Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Media i dziennikarze......


kwiatkor

Recommended Posts

Zdarzyło się, może i kilka razy, że czytałem felietony czy artykuły dotykające tematów, w których miałem pewną wiedzę i od tej pory z dużym dystansem podchodzę do merytorycznego przygotowania autorów publikacji w naszych mediach - zwłaszcza dziennikarzy. Ale, co zrobic? Media zatrudniaja kogo chca i nie chodzi o rozwiniecie tematu, a o sprzedaz. No niech bedzie - dziennikarze usprawiedliwiaja sie poszukiwaniem prawdy, ale chyba bardziej chodzi im o kaske i/lub odpowiednie oddzialywanie na odbiorcow. Mozna sie do tego przyzwyczaic i odpowiednio "filty" starac sie wprowadzic.

Ale to co przeczytalem w felietonie Stefana Szczepelka w Rzeczpospolitej z 13.10.2007 przeszło moje oczekiwania. P.Stefan opisuje o problemach jakie gazety miały po niedawnej wygranej Polski z Portugalią i koniecznosci zmiany zawczasu artykułów rozliczających piłkarzy i trenera za niepowodzenia.

Przytoczę fragment jego felietonu odnoszący się do wcześniejszego meczu naszej reprezentacji:

 

Jedna z poważnych telewizji zadzwoniła do mnie w piątek z proźbą o nagranie komentarza do przegranego, a przynajmniej zremisowanego - jak zakładała - meczu z Kazachstanem, który odbywał się w sobotę. Chodziło o to, żeby wszystko było gotowe zawczasu, bo między końcem meczu a głównym wydaniem magazynu informacyjnego było zbyt mało czasu. Delikatnie dałem do zrozumienia, że jeśli o mnie chodzi, to nie jest możliwe. Nie mam zwyczaju komentowania czegoś, co się jeszcze nie wydarzyło

 

To tylko mnie tak to uderzyło, czy i Wam daje to trochę do myślenia? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A o tej "rzetelności" to cos takiego dziwnego?

Nie raz widziałem/słyszałem/czytałem o rzeczach które znałem/widziałem sam, a jakby były zupełnie obce.

Reporter ma zarabiać a nie szukać prawdy. No chyba że jest ona sensacyjna wtedy się sprzeda i jest git. Ale to chyba normalne? ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdarzyło się, może i kilka razy, że czytałem felietony czy artykuły dotykające tematów, w których miałem pewną wiedzę i od tej pory z dużym dystansem podchodzę do merytorycznego przygotowania autorów publikacji w naszych mediach - zwłaszcza dziennikarzy.

To tylko mnie tak to uderzyło, czy i Wam daje to trochę do myślenia? :roll:

Dokładnie tak samo. Od pewnego czasu w ogóle przestałam czytać gazetę, która była dla mnie opiniotwórcza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdarzyło się, może i kilka razy, że czytałem felietony czy artykuły dotykające tematów, w których miałem pewną wiedzę i od tej pory z dużym dystansem podchodzę do merytorycznego przygotowania autorów publikacji w naszych mediach - zwłaszcza dziennikarzy.

To tylko mnie tak to uderzyło, czy i Wam daje to trochę do myślenia? :roll:

Dokładnie tak samo. Od pewnego czasu w ogóle przestałam czytać gazetę, która była dla mnie opiniotwórcza.

 

Masz zapewne na myśli "wybiórczą"???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poza brakiem merytorycznego przygotowania musicie (musimy) niestety wziąść pod uwagę ograniczony czas relacji telewizyjnej czy też kolumny prasowej. ostatnio rozmawiałem z dwoma reporterami dwóch znanych prywatnych stacji - wyglądali okej, garnitury, potakująco kiwali głowami, że zrozumieli itp. tłumaczyłem pewien temat przez 1,5 h dla każdego.

w tivi poszło 15 czy 25 sekund z tak MAKSYMALNYM UPROSZCZENIEM że się zdziwiłem czy to aby o moją sprawę chodziło. :lol: :lol:

najśmieszniejsze to było kilka dni później, gdy parę osób i tzw. celebrities się wyżywało na tych niusach telewizyjnych, które miały tyle wspólnego z prawdą co stwierdzenie, że dziś 17.10.06 w wawie było 40 stopni :wink:

no i w ten sposób powstają fakty medialne :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reporter ma zarabiać a nie szukać prawdy. No chyba że jest ona sensacyjna wtedy się sprzeda i jest git. Ale to chyba normalne?

Tak coś czułem, że to nie jest normalne, ale Twoja wypowiedź zachęciła mnie aby to sprawdzić - wszedłem na http://www.sdp.pl i znalazłem tam:

 

KODEKS ETYKI DZIENNIKARSKIEJ

Przyjmując zasady Karty Etycznej Mediów i deklaracji Międzynarodowej Federacji Dziennikarzy, uznajemy, że:

...

- dobro czytelników, słuchaczy i widzów oraz dobro publiczne powinny mieć pierwszeństwo wobec interesów autora, redaktora, wydawcy lub nadawcy.

 

I muszę przyznać - to o czym piszesz nie jest "normalne" albo nie dotyczy dziennikarzy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reporter ma zarabiać a nie szukać prawdy. No chyba że jest ona sensacyjna wtedy się sprzeda i jest git. Ale to chyba normalne?

Tak coś czułem, że to nie jest normalne, ale Twoja wypowiedź zachęciła mnie aby to sprawdzić - wszedłem na http://www.sdp.pl i znalazłem tam:

 

KODEKS ETYKI DZIENNIKARSKIEJ

Przyjmując zasady Karty Etycznej Mediów i deklaracji Międzynarodowej Federacji Dziennikarzy, uznajemy, że:

...

- dobro czytelników, słuchaczy i widzów oraz dobro publiczne powinny mieć pierwszeństwo wobec interesów autora, redaktora, wydawcy lub nadawcy.

 

I muszę przyznać - to o czym piszesz nie jest "normalne" albo nie dotyczy dziennikarzy :D

Ale dowcip polega na tym, że u nas wszystko najbardziej poršbane jest normalne - spójrz choćby na ostatniš koalicję...parodia,żenada i totalny debilizm.

A cóż by zarobił dziennikarz jeœliby nie szukał (nawet taniej) sensacji?

Œwiatem rzšdzi kasa, więc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybiórcza jest niestety ewidentnie dla tych którzy nie chcą samodzielnie myśleć.... i to nie jest komplement, to niestety smutne....

 

język Michnika ujawniony w rozmowach z Gudzowatym, jego obcałowywanie Jaruzeli i itp ośmiesza mnie jako byłego czytelnika, nie wspomnę nikogo nie chcąc obrażac o obecnych czytelnikach....., wolę nawet angorę czy NIE w kolejce na poczcie.... przynajmniej nie udają rzetelnych i obiektywnych!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A cóż by zarobił dziennikarz jeœliby nie szukał (nawet taniej) sensacji?

Œwiatem rzšdzi kasa, więc...

:roll: :roll: A to mnie zaciekawiło, co napisałeś. Jak znam i obserwuję media to żyją z reklam (może poza społecznymi). I nie ważne jest kto i co pisze(może poza jakimiś super wyjątkami) - reklamodawca daje przychody a nie jakiś artykuł czy program. (a tak swoją drogą - odnoszę wrażenie, że załączenie jakiejś płyty CD z filmem daje większą sprzedaż niż najbardziej sensacyjny news)

Dlatego dużo ciekawsze, od strony finansowania mediów, wydaje się problem, który mozna poznać analizując zarzuty stawiane środowiskom gazety wyborczej, jakoby w zamian za 4mln zainwestowanie w reklamy u nich, GW miała zrezygnować z wydawania krytycznych artykułów o SKOK'ach.

I choć absolutnie nie chcę wierzyć, w takie zarzuty wobec GW, sam taki mechanizm zdobywania środków jest całkiem ciekawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A cóż by zarobił dziennikarz jeœliby nie szukał (nawet taniej) sensacji?

Œwiatem rzšdzi kasa, więc...

:roll: :roll: A to mnie zaciekawiło, co napisałeś. Jak znam i obserwuję media to żyją z reklam (może poza społecznymi). I nie ważne jest kto i co pisze(może poza jakimiś super wyjątkami) - reklamodawca daje przychody a nie jakiś artykuł czy program. (a tak swoją drogą - odnoszę wrażenie, że załączenie jakiejś płyty CD z filmem daje większą sprzedaż niż najbardziej sensacyjny news)

Dlatego dużo ciekawsze, od strony finansowania mediów, wydaje się problem, który mozna poznać analizując zarzuty stawiane środowiskom gazety wyborczej, jakoby w zamian za 4mln zainwestowanie w reklamy u nich, GW miała zrezygnować z wydawania krytycznych artykułów o SKOK'ach.

I choć absolutnie nie chcę wierzyć, w takie zarzuty wobec GW, sam taki mechanizm zdobywania środków jest całkiem ciekawy.

Hmmm...uważasz, że ludzie kupują gazety dla reklam? Bo ja myślę że dla informacji, a reklamy to dodatek choć opłacalny. A im informacja bardziej sensacyjna tym więcej ludzi kupi daną gazetę żeby się o tym dokładnie dowiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm...uważasz, że ludzie kupują gazety dla reklam?
Nie, uważam tylko, że gazety żyją z reklam. Jeśli będziesz miał możliwość - mozesz osobiście sprawdzić w dowolnym komercyjnym wydawnictwie, jak postepują jeśli jest dylemat, co wybrać do druku: artykuł czy reklamę.

 

A im informacja bardziej sensacyjna tym więcej ludzi kupi daną gazetę żeby się o tym dokładnie dowiedzieć.
Znasz jakieś obiektywne opracowanie, co kupują ludzie. Ja niestety jeszcze nie trafiłem na coś takiego, a pytam serio - bo był by to klucz do naszej dyskusji i pogłęgienia wiedzy o współczesych mediach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dowcip polega na tym, że u nas wszystko najbardziej poršbane jest normalne - spójrz choćby na ostatniš koalicję...parodia,żenada i totalny debilizm.

:o :o :o :o :o

chyba mylisz forum i chyba nie ten język..!

 

troche to nudne czytać kalkarzy wybiórczej, nawet język jak w rozmowach z Gudzowatym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...