ihatetyres 24.03.2013 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2013 Czyzby Pan od much był dealerem pestek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zientas 24.03.2013 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2013 kupię pestkę wiśni, suchą w cenie do 500 pln/tpotrzeba 200-300kg,odbiorę osobiście w obrębie 150km od Gdańska.jeśli mokra to w cenie 250pln/t. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
electrician 25.03.2013 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2013 (edytowane) Czyzby Pan od much był dealerem pestek? Nie wiem co prawda kto to jest elektyk /może taki, co nosi e-lektykę/, wiem natomiast o czym piszę w przeciwieństwie do cytowanego wyżej przedmówcy. W zasadzie mógłbym nie odpowiadać, bo napisanie 4 postów w tym 3 nie mających wiele wspólnego z tematem nosi wszelkie cechy trollingu. Nie chcę jednak żeby w pamięci czytelników tego wątku utrwaliły się nieprawdziwe opinie o rzekomej szkodliwości palenia pestkami. Otóż w znanej ze swej dbałości o środowisko Szwecji pestki wiśni są pełnoprawnym paliwem sprzedawanym legalnie przez firmy zajmujące się obrotem paliwami. Także u nas nie słyszałem o zakazie sprzedaży czy też spalania pestek wydanym przez kogokolwiek gdyż instytucja taki zakaz wydająca zbłaźniłaby się całkowicie. Powoływanie się na fakt, że pestki są odpadem produkcyjnym jest też nietrafne - odpadem produkcyjnym tartaków jest t.zw. zrębka czy trociny, które są używane jako paliwo bez żadnych zastrzeżeń. Tak na marginesie - przy spalaniu zbóż czy też słomy /bezpośrednio lub jako pelet ze słomy/ wydzielają się pewne ilości chloru /zdecydowanie więcej niż HCN z pestek/ który jak wiemy jest również gazem trującym i był stosowany jako pierwszy gaz bojowy - czy słomy i zbóż też spalać nie możemy? Natomiast propozycja, żeby mój post poprzeć wynikami badań - a może vice versa? Jeśli chodzi o moje pojęcie o chemii - tu akurat szanowny Interlokutor trafił kulą w płot - przed studiami skończyłem technikum chemiczne więc pojęcie o chemii jakieś tam mam Dilerem pestek chciałbym pewnie być - miałbym tanie paliwo - lecz niestety nie mam ani źródeł zaopatrzenia, ani chęci na zajmowanie się handlem w żadnej postaci. Z pestkami - jak wynika z tego, co napisałem w swoich postach - mam tyle wspólnego, ze spaliłem ich około pół tony i uważam, że to dobre paliwo. Dodam tylko, że gdybym miał możliwość kupienia pestek otartych i suchych w cenie do 500 - 550 zł/t /bo w wyższej cenie w stosunku do peletu nie jest to opłacalne/ - to nie zastanawiałbym się nad zakupem. Pzdr Edytowane 25 Marca 2013 przez electrician Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KORKUS 06.05.2014 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2014 Od 6-ściu lat ogrzewam zakład 3500m pestkami ,w tym biura i jak do tej pory nie widzę lepszego i tańszego opału.Te komentarze,które tu czytam są śmieszne i niesprawdzone.Można podjechać do m.Pajęczno i zobaczyć.W lipcu mogę odsprzedać 100 ton pestki wiśni mokrej lub suchej-508399530 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.