speek 01.03.2007 19:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2007 Pierwszy dzień marca słoneczny i jak na ta pore roku okazał sie miłym dla mnie.Odebrałam pozwolenie na budowę Materiał do budoy już mam czekam z ekipa na uprawomocnienie i załatwienie wszystkich formalniści i do roboty. Czas oczekiwania przeznacze na poszukiwanie materiałow wykończeniowych.Parkiet już mam teraz jeszcze kafle do wiatrołapu i drzwi wewnętrzne.Bardzo podobają mnie sie drzwi Florencja z kolekcji http://www.lutostanski.pl ale.....są drogie.Musze wszystko przelczyć jeszcze raz.Pocieszm się ,ze wejściówek raptem potrzeba mnie 5 szt. I niech się wreszcie zacznie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
speek 04.03.2007 16:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2007 Po wczorajszym ulgnieciu na drodze dojazdowej udałam się do sklepu w poszukiwaniu ocieplanych gumiaków.Niestety numeracja dla panów a o kobietach na budowie nikt nie pomyślał.Lustracja na działce - nie ma wody sucho natomiast na drodze grzeskie błocko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
speek 11.03.2007 14:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2007 Za namowa znajomych udałam sie na giełde w Słomczynie.Czego tam nie ma?Poszukiwałam siatki z oczkiem 3,5 i znalazłam od producenta .Siatka posiada atest Generalnie interesowały mnie materiały ale zwróciłam uwage równiez na bramy.Ceny z kosmosu jeżeli firma jest z okolic Warszawy.Swoje wyroby prezentowali również wykonawcy z dalszych okolic i właśnie u nich zamówiłam bramę wjazdowa kuta z elementami takimi jak mnie sie podobały.W cenie jest równiez montaż i atest z 5 letnia gwarancją.Własciciel konkretny i rzeczowy.U mnie niestety brama musi być rozwieralna.Duzo czasu zajeło mnie wybieramie elementów bramy.Jestem zadowolona -zamowiłam-cena tez do przyjecia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
speek 08.05.2007 22:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2007 Po długiej przerwie chyba powrócę do pisania o mojej budowie choć pasmo problemów i udrek z jej realizacja nie bedzie bodżcem dla budujących. 17 kwietnia rozpoczecie budowy Stan obecny -wyniesione na wysokim fundamencie sciany parteru i działówki.Kładzenie terivy do zalania w piątek. Każdego dnia jawia sie problemy a wydawało się,że mam je w wiekszości za sobą.I tak podciąg wypadł mnie w salonie.Może wystawać albo o 8 cm albo 25 cm.Wezwany inspektor i konstruktor radzą aby zostawić te opcje lub wybrać teriva 2, która ma belki długości 7,37 ale to wiaże się z dodatkowymi kosztami pustaków i belek.Ponadto te pustaki są wyższe więc bedą wystawać na poddaszu nieużytkowym.Wtedy powstanie problem z równomiernym ociepleniem stropu.Musze to jeszcze przemyśleć bo innej opcji już nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
speek 09.05.2007 19:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 I kolejny dzien na budowie.Ekipa w sile dziesieciu uklada strop.Prace idą piorunem jedynie silna wichura z gradobiciem zmusza do przerwania prac.Dobrze,ze beton udalo mnie sie wyrwac beton.To przerazające betonu brakuje trzeba się zapisywac i praktycznie klientem nie sa zainteresowani.I tak sprzedadza i ludzie zaplaca.Nie ma mowy o targowaniu a jezeli zaczynasz o tym mowic to nie slysza lub sa zajeci.W wielu betoniarniach bylam i bez mala wszedzie taka sytuacja.A z nowinek -to juz mam prad.Teraz czekam na wode i kanalizacje.Troche gorzej z gazem.Jutro kolejny dzien - co nowego przyniesie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
speek 12.05.2007 18:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2007 Strop odebrany przez inspektora i w jego asyscie zalany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
speek 13.05.2007 19:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2007 A to mnie zaskoczylo.Wszystkich prac moglam dogladac i sprawdzac czy sa poprawnie wykonane.Ze stropem juz bylo gorzej.Za wysoko jak dla mnie i tu musialam polegac na opinii tych co mogli na gore się wdrapac.Dzisiaj bylo polewanie stropu z relacji wiem że nie jest rowny.Podczas polewania woda przeciekala do wnetrza domu i pojawily się rysy moze pęknięcia na tafli.Oczywiscie telefon inspektora milczy.Szukam ale nie potrafię znależ odpowiedzi- czy tak byc powinno? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
speek 18.05.2007 19:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2007 I ekipa nawiala do innej roboty.Przymusowa przerwa.Zaplacone drewno niestety nie czekalo na mnie tak jak mialam obiecane.Usilowano mnie wmówic ,ze nic takiego nie mialo miejsca.Przykre ale prawdziwe.Tym razem nie spisalam ustalen a teraz sie wali.Wymusilam dostawe na poniedzialek .Rano jade do skladu zobaczyc przygotowane dla mnie drewno.Koparka uporzadkowala teren i rozciągnela po dzialce ziemie.Niestety musze dokupic czarnej lessowej i pomieszam ja z piaskiem aby woda opadowa nie stala na powierzchni.Domek stoi na malutkim wzniesieniu i juz bym chciala zagospodarowac czesciowo teren ale jeszcze dach do zrobienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
speek 18.05.2007 19:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2007 I ekipa nawiala do innej roboty.Przymusowa przerwa.Zaplacone drewno niestety nie czekalo na mnie tak jak mialam obiecane.Usilowano mnie wmówic ,ze nic takiego nie mialo miejsca.Przykre ale prawdziwe.Tym razem nie spisalam ustalen a teraz sie wali.Wymusilam dostawe na poniedzialek .Rano jade do skladu zobaczyc przygotowane dla mnie drewno.Koparka uporzadkowala teren i rozciągnela po dzialce ziemie.Niestety musze dokupic czarnej lessowej i pomieszam ja z piaskiem aby woda opadowa nie stala na powierzchni.Domek stoi na malutkim wzniesieniu i juz bym chciala zagospodarowac czesciowo teren ale jeszcze dach do zrobienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
speek 18.05.2007 19:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2007 I ekipa nawiala do innej roboty.Przymusowa przerwa.Zaplacone drewno niestety nie czekalo na mnie tak jak mialam obiecane.Usilowano mnie wmówic ,ze nic takiego nie mialo miejsca.Przykre ale prawdziwe.Tym razem nie spisalam ustalen a teraz sie wali.Wymusilam dostawe na poniedzialek .Rano jade do skladu zobaczyc przygotowane dla mnie drewno.Koparka uporzadkowala teren i rozciągnela po dzialce ziemie.Niestety musze dokupic czarnej lessowej i pomieszam ja z piaskiem aby woda opadowa nie stala na powierzchni.Domek stoi na malutkim wzniesieniu i juz bym chciala zagospodarowac czesciowo teren ale jeszcze dach do zrobienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
speek 18.05.2007 19:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
speek 29.05.2007 21:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 Jestem juz zniechecona ta swoja budowa.Cale dnie spędzam na placu i pilnuje aby prace zostaly wyonane zgodnie ze sztuka budowlana.Nie zdaza nic spaprac bo od razu wychwyce kazdy blad.Na szczescie sciay i strop juz pod moja kontrola stoja ale problemem jest dla mnie wiezba.Chyba niezbyt dokladnie sie uczylam bo tak szybko blędow nie potrafie wylapac stojąc na ziemi i tylko patrzac w gore. Nie podobala mnie sie bliskosc krokwi dlugpsci 8,20 m wzgledem komina.Poczekalam jak zaloga odjedzie i juz w asyscie bliskich wlazlam na gore. To co zobaczylam przyprawilo mnie o kolejny zawrot glowy. Mam kominy systemowe oblozone zwykla cegla do wysokosci dachu a dalej juz cegla klinkierowa.W tej cegle zwyklej wylupana dziura a w dziurze dwie krokwie 14 -stki polaczone ze soba .I co ta dziura w kominie ma trzymac dwie ciezkie krokwie? Gdzie obejscie.A przeciez mieli projekt i komin mozma bylo dowolnie przesuwac bo sciana ma 6,60m dlugosci. Jutro inspektor na budowie i beda robic jak nalezy.Nie daruje. Drugi tematem byly nasady kominowe zwane "strazakiem".Jakie wybrac.Okragla banka ponoc nie jest najlepsza bo powoduje powrot powietrza i brudzenie szyby kominowej.Wybralam strazaka w ksztalcie helmu strazackiego.Nie wiem jakiego typu nasade dac na komin spalinowy z pieca? Czy dokonam jutro wlsciwego wyboru? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
speek 30.05.2007 20:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2007 Po kieszeni i grozba natychmiatowego rozwiazania umowy - to argumenty,ktore przyswiecaly mnie przez noc gdzie rozrysowalam swoja więzbę.Dobrze,ze moglam skorzystac z lektury.Nie jestem dostatecznie przygotowana do budowy.I to mnie przeraza bo więzba to moja pięta achillesowa.Nie lezal mnie ten temat więc i nie za bardzo przykladalam sie do nauki.Ale jak mus to i znienawidzonej matmy mozna sie nauczyc. Rano przedstwilam swoja propozycje rozwiazania problemu- nie dopuszczam do poprawek i to moja idea.Zatrzymuje wszelkie prace w pore i dopiero mozliwa jest kontynuacja ( po stosownych korektach).A co by bylo kiedy bym nie siedziala na budowie. Juz jestem zmęczona i mam dosc bo codzienne zajmowanie się i nekanie pracownikow nie nalezy do przyjemnosci. A to miala byc doskonala firma z referencjami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
speek 01.06.2007 19:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2007 Problem zostal rozwiazany.Nie ma juz dziury w obudowie komina i krokwie znalazly swoje miejsce.Inspektor odebral wiezbe.Teraz juz deskują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
speek 03.06.2007 18:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2007 przed budowa robione zakupy nie zawsze procentuja.Zawsze mozna dokonac innego wyboru.I tak jetst w moim przypadku.Teraz zaluje.Czas mnie nagli a podlogi ktore wybralam - parkiet- sa czsochlonne.Co za diabel mnie podkusil?Niestety pewne zaszlosci same sie powielaja .Parkiet to chyba kwestia ilus letniego przyzwyczajenia A przeciez idzie nowe .Dlaczego nie wzielam tego pod uwage? Mile jestem zskoczona bo probki ktore posiadam testuje i traktuje i butami na obcasach,suwaniem ,drapaniem kluczami - i co To tylko miesiac testow ale zacheca mnie szybkosc polozenia i mozliwosc natychmiastowego uzytkowania.Nie sa tanie ale i tak tansze od parkietu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
speek 07.06.2007 13:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2007 I znow refleksje Projekt ,ktory wybralam jest odzwierciedleniem moich potrzeb.Po moich zmianach jest rewelacyjny.Tak to jest to czego potrzebowalam. Kiedy juz sa wydzielone pomieszczenia z moimi zmianami akceptuje to czego tak bardzo sie balam. Kiedy wylano fundament i powstawaly scinki dzialowe -zlapalam sie za glowe- co za klity buduje.Ni jak nie moglam znalezc punktow odniesienia.Wszystko bylo za male. Ale juz po stropie widze ,ze moja decyzja byla sluszna.Tak ! Tak! to jest to co chcialam.Piekne antre i korytarze widne i takie moje. Jestem uparta i mmo wszystko zdecydowalam sie na ladne hole .Projekt funkcjonalny i taki moj. W poprzednim domu milam az 27 m teraz mam otwarta przstrzen az 37m. czy dobrze? Tak!!.Szukalam projektu kilka miesiecy ale znalazlam to co czego potrzebowalam.Czyli warto. nie poddalam sie modzie dltego ten moj bedzie zgodny z moimi potrzebami.Czyli odrobina luksusu i realiami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
speek 09.06.2007 19:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2007 Przyjechaly dachowki ,niestety prawie na kazdej palecie uszkodzone.Owszem na wymiane tzw.stluczek dostalam gorka 26 szt. ale moim zdaniem to za malo bo nie poloze dzchowek z uszkodzonymi (powgniatanymi naroznikami).Transport osobiscie przyjmowalam wiec na specyfikacji od razu zaznaczylam,ze wiekszosc towaru uszkodzona.Kierowca stwierdzil,ze tak jest bo w magazynie towar przenosza z miejsca na miejsce.Dziwne.I teraz zastanawiam sie,czy wymieniony towar bedzie pochodzil z tej samej partii,bo przeciez moga sie roznic odcieniem.To samo dotyczy gasiorow.Ktos sobie zabral z mojego zamowienia co oczywiscie bylo zaznaczone w secyfikacji i znow obawa o zgodnosc odcieni.Nerwy,nerwy i jeszce raz nerwy. Jedynym plusem bylo nie wziecie tej dachowki na plac budowy nie byla bym w stanie sprawdzic jakosci. Mysle,ze kaze im zabierac ten fajans i maja dostarczyc pelnowartosciowy za ktory miesiace temu zaplacilam Druga sprawa to dlaczego sklad bez uzgodnienia ze mna z mojego zamowienia rozdysponowal gasiory.W poniedzialek juz rozrabiam u producenta i gotowa jestem sama wybrac towar dla siebie a badzidlo niech sobie zabieraja. Zapowiada sie naszpikowany nerwami dzien. Dach juz odeskowany i polozona papa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
speek 16.06.2007 16:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2007 Juz wchodza dekarze.Mowia ,ze to wielkie daszysko pokryja w ciagu tygodnia.Zobaczymy.A ja walcze z gleba ubita na kamien.Okoliczni rolnicy nie chca tego orac twierdzac,ze na tym klepisku lemiesze polamia.Kaza czekac na opady i dopiero z robota moga wejsc.Czekam ale trace cierpliwosc bo moje roslinki juz wymagaja posadzenia.Teren uprzatniety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
speek 17.06.2007 18:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2007 i KOLEJNY PRACOWITY DZIEN.Dzialka jak dzialka - nie na zadnego drzewa.Patelnia.W przyszlosci posadzone tuje beda dawaly cien. Hortensje migocza barwami rozu , bieli i dziwnego fioletu,\.Tawulka zakwitla i mieni sie kolorami teczy.I jeszce dwa glodne klekoty przechadzajace sie bezkarnie po dzialce.Sroka ktora zjadla bulke z maslem i ten upiorny slowik w tym upale.Wszyscy wolaja o wode. Napelnilam wszystkie mozliwe wiaderka i bractwo ptasie bez strachu oddawalo sie kapieli.Milo patrzec bo ptaki nie baly sie ludzi i wlatywaly do domu wesolo swiergolac swoja piosnke. Musze uwazac aby nie zgniezdzily sie na strychu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
speek 17.06.2007 19:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2007 Juz mnie nosi bo deszczu nie ma a ogrod musze miec uporzadkowany.jutro jade do kolka rolniczego gdzie maja mocniejszy sprzet i nie trzeba lamac lemieszy aby moja skamieline zaorac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.