lagerfeld 24.10.2006 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 do bardziej doświadczonych w tej materii. przedszkolaczek latek 4 od listopada ruszają w przedszkolu zajęcia dodatkowe tj. rytmika, judo, tenis ziemny, taniec towarzyski. oczywiście każde płatne dodatkowo. jak nie mam obiekcji co do rytmiki (cieszę się że w końcu ją wprowadzą) to co do tych pozostałych zajęć jestem sceptyczny, co taki mały ludź się nauczy na judo czy tenisie. taniec pewnie to tyle samo co rytmika. potrzebne to czy tylko wyciąganie rodzicielom kasy bokiem poradzcie co mam sprawdzić, o co zapytać i na co się zdecydować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_m 24.10.2006 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 Nasza córka była zapisana na taniec nowoczesny, ale przepisała sie (sama) na klasyczny. Zorientowaliśmy sie po dwóch miesiącach. Część jej kolegów chodziła na judo, rodzice byli zadowoleni, ale wszystko zależy od podejścia prowadzącego. Może jest opcja pójścia na jakieś zajęcia pokazowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaga2 24.10.2006 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 Lagerfeld,ja należę do tej grupy rodziców, którzy są przeciwko nadmiernej edukacji dzieci, zwłaszcza w wieku przedszkolnym. I wyznaję zasadę, że to sam zainteresowany powinien móc się wypowiedzieć w sprawie. Nawet czterolatek.Rytmika jest dla takich maluchów bardzo potrzebna, w "naszym" przedszkolu praktycznie wszystkie dzieci są zapisane na rytmikę i dobrze.Ale reszta zajęć? Czy to nie za dużo dla czterolatka? A może Twoje dziecię ma już wyrobiony pogląd, czy chce tych dodatkowych zajęć?Np. moja mała nie wyraziła zainteresowania tańcem, i dobrze. Najważniejsze, żeby rzecz nie odbywała się pod przymusem...Za to mój starszy syn sam zażądał zapisania na zajęcia z angielskiego w przedszkolu (mimo że chodził na kurs Helen Doron) bo bardzo mu się podobały a Pani z angielskiego stała się jego najukochańszą Panią w przedszkolu...Gdyby to chodziło o moje dzieci, to nie zapisywałabym je na żadne judo, tenis czy taniec w wieku 4 lat, chyba że samo by mnie o to poprosiło. Na kursy Helen Dorn zapisałam dzieci m.in dlatego,. że było to dla nich wprowadzenie do przedszkola, a po kilku zajęciach dzieci na tyle polubiły te zajęcia, że teraz jest dla nich oczywiste, że będą kontynuować naukę w kolejnych latach.Pozdrawiam,gaga2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lagerfeld 24.10.2006 09:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 Gdyby to chodziło o moje dzieci, to nie zapisywałabym je na żadne judo, tenis czy taniec w wieku 4 lat, chyba że samo by mnie o to poprosiło. moja 4-rolatka sadzi czasem takie opowieści że hoho z drugiej strony nie chcę doprowadzić do takiej sytuacji, gdy dziecko mi powie że sama została w sali bo inne dzieciaki poszły na zajęcia. niezależnie od tego, czy jest to prawda czy konfabuła z drugiej nie chcę jej zapisywać na wszystko bo uważam że to bez sensu. bądź tu człowieku mądry. to dla nas jest śmieszne a dla dzieciaków to poważny problem życiowy jest zresztą przecież w tym wieku to one kierują się instynktem baranim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 24.10.2006 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 Gdyby to chodziło o moje dzieci, to nie zapisywałabym je na żadne judo, tenis czy taniec w wieku 4 lat, chyba że samo by mnie o to poprosiło. moja 4-rolatka sadzi czasem takie opowieści że hoho z drugiej strony nie chcę doprowadzić do takiej sytuacji, gdy dziecko mi powie że sama została w sali bo inne dzieciaki poszły na zajęcia. niezależnie od tego, czy jest to prawda czy konfabuła z drugiej nie chcę jej zapisywać na wszystko bo uważam że to bez sensu. bądź tu człowieku mądry. to dla nas jest śmieszne a dla dzieciaków to poważny problem życiowy jest zresztą przecież w tym wieku to one kierują się instynktem baranim Sluchaj pozwol w tej kwestii zadecydowac swemu 4-ro latkowi. To juz duze dosc dziecko, moze a nawet powinno w takich sprawach decydowac o sobie. Jesli sie zdarzy ze bedzie sama w sali bo inne poszly na zajecie, a jej sie to nie spodoba, to powie Ci o tym. Wtedy razem zadecydujecie co z tym fantem zrobic. Mysle ze tak - na rytmike bym zapisala . Inne zajecia - pozwolilabym zadecydowac corce. Jesli beda ja te zajecia interesowaly to zapewne duzo sie nauczy , bo taki maly ludz ( jak napisales) potrafi bardzo duzo sie nauczyc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaga2 24.10.2006 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 zresztą przecież w tym wieku to one kierują się instynktem baranim to niekoniecznie jest tak... im młodsze dziecko tym mniej podatne na instynkt grupowy.... moje dzieci nie mają problemu w wyrażeniu swoich preferencji lub braku zainteresowania. Ale też i od maleńkości były zachęcane do wyrażania swojego zdania w sprawach które ich dotycża... oczywiście w granicach rozsądku.... Dlaczego zakładasz, że Twój czterolatek będzie chciał chodzić na wszystkie zajęcia? A jak żadne nie będą mu odpowiadać? A może da się zrezygnować z zajęć po jakimś czasie (Np. u nas odpłatność za zajęcia dodatkowe jest rozliczana raz na miesiąc lub raz na kwartał). Pamiętam, jak kiedyś wpadłam na pomysł, żeby mój may rozpoczął naukę pływania. w wieku 3,5 roku. Byliśmy na trzech zajęciach i było oczywiste, że mu to nie pasuje i już, że boi się wody. Zrezygnowaliśmy. Za to tej wiosny, jak mój mały skończył 7 lat, zapisałam go na kurs pływania (oczywiście najpierw z nim o tym rozmwawiałam, czy jest zainteresowany) i teraz dzieciak ma ogromną frajdę, uwielbia chodzić na basen i nawet mu nie przeszkadza to, że zajęcia są w soboty i niedziele o 8.00. Zresztą podobnie było z nartami. W wieku 5 lat mój mały nie wykazywał większego zainteresowania, więc daliśmy mu spokój, teraz już szaleje na nartach. A moja córka "zaskoczyla" na narty w wieku niespełna czterech lat... Uważam, że dziecku należy przedstawić ofertę, pokazać na czym ma polegać zabawa (nauka) ew. przyjść na zajęcia pokazowe czy pierwsze 2-3 zajęcia i potem, po rozmowie z dzieckiem - podjąc decyzję. Podsumowując: nic na siłę, zawsze pytaj dziecka czy chce, obserwuj czy nadal jest zainteresowane i ew. podejmuj decyzję o kontynuacji czy rezygnacji. Oczywiście to moje podejście, niekoniecznie jedynie słuszne i chyba jednak dość nietypowe... Pozdrawiam, gaga2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lagerfeld 24.10.2006 10:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 bo taki maly ludz ( jak napisales) potrafi bardzo duzo sie nauczyc łoj święte słowa, święte słowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 24.10.2006 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 Nasza córka była zapisana na taniec nowoczesny, ale przepisała sie (sama) na klasyczny. Zorientowaliśmy sie po dwóch miesiącach. zaradna panna i wie czego chce - to mi się podoba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_m 24.10.2006 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 Nasza córka była zapisana na taniec nowoczesny, ale przepisała sie (sama) na klasyczny. Zorientowaliśmy sie po dwóch miesiącach. zaradna panna i wie czego chce - to mi się podoba No nie da się ukryć Do zerówki poszła we wrześniu, przy szkole. Zajęcia dodatkowe wybrała sobie sama, z szerokiej puli. Są to: taniec nowoczesny z elementami hip-hopu, kung-fu oraz warsztaty edukacji twórczej. Żadnego pianina czy kółka teatralnego. Na wszystkie chodzi bardzo chętnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 24.10.2006 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 michal podoba mi się szkoła Twojej córki - fajne zajęcia dodatkowe, rozumiem, że kółko teatralne też jest Mój młodszy chodzi do tzw. grupy anglojęzycznej w przedszkolu. Oprócz angielskiego, którego ma sporo, ma też niejako "w pakiecie" wszystkie zajęcia dodatkowe (za które w innych grupach jest opłata dodatkowa). Moje spostrzeżenia po 2 latach bardzo nieregularnego chodzenia (ciągłe choroby i więcej go nie ma, niż jest): - tańce - wyrzucanie pieniędzy przynajmniej w tym przedszkolu - wniosek wyciągnięty po obserwacji imprezy z okazji....... na podstawie popisów 2 grup; - logopeda - bardzo potrzebny - po popisach z okazji.... od razu widać było, która grupa ma "w pakiecie"; - rytmika i zajęcia korekcyjne - lubiane, głównie ze względu na prowadzących; - angielski - jak w tym roku zobaczyłam jego testy z ub. roku szkolego - byłam zaskoczona, bo nie mówi w domu zbyt wiele, a testy były prawie na 100%, chociaż tak rzadko bywał. Poza przedszkolem chodziliśmy w przez 2 lata na zajęcia muzyczne (od 3 roku życia), których nie kontynuujemy, ze względu na niedosłuch; nauka pływania - wszystko OK, tylko właściwie brakowało mu motywacji, żeby samodzielnie pływać, to samo jazda na nartach - w obu tych przypadkach wolał pogadać z instruktorami niż podejmować jakiś wysiłek. W tym roku zaczęliśmy aikido - poza przedszkolem i szczerze mówiąc - jestem zrozpaczona i zażenowana jego zachowaniem, bo zawsze myślałam, że potrafi się skupić Ale sensei jest dobrej myśli, nie pogonił go i po paru zajęciach jest coraz lepiej. Tyle, że od 2 tygodni znowu choruje, więc marne szanse. Ja tam niczego specjalnego nie oczekuję od tych zajęć - tyle, żeby sie trochę ruszał i zobaczył co mu się podoba, co go interesuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 24.10.2006 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 Ja pozwoliłam swoim dzieciom wybierać - to ich czas i niech robią co chcą. Rozbiły bardzo dobre badanie satysfakcji klienta na temat każdych zajęć i stosowałam się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaga2 24.10.2006 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 w obu tych przypadkach wolał pogadać z instruktorami niż podejmować jakiś wysiłek. a ja myślałam, że to taka swoista przypadłość mojego małego.... potrafił zagadać instruktora i swój strach przed jazdą... no ale to już w przypadku nart mamy za sobą. Pozdrawiam, gaga2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lagerfeld 25.10.2006 12:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2006 wczoraj miałem pogadankę damsko (córka) - męską (ja) na temat zajęć dodatkowych jej decyzja jest taka: chcem na rytmike; chcem na dżudżo; chcem na taniec. no i cóż ty człowiecze dalej masz zrobić, skoro na końcu rozmowy dama sie pyta: chyba mnie zapises tatuś ? ja nie wiem, trzeci etat chyba będę musiał wziąść aby starczyło. a mówią: miejcie więcej dzieci - odbieram to jako okrutny żart w stylu: obyś cudze dzieci uczył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaga2 25.10.2006 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2006 lagerfeld, mogło być gorzej.... przecież Twoje dziecię zrezygnowało z tenisa... pozdrawiam, gaga2 PS. Przy drugim dziecku dają zniżki.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 25.10.2006 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2006 wczoraj miałem pogadankę damsko (córka) - męską (ja) na temat zajęć dodatkowych jej decyzja jest taka: chcem na rytmike; chcem na dżudżo; chcem na taniec. no i cóż ty człowiecze dalej masz zrobić, skoro na końcu rozmowy dama sie pyta: chyba mnie zapises tatuś ? ja nie wiem, trzeci etat chyba będę musiał wziąść aby starczyło. a mówią: miejcie więcej dzieci - odbieram to jako okrutny żart w stylu: obyś cudze dzieci uczył Przynajmniej wiesz ze tenis jej nie interesi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_m 25.10.2006 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2006 wczoraj miałem pogadankę damsko (córka) - męską (ja) na temat zajęć dodatkowych jej decyzja jest taka: chcem na rytmike; chcem na dżudżo; chcem na taniec. no i cóż ty człowiecze dalej masz zrobić, skoro na końcu rozmowy dama sie pyta: chyba mnie zapises tatuś ? ja nie wiem, trzeci etat chyba będę musiał wziąść aby starczyło. a mówią: miejcie więcej dzieci - odbieram to jako okrutny żart w stylu: obyś cudze dzieci uczył Przynajmniej wiesz ze tenis jej nie interesi Może po prostu nie wie, co to tenis? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lagerfeld 25.10.2006 13:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2006 najlepsze jest to, że moja połówka jest silnie sfokusowana aby małą na tennis prywatnie zapisać i bardzo się cieszyła gdy usłyszała, że w przedszkolu mają go wprowadzić. a co będzie jak dojdą dodatkowe zajęcia: szachy, piłka nożna, pływanie (no tu już sam ją wyślę), balet, język rosyjski, język niemiecki itp itd. strach się bać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_m 25.10.2006 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2006 Mała będzie dłużej w przedszkolu, to będziesz mógł dłużej pracować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaga2 25.10.2006 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2006 Lagerfeld, w Twoim zestawie zajęć dla córki brakuje mi jeszcze tych poplarnych w mojej okolicy: szkółki narciarskiej, zajęć z jazdy na łyżworolkach, łyżwiarstwa oraz zajęć plastycznych... Wszystko przed Wami.... Pozdrawiam, gaga2 A co z językiem francuskim to poważnie niedociągnięcie, przecież francuski jest językiem wewnętrznych obrad Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lagerfeld 25.10.2006 14:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2006 Mała będzie dłużej w przedszkolu, to będziesz mógł dłużej pracować no właśnie, że nie - okazuje się, że sprytne menago przedszkolne poupychało zajęcia dodatkowe tam gdzie dzieciaki miały czas wolny (czyli wtedy gdy się bawiły). u mnie przedszkole do 19 pracuje ale szkoda mi młodej, że jak stary więcej niż 8 godzin tyra btw. a zapisywać na zajęcia logopedyczne? są już od jakiegoś czasu w przedszkolu (oczywiście za dodatkową odpłatnością) ale młodej nie zapisałem bowiem opiekę logopedy mam zapewnioną w karnecie usług medycznych. więc po co dwa razy płacić. ja ją rozumiem w jakiś 90 % Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.