Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nieznane do znania czyli co facet winien wiedzieć o kobiecie


Lew Stary

Recommended Posts

JoShi:

Napisz jak długo jesteś po ślubie i jak długo się budujesz ?

 

Ciekawe pytania... :D

Odp.1 Po ślubie jesteśmy już dość długo :roll: mamy już (i chyba wystarczy... 8) ) 2 dzieci: 10 lat syn i 2,5 roku córcia :lol:

Odp.2 W sferze "budowlanej" jesteśmy nieco zapóźnieni, bo dopier na etapie fundamentów...

 

Myślisz JoShi, że przechodzenie przez kolejne etapy procesu budowlanego może zrujnować nie tylko moją kieszeń, ale też moje małżeństwo? :o :o :o Nie strasz!

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 156
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Myślisz JoShi, że przechodzenie przez kolejne etapy procesu budowlanego może zrujnować nie tylko moją kieszeń, ale też moje małżeństwo? :o :o :o Nie strasz!

 

Życzę wam jak najlepiej, ale przypomniał mi sie wątek na ten temat gdzieś tu na psychologu... Różne rzeczy ludzie pisali. Jedni w te a drudzy w przeciwną stronę. Nie ma regóły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam żonę, która ma (podobnie zresztą jak ja :roll: ) podejście do świata Paulki. I wiecie co? Jestem baaaaaaaardzo szczęśliwym małżonkiem! :lol: :lol: :lol: Większość opisywanych dotychczas "problemów", czy też "punktów zapalnych" na linii K-M w związku z tym mnie omija...

JoShi - tu nie chodzi o brak szacunku do osób myślących, czy żyjących inaczej. Tu chodzi o możliwość wyrażenia SZCZERZE swojej opinii. I tyle. Myślę, że Paulka nie oczekiwała pochwalnych peanów na swoją cześć, ani krytyki swojego podejścia do życia. Po prostu podzieliła sie z nami swoim - nie dla wszystkich akceptowalnym - spojrzeniem na świat.

A tak poza tym - tym wszystkim póki co singlom - mogę życzyć tylko tyle, by znaleźli tę swoją połówkę, z którą żyjąc wspólnie przez lata nie będą musieli sie pilnować na każdym kroku, co robić, czy mówić, by nie urazić partnera i nie narazić się na "ciche dni"/awantury/fochy/dąsy itp. itd. :D

 

pozdrawiam,

 

Dziękuję za obronę.

Dziekuję, bo wyraziłeś to, czego ja najwidoczniej nie umiałam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name="JoShi"

 

Jednak nie przyszloby mi do głowy obśmiewać się z kobiet rozmawiających na podwórku o swoim normalnym życiu, czyli pieluchach i gotowaniu, szczególnie, że tak naprawde to nie wiadomo jakie kobiety to przeczytają i ilu z nich zrobi sie przykro.

 

Nie miałam zamiaru nikogo urazić.

I chcę zaznaczyć, że ja też gotuję, sprzątam, zmieniam pampersy itp, itd.

Sęk w tym, że nie sądzę, aby kogoś to mogło interesowac, dlatego o tym nie opowiadam.

 

I na koniec.

Po raz kolejny mówię, że nikogo nie obśmiewam ani nie pogardzam.

 

Przyznaję zas głośno, że pewnego typu ludzi nie lubię i nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia.

- nie lubię ludzi złych

- nie lubię ludzi głupich

- nie lubię ludzi bez poczucia humoru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja tez stane wobronie :)

Albo wyglosze oswiadczenie o! :D

Otoz : uroczyscie i publicznie oswiadczam - TAK !!!! :lol: rycze ze smiechu sluchajac ludzi dla ktorych najwazniejszym problemem wokol ktorego kreci sie ich zycie jest to czy Manolo ( za przeproszeniem :oops:) :wink: bzyknal Erneste :lol: albo co Rysio z Klanu powiedzial Grazynce :lol:

Nie rozumiem jak mozna przez pol dnia w pracy przez x godzin gledzic o dr Zosi Burskiej albo o tym co pascal ugotowal w niedziele na tvn :) albo zameczac w trakcie rozmowy telefonicznej - swojego sluchacza - tym ze jakas blizej nieznana osoba odpadla z Tanca z gwiazdami (przy okazji moze mi ktos wytlumaczy kim do cholery sa jacys bracia Mroczkowie?! :o :lol: )

Tak - siedze pukam sie w czolo i mam ataki dzikiego smiechu :lol:

I mam do tego prawo - bo jednoczesnie nie kaze nikomu nie ogladac w/w seriali tudziez nie exscytowac sie najnowsza kreacja Pani Dody :wink:

komus robi to dobrze na psychike - tylko pozazdroscic :)

Rownoczesnie daje calkowite prawo komukolwiek nasmiewania sie ze mnie tym ze uwielbiam Monthy Pythona :wink: :lol: [a sporo osob uwaza MP za dno ] oraz tego ze mam problem z rozroznianiem prawej i lewej strony :lol: i tym ze przez b. dlugi okres czasu bylam swiecie przekonana ze Bulgaria pisze sie Bługaria :oops: :oops: :oops: (jakies wieloletnie zacmienie umyslowo-wzrokowe)

prosze bardzo :lol:

przy okazji - wydaje mi sie wiekszosc komentuje czyjes zachowania - poglady i takie tam :wink: (to taki sam tekst-wydmuszka ze o "gustach sie nie dyskutuje" :lol: otoz prawie zawsze i wylacznie dyskutuje sie o gusach :))

Jesli przy okazji nie narzuca sie swoich - i nie obraza sie smiertelnie ze ktos smie skrytykowac ich wlasne - jak najbardziej ma prawo :) posmiac sie z pan w piaskownicy

Panie z piaskownicy moga zaś uwazac np. ze jak ktos haruje 10 godzin za taka sobie pensje i znosi fochy szefa jest nienormalny

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielona, kurde, skąd Ty znasz te imiona i nazwiska ???????????

( chyba mija mnie niezwykle ciekawa dzidzina życia...)

 

moja mama oglada :wink: :lol: (no nie brazylijskie ale Klan i Na dobre... to musowo :wink: :lol: )

po czym ma usilna potzrebe dzielenia sie wrazeniami :)

jestem praktycznie na biezaco :wink: :lol: :lol: :lol:

 

 

aha- przy okazji - moja mama milosniczka serialu-tasiemca Klan :wink: - z kolei podsmiewuje sie z mojej babci - fanki wlasnie wenezuelsko-kolumbijsko-brazylijsklich seriali :lol: - i uwaza ogladanie takowych za obciach :wink: :lol:

i nikt do nikogo nie ma zalu :wink:

 

ps. ciekawe jaki serial spowoduje ze np. moje dzieci beda sie ze mnie nabijac :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też ( o dziwo) Paulkę chcę usprawiedliwić.

 

Ona jest teraz na etapie "koczowania w piaskownicy" z racji wielu dziecka.

Ona - wierzcie mi - nie ma wyjścia. Musi tego słuchać. Ja próbowałam różnych kombinacji : walkamana ( nie ma szans, bo dziecko cały czas coś do mnie mówiło), czytania książki ( traciłam z oczu gnojka) , oglądania czasopism ( było jeszcze gorzej, bo myślały, że to "Pani Domu" albo inne "Wróżki") etc. Jak chciałam zmienić marszrutę małego to było wrzask, że do piaskownicy.

No i siedziałam.

No i słuchałam.

No i się nie dało.

 

Znalazłam w końcu mało znaną piaskownicę w mało znanym parku.

 

 

Panowie - to też część życia kobiety - i jak wracacie do domu to nie mówcie swojej niepracującej i opekującej się dzieckiem żonie "Ty przecież nic nie robisz cały dzień". Samo słuchanie bywa frustrujace jak fuck ( szczególonie, gdy nie wiesz kto to Manuel, czyim jest bratem, mężem i kochankiem...)

 

 

:):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo słuchanie bywa frustrujace jak fuck ( szczególonie, gdy nie wiesz kto to Manuel, czyim jest bratem, mężem i kochankiem...)

 

 

:):):)

 

 

Nefer - widac ze faktycznie nie znasz zasad rzadzacych serialem latynoamerykanskim :wink: :lol: :lol: :lol:

otóż - Manuel - jest bratem i mezem i kochankiem :wink:

niewazne ktorej z pan (czy panow) w trakcie rozwoju serialu prawdopodobnie kazdego z bohaterów :wink: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, że sztuką jest umieć rozmawiać z każdym. I szczerze podziwiam tego pana, który się nie wywyższa i mimo, może nie jest w temacie (kto wie) potrafi rozmawiać.

 

Tak mi się skojarzyło (to będzie bliżej tematu tego wątku). Przez 4 lata liceum byłam w klasie, gdzie bylo pól na pół jeśli chodzi o chłopców i dziewczęta. Cudowna klasa, cudowne lata. Równolegle była klasa gdzie były same dziewczęta. Mieliśmy świetną nauczycielkę od fizyki, która była wychowawczynią tamtej klasy a i nam często pomagała, bo mieliśmy denną wychowawczynię.

 

Nie zapomnę co powiedziała nam ta nauczycielka na koniec czwartej klasy. Przyznała, że miała do wyboru naszą klasę i tamtą. Nas nie wzięła bo bała się problemów z chłopakami. Przyznała, że już w życiu nie weźmie klasy, gdzie są same kobiety. One zawsze będą się dzieliły na grupy lepszych i gorszych, mądrzejszych i głupszych, bogatszych i biedniejszych, bardziej i mniej obytych itp. itd. Zawsze będą się z siebie naśmiewać, obmawiać się nawzajem i tym podobne brudy. To o czym piszecie powyżej przypomniało mi o tamtej historii.

 

Panowie, pamiętajcie. To dotyczy znacznej większości kobiet. Chcąc nie chcąc będziecie w tym tkwić. I albo będziecie musieli słuchać o tym, że jakiś Manolo może się okazać czyimś bratem, albo o Zosi Burskiej, albo o tym, że te idiotki z piaskownicy nie gadaja o niczym tylko o Manolo i Zosi Burskiej i urodzie braci Mroczków. Do was należy wybór czego chcecie słuchać do końca życia.

 

Swoją drogą ja to bym chciała, zeby moje problemy kończyły się na kwestii przyszłości jakiegoś Manolo z jakiegoś serialu... Może to lepsze niż jakieś egzystencjalne doły odbijające sie na najbliższym mężczyźnie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no coz JoShi zgodze sie ze rozmawianie absolutnie z kazym - jest sztuka :)

tyle tylko ze wcale nie uwazam ze jest to sztuka absolutnie niebedna kazdemu

zgodze sie tez ze srodowiska zlozone wylacznie z samych kobiet - prezentuja sie ...hmmm nieciekawie (przynajmniej takie mam doswiadczenie :):):) tylko czy srodowiska zlozone z samych mezczyzn sa takie super i fajne? :wink: - moze jakis Pan powinien sie wypowiedziec :)

 

A co do mezczyzn wysluchujacych tekstow od swoich kobiet - :) jedni beda sluchac o Manolu inni o idiotkach z piaskownicy a jeszcze inni zeby szybciej wykonywali jakies prace wokol domu bo sie cholernie guzdrza i sa flegmatykami i ogolnie to powinni sie zmienic :) :wink:

 

 

dla kazdego cos milego :)

i nie przesadzajmy z chrzanionym political correctness :lol:

pozdrawiam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zastanawia teza, jakoby wlasnie na placach zabaw spotkac mozna bylo wylacznie kobiety inteligentne inaczej.

 

Albo wiec wyciagniemy wniosek, ze macierzynstwo oglupia i sprowadza matke do aktualnego poziomu rozwoju wlasnego dziecka, albo taki, ze madre kobiety nie rodza dzieci.

 

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zastanawia teza, jakoby wlasnie na placach zabaw spotkac mozna bylo wylacznie kobiety inteligentne inaczej.

 

Albo wiec wyciagniemy wniosek, ze macierzynstwo oglupia i sprowadza matke do aktualnego poziomu rozwoju wlasnego dziecka, albo taki, ze madre kobiety nie rodza dzieci.

 

:wink:

ja nie zauwazylam zeby ktos napisal ze wyłacznie :wink: wiec nie wysnuwalabym takiego wniosku :wink:

inna sprawa ze i Panie i Panow "inteligentnych inaczej" mozna spotkac wszedzie - nie tylko w piaskownicy :)

i byc moze to problem :-? w takiej piaskownicy przynajmniej nie wadza nikomu ale np. na wysokich stanowiskach.... :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...