Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Betonowe ogrodzenie - czy warto?


Recommended Posts

W pełni zgadzam się z przedmówcą .Nie wydaje mi się np.osiedle domków jednakowych,czy nawet podobnych za takie atrakcyjne,to powielanie,kopiowanie .Chciałabym aby mój dom się wyrózniał a nie głubił w tłumie . i nie mi do tego czy sąsiad będzie miał okna takie czy inne ,czy dach zielony czy żółty .Im więcej barw tym świat wydaje się mniej szary ,a widzę,że Polacy nie lubią się wyróżniać .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 236
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

MBZ,

 

Dziękuję Ci bardzo, że nazywasz mnie aspołeczną. Dam Ci przykłady aspołeczności mojej i mojego sąsiada, który "wypiął się" na otoczenie betonowym murem.

1. Skrzyknęliśmy się (z mężem i moim bezpośrednim sąsiadem), zorganizowaliśmy i załatwiliśmy do końca doprowadzenie prądu w naszej całej uliczce - również dla tegoż sąsiada. Dzięki nam (dzięki temu, że odkryliśmy pewną możliwoś prawną) zaoszczędził on - tenże właśnie sąsiad 4tys zł na opłatach dla zakładu energetycznego! I najwięcej zaoszczędził on, bo ma najdłuższą drogę ciągnięcia prądu od ulicy. On nie dołożył się małym palcem do sprawy i nawet nie podziękował za nasz wkład.

2. J.w. odnośnie wody miejskiej. Jeśli kiedyś załatwiałaś takie projekty w urzędach to powinnaś wiedzieć, że dla inwestycji ulicznej jest to pół roku wypełniania papierków, uzgodnień i chodzenia. Teraz tenże sąsiad ma wodę i prąd na działce bez jednej wycieczki do urzędu. Oczywiście nie powiedział dziękuję.

3. J.w. dla kanalizacji miejskiej, z tym, żę ta sprawa sfinalizuje się pod koniec b.r.

4. Nie wylewam szamba do ziemi, chyba jedyna w okolicy dołożyłam więcej kasy ale mam szambo naprawdę szczelne. Jedni z moich sąsiadów mieszkają już rok bez żadnego szamba...

5. Nie wyrzucam śmieci do lasu, bo zależy mi żeby las (wspólny w koncu) wyglądał ładnie.

6. Po ulicznej stronie mojego ogrodzenia są posadzone piękne jarzębiny. Kiedy założą nam wreszcie utwardzoną powierzchnię, drzewa będą piękne i jak znalazł.

7. Poziom ustawienia domu dostosowałam do sąsiada, żeby nie wynosić się ponad niego i żeby wszystko wyglądało jednolicie. O moim ulubionym "twardogłowym" sąsiedzie już pod tym względem wspomniałam. W nosie ma to, że jego podniesienie terenu spowoduje spływanie dodatkowo wód opadowych z jego działki na sąsiednie i stanie na przeszkodzie naturalnemu spływowi wód do rowu melioracyjnego który jest za nim (nie zamierzam do tego dopuścić). Kiedy z nim normalnie na ten temat rozmawiałam, że tak nie można i jest to bezprawne, wzruszał ramionami.

 

MBZ nie posuwaj się do takich oskarżeń tylko dlatego, że bronisz płotów betonowych i wolności bezguścia. Chciałabym zobaczyć Ciebie w sytuacji gdy po wstaniu z łożka za oknem widzisz dwumetrowy betonowy mur. I ciekawa jestem czy tak gratulowałabyś jego właścicielowi, że czuje się taki wolny i niezależny od otoczenia w swoich poczynaniach. Nie można bronić wolności poczynań za wszelką cenę, bez uwzględniania otoczenia i odczuć innych ludzi, bo prowadzi to właśnie do takich zjawisk jak nielegalne śmietniska, wylewanie ścieków do rowów melioracyjnych (żywy przykład z mojej okolicy), a w skrajnej postaci terroryzmu.

A.

 

Agnes, mam mieszane uczucia jeśli chodzi o tak daleko posunięte ograniczenia w budowie domu jakie są w Szwajcarii. Nie jestem pewna czy chciałabym, żeby mnie dotyczyły. Ale z drugiej strony wybierasz sobie okolicę do budowy z "dobytkiem inwentarza". Trzeba przyznać, że rezultaty takiej polityki mają przepiękne, czego nie uświadczysz w naszym wolnym (pod względem budowy) kraju. Tak więc jeśli miałabym mieszkać dzięki temu w tak przepięknym otoczeniu, to chyba wolałabym się dostosować niż patrzeć bezsilnie na co to mam przez drogę.

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Alicjanka dnia 2003-05-08 15:10 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2003-05-08 15:05, Alicjanka wrote:

 

MBZ nie posuwaj się do takich oskarżeń tylko dlatego, że bronisz płotów betonowych i wolności bezguścia.

<

 

I widzisz, znow uzywasz slow takich, jak bezguscie. Ponawiam pytanie, czy ktos dal ci prawo decydowania o tym, co jest gustowne, a co nie?

Co do oskarzen o twoja aspolecznosc, to niniejszym przepraszam, moze bylo to zbyt ostre, nie znalam szczegolow. Sasiada wspolczuje. Niemniej jednak i tak bede optowac za wolnoscia i swoboda na wlasnym podworku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mbz,

 

Demokracja w naszym kraju jest w powijakach. Jeśli spojrzysz na "stare" demokratyczne kraje (np Stany), to wszędzie są bardzo ostre ograniczenia budowlane (m.in. płotach, elewacjach, trawnikach, prawach i OBOWIĄZKACH itp). Demokracja nie polega na bezkrólewiu i anarchii, gdzie każdy robi co chce - którą tu proponujesz - tylko na uzgadnianiu ogółu co jest dla wszystkich najlepsze (w tym dla otoczenia i jego estetyki) i przestrzeganiu tak ustalonego prawa, nawet jeśli się to poszczególnym jednostkom nie podoba. Większośc decyduje. To jest demokracja. Demokracja to poszanowanie KAŻDEJ jednostki, a nie tylko siebie samego - co jak widzę uznajesz najbardziej. Z jakiś przyczyn w Stanach zapłacisz wysoki mandat za nieskoszenie trawnika w odpowiednim czasie - bo szkodzi to sąsiednim trawnikom! To jest właśnie poszanowanie każdej jednostki. U nas narazie pod tym względem to jest śmiech na sali (i to gromki), a nie demokracja.

 

A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy nie rozumiesz, ze ty tez nie szanujesz woli innych. Dlaczego akurat twoja wola ma byc uznana, a nie kogos innego?

Chyba nie zrozumialas przykladu z samochodem. A demokracja to wlasnie obrona praw jednostki. Odnosnie tego, co jest zgodne z prawem a co nie, to decydowac moga urzedy i sady, a nie oczy sasiadow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ploty betonowe, czy mury to niezla sprawa

ja mam tylko jedno ale

i to niestety takie ktore je eliminuje

a mianowicie

grafficiarze !!!!

jak im zafundujecie kawalek muru to od razu przyjma zaproszenie

a takie posprayowane mury to juz ohyda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mbz,

 

Powiedz, czy chodzi Ci o udowodnienie swojej racji za wszelką cenę, czy takie płoty naprawdę Ci się podobają? Chyba nie muszę Ci powtarzać, że nie uświadczysz takich ustrojstw w krajach w których z przyjemnością rozglądasz się po okolicy. Bo jeśli Ci się naprawdę podobają (albo np sama taki masz), to powiedz od razu bo szkoda dyskusji. Jeśli nie, to wiedz, że ten właśnie sąsiad jest na przekór z prawem, bo płot graniczący z ulicą musi być od 0,6m wzwyż ażurowy. A nie jest. I mimo, że wczoraj powiedziłam mu o tym wzruszył ramionami. Na takich własnie ludzi potrzebne jest precyzyjne prawo, bo jak nie to wejdą Ci na głową i zrobią...

 

Dlaczego uważasz, że jeśli ja tępię brzydotę, to muszę ustąpić "wolnej woli" mojego sąsiada, który nie szanuje mojej wolnej woli. Bo on patrzy na moje zadbane otoczenie i nie musi się go wstydzić. A ja patrzę z obrzydzeniem na jego mur i jeszcze się wstydzę, że w okolicy mam taki "cmentarz". Poza tym sąsiad tego są sąsiada też ma taki płot, tylko o 1/3 niższy i ażurowy i obiecał mi, że go obsadzi pnączem i żyjemy w zgodzie, chociaż czekam na to obsadzenie już rok. Ale jeśli człowiek szanuje opinię ludzi żyjących w otoczeniu, to można się zawsze dogadać, ten natomiast o którym dzisiaj lamentuję, ma mózg zupełnie w takiej samej postaci fizycznej jak jego mur. Być może nawet ma tam też rzeźbienia. Z nim nie ma rozmowy, ani dyskusji ani negocjacji. Na wszystko wzrusza ramionami i robi swoje. A to co robi nie podoba się WIĘKSZOŚCI na mojej ulicy. To już powinno Cię przekonać (w świetle demokracji). Jeśli nie, to znaczy, że wolność czynu za wszelką cenę - ale wtedy mieszkaj na bezludniej wyspie.

Życzę Ci żeby kiedyś taki sąsiad czyniący co mu się podoba nie zmienił kiedyś twoich liberalnych poglądów.

A.

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Alicjanka dnia 2003-05-08 16:05 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alicjanko, współczuję sąsiadów. najbliższy płot betonowy /dwa pełne przęsła + deseczki + wysokość 2,20m/ zupełnie nie ażurowy postawił sąsiad 200m od nas. Na szczęście nie widać tego z mojego domu, ale boczni sąsiedzi pewnie wpadną w depresje.

Właściciel płotu jest bardzo dumny z konstrukcji i pięknego wykonania. Zasłonił sobie tym płotem wspaniały widok na łąki, sady, las. Ach, gdybym miała /po budowie/jeszcze trochę kasy to kupilabym wszelką ziemię naokoło naszego terenu, żeby nikt nie mógł go zabetonować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2003-05-08 16:04, Alicjanka wrote:

Powiedz, czy chodzi Ci o udowodnienie swojej racji za wszelką cenę, czy takie płoty naprawdę Ci się podobają?

 

No coz, nie mam takiego ogrodzenia i jeszcze nie wiem, jakie bede miala, moze sytuacja zmusi mnie do wlasnie takiego, kto wie? Dlatego wlasnie nie wypowiedzialam sie ani razu na temat, czy mi sie one podobaja, czy nie.

 

(quote)

Dlaczego uważasz, że jeśli ja tępię brzydotę, to muszę ustąpić "wolnej woli" mojego sąsiada, który nie szanuje mojej wolnej woli. Bo on patrzy na moje zadbane otoczenie i nie musi się go wstydzić.

 

I niestety, dalej nie rozumiesz tej prostej historyjki o samochodach, bo piszesz o brzydocie ( przeciez to jest brzydkie twoim zdaniem, a moze komus nie podoba sie twoje zadbane otoczenie?). A moze brzydkich ludzi tez nalezaloby tepic, bo raza uczucia estetyczne?

Widze, ze komuna wycisnela na ludziach pietno, ktorego dlugo sie nie pozbedziemy, ta jednakowosc, zycie pod linijke i te same jednakowe podobne do siebie bloki ( chyba ci sie podobaja-sa takie same?).

Pozdr.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mbz,

 

Coś Ci podpowiem. Jeśli ktoś nie ma własnego gustu - niech równa do innych. Ale zawsze wyżej. Taka jest kolej rozwoju estetycznego a także społecznego jednostki.

Nie ma wogóle dyskusji na temat tego czy taki płot jest ładny czy nie. Jest OHYDNY. Jest nienaturalny, zakłóca przewiew powietrza, przepływ wody, zasłania widoki i ogranicza perspektywę. A także świadczy o właścicielu tyle, że ten chce się definitywnie odgrodzić od innych ludzi.

Jeżeli twój rozwój estetyczny pozostaje na poziomie betonowego płotu we wzorki to współczuję sąsiadom. Na szczęście jak słyszę w mojej gminie burmistrz dąży do uchwalenia zakazu stawiania takich płotów. Właśnie dlatego, że większość jego wyborców uważa to za ohydztwo i nie chce mieć takich cudów w okolicy. Ja nie każę mojemu sąsiadowi stawiać takiego samego płotu jaki będę mieć ja. Jest kilkaset estetycznie dopuszczalnych możliwości. On niestety wybrał najgorszy, bo nie tylko brzydki, to jeszcze ogromnie wysoki lity mur (2m). Nie potrafisz dyskutować, bo nie zwracasz uwagi na argumenty merytoryczne. Twój przykład z samochodami jest śmieszny. Mówimy o domu, nieruchomości, miejscu gdzie ludzie mieszkają, które powinno być zadbane bo od tego zależy ich samopoczucie. Samochód rzadko służy do mieszkania, a do tego każdego dnia możesz stanąć gdzie indziej. W mojej okolicy ja mieszkam - mój sąsiad nie. I jeszcze długo nie będzie mieszkać. Tak więc to on ma się dostosować do mieszkańców a nie odwrotnie. Bo on sobie pojedzie do swojego bloku a ja będe musiała patrzeć na to jego ohydztwo. A twój argument, że być może jemu się nie podoba moja zadbana okolica... Pusty śmiech.

Pozdrawiam i kończę tą bezsensowną polemikę.

A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie wytrzymam, mbz czy ty przypadkiem nie jesteś blondynką ?

Czy jak twój sąsiad zrobi na SWOJEJ dzialce basen z gnojówką bo to odpowiada jego zmyslowi estetyki to również na to przystaniesz ? Są pewne granice wolności, demokracja bez określonych granic nazywa się anarchia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mbz,

no niestety sie z tobą nie zgodzę!!!

twoje wywody naprawde prowadzą do anarchi.

przerabiałem już tego typu argumenty dawno dawno temu (środowisko punkowe).

cóż, wyobraź sobie:

kupiłaś fajną dzialeczkę z pięknymi widokami, itd

a tu sąsiad z lewej- beton 2,2m

sąsiad z prawej - cegła, powiedzmy 2m

a za tobą sąsiad postawił co? - niech będzie, usypał skarpę

nie musze dodawać,że to właśnie jest szeroko rozumiana przez ciebie "wolność"- przecież mogą.

zostaje ci tylko sprzedac działeczkę i wynies się na inne tereny ( oby bez takich sąsiadów)

a demokracja polega na dialogu, owszem, poszanowaniu własności i gustów innych, ale w ramach dobra obopulnego.

 

byłaś kiedy w skandynawii?

ŻADNYCH- płotów tam nie ma, a domki choć skromne, są zadbane.

a tu?

obok małego domku, wielki współczesny "dworek" z nieproporcjonalnymi kolumnami ( sorry, ale tak jest) tzw" nowobogackich"

totalny bałagan architektoniczny!

no ale o gustach się nie dyskutuje.....

 

easy rider

oorbus

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównanie z samochodami zupełnie nietrafione jak dla mnie.

Tak się składa,że samochody są projektowane przez największych designerow tego świata.Czyli widać,że jest to czuły punkt tego biznesu (czego nie można powiedzieć o ogrodzeniach betonowych :wink:

Są ścisłe reguły,które rządzą tymi projektami i choć każdy ma prawo wyboru samochodu,to nie można powiedzieć o tych projektach,że są niegustowne.

Rzadko się zdarza coś wybitnie niegustownego,ale wtedy klapa (np.taka multipla :wink:

Poza tym samochody są nietrwałe ze swojej natury,ich estetyka podlega ciągłym zmianom i ciągłemu rozwojowi.Jest przy tym bezwzględnie korygowana przez rynek.

A nasze domy są "projektowane" przez ich właścicieli-bez żadnego przygotowania i wyczucia.

A dom stoi kilkadziesiąt lat w jednym miejscu i obowiązkiem właścicieli powinno być zadbanie o jego wygląd i otoczenie.W cywilizowanych krajach.Bo w biedzie i zacofaniu estetyka nie ma znaczenia, jako rzecz uboczna nie rozwija się.

Diagnoza z dziedzictwem komuny też wg mnie nietrafiona.

Odwrotnie!Właśnie przez totalitaryzm ludzie chcieli się za wszelką cenę odróżnić.Każdy miał dosyć uniformu i ciasnego gorsetu.Stąd te domorosłe pomysły.One pozostały niestety.

Indywidualizm to inna kewestia.Bardzo pożądana rzecz o ile jest oparta na zakorzenionych wzorcach estetycznych, a tych u nas nie ma.Bo była dziura,przerwa.

To są braki,które muszą sie uzupełnić.

Wolność wyboru,własny gust to zupełnie odmienna rzecz,do kórej każdy z nas ma prawo.W końcu i tak każdy buduje inaczej.Przecież środki są praktycznie nieograniczone.Ale chodzi o zasadę przy ich stosowaniu.A nie same środki.

Uszanowanie estetyki innych,co można zmierzyć obiektywną miarą,jest czym innym.

Poza tym nie wiem,czy ten nasz indywidualizm jest taki dobry-przez to nie jesteśmy w stanie niczego dokonać wspólnie.Bo każdy musi być ponad innych.Indywidualnie.:wink:

Pozdrawiam :smile:

 

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: opal dnia 2003-05-08 17:31 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2003-05-08 16:47, Alicjanka wrote:

Mbz,

 

Coś Ci podpowiem. Jeśli ktoś nie ma własnego gustu - niech równa do innych. Ale zawsze wyżej. Taka jest kolej rozwoju estetycznego a także społecznego jednostki. (quote)

 

 

Dalej nie rozumiesz, nie mozna powiedziec, ze ktos nie ma gustu, ma - SWOJ.

 

(quote) Nie ma wogóle dyskusji na temat tego czy taki płot jest ładny czy nie. Jest OHYDNY. Jest nienaturalny, zakłóca przewiew powietrza, przepływ wody, zasłania widoki i ogranicza perspektywę. A także świadczy o właścicielu tyle, że ten chce się definitywnie odgrodzić od innych ludzi.(quote)

 

A dlaczego tak bardzo chcialabys zagladac na jego podworko? Jest tez cos takiego jak poczucie intymnosci, miedzy innymi po to buduje sie dom. I co, jesli mialby ochote, np. opalac sie nago, to chyba mu wolno, prawda? a za betonowym ogrodzeniem ma wieksze bezpieczenstwo przed wscibstwem sasiadow, takich jak ty.

 

(quote)Twój przykład z samochodami jest śmieszny. Mówimy o domu, nieruchomości, miejscu gdzie ludzie mieszkają, które powinno być zadbane bo od tego zależy ich samopoczucie. Samochód rzadko służy do mieszkania, a do tego każdego dnia możesz stanąć gdzie indziej.(quote)

 

No coz, moze i jest smieszny, ale i tak nie zrozumialas. Tu wcale nie chodzilo o samochody.

 

(quote) być może jemu się nie podoba moja zadbana okolica... Pusty śmiech.(quote)

 

Dlaczego smiech? Nie kazdemu podobaja sie kwiatki i krzaczki w ogrodku. Jesli tak ci sie podobaja jednakowe domki, to trzeba bylo budowac w szeregowcu albo na strzezonym osiedlu.

W zasadzie nie chodzi tu o betonowe ogrodzenie, ale o cos zupelnie innego, tylko ze ty nie jestes w stanie tego zrozumiec, bo jestes zajeta budowaniem na sile swojego autorytetu i narzucania innym swojego zdania i niestety, masz juz wlasne towarzystwo wzajemnej adoracji, gratuluje.

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: mbz dnia 2003-05-09 08:15 ]

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: mbz dnia 2003-05-09 08:29 ]

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: mbz dnia 2003-05-09 15:50 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2003-05-08 16:54, dobrzykowice wrote:

no nie wytrzymam, mbz czy ty przypadkiem nie jesteś blondynką ?

Czy jak twój sąsiad zrobi na SWOJEJ dzialce basen z gnojówką bo to odpowiada jego zmyslowi estetyki to również na to przystaniesz ? Są pewne granice wolności, demokracja bez określonych granic nazywa się anarchia.

 

 

Hmm, blondynka nie jestem i nigdy nie bylam. Co do gnojowki, to chyba ty nie rozumiesz o co mi chodzi. To jest inna sprawa,tym moze sie zajac odpowiedni urzad lub sad. Mi chodzi o to, ze jesli ktos dziala zgodnie z prawem ( a stawianie ogrodzenia jest zgodne z prawem!, ok, przypadek sasiada Alicjanki jest inny, ale powinna sie zwrocic do odpowiednich organow), to moze to zrobic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz ogolnie. Jednak zostalo dziedzictwo komuny, bo nie macie poczucia wlasnosci. Komuna przeciez wszystkich wywlaszczyla, pobudowala piekne, jednakowe bloczki, w ktorych nawet mieszkania wlasnosciowe i tak nie sa wasze, bo instalacje i sciany naleza do spoldzielni, czy wspolnoty, i wszystko jest wspolne, klatka schodowa, trawniczek przed blokiem itp.

A dom daje wlasnie poczucie wlasnosci, to jest twoje i masz prawo ( zgodnie z prawem) robic to na co masz ochote, nie musisz dostosywac sie do sasiadow, bo niby dlaczego oni nie mieliby sie dostosowac do ciebie? Nie mowie tu o przypadkach lamania prawa, bo to jest oczywiste, ze jest to naganne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...