Witamy, chcemy mieć domek; Mińsk Maz. (okolice)

[MickM]

Witamy serdecznie wszystkich Forumowiczów.

Chciałem przedstawić siebie: mam na imię Michał

oraz moją żonę Monikę.

 

Wprawdzie jeszcze nie zaczęliśmy budować domu, ale jesteśmy coraz bliżej.

 

Oboje mieszkamy i pracujemy w Warszawie. Jednak doszliśmy do wniosku, że na kupno mieszkania przy obecnych cenach nie możemy sobie pozwolić, naszym zdaniem ceny mieszkań w Warszawie już dawno przekroczyły jakikolwiek rozsądny pułap.

Podjęliśmy więc decyzję, że postawimy sobie domek. Wybraliśmy okolice Mińska Mazowieckiego z paru względów: będzie bliżej do teściów, miasto w miarę przyjemne, ceny duużo niższe niż w innych okolicach Warszawy, a i komunikacyjnie nie wychodzi źle, pociąg do centrum jedzie do 30 minut, już się buduje obwodnica a za parę lat ma powstać autostrada.

 

Pierwsze, trzeba znaleźć jakiś kawałek ziemi: wymagania mieliśmy dosyć sprecyzowane - działka co najmniej 1000m za nie więcej niż 50tys. Jako, że oboje pracujemy po co najmniej 10h dziennie, to najpierw udaliśmy się na poszukiwania do agencji nieruchomości. Wiem, niektórzy poczytają to jako burżujstwo, ale my naprawdę nie mieliśmy czasu na poszukiwania.

To było gdzieś rok temu. W większości agencji na sam tekst, że chcemy kupić tylko ziemię i to za nie więcej niż 50tys. reagowano w sposób, który można opisać w skrócie "idźta stąd i mi nie zawracajta głowy". Ja rozumiem, że to nie mieszkanie za 400tys. ale no cóż jak nie chcą prowizji to nie.

W końcu udało się znaleźć piękną działkę pod Mińskiem 1300m za 48tys.

Już przystąpiliśmy do wstępnych ustaleń co do formy zapłaty, zaliczka, umowa przedwstępna itepe. Pech chciał, że musieliśmy w tym czasie wyjechać na urlop (za granicę), żeby nie było to wycieczka wykupiona pół roku wcześniej, nijak odwołać. Po powrocie pierwszy telefon i mały zonk: cena nieaktualna może pójdzie za 60tys. ,hmm tego nie przewidzieliśmy. Ale cóż w ciągu miesiąca ceny mieszkań poszły w górę o prawie 10%, no to trudno, drugi telefon drugi zonk, poprzednia cena nieaktualna nowa 78tys. TEGO już było za dużo, 50% podwyżki w 2 tyg.

 

No i zostaliśmy na lodzie.

Zostaliśmy więc zmuszeni do szukania działki poprzez ogłoszenia.

No i szukamy, mamy nadzieję, że się znajdzie coś ciekawego.

 

Jak widać do budowy jeszcze daleko, ale jesteśmy niepoprawnymi optymistami, więc się nie zrażamy.

 

Czekamy na opinie, czy rzeczywiście dobrze się zdecydowaliśmy na kierunek wschodni?

 

Jeszcze jedno pytanko, czy ktoś z Szanownego Grona miał może styczność z informacjami dotyczącymi ewentualnego dofinansowania z UE projektów korzystania z odnawialnych źródeł energii. Bylibyśmy bardzo wdzięczni za informacje.

 

Pozdrawiamy ciepło.

M&M