Małgolinka 23.10.2006 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2006 Witam Zamierzam przekształcić łąkę torfową na sad i ogródek Czy jest to wogóle możliwe ?? W tej chwili jest tam puszcza do pasa różnego rodzaju traw, ostów i innych chwastów Myślę, że pierwszym moim krokiem będzie wykoszenie tego wszystkiego i chyba wywiezienie zielska - wydaje mi się że trochę będzie tego za dużo żeby z tym wszystkim zaorać. Czy dobrze myślę ... Prawdę mówiąc jestem zielona w tej dziedzinie jak moja łąka dlatego liczę na pomoc speców z tego forum Tego torfu jest podobno ok 2 metrów i może to głupie ale zastanawiam się czy na takim podłożu drzewa będą miały szanse ?? Proszę pomóżcie mi od czego mam zacząć.. Już nie mogę się doczekać żeby ujarzmić trochę ten busz ... moja przygoda z ogrodnictwem dopiero się zaczyna, bo wcześniej nie miałam warunków do tego (całe życie w centrum miasta ) ... ale zawsze marzyłam o tym żeby mieć swój sad i ogródek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuzza 23.10.2006 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2006 Małgolinko - a jak z wodą na tym torfowisku? Czy to teren podmokły, czy też kiedyś tylko był podmokły? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Małgolinka 23.10.2006 13:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2006 Hm... trudno teraz jesienią stwierdzić czy jest to teren podmokły... niby nie ale kto wie co zastanę wiosną. W każdym razie wody tam w tej chwili nie ma byłam wczoraj i normalnie chodziłam po tych chaszczach Fakt, że po torfie chodzi się baaardzo sprężyście ale to chyba specyfika torfu a nie wody Za działką jest rów także myślę, że teren kiedyś był podmokły a już nie jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Małgolinka 23.10.2006 13:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2006 Dodam jeszcze, że przy tej łące mam działkę budowlaną także mam nadzieję, że nie jest to teren podmokły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 23.10.2006 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2006 Rada prosta- skosić albo przelecieć takim łancuchem za traktorem, rolnicy zwš to orkanem. Potem trzeba wzišć bronę talerzówkę żeby darń pocišć, a następnie zaorać. Do wiosny po darni nie będzie sladu. Co do wody gruntowej to rzeczywicie sprawd, a drugš rzecz to zbadaj odczyn gleby (możesz to zlecić w doradztwie rolniczym albo orientacyjnie kupić zestaw w sklepie ogrodniczym z płynem Heliga - broń Boże nie z elektrycznym indykatorem). Odczyn jest ważny bo torfy bywajš kwane wtedy trzeba zwapnować. Sšdzšc po opisie ziemię masz żyznš i ogród powinien ładnie plonować.[/code] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Małgolinka 23.10.2006 13:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2006 Wciornastek dziękuję bardzo za odpowiedź !!! Ziemia oznaczona jest jako ŁIV pochodzenia organicznego... i myślę, że jeżeli takie zielsko tam wyrosło to może marchewce też się uda Nie śmiejcie się ze mnie ... ale ja się obawiam czy drzewka ukorzenią się dobrze w takim gruncie, tzn czy będą się miały za co "złapać korzeniami". Mam nadzieję, że to tylko moja wybujała wyobraźnia podsuwa mi obraz wywracających się drzewek... Prawdę mówiąc to ten grunt jest taki mięciutki, sprężysty (ale przy torfie to chyba normalne)... to wszystko przez to że nigdy wcześniej nie spotkałam się (nie chodziłam) po czymś takim... jak po gąbce.. ale nogi na szczęście były suche po tym spacerku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 23.10.2006 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2006 Grunt sprężysty nie koniecznie z powodu czystego torfu. Taki efekt daje też duża warstwa darni. Najprostsza rada. Weż łopatę i wykop dziurę, zobacz co jest pod spodem, np. jeli torf na 40-50 cm a pod tym glina wszystko ronie ładniusio. Może okazać się też że wcale tam nie ma torfu tylko płytka warstwa rozlożonej darni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Małgolinka 23.10.2006 13:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2006 Hm... tam podobno jest 2 metry torfu... dlatego ma charakter terenu zielonego a nie budowlanego... A łopatę to wezmę i wykopię, ha... jak mi się uda przebić przez tą warstwę darni, bo gęsto tam, że ho, ho.. Tak czy inaczej już mi się humor poprawił, bo przyznam się bez bicia jak wczoraj przedzierałam się przez ten gąszcz to moja wizja sadu i ogrodu jakby zbladła... nawet powiem, że zaczęłam już szukać błędnych ogników, he, he ... Wciornastek dzięki Tobie już wiem jak się za to zabrać Chyba obfotografuję te chaszcze i będę prowadziła dziennik moich zmagań bagiennych w przekształcaniu w ogród Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kuna 06.11.2006 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2006 Małgolinko dobrze by było zobaczyć zdjęcie tej działki , a właściwie roślin jakie tam rosną . Ale coś mi sie wydaje , że jeżeli jest tam torf to masz jak napisał wciornastek bardzo urodzajną glebę . Z taką glebą radzę postępować ostrożnie . Mam na myśli orkę . Ponieważ takie torfowe gleby łatwo się przesuszają po orce i ciężko wtedy wprowadzić roślinność . Spróbuj najpierw założyć parę grządek i obserwój jak ci rośnie . Ale coś mi sie wydaje że jak chwasty rosną tak bujnie to wszystko będzie tak rosło . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Małgolinka 06.11.2006 23:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2006 Kuna sugerujesz żeby nie orać tej łąki ?? Chciałam skosić i zaorać żeby do wiosny to wszystko się przerobiło. Wiosną zaczynamy budowę i chciałam równocześnie zacząć prace w ogrodzie, bo wiadomo roślinki trochę czasu też potrzebują żeby urosnąć. Zależy mi bardzo żeby posadzić sad... i dlatego zastanawiam się czy na takiej ziemi drzewka owocowe dadzą sobie radę. Zrobię parę fotek i zamieszczę na forum... a torf tam jest na 100% podobno 2 metry... Pozdrawiam i dziękuję za odzew Małgolinka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 07.11.2006 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 IW 1965 rok- Warzywniczy Zakład Doświadczalny w Rekowie, torfy niskie Moście Błota. Wyniki doświadczeń (Rumpel 1971) potwierdziły wysoką ocenę gleb torfowych w uprawie warzyw. Cebula Wolska z siewu 55 t/ha, marchew Perfekcja 50 t/ha. Ale gleby muszą być właściwie zmeliorowane, nawożone i uprawiane. Nadają się oczywiście tylko gleby torfowisk niskich. Gleba szybko osiada wskutek uprawy (mineralizacja), a niewłaściwa uprawa proces ten przyśpiesza. Do minimum ograniczyć trzeba liczbę orek i innych uprawek, stosować deszczowanie, aby wierzchnia warstwa nie przeschła. Poziom wody gruntowej optymalny to 60-80 cm. Jeżeli niższy, to szybka mineralizacja i "zanikanie" torfu. Może pomóc deszczowanie. Glebę jak najmniej wzruszamy, aby nie niszczyć struktury. Są to gleby tzw. zimne, wolno nagrzewające się wiosną, o podwyższonym ryzyku wystąpienia przymroków. Należy też sprawdzić i uregulować odczyn, może dochodzić nawet do 8, powinien być 5-7. Przy zbyt niskim nie stosujemy wapna w formie tlenkowej (mineralizacja), tylko węglanową. Dawki mogą być wysokie- duża pojemność buforowa. Przy za wysokim-sproszkowana siarka.Nawożenie N- niewielkie dawki, duża zawartość. P i K znacznie wyższe niż na glebach mineralnych. W glebie torfowej mało i niedostępne , rzadko brak Mg, ale występuje przy przenawożeniu K. Ale najważniejsza sprawa to nawożenie mikroelementami- to niezbędny czynnik warunkujący uprawę warzyw na torfach. Miedź - 50-100 kg siarczanu na ha (zapobiega "chorobie nowin". Molibden- pH podnieść do 6, sól sodowa lub amonowa 2-3 kg/ha. Bor- brak przy za wosokim pH- boraks 20-40 kg/ha. Tyle w/g ekspertów- Chroboczek, Skąpski. Zastanawiam się tylko, czy to, co nazywasz torfem, to naprawdę jest torf. Podejrzewam, że jest to tzw. gleba pobagienna- powstaje przy obniżeniu poziomu wody gruntowej i przerwaniu procesu bagiennego. Dla produkcji warzywniczej nadaje się typ: czarne ziemie. Są to gleby bardzo urodzajne, o dobrej strukturze i dużej zasobności (rejon Błonie, Sochaczew) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Małgolinka 08.11.2006 10:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 Dzięki Mirku za tak wyczerpującą odpowiedź Wzdłuż działki biegnie rów melioracyjny, w którym obecnie nie ma wody (zobaczymy na wiosnę) ... a do jeziora jest ok. 3 km Czyli jeśli się okaże, ze to gleba pobagienna to też da się z nią coś zrobić?? Muszę wkońcu wybrać się tam i porobić zdjęcia... ostatnio było tak zimno, że szkoda mi było ciągać moje maluchy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 08.11.2006 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 Czarne ziemie są lepsze od torfów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Małgolinka 03.12.2006 22:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2006 No.... nareszcie udało się dotrzeć na działeczkę Wiecznie coś nam przeszkadzało... to deszcz, to zimno, to katar... Okazało się, że nasze chaszcze położyły się i już zaczęły gnić ... także nici z koszenia w tym roku Na wiosnę ruszymy pełną parą No to mała sesja z naszej łączki Najpierw ogólny widok: http://www.zielony-slon.pl/images/Julia/dzialka1.jpg zbliżenie na roślinki: http://www.zielony-slon.pl/images/Julia/dzialka2.jpg i trochę szuwarkowego zielska: http://www.zielony-slon.pl/images/Julia/dzialka3.jpg http://www.zielony-slon.pl/images/Julia/dzialka4.jpg i jeszcze jeden widok z drugiej strony: http://www.zielony-slon.pl/images/Julia/dzialka5.jpg Dodam, że tym razem woda w rowie była i to sporo Wydaje mi się, że ziemia na tej działeczce będzie miodzio ... tak na laickie oko W każdym razie chłonę wiedzę ogrodniczą ... i od wiosny zaczynam swoją przygodę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Małgolinka 05.12.2006 12:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 I co myślicie o tej roślinności ?? I czy ruszać to jeszcze teraz czy czekać do wiosny ?? Tzn. czy kosić (nie wiem czy to wogóle możliwe jak to wszystko leży) i orać ?? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 05.12.2006 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 Ściąć kosiarką rotacyjną, zlikwidować, wiosną Roundup Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Małgolinka 06.12.2006 10:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 Czyli tylko skosić i nie orać.... a wiosną wszystko zlać... A co myślisz Mirku o tych roślinkach ?? Powiem tylko, że ziemia jest tam tak czarna... taka że już by się chciało coś sadzić Mam porównanie do naszego rodzinnego ogródka działkowego, który jest uprawiany od ponad 50lat i tam tak naprawdę ciężko to nazwać ziemią... raczej szary piasek... zresztą widać to po plonach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 06.12.2006 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 A co mam myśleć? Zielsko dorodne świadczy o żyznej ziemi. A nasion chwastów zapas na 10 lat z okładem. Orka tylko wymiesza je z glebą i masz zatrudnienie na ładnych parę lat. Rok ugoru herbicydowego- jak się zazieleni, to oprysk. Przynajmniej część nasion się "zużyje" . Na jesień 07 orka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Małgolinka 06.12.2006 21:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 A co mam myśleć? Zielsko dorodne świadczy o żyznej ziemi. A nasion chwastów zapas na 10 lat z okładem. Orka tylko wymiesza je z glebą i masz zatrudnienie na ładnych parę lat. Rok ugoru herbicydowego- jak się zazieleni, to oprysk. Przynajmniej część nasion się "zużyje" . Na jesień 07 orka. O ludzie... a ja optymistka chciałam na wiosnę już drzewka sadzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 08.12.2006 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2006 A co mam myśleć? Zielsko dorodne świadczy o żyznej ziemi. A nasion chwastów zapas na 10 lat z okładem. Orka tylko wymiesza je z glebą i masz zatrudnienie na ładnych parę lat. Rok ugoru herbicydowego- jak się zazieleni, to oprysk. Przynajmniej część nasion się "zużyje" . Na jesień 07 orka. O ludzie... a ja optymistka chciałam na wiosnę już drzewka sadzić Mirku nie siej paniki . Chwasty będą i tak kiełkować nawet po takim zabiegu jak pryskanie i to regularne. Bo się nasieją z sąsiedztwa. Ale jeśli do dzisiaj Małgolinko nie skosiliście i nie zakopaliście darni to rzeczywiście jest już póżno. Teraz lepiej już zacząc walkę wiosną. Mam też taką propozycję abyście nie orali całóści ale tylko miejsce po sad czy ogodek (degradacja). Resztę gruntu warto systematycznie kośić. Wtedy teren będzie w miarę zagodpodarowany. Wieloletnimi chwastami się nie przejmuj. Napewno będą pocięte w orce i troszku narobią kłopotu. Ale w przypadku sadu pod młodymi drzewkami dobrze jest utrzymywać tzw ugór herbicydowy. Ja nawet pryskałam Roundupem, ale każdorazowo osłaniałam młode drzewka kawałkiem foli i starałam się robić zabieg w miarę bezwietrzną pogodę, aby przypadkowo nie uszkodzić drzewek. Potem między drzewami warto posiać trawę a pod samymi zostawić ugór (choć w przypadku sadziku przydomowego to nawet to jest niekonieczne). W warzywniku już przez samo pelenie (ręczne) pozbędziesz się ewentualnych chwastów wieloletnich. Powodzenia, Mirek ma rację możesz mieć fajne plony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.