zosi Burskiej, albo o tym, że te idiotki z piaskownicy nie gadaja o niczym tylko o Manolo i Zosi Burskiej i urodzie braci Mroczków. Do was należy wybór czego chcecie słuchać do końca życia. Swoją drogą ja to bym chciała, zeby moje problemy kończyły się na kwestii przyszłości jakiegoś Manolo z jakiegoś serialu... Może to lepsze niż jakieś egzystencjalne doły odbijające sie na najbliższym mężczyźnie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 19.10.2006 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2006 no coz JoShi zgodze sie ze rozmawianie absolutnie z kazym - jest sztuka tyle tylko ze wcale nie uwazam ze jest to sztuka absolutnie niebedna kazdemu zgodze sie tez ze srodowiska zlozone wylacznie z samych kobiet - prezentuja sie ...hmmm nieciekawie (przynajmniej takie mam doswiadczenie :) tylko czy srodowiska zlozone z samych mezczyzn sa takie super i fajne? - moze jakis Pan powinien sie wypowiedziec A co do mezczyzn wysluchujacych tekstow od swoich kobiet - jedni beda sluchac o Manolu inni o idiotkach z piaskownicy a jeszcze inni zeby szybciej wykonywali jakies prace wokol domu bo sie cholernie guzdrza i sa flegmatykami i ogolnie to powinni sie zmienic dla kazdego cos milego i nie przesadzajmy z chrzanionym political correctness pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bosia 19.10.2006 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2006 Mnie zastanawia teza, jakoby wlasnie na placach zabaw spotkac mozna bylo wylacznie kobiety inteligentne inaczej. Albo wiec wyciagniemy wniosek, ze macierzynstwo oglupia i sprowadza matke do aktualnego poziomu rozwoju wlasnego dziecka, albo taki, ze madre kobiety nie rodza dzieci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 19.10.2006 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2006 Mnie zastanawia teza, jakoby wlasnie na placach zabaw spotkac mozna bylo wylacznie kobiety inteligentne inaczej. Albo wiec wyciagniemy wniosek, ze macierzynstwo oglupia i sprowadza matke do aktualnego poziomu rozwoju wlasnego dziecka, albo taki, ze madre kobiety nie rodza dzieci. ja nie zauwazylam zeby ktos napisal ze wyłacznie wiec nie wysnuwalabym takiego wniosku inna sprawa ze i Panie i Panow "inteligentnych inaczej" mozna spotkac wszedzie - nie tylko w piaskownicy i byc moze to problem w takiej piaskownicy przynajmniej nie wadza nikomu ale np. na wysokich stanowiskach.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.