rusek007 19.10.2006 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2006 O jakie sprawności mamy dyskutować, jak gościu chce i to koniecznie (ale uparciuch ) wstawić wyłącznik na wtórnym, a trafo ma mu bujać licznik całą dobę. Przecież jest logiczne z ekonomicznego i trwałościowego punktu widzenia postawić trafo w łazience lub jej pobliżu i wyłączać je na pierwotnym, żadne przetwornice bo to badziewie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 20.10.2006 05:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2006 Nie wiem jakie są sprawności przetwornic, ale to co pisałem o niedociążaniu trafo wiąże się z charakterem obciążenia które zmienia się poodczas pracy trafo, a dokładnie cos fi. przy miedociążonych trafo ten cos spada więc i moc trafo też. Nie są to duże wartości, ale to wskazówka aby nie projektować za dużych transformatorów do małego obciążenia. Nikt przecież nie zasila ładowarki komórki trafo 200W (trochę przejaskrawiłem ale zasadniczo o to chodzi).Moc trafo powinna być dobrana tak, aby ten nie był obciązany mniej niż mocą równa 80% mocy nominalnej trafo. Sprawnośc to jedno, a trwałośc drugie i tu zdecydowanie przoduja trafo toroidalne. Dochodzi jeszcze sprawa, o której wspomniano wprowadzania do sieci niepotrzebnych harmonicznych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 20.10.2006 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2006 a jaki teoretycznie będzie pobór mocy transformatora impulsowego umiesczonego przed wyłącznikiem oświetlenia, czyli stale pod napięciem o mocy 100 W??Mam taki właczony od 3 lat.... i jak na razie ani żarówki , ani trafo... bezawaryjnie pracująI mam trafo 100 W i 5 zarówek po 20 W.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 20.10.2006 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2006 Mam taki właczony od 3 lat.... i jak na razie ani żarówki , ani trafo... bezawaryjnie pracują Dodaj jeszcze, że i licznik stale się kręci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafallogi 20.10.2006 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2006 No to krzysztofh, chyba sfiniszował ten temat? Chyba nie ma co więcej pisać, to powinno wystarczyć a jeśli autor tematu chce pociągnąć wątek, to bardzo proszę , ale uważam, że powyżej znalazły się już odpowiedzi na wszystkie zadane wcześniej pytania. Nie piszcie proszę, że zasilacze impulsowe to badziewie. Mają niemałą przewagę nad transformatorami toroidalnymi. Wszystko zależy, tak jak wcześniej pisaliśmy od rzeczowego i rozsądnego podłączenia a za największą ich zaletę uważam "miękki start", co znacznie przedłuża żywotność żarówek (nie mówimy tu o żarówkach za 2,50- 4,00zł których nie warto nawet kupować) Nie mówimy tu także o zasilaczach impulsowych typu NO NAME, których parametry pracy określają chyba tylko fazy księżyca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
am00 20.10.2006 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2006 Lepiej dać halogeny na 230V, z tymi na 12V są same kłopoty, między innymi przez transformator. Cała powyzsza dyskusja jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że nie warto wchodzić w halogeny na 12V. Mam takie dwa obwody po 5 lampek i nie ma miesiąca, żebym którejś nie musiał wymienić. Nie ma znaczenia, czy kupuję droższe, czy najtańsze. W nowym domu założyłem kilka na 230V i jak na razie żadna nie padła. Nie jestem zależny od mocy transformatora, lokalizacji wyłącznika, grubości kabla, grzania lub buczenia no i przede wszystkim od wielce przemądrzałych Panów Elektryków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
geguś 20.10.2006 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2006 Nie wiem jakie są sprawności przetwornic, ale to co pisałem o niedociążaniu trafo wiąże się z charakterem obciążenia które zmienia się poodczas pracy trafo, a dokładnie cos fi. czy w gospodarstwach domowych liczniki mierzą cos fi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 20.10.2006 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2006 Nie wiem jakie są sprawności przetwornic, ale to co pisałem o niedociążaniu trafo wiąże się z charakterem obciążenia które zmienia się poodczas pracy trafo, a dokładnie cos fi. czy w gospodarstwach domowych liczniki mierzą cos fi? Nie, nie mierzš. Jednak istnienie pršdów biernych należy uwzględniać np. przy doborze przekroju przewodów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 20.10.2006 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2006 Lepiej dać halogeny na 230V, z tymi na 12V są same kłopoty, między innymi przez transformator. Cała powyzsza dyskusja jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że nie warto wchodzić w halogeny na 12V. Mam takie dwa obwody po 5 lampek i nie ma miesiąca, żebym którejś nie musiał wymienić. Nie ma znaczenia, czy kupuję droższe, czy najtańsze. W nowym domu założyłem kilka na 230V i jak na razie żadna nie padła. Nie jestem zależny od mocy transformatora, lokalizacji wyłącznika, grubości kabla, grzania lub buczenia no i przede wszystkim od wielce przemądrzałych Panów Elektryków.] A gdyby ci tak przemšdrzały Pan Elektryk zmierzył napięcie to niby 12V, to może odnalazłby przyczynę, dlaczego tak często wymieniasz halogeny. ja od 5 lat (znaczy odkšd zainstalowałem) nie wymieniłem ani jednego. A mam wszystkie na 12V Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 20.10.2006 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2006 Mam taki właczony od 3 lat.... i jak na razie ani żarówki , ani trafo... bezawaryjnie pracują Dodaj jeszcze, że i licznik stale się kręci. własnie pytałem o to.....czyli znaczy jak mam trafo o mocy 100 W to mam rozumiec , że w stanie spoczynku, czyli nie włączone, żadne żarówki /12 V/, czyli mam nie ocbiążone trafo..... to ile żzera enegii??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 20.10.2006 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2006 Mam taki właczony od 3 lat.... i jak na razie ani żarówki , ani trafo... bezawaryjnie pracują Dodaj jeszcze, że i licznik stale się kręci. własnie pytałem o to.....czyli znaczy jak mam trafo o mocy 100 W to mam rozumiec , że w stanie spoczynku, czyli nie włączone, żadne żarówki /12 V/, czyli mam nie ocbiążone trafo..... to ile żzera enegii??? To trzeba zmierzyć, ale mylę, ze ok. 10 - 15 W. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adamski7 20.10.2006 10:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2006 Dziekuje za odpowiedzi. Nic nie chce na sile robic, jak twierdzili tu niektorzy Chce tylko zdobyc minimum wiedzy, aby wiedziec o czym mowi elektryk, ktory zaproponowal: - dla kazdej strefy osobne trafo toroidalne, przymocowane w suficie podwieszanym do normalnego sufitu lub sciany specjalna obejma - wylacznik po stronie pierwotnej - transformator umieszczony przy pierwszym halogenie w danej strefie - zapas mocy o polowe wiekszy od wymaganego Zgadza sie to z Waszymi wypowiedziami, wiec wiem, ze mnie nie robi w konia Jedyny problem to ew. awaria transformatora, wtedy trzeba bedzie wyciac otwor w suficie podwieszanym. Ale przy takich zalozeniach chyba nie powinno sie to zdarzac. Jeszcze raz dziekuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 20.10.2006 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2006 Ten zapas mocy jest trochę za duży. Wystarczy 20 - 30 %. I nie martw się transformatorami. Wbrew wielu opiniom to bardzo wytrzymałe bestie i żywotne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 20.10.2006 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2006 Dziekuje za odpowiedzi. Nic nie chce na sile robic, jak twierdzili tu niektorzy Chce tylko zdobyc minimum wiedzy, aby wiedziec o czym mowi elektryk, ktory zaproponowal: - dla kazdej strefy osobne trafo toroidalne, przymocowane w suficie podwieszanym do normalnego sufitu lub sciany specjalna obejma - wylacznik po stronie pierwotnej - transformator umieszczony przy pierwszym halogenie w danej strefie - zapas mocy o polowe wiekszy od wymaganego Zgadza sie to z Waszymi wypowiedziami, wiec wiem, ze mnie nie robi w konia Jedyny problem to ew. awaria transformatora, wtedy trzeba bedzie wyciac otwor w suficie podwieszanym. Ale przy takich zalozeniach chyba nie powinno sie to zdarzac. Jeszcze raz dziekuje. Słusznie retrofood założenia są słuszne poza jedną - nie należy zbyt przesadzać z przewymiarowaniem trafo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 20.10.2006 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2006 Mam taki właczony od 3 lat.... i jak na razie ani żarówki , ani trafo... bezawaryjnie pracują Dodaj jeszcze, że i licznik stale się kręci. własnie pytałem o to.....czyli znaczy jak mam trafo o mocy 100 W to mam rozumiec , że w stanie spoczynku, czyli nie włączone, żadne żarówki /12 V/, czyli mam nie ocbiążone trafo..... to ile żzera enegii??? To trzeba zmierzyć, ale mylę, ze ok. 10 - 15 W. obecnie dostępne "transformatory" elektroniczne mają zabezpieczenia przed zwarciem w obwodzie roboczym jak i stanem jałowym, ale taki stan nie jest normalnym układem pracy dla takiego urządzenia. Najkorzystniejsze warunki pracy to nominalne obciążenie. Pobór prądu w stanie jałowym może byc różny w zależności od modelu ale to tak jak pisze retrofood Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafallogi 20.10.2006 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2006 Lepiej dać halogeny na 230V, z tymi na 12V są same kłopoty, między innymi przez transformator. Cała powyzsza dyskusja jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że nie warto wchodzić w halogeny na 12V. Mam takie dwa obwody po 5 lampek i nie ma miesiąca, żebym którejś nie musiał wymienić. Nie ma znaczenia, czy kupuję droższe, czy najtańsze. W nowym domu założyłem kilka na 230V i jak na razie żadna nie padła. Nie jestem zależny od mocy transformatora, lokalizacji wyłącznika, grubości kabla, grzania lub buczenia no i przede wszystkim od wielce przemądrzałych Panów Elektryków. Pisałem już powyżej, że żarówki halogenowe na 230V dają mniej światła od tych na 12V. To, że się tak często przepalały, hm....no właśnie, to powino dać Ci do myślenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafallogi 20.10.2006 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2006 Dziekuje za odpowiedzi. Nic nie chce na sile robic, jak twierdzili tu niektorzy Chce tylko zdobyc minimum wiedzy, aby wiedziec o czym mowi elektryk, ktory zaproponowal: - dla kazdej strefy osobne trafo toroidalne, przymocowane w suficie podwieszanym do normalnego sufitu lub sciany specjalna obejma - wylacznik po stronie pierwotnej - transformator umieszczony przy pierwszym halogenie w danej strefie - zapas mocy o polowe wiekszy od wymaganego Zgadza sie to z Waszymi wypowiedziami, wiec wiem, ze mnie nie robi w konia Jedyny problem to ew. awaria transformatora, wtedy trzeba bedzie wyciac otwor w suficie podwieszanym. Ale przy takich zalozeniach chyba nie powinno sie to zdarzac. Jeszcze raz dziekuje. Szkoda, że od razu nie napisałeś tych konkretów, myślę że tylko udawałeś laika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moratar 21.12.2006 01:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2006 Hmm czyli troidalne transformatory buczą a elektroniczne nie buczą ?Czy elektronieczne transformatory też muszą mieć 2-u krotny zapas mocy?Czyli 0-50W do 25W żarówki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 21.12.2006 06:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2006 Normalne żadan nie buczy. Zapas mocy wystarczy jeśli będzie 10 - 20% ponad obciążenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafallogi 21.12.2006 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2006 Hmm czyli troidalne transformatory buczą a elektroniczne nie buczą ? Czy elektronieczne transformatory też muszą mieć 2-u krotny zapas mocy? Czyli 0-50W do 25W żarówki? Trafo toroidalne owszem jest słyszalne zwłaszcza, gdy będzie umieszczone bezpośredniu na płycie GK przy sufitach podwieszanych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.