kwiatkor 16.10.2006 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2006 Zdarzyło się, może i kilka razy, że czytałem felietony czy artykuły dotykające tematów, w których miałem pewną wiedzę i od tej pory z dużym dystansem podchodzę do merytorycznego przygotowania autorów publikacji w naszych mediach - zwłaszcza dziennikarzy. Ale, co zrobic? Media zatrudniaja kogo chca i nie chodzi o rozwiniecie tematu, a o sprzedaz. No niech bedzie - dziennikarze usprawiedliwiaja sie poszukiwaniem prawdy, ale chyba bardziej chodzi im o kaske i/lub odpowiednie oddzialywanie na odbiorcow. Mozna sie do tego przyzwyczaic i odpowiednio "filty" starac sie wprowadzic. Ale to co przeczytalem w felietonie Stefana Szczepelka w Rzeczpospolitej z 13.10.2007 przeszło moje oczekiwania. P.Stefan opisuje o problemach jakie gazety miały po niedawnej wygranej Polski z Portugalią i koniecznosci zmiany zawczasu artykułów rozliczających piłkarzy i trenera za niepowodzenia. Przytoczę fragment jego felietonu odnoszący się do wcześniejszego meczu naszej reprezentacji: Jedna z poważnych telewizji zadzwoniła do mnie w piątek z proźbą o nagranie komentarza do przegranego, a przynajmniej zremisowanego - jak zakładała - meczu z Kazachstanem, który odbywał się w sobotę. Chodziło o to, żeby wszystko było gotowe zawczasu, bo między końcem meczu a głównym wydaniem magazynu informacyjnego było zbyt mało czasu. Delikatnie dałem do zrozumienia, że jeśli o mnie chodzi, to nie jest możliwe. Nie mam zwyczaju komentowania czegoś, co się jeszcze nie wydarzyło To tylko mnie tak to uderzyło, czy i Wam daje to trochę do myślenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julcik 16.10.2006 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2006 Oj,daje ,daje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 16.10.2006 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2006 A o tej "rzetelności" to cos takiego dziwnego? Nie raz widziałem/słyszałem/czytałem o rzeczach które znałem/widziałem sam, a jakby były zupełnie obce. Reporter ma zarabiać a nie szukać prawdy. No chyba że jest ona sensacyjna wtedy się sprzeda i jest git. Ale to chyba normalne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 17.10.2006 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2006 Zdarzyło się, może i kilka razy, że czytałem felietony czy artykuły dotykające tematów, w których miałem pewną wiedzę i od tej pory z dużym dystansem podchodzę do merytorycznego przygotowania autorów publikacji w naszych mediach - zwłaszcza dziennikarzy. To tylko mnie tak to uderzyło, czy i Wam daje to trochę do myślenia? Dokładnie tak samo. Od pewnego czasu w ogóle przestałam czytać gazetę, która była dla mnie opiniotwórcza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smartcat 17.10.2006 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2006 Zdarzyło się, może i kilka razy, że czytałem felietony czy artykuły dotykające tematów, w których miałem pewną wiedzę i od tej pory z dużym dystansem podchodzę do merytorycznego przygotowania autorów publikacji w naszych mediach - zwłaszcza dziennikarzy. To tylko mnie tak to uderzyło, czy i Wam daje to trochę do myślenia? Dokładnie tak samo. Od pewnego czasu w ogóle przestałam czytać gazetę, która była dla mnie opiniotwórcza. Masz zapewne na myśli "wybiórczą"??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 17.10.2006 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2006 a jakie "fajne" są artykuły o turystyce. Wyborczą czytam nadal, ale nie bezkrytycznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lagerfeld 17.10.2006 16:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2006 poza brakiem merytorycznego przygotowania musicie (musimy) niestety wziąść pod uwagę ograniczony czas relacji telewizyjnej czy też kolumny prasowej. ostatnio rozmawiałem z dwoma reporterami dwóch znanych prywatnych stacji - wyglądali okej, garnitury, potakująco kiwali głowami, że zrozumieli itp. tłumaczyłem pewien temat przez 1,5 h dla każdego. w tivi poszło 15 czy 25 sekund z tak MAKSYMALNYM UPROSZCZENIEM że się zdziwiłem czy to aby o moją sprawę chodziło. najśmieszniejsze to było kilka dni później, gdy parę osób i tzw. celebrities się wyżywało na tych niusach telewizyjnych, które miały tyle wspólnego z prawdą co stwierdzenie, że dziś 17.10.06 w wawie było 40 stopni no i w ten sposób powstają fakty medialne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kwiatkor 17.10.2006 17:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2006 Reporter ma zarabiać a nie szukać prawdy. No chyba że jest ona sensacyjna wtedy się sprzeda i jest git. Ale to chyba normalne? Tak coś czułem, że to nie jest normalne, ale Twoja wypowiedź zachęciła mnie aby to sprawdzić - wszedłem na http://www.sdp.pl i znalazłem tam: KODEKS ETYKI DZIENNIKARSKIEJ Przyjmując zasady Karty Etycznej Mediów i deklaracji Międzynarodowej Federacji Dziennikarzy, uznajemy, że: ... - dobro czytelników, słuchaczy i widzów oraz dobro publiczne powinny mieć pierwszeństwo wobec interesów autora, redaktora, wydawcy lub nadawcy. I muszę przyznać - to o czym piszesz nie jest "normalne" albo nie dotyczy dziennikarzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 18.10.2006 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2006 Reporter ma zarabiać a nie szukać prawdy. No chyba że jest ona sensacyjna wtedy się sprzeda i jest git. Ale to chyba normalne? Tak coś czułem, że to nie jest normalne, ale Twoja wypowiedź zachęciła mnie aby to sprawdzić - wszedłem na http://www.sdp.pl i znalazłem tam: KODEKS ETYKI DZIENNIKARSKIEJ Przyjmując zasady Karty Etycznej Mediów i deklaracji Międzynarodowej Federacji Dziennikarzy, uznajemy, że: ... - dobro czytelników, słuchaczy i widzów oraz dobro publiczne powinny mieć pierwszeństwo wobec interesów autora, redaktora, wydawcy lub nadawcy. I muszę przyznać - to o czym piszesz nie jest "normalne" albo nie dotyczy dziennikarzy Ale dowcip polega na tym, że u nas wszystko najbardziej poršbane jest normalne - spójrz choćby na ostatniš koalicję...parodia,żenada i totalny debilizm. A cóż by zarobił dziennikarz jeliby nie szukał (nawet taniej) sensacji? wiatem rzšdzi kasa, więc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blablaluga 19.10.2006 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2006 wybiórcza jest niestety ewidentnie dla tych którzy nie chcą samodzielnie myśleć.... i to nie jest komplement, to niestety smutne.... język Michnika ujawniony w rozmowach z Gudzowatym, jego obcałowywanie Jaruzeli i itp ośmiesza mnie jako byłego czytelnika, nie wspomnę nikogo nie chcąc obrażac o obecnych czytelnikach....., wolę nawet angorę czy NIE w kolejce na poczcie.... przynajmniej nie udają rzetelnych i obiektywnych!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kwiatkor 23.10.2006 08:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2006 A cóż by zarobił dziennikarz jeliby nie szukał (nawet taniej) sensacji? wiatem rzšdzi kasa, więc... A to mnie zaciekawiło, co napisałeś. Jak znam i obserwuję media to żyją z reklam (może poza społecznymi). I nie ważne jest kto i co pisze(może poza jakimiś super wyjątkami) - reklamodawca daje przychody a nie jakiś artykuł czy program. (a tak swoją drogą - odnoszę wrażenie, że załączenie jakiejś płyty CD z filmem daje większą sprzedaż niż najbardziej sensacyjny news) Dlatego dużo ciekawsze, od strony finansowania mediów, wydaje się problem, który mozna poznać analizując zarzuty stawiane środowiskom gazety wyborczej, jakoby w zamian za 4mln zainwestowanie w reklamy u nich, GW miała zrezygnować z wydawania krytycznych artykułów o SKOK'ach. I choć absolutnie nie chcę wierzyć, w takie zarzuty wobec GW, sam taki mechanizm zdobywania środków jest całkiem ciekawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 23.10.2006 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2006 A cóż by zarobił dziennikarz jeliby nie szukał (nawet taniej) sensacji? wiatem rzšdzi kasa, więc... A to mnie zaciekawiło, co napisałeś. Jak znam i obserwuję media to żyją z reklam (może poza społecznymi). I nie ważne jest kto i co pisze(może poza jakimiś super wyjątkami) - reklamodawca daje przychody a nie jakiś artykuł czy program. (a tak swoją drogą - odnoszę wrażenie, że załączenie jakiejś płyty CD z filmem daje większą sprzedaż niż najbardziej sensacyjny news) Dlatego dużo ciekawsze, od strony finansowania mediów, wydaje się problem, który mozna poznać analizując zarzuty stawiane środowiskom gazety wyborczej, jakoby w zamian za 4mln zainwestowanie w reklamy u nich, GW miała zrezygnować z wydawania krytycznych artykułów o SKOK'ach. I choć absolutnie nie chcę wierzyć, w takie zarzuty wobec GW, sam taki mechanizm zdobywania środków jest całkiem ciekawy. Hmmm...uważasz, że ludzie kupują gazety dla reklam? Bo ja myślę że dla informacji, a reklamy to dodatek choć opłacalny. A im informacja bardziej sensacyjna tym więcej ludzi kupi daną gazetę żeby się o tym dokładnie dowiedzieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kwiatkor 24.10.2006 07:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 Hmmm...uważasz, że ludzie kupują gazety dla reklam?Nie, uważam tylko, że gazety żyją z reklam. Jeśli będziesz miał możliwość - mozesz osobiście sprawdzić w dowolnym komercyjnym wydawnictwie, jak postepują jeśli jest dylemat, co wybrać do druku: artykuł czy reklamę. A im informacja bardziej sensacyjna tym więcej ludzi kupi daną gazetę żeby się o tym dokładnie dowiedzieć. Znasz jakieś obiektywne opracowanie, co kupują ludzie. Ja niestety jeszcze nie trafiłem na coś takiego, a pytam serio - bo był by to klucz do naszej dyskusji i pogłęgienia wiedzy o współczesych mediach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blablaluga 24.10.2006 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 Ale dowcip polega na tym, że u nas wszystko najbardziej poršbane jest normalne - spójrz choćby na ostatniš koalicję...parodia,żenada i totalny debilizm. chyba mylisz forum i chyba nie ten język..! troche to nudne czytać kalkarzy wybiórczej, nawet język jak w rozmowach z Gudzowatym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.