Deweloper i ogrzewanie podłogowe.

[kjonca]

Witam. Nie wiem czy to jest najlepsze forum na ten post, ale inne też mi jakoś nie pasowały.

 

Mam umowę z deweloperem. Mieszkanie sie buduje i deweloper chce plan zmian. Stworzyliśmy coś takiego i m.in. w kuchni i łazience chcieliśmy mieć ogrzewanie podłogowe. Ale deweloper stanął okoniem, mówiąc cyt.:"Mamy wszystko przeliczone i zaakceptowane przez sanitarnego. Wprowadzenie ogrzewania podłogowego powodowało by konieczność przeliczenia i akceptacji i dlatego odmawiamy." Dziwi mnie to trochę (bo koszty zmian i tak my mamy ponosić) ale może się nie znam.

Stąd moje pytanie, czy to faktycznie jest nie do przeskoczenia, czy też deweloper ściemnia ?

[Pietrov]

Normalnie nie ma z tym problemu, chyba że ze względów technologicznych (np. grubość stropu, a wysokość kondygnacji) podłogówka nie jest możliwa do wykonania.

 

Deweloper albo ma zły kontakt z instalatorem tego projektu (czytaj nie płaci mu w terminie) albo poprostu mu się nie chce, bo to dodatkowy kłopot dla osoby, która z wami rozmawia. Nawet gdyby tzeba było dopłacić extra dla instalatora za przeliczenie takiej zamiany grzejnika na podłogówkę to ile to będzie? 50-100zł.

 

Inna opcja (jeśli to mała budowa, a nie np. budynek na 100 mieszkań), to dogadać się kierownikiem robót instalacyjnych lub kierownikiem budowy, żeby taką zmiane robotnicy wykonali już na budowie, bez pośrednictwa z krawaciarzami

[rusek007]

Jeśli to mieszkanie jest w boku, to może być problem. Instalacja CO z grzejnikami a właściwie jej zasilanie jest przystosowane do wyższych temperatur powiedzmy 50C a podłogówka potrzebuje dwadzieścia kilka stopni i będzie fizyczny problem z ochłodzeniem dojścia. Potrzeba ciągnąć dodatkową rurę do mieszacza . A to mogą być spore utrudnienia i koszty.

[kjonca]

Jeśli to mieszkanie jest w boku, to może być problem. Instalacja CO z grzejnikami a właściwie jej zasilanie jest przystosowane do wyższych temperatur powiedzmy 50C a podłogówka potrzebuje dwadzieścia kilka stopni i będzie fizyczny problem z ochłodzeniem dojścia. Potrzeba ciągnąć dodatkową rurę do mieszacza . A to mogą być spore utrudnienia i koszty.

To rozumiem, ale o co chodzi z owym "sanitarnym", to po pierwsze, a po drugie, dlaczego odpowiedź jest "nie", a nie "to będzie kosztować tyle a tyle" ?

[rusek007]

Najprościej to walnij mu pisemko na biurko z prośbą o pisemną szczególową odpowiedź, głowy Ci nie urwie

[kjonca]

Najprościej to walnij mu pisemko na biurko z prośbą o pisemną szczególową odpowiedź, głowy Ci nie urwie

 

I tak pewnie zrobimy. (Jak ja nie lubię użerać się z bezinteresowną złośliwością )