Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

estetyczne silikonowanie


mradom

Recommended Posts

Tak to niby trzeba robić. chociaż ja widziałem na budowie (za granicš) polskich fliziarzy, którzy nic palcem nie poprawiali, po prostu używali tylko pistoletu, który odpowiednio powoli prowadzili. Spoiny były idealne.

Pytałem jak to się robi, odpowiedzieli, że po 10 - 15 latach praktyki samo przychodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś myślałem że silikon to super rozwiązanie i panaceum na wszelki szpary i niedociągnięcia. To były lata 1995-99 r. w Belinie Zachodnim. Sporo się tam nauczyłem i poznałem technologie których wtedy w Polsce mało kto znał, teraz w zasadzie niewiele odbiegamy technologicznie od tych stwrszych członków UE.

Silikon to było to.

 

Nie powiem i teraz czasami jest nieodzowny, co nie oznacza że w dobrym tonie jest go nadużywać.

Pefekcyjna robota to tak położone kafelki, że nie ma potrzeby ich spoinowania silikonem. Wyjątkiem sa połączenia brodzików i wanien, ale tylko te anie żeby wszystkie kąty oblatywać silikonem bo sie ukryje wady docięcia płytki.

Nie jest błędem kładzenie silikonów w omawianych miejscach (tak na wypadek ataków krytyków mojego poejścia) ale wcale nie podnosi to estetyki wykonania pracy.

 

Dla osób, które nie potrafia położyć gotowej spoiny z pistoletu podaję przepis:

- okleić oczyszczone miejsca taśmą papierową (ściana i podłoga)

- położyć silikon

- wyrównac spoinę palcem tak aby w okolicy krawędzi taśmy warstwa silikonu nie była grubsza niż grubość taśmy.

- zerwać taśmę

- zwilżyc spoine i okolice rozcieńczonym ludwikiem lub płynem do mycia okien - najlepiej z rozpylacza

- poprawić spoine przeciągając uważnie palcem ciągle go wycierając z nadmiaru silikonu i ponownie go mocząc w płynie.

- pozostawić do wyschnięcia na dobę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to niby trzeba robić. chociaż ja widziałem na budowie (za granicš) polskich fliziarzy, którzy nic palcem nie poprawiali, po prostu używali tylko pistoletu, który odpowiednio powoli prowadzili. Spoiny były idealne.

Pytałem jak to się robi, odpowiedzieli, że po 10 - 15 latach praktyki samo przychodzi.

 

To prawda, odpowiednie przycięcie końcówki (odpowiedni kąt-ok. 45 st.) w odpowiednim miejscu (odpowiednia średnica) oraz stabilne prowadzenie pistoletu bez zatrzymywania to 90% sukcesu. Nie potrzebny żaden ludwik, taśma czy palec :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to niby trzeba robić. chociaż ja widziałem na budowie (za granicš) polskich fliziarzy, którzy nic palcem nie poprawiali, po prostu używali tylko pistoletu, który odpowiednio powoli prowadzili. Spoiny były idealne.

Pytałem jak to się robi, odpowiedzieli, że po 10 - 15 latach praktyki samo przychodzi.

 

To prawda, odpowiednie przycięcie końcówki (odpowiedni kąt-ok. 45 st.) w odpowiednim miejscu (odpowiednia średnica) oraz stabilne prowadzenie pistoletu bez zatrzymywania to 90% sukcesu. Nie potrzebny żaden ludwik, taśma czy palec :wink:

 

Jasne tylko że aby uzyskać naprawdę dobre rezultaty trzeba dysponowac pistoletem pneumatycznym a nie takim z ręcznym popychadłem tłoka kartuszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

Jasne tylko że aby uzyskać naprawdę dobre rezultaty trzeba dysponowac pistoletem pneumatycznym a nie takim z ręcznym popychadłem tłoka kartuszy.

 

To były pistolety ręczne, tylko trochę solidniejsze niż te do nabycia u nas no i wyraŸnie zadbane. Zresztš, tam wszyscy dbali o swój sprzęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Delikatnie podważać nożykiem monterskim, skalpelem... i pociągać może poleci.

Płytki pewnie były niedoczyszczone przed położeniem silikonu lub silikon kiepskiej jakości.

Silikon tylko sanitarny (dodatki grzybobójcze), ale i ten po paru latach trzeba wymieniać.

Zapewnij dobrą wentylację dla tego pomieszczenia, to spowalnia takie zjawiska.

Silikon- ze śladami pleśni/grzybów- bez rozwarstwień i odspojeń można czyścić domestosem a następnie wodą - dobre rezultaty.

Polecam produkt Soudala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...
  • 11 months później...

Ja mam taki problem że silikon nie trzyma się brodzika. Do płytek przylega aż za bardzo bo nie można go usunąć a brodzika jakoś nie chce chwycić.

Najpierw myślałem że płytkach nie odtłuścił brodzika ale ja sam już dwa razy do wymieniałem przykładając się do wyczyszczenia i odtłuszczenia rozpuszczalnikiem powierzchni brodzika na której będzie silikon i nic. Jakiś czas nawet trzyma ale potem znów woda przecieka. Myslałem że może sam silikon jest kiepskiej jakości (Atlas) ale potem kupiłem Ceresit i też podobna sytuacja.

Może źle czyszczę ten brodzik? Może jakiś inny szuwaks do odtłuszczenia zastosować?

Co byście poradzili?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może było zabrudzenie , Przed silikonowaniem szczelinę zawsze dokładnie oczyszczam i odtłuszczam papierem toaletowym (świetnie wchłania wodę i tłuszcze )

 

:) nie spodziewałem się, że toaletowypapier ma właściwości odtłuszczajace :)

za to polecam kupić za kilka zł flaszkę acetonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...