Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Szybko budujcie !!!!!


Leszko

Recommended Posts

Z tego co widzę co się dzieje z fachowcami budowlanymi to ceny za robociznę pójdą ostro w górę (już podnoszą).

Uciekają za granicę, a u nas nie będzie komu robić i zostaną sami partacze. Ja już mam ku końcowi budowę, a mój brat zaczął budowę szaro to widzę.

Dekarze którzy kładli mi dachówkę trzy lata temu brali 20zł za m2, w tej chwili 35zł zam2, na wiosnę mówią ze będzie 40zł za m2. pytam się dlaczego tak się dzieje?, a dlatego że pracownicy uciekają za lepszymi pieniędzmi z granicę, to musi podnieść stawki żeby zostawali w firmie.

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam czas. Mam gdzie mieszkać - nie pali się - mam czas znaleźć wykonawcę nie tylko z odpowienią ceną ale także KWALIFIKACJAMI a to dla mnie ważniejsze ( o dziwo :o )

 

Pamiętacie panikę z kredytami? Jak to miała być podniesiona poprzeczka dla franków ? Jak ludzie zaczęli histeryzować ? Na decyzję o kredycie czekało się 2 miesiące jak się miało farta.

A bankom skoczyły kredyty o 60 % ? I kto na tym zyskał ? Inwestor ? Raczej nie.

 

Pośpiech jest wskazany przy jedzeniu ze wspólnej michy i przy łapaniu pcheł. A dom to spory projekt finansowy i organizacyjny więc spokój jest wskazany.

Sami sobie kuku robimy.

Przepraszam - ale juz mnie to wkurza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nazwałabym to "działaniem w nowej rzeczywistości". Fajnie było np. w 2002 lub 2003 roku, kiedy mieszkania w blokach wznoszonych przez developerów były sprzedane w 60%. Teraz mają prawie 100% rezerwację jeszcze przed pozwoleniem na budowę.

Z każdej strony słyszę: drożej, brakuje materiałów, nie ma ekip itp. Planuję wystartować z budową w 2007 roku. Liczę, porównuję i wiem, że stan zero będzie mnie kosztował po prostu więcej.

Ale czy z tego powodu mam się nie budować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rowno rok temu zastanawialem sie nad sprzedaza mieszkania i kupnem dzialki i budowa malego domku - jak bym nie liczyl, to nie bylo by mnie stac, przez ten rok mieszkanie poszybowalo o ok. 70-80% i sie teraz zecydowalem na ten ruch - sprzedaz i budowa

 

owszem, ceny materialow poszly w gore, ceny robocizny tez, dzialki tez sa drozsze - ale jak bym nie liczyl to rok temu mialbym stan surowy zamkniety a teraz dam rade w jakims srednim standardzie go wykonczyc - tak, ze zamienie mieszkanko na domek z dzialeczka

 

wezcie pod uwage, ze podrozaly podstawowe materialy budowlane a wykonczeniowka juz tak nie - a przeciez sciany i fundament to nie sa najdrozsze skladniki domu

 

Pzdr.

vib

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vib, też po cichu o tym myślałam. Wyraźne wąskie gardło z materiałami do budowy. Wykończeniówka ma szerszą ofertę i drogi inwestorów się rozchodzą. Na początku wszyscy depczą sobie po piętach, potem peleton rozciąga się i rozszerza (żeby tak sportowo zobrazować).

Jak to mówią: najgorzej zacząć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vib, też po cichu o tym myślałam. Wyraźne wąskie gardło z materiałami do budowy. Wykończeniówka ma szerszą ofertę i drogi inwestorów się rozchodzą. Na początku wszyscy depczą sobie po piętach, potem peleton rozciąga się i rozszerza (żeby tak sportowo zobrazować).

Jak to mówią: najgorzej zacząć...

Zgadza się :D

Każdą nawet najcięższą robotę skończysz...jak ją zaczniesz :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vib, też po cichu o tym myślałam. Wyraźne wąskie gardło z materiałami do budowy. Wykończeniówka ma szerszą ofertę i drogi inwestorów się rozchodzą. Na początku wszyscy depczą sobie po piętach, potem peleton rozciąga się i rozszerza (żeby tak sportowo zobrazować).

Jak to mówią: najgorzej zacząć...

Zgadza się :D

Każdą nawet najcięższą robotę skończysz...jak ją zaczniesz :lol:

 

Otóż to. Jak się już zacznie, to brniesz, brniesz a tam gdzieś na końcu jest meta... kiedy leżysz sobie na leżaczku we własnym ogrodzie, spokój, cisza, zimne piwko w dłoni, kiełbaska powoli dochodzi na grillu... I masz w szystko inne w d...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zjawisko, że rosną ceny materiałów i usług trwa już od kilku lat. Teraz % wzrostu jest pewnie trochę wyższy, ale chyba każdy rozsądny inwestor przy tworzeniu kosztorysu uwzględnia te podwyżki.

 

Z pewnością dla budujących fakt, że ceny rosną czasem z dnia na dzień jest denerwujący, ale w tym samym czasie np. rosną ceny mieszkań.

 

Nie ma co tracić zdrowia tylko przyjąć na spokojnie taki stan rzeczy. Ja się skupiam, by sprawnie wybudować i cieszyć się mieszkaniem w domku. A wzrost cen - to samo życie, nie będę z tego powodu rezygnować z marzeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pamiętacie panikę z kredytami? Jak to miała być podniesiona poprzeczka dla franków ? Jak ludzie zaczęli histeryzować ? Na decyzję o kredycie czekało się 2 miesiące jak się miało farta.

A bankom skoczyły kredyty o 60 % ? I kto na tym zyskał ? Inwestor ? Raczej nie.

 

 

Nefer, niestety z kredytami nie jest lekko i to co piszesz to nie panika, ale rzeczywistość.

U nas minęło 2 m-ce od złożenia wniosku o rozszerzenie kredytu na budowę.

O pozytywnej opinii dowiedzieliśmy się po prawie 2 m-cach (bez 3 dni :D ) od wniosku.

Potem czekaliśmy tydzień na nadesłanie aneksu do umowy i dopiero po złożeniu skargi na obsługę w banku przyspieszono sprawę i mogliśmy podpisać umowę. Teraz czekamy na wypłatę transzy.

A wszytsko miało być tak szybko i pięknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pamiętacie panikę z kredytami? Jak to miała być podniesiona poprzeczka dla franków ? Jak ludzie zaczęli histeryzować ? Na decyzję o kredycie czekało się 2 miesiące jak się miało farta.

A bankom skoczyły kredyty o 60 % ? I kto na tym zyskał ? Inwestor ? Raczej nie.

 

 

Nefer, niestety z kredytami nie jest lekko i to co piszesz to nie panika, ale rzeczywistość.

U nas minęło 2 m-ce od złożenia wniosku o rozszerzenie kredytu na budowę.

O pozytywnej opinii dowiedzieliśmy się po prawie 2 m-cach (bez 3 dni :D ) od wniosku.

Potem czekaliśmy tydzień na nadesłanie aneksu do umowy i dopiero po złożeniu skargi na obsługę w banku przyspieszono sprawę i mogliśmy podpisać umowę. Teraz czekamy na wypłatę transzy.

A wszytsko miało być tak szybko i pięknie.

 

 

No właśnie - ja nie twierdzę, że jest kolorowo - zastanawiam się tylko nad przyczyną tego zjawiska. I jakoś wychodzi mi sztuczne napędzanie rynku "plotkami".

Miało byc trudniej wziąć kredyt w szwajcarach - i wcale nie jest - banki po prostu obniżyły kryteria !

Moja koleżanka dopiero co dostała kredyt w tydzień. Za to inni znajomi czekają czwarty miesiąc ( dopiero teraz się okazało, że pani z Expandera się po prostu robić nie chciało :):))

 

Miało nie być mieszkań w W-wie do kupienia - mój ojciec kupił bez probelemu od dewelopera praktycznie w 3 dni od paniki w mediach.

 

Zaczęła się sztucznie wywoałana panika i takie są efekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - ja nie twierdzę, że jest kolorowo - zastanawiam się tylko nad przyczyną tego zjawiska. I jakoś wychodzi mi sztuczne napędzanie rynku "plotkami".

Miało byc trudniej wziąć kredyt w szwajcarach - i wcale nie jest - banki po prostu obniżyły kryteria !

Moja koleżanka dopiero co dostała kredyt w tydzień. Za to inni znajomi czekają czwarty miesiąc ( dopiero teraz się okazało, że pani z Expandera się po prostu robić nie chciało )

 

Nie sądzę żeby pani z Expandera nie chciała swojej prowizji, po prostu ludzie są w panice bo ceny usług i materiałów szaleją, ulgi znikają (odsetkowa). W tej chwili w bankach na decyzję o kredycie czeka się od 3-8 tygodni. Kolega na podwyższenie czeka już 4 tydzień, a robota stoi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Moim zdaniem ceny domow pod duzymi miastami beda wzrastac w tempie 10-20% rocznie z prostego powodu:

1) teraz maly dom z dzialka 30 km od centrum warszawy (np okolice piaseczna) kosztuje 350-400 tys - tyle co mieszkanie 50-60 metrow w sredniej warszawskiej lokalizacji,

2) skonczyly sie czasy taniej sily roboczej - koszty robocizny ciagu ostatniego roku wzrosly o 50% w przypadku budowy stanow surowych,

3) predzej czy pozniej VAT na materialy bedzie wynosil 22%,

4) ceny dzialek budowlanych polozonych 20-30 km od centrum Warszawy rosna w tempie kilkunastu % rocznie.

 

To ostatni moment na budowe domu po w miare rozsadnej cenie.

 

pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale spójrzcie na to z innej strony ile "wspaniałych fachowców "wyjechało za granice co wiertarkę w Careffourze kupili za 19.99 i myśleli że są fachowcami. Ja na razie spotykam samych fachowców z pierwszego zdarzenia i każdemu takich życzę nie są ani tani ani drodzy choć raczej z tej średnio-wyższej półki. Dobrą prace się ceni ktoś kto jest zaradnym i dobrym fachowcem nie musi wyjeżdżać za granice by być zarobionym. Moja ekipa wyjeżdżała tylko na zimę do francji ( w tym roku nie jadą bo siedzą u mnie zimy nie ma jak widać)lub do izraela ale co do pobytów tam mają mieszane uczucia choć zarabiali znacznie więcej niż w kraju. Fakt jest jednak taki że brak jest pracowników u mnie był potrzebny pomocnik murarza 75zł dniówki +2 piwa ale wszyscy jak widać mają pracę albo liczą aż tu będą stawki jak na zachodzie. Sąsiad ma firmę usługową koparki, piach, żwir i miał ubijać mi piach żabą w fundamencie ale przyjechał zostawił żabę musiał zapłacić mojej ekipie bo nie ma komu robić a swoich mógł ściągnąć za parę dni. A jeszcze z innego punktu widzenia przecież nikt nie będzie budował za darmo bo nawet za darmo to ciężko w gębe dostać wiele rzeczy zdrożało i wiele usług no może po za (agd rtv i całą elektroniką) to dlaczego nie miały by zdrożeć usługi budowlane? W końcu patrząc na stawki to w miarę długo utrzymywały się bez zmian. Za równo można powiedzieć chodźcie ponalewajmy sobie benzyny do wanien bo od stycznia znów będzie powyżej 4 zł i też nie ma ekonomicznych powodów by zdrożała bo na całym świecie tanieje. Co na to poradzimy? Albo się odstawi samochód albo nic będzie się klęło i dalej lało do baku i tak samo z budowaniem. żałuje że nie kupowałem materiałów na wiosnę np.: za porotherm płaciłbym 3.50 a nie 5.55 a gdzie niegdzie 6.20 ale czy z tego powodu mam przestać budować? Trzeba zacisnąć zęby i najwyraźniej poszukać innego źródła dochodu lub poszukać oszczędności gdzie indziej np wykonać pewne rzeczy samemu w szczególności przy wykończeniówce. Pardon że się tak rozpisałem;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...