Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Pewnie to niemożliwe, ale... jeśli jest jakakolwiek szansa, dajcie proszę znać.

 

Znajoma likwidowała mieszkanie. Przyjechała w weekend i wtedy dopadli ją sąsiedzi, że chcą kupić. Tak kobitę zakręcili, że w poniedziałek było po transakcji. Jej się wydaje, że świetnie na tym wyszła, a ja WIEM, że zapłacili jej dużo za mało. Mieszkanie jest prawie trzy razy więcej warte.

 

Nie mam sumienia jej tego uświadomiać, jeśli nic już się nie da zrobić.

 

Jeśli natomiast jakaś szansa jest na odkręcenie to uważam, że trzeba. Uważam że sąsiedzi działali w złej wierze, w pełni świadomie zaniżając wartość tak drastycznie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/64386-uniewa%C5%BCnienie-umowy/
Udostępnij na innych stronach

Dzięki! Posprawdzam więc szczegóły. Może ktoś jeszcze dorzuci jakiś paragraf?

 

Nóż mi się w kieszeni otwiera, bo to już niemłoda osoba, która środki przeznacza na utrzymanie ciężko chorego członka rodziny. A tacy 'spryciarze', jeszcze jej wmówili, że płacą więcej niż od innych dostanie, bo im zależy, że po sąsiedzku.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/64386-uniewa%C5%BCnienie-umowy/#findComment-1415812
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że wszystko odbyło się u notariusza ? Będzie ciężko. Mam podobny przypadek w rodzinie - choć na razie zawarło toto póki co umowę z Tele2 :):) I nie wiedziałam długo co podpisało sąsiadowi ( na działce) u notariusza. Bo nie wiedziało toto co podpisało - podobno zgodę na zbliżenie się do naszego ogrodzenia. Jakby facet był cwańszy to podpisałoby pewnie darowiznęi nic nie wiedziało by..............

 

Napisz do Oskara :) On jest lekiem na wszystko.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/64386-uniewa%C5%BCnienie-umowy/#findComment-1415969
Udostępnij na innych stronach

Nefer,

poczekam ze dwa dni może akurat Oskar tu zajrzy :)

 

Sama też muszę dojrzeć. Najgorzej, że ona jest taka szczęśliwa, że wszystko się odbyło "szybciutko i bez problemów". To nie demencja ani głupota - kobieta wykształcona, sprawna mentalnie, choć w latach, tylko po prostu ufna. Jak oni jej powiedzieli, że tu tyle kosztują to to przyjęła - bo sama w życiu by nie zełgała. I tak jej się wydaje, to fantastycznie się złożyło, że dostała dużo i cieszy się, że ma to już za sobą.

 

Żeby to odkręcić trzeba jej nie tylko ten dobry humor zrujnować, ale i narazić na stresy i wszelkie korowody, ciąganie po sądach, podróże itd. I szczerze mówiąc nie jestem pewna co dla niej teraz gorsze. Chyba muszę pogadać z kimś w jej wieku.

 

A swoją drogą nie mogę się powstrzymać, muszę to dodać: przedsiębiorcza sąsiadka, co jej tak bajek naopowiadała to ponoć aktywistka Przewodniej i Siły. :evil:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/64386-uniewa%C5%BCnienie-umowy/#findComment-1416157
Udostępnij na innych stronach

Kuźwa - jakaś masakra. U mnie w rodzinie był taki przypadek. Pan radny z Ursusa - tez z Przewodniej Siły Narodu ( ciekawy zbieg okoliczności...) omotał bardzo sprawnie ciocie lat 90 - kobieta była niezwykle sprawna i fizyczni i psychicznie. Były obiadki, wyjazdy na wczasy, kupowanie telewizorów - a jak już przepisała na nich mieszkanie ( w Centrum, koło Myśliwieckiej) to np. spędzała samotnie Wigilię ( do nas nie przyszła, bo Pan Doktor ją zaprosił ) bo wziął sukin.... n zapomniał i wyjechał z rodziną na Majorkę .......

A ciocia miała w domu na przykład Witkacego, Kossak etc (ciocia: "a kiedys mnie Witkacy namalował jak razem byli na wyjeździe" wiesz, te klimaty). Ona była Doktorem oczarowana tak, że nie dało się nawet ją po prostu odwiedzić ....Ciocia zmarła była - nawet nie kiwnęliśmy palcem - mieszkanie zostało ogołocone i sprzedane. Nawet nie mamy po niej żadnej pamiątki :(..,, Ale odpuściliśmy....... cóż. Dla mnie to poniżej wiesz, jakiegoś poziomu - na chleb mam. Ale są tacy ludzie...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/64386-uniewa%C5%BCnienie-umowy/#findComment-1416164
Udostępnij na innych stronach

Kuźwa - jakaś masakra. .

 

Tiaaa, klubowe granie...

 

U mnie w rodzinie tez probowali- rodzice przeprowadzili sie do mnie do domku i w dniu wyprowadzki juz mieli kupca na 100%, tylko ze za jedna trzecia mniej niz wartosc rynkowa mieszkania. Bardzo mila Pani opowiadala im jaka to swietna okazja i jak to mieszkania sa duzo tansze niz cena jaka ona oferuje. Na szczescie nie sprzedali.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/64386-uniewa%C5%BCnienie-umowy/#findComment-1417983
Udostępnij na innych stronach

Dzięki! Posprawdzam więc szczegóły. Może ktoś jeszcze dorzuci jakiś paragraf?

 

Nóż mi się w kieszeni otwiera, bo to już niemłoda osoba, która środki przeznacza na utrzymanie ciężko chorego członka rodziny. A tacy 'spryciarze', jeszcze jej wmówili, że płacą więcej niż od innych dostanie, bo im zależy, że po sąsiedzku.

Błąd-art. 84 Kc. Można jeszcze art. 388 Kc sytuacje dotyczące wyzysku- czynności względnie nieważne (wzruszalne, zaskarżalne), określone przesłanki dla określenia danej czynnosci jako nieważnej. Pozdrawiam :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/64386-uniewa%C5%BCnienie-umowy/#findComment-1418803
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...