Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mokre sciany - naprawa


Gość

Recommended Posts

Czy ktoś ma dobry pomysł na osuszenie ścian w mieszkaniu?

W łazience pod zabudowaną wanną pusciła uszczelka i woda sobie powoli kapała. Zauważyłem to dosyć poźno gdy w pokoju obok zaczeły się odklejać listwy przypodłogowe. Po sprawdzeniu przyczyny okazało sie, ze mam mokrą posadzkę pod wanna i ściany w pomieszczeniach przyległych do łazienki. Część ścian jest zabudowna szafą wnękową, na podłodze ma położone panele. Od tygodnia woda juz nie leci, ale nie widze poprawy sytuacji. Na ścianach zaczynają się pojawiać bąble i farba się łuszczy.

Co z tym fantem zrobić, żeby nie zasiedlił się grzyb?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz jeden sposób prosty i baardzo drogi - skuć tynki, zdjąć panele i wysuszyć i zrobić od nowa. To tak "na gorąco". Niektórzy dosuszają ściany na budowie (co nie jest zalecane), więc może u Ciebie też by można. Nie wiem tylko jakich to "suszarek" się tam używa i jaki może to mieć wpływ na resztę już wykończonego domu. Jak Ci tu nikt nie podpowie czegoś mądrzejszego, to zadzwoń do Salonu - oni udzielają porad, lub kierują do źródeł. NIE CZEKAJ na grzyb i inne problemy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 years później...
Chyba naprawde najlepszym pomysłem jest skucie tynków i porządne osuszeni. Miałam kiedyś podobny problem i na tym się skończyło. Tylko ostrzegam, że samo skucie tynku i położenie nowych nie jest najlepszym pomysłem, sporo wilgoci pozostaje w ścianach. Sama stosowałam osuszacz (ze względu na przyspieszenie remontu) ale pewnie suszenie kilku lub kilkunastodniowe też się sprawdzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę lipna sytuacja. Mogło Ci się to przydażyć kilka miesięcy wcześniej. Teraz rzeczywiście nie inwestuj nawet w higroskopy, tylko skuj do zera odkryj jakąś farelkę plus uchylone okno i 3-4 dni dogrzewaj. Możesz później sprawdzić zostawiając taki pochłaniacz w łązience, czy dalej wychodzi wilgoć, czy nie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę lipna sytuacja. Mogło Ci się to przydażyć kilka miesięcy wcześniej. Teraz rzeczywiście nie inwestuj nawet w higroskopy, tylko skuj do zera odkryj jakąś farelkę plus uchylone okno i 3-4 dni dogrzewaj. Możesz później sprawdzić zostawiając taki pochłaniacz w łązience, czy dalej wychodzi wilgoć, czy nie.

 

Mówiąc o higroskopach masz na myśli pochłaniacze wilgoci z substancją chemiczną (te które ostatnio robią furore w sieciach supermarketow)? One chyba w każdych warunkach coś tam pochłaniają, a już szczególnie o takiej porze roku. Co do ogrzewania to słyszałam, że najlepiej grzać i wietrzyć jednocześnie, mniej wilgoci zostaje wewnątrz budynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę lipna sytuacja. Mogło Ci się to przydażyć kilka miesięcy wcześniej. Teraz rzeczywiście nie inwestuj nawet w higroskopy, tylko skuj do zera odkryj jakąś farelkę plus uchylone okno i 3-4 dni dogrzewaj. Możesz później sprawdzić zostawiając taki pochłaniacz w łązience, czy dalej wychodzi wilgoć, czy nie.

 

 

Nie wiem, czy koledzy zauwazyli, ale odpowiadaja na post z roku 2002 ;), wykopany przez jakiegos nudzacego sie archeologa-hobbystę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...