ja14 24.10.2006 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 ludzie licza jak maja placic ciezka zarobiona gotowka - ale teraz takich to malo, wiekszosc inwestycji w mieszkania idzie z kredytow bankowych, bardzo czesto w wysoskosci 80-100% ceny - a dla klienta ktory nie ma innej alternatywy, tylko wlasnie kredycik na 30 lat to juz cena przestaje sie w zasadzie liczyc - najwyzej bierze wiekszy i splaca go przez 35 lat w sumie identyczna jest sytuacja z domkami i apropo jeszcze tzw. taniego budowania - jak by kredyty wynosily gora 20-50% calej inwestycji to by sie okazalo, ze srednia cena m2 do zamieszkania wynosi nie 2-2,5 tys. zl tylko 1000-1500zl bo by drogi towar producentom lezal - a tak to materialy leca sobie z powodu popytu o iles procent w gore, klient bierze wiekszy kredyt i koleczko sie zamyka i wszyscy zadowoleni - bank bo zarabia, producent bo ma wysokie marze i nawet klient jest szczesliwy bo mu juz w tej sytuacji wszystko jedno czy bedzie splacal 30 czy 40 lat oczywiscie kredyty to nic zlego i caly cywilizowany swiat buduje sie i mieszka na kredytach hipotecznych - tylko, ze jak tam splata kredytu to wazna czesc budzetu domowego to niestety w naszej rzeczywistosci to ta rata to bardzo czesto jest zabujcza - owszem splacac sie ja da, ale powoduje to, ze ten wymarzony domek jest pierwsza i ostania wazna inwestycja - nastepna dopiero za 30-40 lat Pzdr. vib Wszystko będzie sobie tak hulało do pierwszej poważnej podwyżki stóp procentowych (lub skokowej dewaluacji - zależy co będzie pierwsze). Jak nagle okaże się, że pensje nie wystarczają na spłatę rat kredytu to nastąpi coś co nazywa się krachem na rynku nieruchomości. I ceny zaczną spadać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Acent 24.10.2006 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 Widzę ,że jednak duzo osób tęskni za regulowanymi cenami i domiarem podatkowym dla hurtownika jeżdżącego A6. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Acent 24.10.2006 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 ludzie licza jak maja placic ciezka zarobiona gotowka - ale teraz takich to malo, wiekszosc inwestycji w mieszkania idzie z kredytow bankowych, bardzo czesto w wysoskosci 80-100% ceny - a dla klienta ktory nie ma innej alternatywy, tylko wlasnie kredycik na 30 lat to juz cena przestaje sie w zasadzie liczyc - najwyzej bierze wiekszy i splaca go przez 35 lat w sumie identyczna jest sytuacja z domkami i apropo jeszcze tzw. taniego budowania - jak by kredyty wynosily gora 20-50% calej inwestycji to by sie okazalo, ze srednia cena m2 do zamieszkania wynosi nie 2-2,5 tys. zl tylko 1000-1500zl bo by drogi towar producentom lezal - a tak to materialy leca sobie z powodu popytu o iles procent w gore, klient bierze wiekszy kredyt i koleczko sie zamyka i wszyscy zadowoleni - bank bo zarabia, producent bo ma wysokie marze i nawet klient jest szczesliwy bo mu juz w tej sytuacji wszystko jedno czy bedzie splacal 30 czy 40 lat oczywiscie kredyty to nic zlego i caly cywilizowany swiat buduje sie i mieszka na kredytach hipotecznych - tylko, ze jak tam splata kredytu to wazna czesc budzetu domowego to niestety w naszej rzeczywistosci to ta rata to bardzo czesto jest zabujcza - owszem splacac sie ja da, ale powoduje to, ze ten wymarzony domek jest pierwsza i ostania wazna inwestycja - nastepna dopiero za 30-40 lat Pzdr. vib Wszystko będzie sobie tak hulało do pierwszej poważnej podwyżki stóp procentowych (lub skokowej dewaluacji - zależy co będzie pierwsze). Jak nagle okaże się, że pensje nie wystarczają na spłatę rat kredytu to nastąpi coś co nazywa się krachem na rynku nieruchomości. I ceny zaczną spadać. Proponuję uczyć się na przykładzie innych.Podobny boom kredytowy był w Hiszpani.Zachwiało systemem bankowym ,ale ceny nieruchomości nie drgnęły w dół.(dlatego w gospodarkach rynkowych inwestycja w nieruchomości to dobra inwestycja.Ceny nie zaczną spadać ,mogą wolniej rosnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vib 24.10.2006 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 tak, ale wez pod uwage, ze rzadzacy staraja sie niby jakos ruszyc budownictwo - projekty typu doplaty do kredytow (tylko caly czas nie rozumiem, czemu moje podatki zmiejszyc koszty kredytu obcym ludziom - ja nie wyciagam reki po cudze - licze sam na siebie - najwyzej metraz bede mial o 10-20m2 mniejszy skoro mnie nie bedzie stac - spoleczenstwo nie musi mi fundowac kredytu bym mial wiekszy salon) - wiec jakimis dziwnymi sposobami beda proby napedzania koniunktury i hossa budowlana bedzie trwala - a co za tym idzie wzrost cen a wracaj do temtu - importu - mowa byla o materialach, ale tez trzeba pamietac o "imporcie" budowlancow zza wschodniej granicy - czesto tu czytam opinnie, ze podobno nie maja oni wiedzy/praktyki w niby "nowoczesnych" technologiach i inna kultura pracy - nie mam doswiadczen, ale sie z tym nie zgadzam - Polacy pare lat temu na zachodzie to tez robili gora za pomocnikow murarzy a teraz niby bardzo poszukiwani fachowcy - dobrzy i tani - u nas tez tak bedzie i juz teraz osoby ktore planuja budowe powinny sie zaopatrzyc w rozmowki polsko-rosyjsko-ukrainskie - tam tez sa fachowcy i ucza sie tak szybko jak nasi - wiec bedzie dobrze (oby :P ) Pzdr. vib Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Acent 24.10.2006 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 t a wracaj do temtu - importu - mowa byla o materialach, ale tez trzeba pamietac o "imporcie" budowlancow zza wschodniej granicy - czesto tu czytam opinnie, ze podobno nie maja oni wiedzy/praktyki w niby "nowoczesnych" technologiach i inna kultura pracy - nie mam doswiadczen, ale sie z tym nie zgadzam - Polacy pare lat temu na zachodzie to tez robili gora za pomocnikow murarzy a teraz niby bardzo poszukiwani fachowcy - dobrzy i tani - u nas tez tak bedzie i juz teraz osoby ktore planuja budowe powinny sie zaopatrzyc w rozmowki polsko-rosyjsko-ukrainskie - tam tez sa fachowcy i ucza sie tak szybko jak nasi - wiec bedzie dobrze (oby :P ) Pzdr. vib Uczą sie szybciej bo mają wiekszą motywację.Polacy mają skłonność do uważania się za lepszych.Pare lat temu nabijali sie z Czechów właśnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 24.10.2006 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 A ja sobie cierpliwie czekam. Najwyżej będziemy budowali 15 lat ale za to BEZ kredytu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 24.10.2006 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 Rzeczywiście, zaczynam dochodzić do wniosku, jak niektórzy z przedmówców, że obecny boom jest w jakiejś mierze sztucznie wykreowany. Przykład: mam od kilku tygodni do sprzedania kilkanaście palet zafoliowanych oryginalnie leierów w cenie sprzed pół roku niemalże (!) i nie ma chętnych. Hurtownia szuka, ja tam jakieś wici tez rozpuściłem. A niby wszystko wykupione już na placu fabrycznym... Swoja drogą przypomina mi to sytuację sprzed kliku dobrych lat na rynku motoryzacyjnym. W salonach kolejki, długaśne terminy odbioru i żałosne rabaty. Pamiętacie te rekordy sprzedaży i prognozy, że w tym tempie przescigniemy Hiszpanię i bedziemy deptac po pietach Włochom ? To się musi posypać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Acidtea 24.10.2006 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 Ceny rosną u producentów, o ile?A ile dokładają swoje pośrednicy? Jest takie powiedzenie: lepszy mały własny handelek jak posada:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 24.10.2006 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 Hej, to jest post "na zakupy do czech" Z narzekaniem do psychologa idźcie. JA też pójdę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzin 24.10.2006 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 Doją nas na potęgę i tyle! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 24.10.2006 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 to jest też post pt PROTEST ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brachol 24.10.2006 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 A ja sobie cierpliwie czekam. Najwyżej będziemy budowali 15 lat ale za to BEZ kredytu popieram juz pare razy zastanawialem sie nad wzieciem kredytu ale jak mam potem splacac go przez 30 lat to jakos tak nie bardzo mi sie to usmiecha (moze dlatego ze zyje raptem 31 lat) zastanawiajace jest to ze wiekszosc podajac koszt inwestycji jaka jest dom nie biora pod uwage odsetek od kredytu a to moim zdaniem takze nalezy liczyc do ogolnego kosztu inwestycji i tak dla przykladu jak firma wyceni murarke na 10 tys zl to biorac kredyt na 30 lat placimy za ta usluge 16 tys zl idac tym torem czasami warto sie chyba zastanowic nad innym wystrojem wnetrz czy tez nad tym zeby czesc prac wykonac we wlasnym zakresie no chyba ze ktos zarabia sporo i kredyt splaci po powiedzmy 5 latach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jk69 24.10.2006 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 Hej, to jest post "na zakupy do czech" Z narzekaniem do psychologa idźcie. JA też pójdę. TANIE ZAKUPY W CZECHACH! GDZIE JESTEŚCIE? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 24.10.2006 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 Ty u mnie zamowisz usluge Jakie usługi masz na myśli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Acent 24.10.2006 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 A ja sobie cierpliwie czekam. Najwyżej będziemy budowali 15 lat ale za to BEZ kredytu popieram juz pare razy zastanawialem sie nad wzieciem kredytu ale jak mam potem splacac go przez 30 lat to jakos tak nie bardzo mi sie to usmiecha (moze dlatego ze zyje raptem 31 lat) zastanawiajace jest to ze wiekszosc podajac koszt inwestycji jaka jest dom nie biora pod uwage odsetek od kredytu a to moim zdaniem takze nalezy liczyc do ogolnego kosztu inwestycji i tak dla przykladu jak firma wyceni murarke na 10 tys zl to biorac kredyt na 30 lat placimy za ta usluge 16 tys zl idac tym torem czasami warto sie chyba zastanowic nad innym wystrojem wnetrz czy tez nad tym zeby czesc prac wykonac we wlasnym zakresie no chyba ze ktos zarabia sporo i kredyt splaci po powiedzmy 5 latach A jak płacisz za wynajem mieszkania przez 10 lat to ci nie szkoda?Ja będę spłacał kredyt ,ale przynajmniej moje dzieci coś z tego będą miały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 24.10.2006 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 Mam kawalerkę A czy mieszkając w swoim domku, nie kosztuje Cię to ani grosza ? Też płacisz za prąd, ogrzewnie, wodę, śmieci, wywóz nieczystości ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 24.10.2006 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 Ty u mnie zamowisz usluge Jakie usługi masz na myśli? Moge dowozic gazety co rano Albo wiejskie mleko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 24.10.2006 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 A wiesz, że nawet bym się skusił A świeże bułeczki też ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 24.10.2006 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 A wiesz, że nawet bym się skusił A świeże bułeczki też ? Mariusz nie po drodze mi do Ciebie Jak tam Fasolka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 24.10.2006 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 No widzisz, żeby istnieć w biznesie trzeba myśleć globalnie i być na tyle mobilnym aby zakasać konkurencję Także jakby co to masz jednego klienta zaklepanego A Luiza ? Rośnie jak na drożdzach, prawie 8kg wagi i 70cm wzrostu jak na dziecko, które ma 3 miesiace i dwa tygodnie to chyba nieźle ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.