Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Renowacja starego kredensu


centi

Recommended Posts

Czy ktoś mógłby mi przybliżyć od czego powinnam zacząć chcąc doprowadzić do stanu używalności stary kuchenny kredens wymalowany farbą olejną ? Kredens jest drewniany i bardzo stylowy ale chciałabym mieć go w kolorze drewna -np. pobejcowany.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście na pewnno nie opalaraka :evil:

 

no może faktycznie nie po całości :oops: ale np. duże powierzchnie (ścianki boczne) możnaby popróbować. Może to wynika z mej niecierpliwej natury - rozłożyć całośc i złożyć do kupy - :o

A w ogóle to pochwal się jakimś ładnym zdjęciem, coś w rodzaju PRZED i PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tylko znajdę kabelek do aparatu wrzucę zdjęcia mojego kredensu. Odnawiał go mój tata, który od kilku lat jest na emeryturze. Kredens zrobił własnoręcznie dziadek - nic nadzwyczajnego , taki typowy miejski kredens, jakich są setki, tylna ściana była ciosana z grubsza siekierą.

Kredens swoje przeszedł - doliczyliśmy się 8 warstw farby. jedną nogę zjadły korniki a półki wypaczyły się od wilgoci. Nie dało się go oczyścić do bejcowania, dlatego po oszlifowaniu i wymienieniu kilku elementów został pomalowany na złamaną biel. Niestety z oryginalnych gałek zachowała tylko jedna, dlatego zastąpiły je nowe, ale też z porcelany. Zawiasy udało się oczyścić, ale zatrzaski są nowe.

 

Generalnie mnóstwo roboty przy nim było. Dziękuję tato :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest taki preparat w puszce na bazie kwasu do usuwania starych powłok malarskich - .

 

Ech chyba nie kwasu ale zasady :p . Bazą zmiekczaczy do powlok malarskich jest wodortlenek sodowy, czyli soda kaustyczna - bohaterka starych kryminalow.

Trurl mialo racje mowiac o opalarce. Jesli kredens pomalowany byl kilkakrotnie np. kryjącą farbą olejną to szlifierka i welna na wiele sie nie zdają. Ta metoda jest dobra jedynie przy bejcowanym lub politurowanym drewnie pokrytym warstwą bezbarwnego lakieru /lub wspomnianej politury/.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jak się uda doczyścić do żywego drewna, to nie będzie ono dostatecznie ładne, żeby je pokazywać. W końcu dawni stolarze też mieli swój rozum - albo oklejali, albo malowali.

 

Czyszczenie preparatem wymaga dużo cierpliwości (schodzi najwyżej jedna warstwa na raz, a i to z trudem), opalanie - ostrożności, bo można łatwo zwęglić drewno pod spodem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no może i zasada, ale zmyliło mnie, że jest żrące -a zasada też może być żrąca (dawno była chemia) :oops:

Tak źle nie schodzi, nakłada sie ten żelowy praparat i po chwili szpachelką można zbierać powłoki. Robiłam tak ze stratymi drzwiami w 80-letniej kamienicy, gdzie mieszkańcy nie skąpili farby. Efekt przeszedł moje oczekiwania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie to co piszecie to pewnie mądre rzeczy.

Zależało mi na profesjonalnych poradach!!!!!!

Poszperałam , poczytałam , przeszłam się do kilku specjalistów w dziedzinie renowacji mebli i wiem wszystko .

Najzabawnbiejszy był pomysł z opalarką - efekt taki sam jak by porąbać mebel siekierką i wrzucić do kominka .

Pomogę przypomnieć nazwę preparatu usuwającego farbę to Scansol.

Zatem dziękuję serdecznie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie to co piszecie to pewnie mądre rzeczy.

Zależało mi na profesjonalnych poradach!!!!!!

Poszperałam , poczytałam , przeszłam się do kilku specjalistów w dziedzinie renowacji mebli i wiem wszystko .

Najzabawnbiejszy był pomysł z opalarką - efekt taki sam jak by porąbać mebel siekierką i wrzucić do kominka .

Pomogę przypomnieć nazwę preparatu usuwającego farbę to Scansol.

Zatem dziękuję serdecznie .

 

a może podzielisz się z nami tą wiedzą :roll:

też w niedalekiej przyszłosci czeka mnie renowacja takiego kredensu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...
Nawet jak się uda doczyścić do żywego drewna, to nie będzie ono dostatecznie ładne, żeby je pokazywać. W końcu dawni stolarze też mieli swój rozum - albo oklejali, albo malowali.

 

Czyszczenie preparatem wymaga dużo cierpliwości (schodzi najwyżej jedna warstwa na raz, a i to z trudem), opalanie - ostrożności, bo można łatwo zwęglić drewno pod spodem.

 

jasne, to też testowałem, szkoda zachodu, moja propozycja to jednak opalanie, i jestem tego pewien jak minionego dnia że go przeżyłem, warunek, konstrukcja z litego drewna, pełnego, resztę robie na bóstwo, do tego opalarka dobrej mocy ( średnioprofesjonalna - aby z kosztami nie przesadzić), i dlatego opalarka bo inne cuda palą drewno w zakamarkach - chodzi mi o podgrzanie lakieru do takiej temperatury aby go puźniej cykiną ściągnąć., pozostałości lakierów myje kwasem, i płukam ( ważne jest przy tym BHP - maska, przesłona na głowę)to co zostanie w słojach , ewentualnie szczotkuję, szczotka nylonka , lub drucianka. po tygodniu jak moje zmasakrowane liftingiem drewno wyschnie , użuwam do czyszczenia szlifierek oscylacyjnych, i papierów ręcznych. pózniej sama przyjemnośc: wosk i polerka, bądź bejca i lakier, ale wszystko w wersjach transparentnych, efekt mebel na nowo zyje, no i ma duszę

 

pozdrawiam

 

tnowak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Panowie to co piszecie to pewnie mądre rzeczy.

Zależało mi na profesjonalnych poradach!!!!!!

Poszperałam , poczytałam , przeszłam się do kilku specjalistów w dziedzinie renowacji mebli i wiem wszystko .

Najzabawnbiejszy był pomysł z opalarką - efekt taki sam jak by porąbać mebel siekierką i wrzucić do kominka .

Pomogę przypomnieć nazwę preparatu usuwającego farbę to Scansol.

Zatem dziękuję serdecznie .

 

 

Nie wiem naprawdę dlaczego pomysł z opalarką był taki zabawny?

My swój kredens (męczył się nad nim małżonek szanowny przez kilka miesięcy w weekendy) właśnie opalaliśmy z wierzchnich warstw farby - 3-4 warstw białego lakieru... częściowo użyliśmy preparatu, ale nie zdał on egzaminu, za dużo warstw... i za drogo i brzydko wychodziło ;) potem to co nie zeszło opalarką, ostatnia już niepełna warstwa została potraktowana szlifierką, wszystko ładnie wyszlifowane i zabejcowane i wyszło super :))))

jak znajdę zdjęcia to wkleje przed i po :)

jeszcze niestety kredens nie jest skończony, ciągle brakuje czasu, żeby np. uzupełnić drzwiczkami z szybką :) ale powoli ... już się kredensowi i nam nie spieszy :)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...